Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Grange jak zwykle nie zawodzi, ależ to się dobrze czyta. Połączenie krwistego kryminału z mrocznym czasem początku drugiej wojny światowej. Berlin roku 1939 opisany ze szczegółowością pozwalającą realnie poczuć jego klimat, smród, absurd i grozę.
Pióro Grange jest niezmiennie doskonałe, to prawdziwa uczta czytelnicza.

Grange jak zwykle nie zawodzi, ależ to się dobrze czyta. Połączenie krwistego kryminału z mrocznym czasem początku drugiej wojny światowej. Berlin roku 1939 opisany ze szczegółowością pozwalającą realnie poczuć jego klimat, smród, absurd i grozę.
Pióro Grange jest niezmiennie doskonałe, to prawdziwa uczta czytelnicza.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem trochę zawiedziona tą pozycją. Spodziewałam się konkretów, a otrzymałam historie innych kobiet i komentarze autorki typu: Sara, to wspaniałe że podzieliłaś się swoją historią, aż się popłakałam czytając ją. Mam poczucie że książka była o niczym, wyniosłam jedynie garść informacji typu: jakie środki są dostępne dla kobiet na rynku brytyjskim.
I tak, książka typowo na rynek anglosaski, gdzie kobieta ma ograniczony dostęp do ginekologa i zderza się ze ścianą niezrozumienia ze strony internistów którzy zajmują się ginekologią, bo takie są założenia tamtego systemu zdrowotnego.
Ta książka nie jest zła, spełni swoją rolę jeśli ktoś poszukuje czegoś w rodzaju empatycznego kręgu wsparcia i otulenia energią innych kobiet, Brytyjek, zaznaczam.
Po konkretne informacje zachęcam do sięgnięcia po inne pozycje.

Jestem trochę zawiedziona tą pozycją. Spodziewałam się konkretów, a otrzymałam historie innych kobiet i komentarze autorki typu: Sara, to wspaniałe że podzieliłaś się swoją historią, aż się popłakałam czytając ją. Mam poczucie że książka była o niczym, wyniosłam jedynie garść informacji typu: jakie środki są dostępne dla kobiet na rynku brytyjskim.
I tak, książka typowo na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo ważna i potrzebna książka, dla mnie to prawdziwe kompendium wiedzy ginekologicznej. Tematy w niej podejmowane są różnorodne, zawarte w krótkich rozdziałach, potraktowane z dużą szczegółowością, prosto, z humorem, czasem dosadnie. Kawa na ławę bez niepotrzebnego krygowania się. Wszystko jest dokładnie wytłumaczone, co jest pomocne, bo w sumie niby człowiek wie, ale tak jakoś nie do końca. Do tego czyta się ją przyjemnie, jakby się rozmawiało z dobrą kumpelą. Bardzo polecam dla młodszych ale i dla starszych, bowiem na naukę, samoświadomość i zdobywanie ważnej dla nas wiedzy nigdy nie jest za późno.
Chciałabym osobiście podziękować Autorce, że swoje trudne życiowe doświadczenia przekuła w Dobro, czyli dzielenie się zdobytą wiedzą z innymi. Chapeau bas! Jestem pewna, że wielu kobietom uratuje Pani zdrowie a nawet i życie, a na pewno przyczyni się do poprawy komfortu tego życia.

Bardzo ważna i potrzebna książka, dla mnie to prawdziwe kompendium wiedzy ginekologicznej. Tematy w niej podejmowane są różnorodne, zawarte w krótkich rozdziałach, potraktowane z dużą szczegółowością, prosto, z humorem, czasem dosadnie. Kawa na ławę bez niepotrzebnego krygowania się. Wszystko jest dokładnie wytłumaczone, co jest pomocne, bo w sumie niby człowiek wie, ale...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jest to typowo muzyczna biografia, niewiele dowiedziałam się o Kate Bush jako człowieku, dlatego czuję się zawiedziona. Niemniej dobre i to.

Jest to typowo muzyczna biografia, niewiele dowiedziałam się o Kate Bush jako człowieku, dlatego czuję się zawiedziona. Niemniej dobre i to.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo mi się podobała. Taka leniwie się tocząca, nieśpieszna opowieść wcale nie o niczym. O tym co jest w nas, o tym co jest ważne. Lubię takie powieści, zostają we mnie na dłużej, osadzają się w sercu i pamięci.

Bardzo mi się podobała. Taka leniwie się tocząca, nieśpieszna opowieść wcale nie o niczym. O tym co jest w nas, o tym co jest ważne. Lubię takie powieści, zostają we mnie na dłużej, osadzają się w sercu i pamięci.

Pokaż mimo to

Okładka książki Cztery pory magii Aneta Jadowska, Marta Kisiel, Magdalena Kubasiewicz, Milena Wójtowicz
Ocena 7,1
Cztery pory magii Aneta Jadowska, Mar...

Na półkach:

Bardzo przyjemne cztery opowiadania. Dla mnie najlepsze było Marty Kisiel, bardzo intrygujace nowe bohaterki, z wielką przyjemnością poczytam o nich więcej.

Bardzo przyjemne cztery opowiadania. Dla mnie najlepsze było Marty Kisiel, bardzo intrygujace nowe bohaterki, z wielką przyjemnością poczytam o nich więcej.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Powieść całkiem dobrze się czyta, ale fabuła jest bezpardonowo urwana niejako w połowie, bez choćby połowicznego zakończenia, z adnotacją: ciąg dalszy nastąpi. Gdybym wiedziała że tak będzie, rozpoczęłabym lekturę za rok, mając w ręku i drugą część.
Jest ponadto jeden szczegół, który bardzo raził czepialską część mojej natury, a mianowicie lokal mieszkalny trzypokojowy to jest M4 a nie M3, a błąd ten w treści powieści jest powielany wielokrotnie.

Powieść całkiem dobrze się czyta, ale fabuła jest bezpardonowo urwana niejako w połowie, bez choćby połowicznego zakończenia, z adnotacją: ciąg dalszy nastąpi. Gdybym wiedziała że tak będzie, rozpoczęłabym lekturę za rok, mając w ręku i drugą część.
Jest ponadto jeden szczegół, który bardzo raził czepialską część mojej natury, a mianowicie lokal mieszkalny trzypokojowy to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie miałam pojęcia że lubię literaturę z gatunku space opera, dopóki nie natknęłam się na prozę Scalziego. Z niekłamanym zachwytem żeglowałam przez jego trylogię rozpoczynającą się "Upadającym imperium", teraz "Czerwone koszule" okazały się znów strzałem w dziesiatkę. Uwielbiam poczucie humoru autora, jego pomysłowość i zwięzły styl pisania, błyskotliwe dialogi i barwnych bohaterów. Wysoki poziom absurdu sprawia, że powieść nie jest dla każdego. Otwarte umysły żądne ciekawej, skrzącej humorem historii z zaskakujacym zwrotem akcji i nutką refleksji będą bardzo zadowolone. Dla mnie był to wspaniale spędzony czas, a Scalzi ugruntował sobie wysokie miejsce na liście moich ulubionych autorów.

Nie miałam pojęcia że lubię literaturę z gatunku space opera, dopóki nie natknęłam się na prozę Scalziego. Z niekłamanym zachwytem żeglowałam przez jego trylogię rozpoczynającą się "Upadającym imperium", teraz "Czerwone koszule" okazały się znów strzałem w dziesiatkę. Uwielbiam poczucie humoru autora, jego pomysłowość i zwięzły styl pisania, błyskotliwe dialogi i barwnych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka Was zaskoczy. Jest czymś więcej niż anegdotkami z pogrzebów w Australii. Autor wplótł dodatkowo historię swojego życia i początkowo miałam mu to za złe, zawiedziona że jest "nie na temat", ale ta historia wymagała opowiedzenia i zdecydowanie jest warta przeczytania. Naprawdę wciąga i nie jest płytka pomimo lekkiej formy podania. Cieszę się że zdecydowałam się na lekturę, absolutnie nie był to czas stracony.

Ta książka Was zaskoczy. Jest czymś więcej niż anegdotkami z pogrzebów w Australii. Autor wplótł dodatkowo historię swojego życia i początkowo miałam mu to za złe, zawiedziona że jest "nie na temat", ale ta historia wymagała opowiedzenia i zdecydowanie jest warta przeczytania. Naprawdę wciąga i nie jest płytka pomimo lekkiej formy podania. Cieszę się że zdecydowałam się na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Na plus - pomysł połączenia kompleksu Riese z oryginalnym wyjaśnieniem celu jego powstania, wartka akcja, bohaterowie których da się polubić, no i przez treść się galopuje. Na minus - brak zagłębienia się w prezentowane światy alternatywne, czuć pewne niespójnosci i niedopracowanie fabuły oraz najważniejsza sprawa: opowieść urwana została praktycznie w połowie, brakuje zakończenia. Tak po prostu przerzuca się stronę i jest posłowie z mglistą obietnicą autora, że może napisze ciąg dalszy a może nie - się zobaczy.

To mnie bardzo zawiodło, dlatego przestrzegam innych czytelników którzy lubią przeczytać całą historię a nie urwany fragment. Gdybym wiedziała, poczekałabym na kolejne części o ile by się pojawiły i wtedy rozpoczęła przygodę. A tak? Jak już coś w końcu wyjdzie, to i tak trzeba będzie przeczytać pierwszą część żeby być na bieżąco z niuansami, które są ważne dla całości fabuły, więc i tak czeka Was powtórna lektura.

Na plus - pomysł połączenia kompleksu Riese z oryginalnym wyjaśnieniem celu jego powstania, wartka akcja, bohaterowie których da się polubić, no i przez treść się galopuje. Na minus - brak zagłębienia się w prezentowane światy alternatywne, czuć pewne niespójnosci i niedopracowanie fabuły oraz najważniejsza sprawa: opowieść urwana została praktycznie w połowie, brakuje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Fascynująca książka, wnosi wiele nowej wiedzy podanej przystępnym językiem przez pasjonata tematu, który jest dodatkowo wybitnym specjalistą w dziedzinie neurochirurgii. Prawdziwa petarda! I znów wydawnictwo Feeria mnie nie zawiodło, mają bardzo udany dobór wartościowej literatury popularno naukowej.

Fascynująca książka, wnosi wiele nowej wiedzy podanej przystępnym językiem przez pasjonata tematu, który jest dodatkowo wybitnym specjalistą w dziedzinie neurochirurgii. Prawdziwa petarda! I znów wydawnictwo Feeria mnie nie zawiodło, mają bardzo udany dobór wartościowej literatury popularno naukowej.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka jest świetna, dowiedziałam się z niej bardzo dużo, podpierałam się informacjami z internetu aby poszerzyć wiedzę, wspaniale mnie zainspirowała. Najnowsze odkrycia naukowe rzucają światło na tradycyjne podejście do wielu kwestii - choćby dawkowania leków. Jako że mężczyźni i kobiety różnią się genetycznie - dawka powinna być dostosowana do płci. Sama odczuwam tą kwestię na sobie kiedy czuję że zalecona dawka leku jest dla mnie zbyt duża i uderza mi do głowy. Problemem jest również samo testowanie leków na zwierzętach - tylko na samcach, co przynosi niemiarodajne wyniki na których opierają się póżniej założenia działania leku przed wprowadzeniem go na rynek dla wszystkich.

Ta książka nie jest pieśnią pochwalną na temat wyższości kobiet, to raczej próba uświadomienia faktu że jednak różnimy się bardziej niż nam się wydaje oraz że warto zacząć to zauważać.

Książka jest świetna, dowiedziałam się z niej bardzo dużo, podpierałam się informacjami z internetu aby poszerzyć wiedzę, wspaniale mnie zainspirowała. Najnowsze odkrycia naukowe rzucają światło na tradycyjne podejście do wielu kwestii - choćby dawkowania leków. Jako że mężczyźni i kobiety różnią się genetycznie - dawka powinna być dostosowana do płci. Sama odczuwam tą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetna książka. Krótka acz treściwa. Napisana zrozumiałym i przyjemnym w odbiorze językiem, porusza współczesne problemy i osiągnięcia w dziedzinie genetyki. Połknęłam ją w jedno popołudnie, rozbudziła moją ciekawość i pobudziła mój apetyt na dalsze zgłębianie tej tematyki. Właśnie takie książki popularnonaukowe uwielbiam i cenię sobie najbardziej.

Świetna książka. Krótka acz treściwa. Napisana zrozumiałym i przyjemnym w odbiorze językiem, porusza współczesne problemy i osiągnięcia w dziedzinie genetyki. Połknęłam ją w jedno popołudnie, rozbudziła moją ciekawość i pobudziła mój apetyt na dalsze zgłębianie tej tematyki. Właśnie takie książki popularnonaukowe uwielbiam i cenię sobie najbardziej.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo przyjemna powieść obyczajowa z wątkiem kryminalnym, dobra kontynuacja części pierwszej. Nie nudzi, jest wiele lekkich dialogów, oczywiście trup w tle, ale nie tylko. Czasem to ciepło w relacjach rodzinnych i troska o innych, które Pani Aneta stworzyła w swojej historii, przywodziło mi na myśl książki Moniki Szwai, które bardzo sobie cenię. Mam nadzieję że Autorka odbierze to porównanie jako komplement, gdyż z taką intencją piszę te słowa.
Cudne ciepełko tchnie z tej powieści, ogrzałam się przy niej, dzięki Pani Aneto.

Bardzo przyjemna powieść obyczajowa z wątkiem kryminalnym, dobra kontynuacja części pierwszej. Nie nudzi, jest wiele lekkich dialogów, oczywiście trup w tle, ale nie tylko. Czasem to ciepło w relacjach rodzinnych i troska o innych, które Pani Aneta stworzyła w swojej historii, przywodziło mi na myśl książki Moniki Szwai, które bardzo sobie cenię. Mam nadzieję że Autorka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Rewelacyjna pozycja, jestem zachwycona, choć muszę przyznać że podczas lektury czasem mózg mi się przegrzewał od przyswajania informacji.
Mój umysł nie należy do ścisłych, więc chemia nigdy nie była moim konikiem.
Niemniej ksiażka napisana jest lekkim językiem, z humorem, bardzo dużo z niej wyniosłam dla siebie i mam chęć na więcej z tej dziedziny.

Rewelacyjna pozycja, jestem zachwycona, choć muszę przyznać że podczas lektury czasem mózg mi się przegrzewał od przyswajania informacji.
Mój umysł nie należy do ścisłych, więc chemia nigdy nie była moim konikiem.
Niemniej ksiażka napisana jest lekkim językiem, z humorem, bardzo dużo z niej wyniosłam dla siebie i mam chęć na więcej z tej dziedziny.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Rewelacja. Dopiero po przeczytaniu powieści zrozumiałam, jak bardzo tęskniłam za bohaterami i jak dobrze pobyć znowu z nimi wszystkimi.
Sama historia - petarda. Mocna rzecz, wartka akcja, napisane z jajem.
Pani Aneto - dzięki - to był strzał w dziesiątkę, mam nadzieje że jeszcze trochę Pani postrzela w tą tarczę.

Rewelacja. Dopiero po przeczytaniu powieści zrozumiałam, jak bardzo tęskniłam za bohaterami i jak dobrze pobyć znowu z nimi wszystkimi.
Sama historia - petarda. Mocna rzecz, wartka akcja, napisane z jajem.
Pani Aneto - dzięki - to był strzał w dziesiątkę, mam nadzieje że jeszcze trochę Pani postrzela w tą tarczę.

Pokaż mimo to

Okładka książki Trupia Farma. Sekrety legendarnego laboratorium sądowego Bill Bass, Jon Jefferson
Ocena 7,7
Trupia Farma. ... Bill Bass, Jon Jeff...

Na półkach:

Jestem zachwycona tą książką. Nie dość że jest pełna zajmujących historii, zawiera całą masę wiedzy antropologicznej (którą sobie na bieżąco w trakcie lektury poszerzałam w internetach), to jeszcze nie sposób nie polubić autora, który ma w sobie wiele uroku i poczucia humoru. Życie zawodowe i osobiste Billa Bassa właściwie tworzy jedność, jak u każdego człowieka u którego pasja jest siłą napędową nadającą życiu sens.
I właśnie ta pasja powoduje, że książka jest porywająca, budziła we mnie coraz większy entuzjazm z rozdziału na rodział. Jednak polecam ją tylko tym, których nie odstręcza analiza i badanie rozkładu ludzkiego ciała w każdych możliwych warunkach.

Jestem zachwycona tą książką. Nie dość że jest pełna zajmujących historii, zawiera całą masę wiedzy antropologicznej (którą sobie na bieżąco w trakcie lektury poszerzałam w internetach), to jeszcze nie sposób nie polubić autora, który ma w sobie wiele uroku i poczucia humoru. Życie zawodowe i osobiste Billa Bassa właściwie tworzy jedność, jak u każdego człowieka u którego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem bardzo zawiedziona tą książką. Oczekiwałam inspiracji, zachęty do odkrywania samotności i delektowania się nią, jakiejś mądrości która na mnie spłynie i ubogaci moje życie. Wszystko to przez niezwykle atrakcyjny i jeszcze niezwyklej mijający się z prawdą opis na okładce. Otrzymałam w zamian natłok cytatów, informacji, opisów działań korporacji platformowych i start-upów. Ta powódź "ciekawostek" w erze internetu to nie przemyślenia człowieka, który się odnalazł w samotności i dzieli doświadczeniem. Nie ma tu wkładu intelektualnego autora, raczej dobry research z marnym filtrowaniem (nie wiem co wyrzucić z tekstu, co tam, zostawię wszystko). Po lekturze odczuwałam jedynie podenerwowanie i frustrację, a nie spokój wewnętrzny, którego oczekiwałam.
Ksiązka może się spodobać, jeśli zweryfikuje się swoje oczekiwania co do jej treści.

Jestem bardzo zawiedziona tą książką. Oczekiwałam inspiracji, zachęty do odkrywania samotności i delektowania się nią, jakiejś mądrości która na mnie spłynie i ubogaci moje życie. Wszystko to przez niezwykle atrakcyjny i jeszcze niezwyklej mijający się z prawdą opis na okładce. Otrzymałam w zamian natłok cytatów, informacji, opisów działań korporacji platformowych i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie wiem, czy nie najlepsza część cyklu. Spokojny początek, powoli owijająca czytelnika sieć wątków, która po stu stronach już nie pozwoli się wyrwać. Czytałam najwolniej jak się dało, ale i tak skończyła mi się za wcześnie ta opowieść, wybudzając mnie brutalnie do rzeczywistości.
Szanowny Panie Autorze o pięknym umyśle, wielkiej wyobraźni i świetnym piórze, apeluję o maksymalne skrócenie czasu oczekiwania na kolejną część, proszę nie pozostawiać swoich bohaterów i czytelników w zawieszeniu.

Dla mnie cykl jako całość jest wspaniałym, pięknie dopracowanym dziełem fantasy i zazdroszczę wszystkim, dla których przygoda dopiero się zaczyna.

Nie wiem, czy nie najlepsza część cyklu. Spokojny początek, powoli owijająca czytelnika sieć wątków, która po stu stronach już nie pozwoli się wyrwać. Czytałam najwolniej jak się dało, ale i tak skończyła mi się za wcześnie ta opowieść, wybudzając mnie brutalnie do rzeczywistości.
Szanowny Panie Autorze o pięknym umyśle, wielkiej wyobraźni i świetnym piórze, apeluję o...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Rewelacyjna powieść, nie wiem nawet czy nie lepsza od "Domu tęsknot". Może fabuły nie do końca się łączą, jednak nazwałabym je dylogią.
Uwielbiam takie połączenie powieści obyczajowo-historycznej, które budzi moją ciekawość na tyle, że google staje się moim małym pomocnikiem w czasie lektury.
Do tego galopowałam wręcz przez kolejne strony (choć uważnie, żeby nie uronić słowa), z niecierpliwością śledząc losy bohaterów w tym dziwnym i strasznym miejscu, jakim były Niemcy lat 30-tych i 40-tych.
Panie Piotrze - skradł Pan moje czytelnicze serce tymi dwoma powieściami.

Rewelacyjna powieść, nie wiem nawet czy nie lepsza od "Domu tęsknot". Może fabuły nie do końca się łączą, jednak nazwałabym je dylogią.
Uwielbiam takie połączenie powieści obyczajowo-historycznej, które budzi moją ciekawość na tyle, że google staje się moim małym pomocnikiem w czasie lektury.
Do tego galopowałam wręcz przez kolejne strony (choć uważnie, żeby nie uronić...

więcej Pokaż mimo to