rozwińzwiń

Kate Bush w 50 odsłonach. Running Up That Hill

Okładka książki Kate Bush w 50 odsłonach. Running Up That Hill Tom Doyle
Okładka książki Kate Bush w 50 odsłonach. Running Up That Hill
Tom Doyle Wydawnictwo: Rebis Seria: Biografie i powieści biograficzne biografia, autobiografia, pamiętnik
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Seria:
Biografie i powieści biograficzne
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2023-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2023-01-01
Język:
polski
ISBN:
9788383380179
Tłumacz:
Lesław Haliński
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
26 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
402
251

Na półkach: ,

Wizjonerka. Artystka kompletna. Ikona. Tu od kulis.

Wizjonerka. Artystka kompletna. Ikona. Tu od kulis.

Pokaż mimo to

avatar
159
66

Na półkach:

Kate Bush niepowtarzalna artystka, wybitna autorka i kompozytorka, wspaniała piosenkarka a jednocześnie wyjątkowo, jak na tą branżę, osoba niecelebrycka fascynuje swoją normalnością i oddaniem sztuce. I dzięki temu ta książka tak bardzo wciąga.
Z drugiej strony niestety, w jej układzie, języku jest coś, co powoduje, że czyta się ją miejscami „chropowato”. A szkoda, gdyż ta historia zasługuje na oprawę najwyższych lotów.

Kate Bush niepowtarzalna artystka, wybitna autorka i kompozytorka, wspaniała piosenkarka a jednocześnie wyjątkowo, jak na tą branżę, osoba niecelebrycka fascynuje swoją normalnością i oddaniem sztuce. I dzięki temu ta książka tak bardzo wciąga.
Z drugiej strony niestety, w jej układzie, języku jest coś, co powoduje, że czyta się ją miejscami „chropowato”. A szkoda, gdyż ta...

więcej Pokaż mimo to

avatar
365
365

Na półkach: ,

50 rozdziałów książki, jak 50 twarzy Catherine Bush ;),skupia się stricte na muzyce. Interpretacjach, tworzeniu, wywiadach z artystką i jej współpracownikami, wspomnieniach z programów tv i tras koncertowych. Dużo fascynacji, w tym Davidem Bowie i Eltonem Johnem.

Bush jest bez wątpienia człowiekiem orkiestrą, wielką osobowością. Całe życie podporządkowuje pisaniu, graniu i śpiewaniu, bywa też tancerką, producentką i reżyserką. Ktoś taki musi mieć ciekawe życie, więc i ciekawostek dość sporo w książce.

Wyobraźcie sobie, że Bush jako pierwsza w historii piosenkarka zaśpiewała koncert z bezprzewodowym mikrofonem przytwierdzonym na głowie. Co jeszcze? Odrzuciła propozycję zaśpiewania piosenki do Bonda "Moonraker", zagrała w dwóch japońskich reklamach zegarków Seiko, a album "Never for ever" to pierwszy album wydany solo przez kobietę odnotowany na szczycie zestawień. Właśnie, czas największej popularności Bush to czas wyjątkowo ciekawy społecznie i politycznie. Wraz z autorem śledzimy kawał (dobrej) angielskiej historii muzyki, telewizji i filmu.

Książka sięga do czasów dzieciństwa artystki, które ugruntowały jej późniejszy dorobek, aby dotrzeć do roku 2022, kiedy to, za sprawą serialu "Stranger Things", wielki comeback przeżywała piosenka RUTH. Dzieciństwo, co ważne, pełne wsparcia i zrozumienia, upływa Bush pod znakiem folk, irlandzkich legend i sztuki. Mnóstwa sztuki. Jeden z braci pisze wiersze i fotografuje, drugi tworzy instrumenty, ojciec muzykuje.
Jest artystą samoukiem, a już w wieku 8 -12 lat "uchwycono jej niejako wrodzoną inność". Na dobrą sprawę jej teksty czy kompozycje z lat młodzieńczych towarzyszą jej całe życie, zremasterowane pojawiają się na późniejszych płytach.

Książka to specyficzna, choć wyjątkowo dużo przyjemności mi sprawiła, wiele dobrych wspomnień przywołała. Dla kogoś łasego na prywatne skandale i życie osobiste, pozycja to mało ciekawa. Dla kogoś zainteresowanego twórczością, pozycja obowiązkowa.

Bardzo prawdziwa, myślę, że wyjątkowo wiarygodna, jednocześnie osobliwa jak sama jej bohaterka. Nieco magiczna, inna, uduchowiona samą postacią. W myśl zasady, że nie można napisać szablonowej biografia o nieszablonowej kobiecie. Kate Bush całe życie łączyła wielką potrzeba tworzenia z tak samo wielką potrzebą prywatności. Okazuje się, że można, wystarczy tylko chcieć!

Książka stanowi idealny pretekst do odkurzenia nagrań artystki, a znajomość związanych z nimi historii pozwala wysłuchać ich w nieco inny sposób. Polecam! Nie tylko fanom!

50 rozdziałów książki, jak 50 twarzy Catherine Bush ;),skupia się stricte na muzyce. Interpretacjach, tworzeniu, wywiadach z artystką i jej współpracownikami, wspomnieniach z programów tv i tras koncertowych. Dużo fascynacji, w tym Davidem Bowie i Eltonem Johnem.

Bush jest bez wątpienia człowiekiem orkiestrą, wielką osobowością. Całe życie podporządkowuje pisaniu, graniu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
900
750

Na półkach:

Running Up That Hill, Babooshka czy Wuthering Heights to przeboje, których nie sposób nie znać. To muzyka, która tli się w sercach i przechodzi z pokolenia na pokolenie. A to wszystko za sprawą niezwykle enigmatycznej Kate Bush, która czaruje słuchaczy.

Tom Doyle znany i ceniony dziennikarz muzyczny podjął się biografii artystki w tym wielostronnicowym portrecie. Mamy tu fragmenty rozmów, analizę piosenek i albumów, ważne wydarzenia z życia, czy rozmowy z innymi na temat Kate Bush.

"Nie pragnęłam sławy.
Nie o tym marzyłam.
Chciałam nagrywać płyty.
To coś zupełnie innego niż dążenie do sławy."

Jest to mocno wnikliwa pozycja, zdecydowanie nie do przeczytania na raz. Liczne daty, nazwiska, nazwy mogą być trochę przytłaczające choć w końcu o to chodzi w biografiach. W środku znajdziemy także zdjęcia, to miły przerywnik podczas zapoznawania się z treścią. Szkoda, że nie dodano ich więcej, wzbogaciłby to całość. Ale myślę, że dla fanów artystki będzie to świetna propozycja na letnie czytanie.

Running Up That Hill, Babooshka czy Wuthering Heights to przeboje, których nie sposób nie znać. To muzyka, która tli się w sercach i przechodzi z pokolenia na pokolenie. A to wszystko za sprawą niezwykle enigmatycznej Kate Bush, która czaruje słuchaczy.

Tom Doyle znany i ceniony dziennikarz muzyczny podjął się biografii artystki w tym wielostronnicowym portrecie. Mamy tu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
358
358

Na półkach:

www.majuskula.wordpress.com

────────

Kate Bush praktycznie od początku swojej kariery ma wierne grono fanów. Ale to młode pokolenie całkiem niedawno udowodniło, że pewni artyści mogą milczeć, a potem powrócić w pełni chwały, bez problemu podbijając serca nowej rzeszy miłośników muzyki. Jednak Kate od lat pilnie strzeże prywatności, w każdym wymiarze, niegdyś prezentując przede wszystkim oblicze sceniczne. Tom Doyle zdołał spotkać się z tą niesamowitą postacią, pochylając nad różnymi aspektami jej drogi, aby ostatecznie opisać fakty oraz własne spostrzeżenia.

„Kasię Krzaczek”, jak nazywał ją redaktor Tomasz Beksiński, uwielbiam ogromnie, miłością trudną, choć piękną, bo ciężko znaleźć mi drugą równie oryginalną artystkę. Wbrew pozorom, Bush nie jest efemeryczną i kruchą kobietką, tańczącą w białej sukience. Pewna siebie, swoich decyzji, najczęściej kontrowersyjnych, gdy chodzi o show-business — tak lepiej można ją określić. Zgodnie z tytułem tej biografii, Tom Doyle przedstawia nam pięćdziesiąt krótkich rozdziałów obrazujących wiele urywków jej życia, także osobistego, jednak z zachowaniem zasad szacunku dla niej i jej rodziny.

Oczywiście, pozostaje lekki niedosyt, aczkolwiek fani Kate dobrze wiedzą, że dosłownie każda nowa informacja jest istotna, bowiem nasza bohaterka od zawsze pokazuje tyle, ile uznaje za stosowne. Za to ją cenię, za tajemniczość, której nie wywołuje pycha, przekonanie o własnej wielkości, a po prostu pragnienie zwyczajności będąc nadzwyczajną osobą. Naprawdę się cieszę, że taka publikacja została wydana również w Polsce. Cóż, próbuję pokonać paskudną skłonność do oceniania okładek, ale ta wygląda świetnie i musiałam o niej wspomnieć. Idealnie pasuje do treści: Kate figlarna, zadziorna, chyba chciałaby, abyśmy ją tak właśnie widzieli.

Aktualnie znowu przechodzę okres powrotu do namiętnego słuchania jej muzyki, jakoś lepiej ją czując, rozumiejąc teksty, inspiracje, które Bush kierowały oraz nadal kierują. Ostatnio mam duże szczęście do dobrych biografii, najpierw nieodżałowany Charlie Watts, zaraz później „Kasia”. Jeśli naszła Was ochota na lekturę szybką, acz treściwą, to zdecydowanie Wam polecam książkę Toma Doyle’a. Napisaną inteligentnie, z pasją. I, muszę przyznać, zazdroszczę autorowi spotkania z Kate. Gdybym tylko miała okazję, to sama z wielką przyjemnością spędziłabym z nią czas. Pewne fascynacje nigdy nie mijają — mimo wszystko!

www.majuskula.wordpress.com

────────

Kate Bush praktycznie od początku swojej kariery ma wierne grono fanów. Ale to młode pokolenie całkiem niedawno udowodniło, że pewni artyści mogą milczeć, a potem powrócić w pełni chwały, bez problemu podbijając serca nowej rzeszy miłośników muzyki. Jednak Kate od lat pilnie strzeże prywatności, w każdym wymiarze, niegdyś prezentując...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1030
510

Na półkach:

Na wstępie muszę przyznać, że nie jestem fanką Kate Bush, ba! z pamięci potrafię wymienić jedynie kilka jej utworów. Dlaczego więc sięgnęłam po książkę o niej? Bo cenię ją jako artystkę, bo lubię czytać o osobach po utwory których sięgam statystycznie dość często.

Urodziła się 30 lipca 1958 roku w Bexleyheath (Wielka Brytania). Zadebiutowała w 1978 roku singlem „Wuthering Heights”, pochodzącym z płyty „The Kick Inside”. Od początku muzycznej kariery dążyła do ideału, nie produkując jedynie muzyki dla mas. Z czasem komponowanie, pisanie tekstów i śpiewanie nie było jedynie pracą, a pasją i rzemiosłem.

„Kate Bush w 50 odsłonach” Toma Doyle’a to portret artystki luźno nawiązujący do wywiadu autora, który przeprowadził z bohaterką w 2005 roku. Z opowieści wyłania się portret ambitnej kobiety, dążącej do perfekcji. Nie myśli schematami, wiele wymaga od siebie i innych. Nie zabiega o poklask i medialny szum wokół siebie, od wielu lat robi swoje. Fascynują historie o poszukiwaniu dźwięków idealnych, odkrywaniu w otaczającym świecie elementów, które będą mogły wzbogacić utwory (tłuczenie szkła, ptasie trele). Niezaprzeczalnie to jedna z najbardziej enigmatycznych osobistości w przemyśle muzycznym. Legenda i ikona.

Ojcem sukcesu Kate można nazwać Davida Gilmoura z Pink Floyd, bo to on odkrył ją jako pierwszy. Przez wiele lat towarzyszył jej podczas nagrywania płyt czy rzadkich występów na żywo. Zresztą to nie jedyne znane nazwisko wśród współpracowników Kate – nagrywała z Peterem Gabrielem czy Philem Collinsem.

Kate Bush dba o swoją prywatność, dlatego biografia Doyle’a to przede wszystkim historia o muzyce, tworzeniu kolejnych albumów, koncertowaniu, nagrywaniu teledysków. Muzyka, którą tworzy nie jest komercyjną – jej twórczość uchodzi za trudną, choć niezwykle intrygującą i tajemniczą. Dla części słuchaczy jej głos jest nieznośny i odbierają go w kategoriach piszczenia.

„Kate Bush w 50 odsłonach” to zgrabna publikacja, która prócz podstawowych informacji o artystce zawiera sporo anegdot i wspomnień, opowieści innych osób czy przytoczonych wywiadów Kate. Choć nie jest to wybitna biografia pozwala poznać choć fragment życia piosenkarki. Niech przy lekturze towarzyszą Wam kolejne albumy artystki, wzmacnia to przyjemność z czytania.

Polecam!

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Rebis

Na wstępie muszę przyznać, że nie jestem fanką Kate Bush, ba! z pamięci potrafię wymienić jedynie kilka jej utworów. Dlaczego więc sięgnęłam po książkę o niej? Bo cenię ją jako artystkę, bo lubię czytać o osobach po utwory których sięgam statystycznie dość często.

Urodziła się 30 lipca 1958 roku w Bexleyheath (Wielka Brytania). Zadebiutowała w 1978 roku singlem „Wuthering...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2762
242

Na półkach:

Jest to typowo muzyczna biografia, niewiele dowiedziałam się o Kate Bush jako człowieku, dlatego czuję się zawiedziona. Niemniej dobre i to.

Jest to typowo muzyczna biografia, niewiele dowiedziałam się o Kate Bush jako człowieku, dlatego czuję się zawiedziona. Niemniej dobre i to.

Pokaż mimo to

avatar
847
575

Na półkach: , , , ,

Piosenkarka Kate Bush jest mi znana z czasów mojej młodości, słuchałam jej aksamitnego głosu z przyjemnością.
Tym bardziej sięgnęłam po tę książkę, aby bliżej zaznajomić się z życiorysem i poznać artystkę z bardziej prywatnej, nie tylko muzycznej strony.
Autor książki Tom Doyle, przyjechał do domu Kate w 2005 r., żeby przeprowadzić wywiad z 47-letnią wówczas piosenkarką, mamą 7-letniego synka Alberta oraz partnerką Dannego McIntosha.
Ugoszczony został i zaproszony do dużego, georgiańskiego domu, urządzonego w staromodnym stylu.
Wywiad trwał kilka godzin, chociaż oboje, czyli artystka i autor byli początkowo poddenerwowani.
"To był najdłuższy wywiad w moim życiu, stwierdziła".
Okazała się być bardzo szczerą, otwartą, inteligentną, błyskotliwą, wesołą rozmówczynią. Nie stroniącą od przekleństw.
Świat muzyczny rządzi się swoimi prawami, a wytwornie, to przeważnie pracujący tam mężczyźni.
Kate musiała udowodnić, że nie jestani słabą, ani kruchą kobietką i nie boi się ciężkiej pracy oraz wyzwań.
A, że Głos miała, zatem poradziła sobie doskonale, pnąc się po szczeblach kariery muzycznej.
Nawet w momentach żałoby, smutku-umiała się podnieść i zabrać do pracy nad nowymi utworami, wydawaniem kolejnych płyt.
Nawet macierzyństwo nie było dla niej czasem przerwy od muzyki.
"Ludzie często mają tylko poczucie tego, kim jestem. Myślę i mam taką nadzieję, że ludzie czują w moich dokonaniach chęć stworzenia czegoś ciekawego od strony artystycznej".
Fani na całym świecie kochają Kate Bush nieustannie, ja także do tej grupy należę😊🧡🎶
Duża dawka dobrego dokumentu o piosenkarce, matce, partnerce, przyjaciółce, scenarzystce filmowej, a nawet reżyserce.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Rebis📖📙💝

Piosenkarka Kate Bush jest mi znana z czasów mojej młodości, słuchałam jej aksamitnego głosu z przyjemnością.
Tym bardziej sięgnęłam po tę książkę, aby bliżej zaznajomić się z życiorysem i poznać artystkę z bardziej prywatnej, nie tylko muzycznej strony.
Autor książki Tom Doyle, przyjechał do domu Kate w 2005 r., żeby przeprowadzić wywiad z 47-letnią wówczas piosenkarką,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
940
940

Na półkach: , ,

Pamiętam moje pierwsze „spotkanie” z muzyką Kate Bush. Miałem wtedy jakieś 12 – 13 lat, ogólnioe w tym czasie słuchałem jakiegoś popu z gatunku tych mniej ambitnych i nagle w radio usłyszałem „Wuthering Heights” z jej debiutanckiej płyty. Szybko przełączyłem stację, nie dało się bowiem słuchać tego wycia przemieszanego z piskiem. Przez kilka lat słysząc tylko cokolwiek tej wokalistki wyłączałem jak najszybciej się da, czy to radio czy tv. Kate Bush była nie do zniesienia i nie zaakceptowania. Ale życie jest przewrotne, minęło parę lat, wstręt nie minął co prawda i nagle znalazłem się w miejscu gdzie radio grało ale niestety wyłączyć się go nie dało. Usłyszałem pierwsze takty „Wuthering Heights” i ścierpłem w sobie. Kate zaczęła śpiewać i nagle usłyszałem zupełnie inną wersję (tę z nowym wokalem z płyty „A whole story”). Potem jeszcze puszczono duet z Peterem Gabrielem czyli „Don’t give up” i „The man with the child in his eyes” i mój muzyczny gust zawrzał. Okazało się bowiem, że Kate jest znakomita i że chyba musiałem do niej po prostu dojrzeć. Za to potem poszło już jak z płatka i jej muzyka wypełniła mój muzyczny świat.

Cieszy mnie, że wydano „Kate Bush w 50 odsłonach” bo nie da się ukryć, że ta znakomita wokalistka to jednocześnie jedna z najbardziej enigmatycznych osobistości w przemyśle muzycznym. Unosi się nad nią swoisty nimb tajemniczości. Jak wiadomo nad wyraz rzadko udziela wywiadów, praktycznie nie występuje w telewizji, nie jeździ w trasy koncertowe, nie daje nawet pojedynczych koncertów a co najgorsze – bardzo rzadko wydaje płyty. Stąd też zawsze byłem ciekawy tego kim ona jest, jaka ona jest. Nie w sensie życia prywatnego – aczkolwiek też się nad tym zastanawiałem – a bardziej pod względem jej drogi zawodowej. Jak wygląda jej proces twórczy, co miało na nią wpływ, co towarzyszyło nagraniom jej płyt, jak powstawały jej piosenki. Interesowała mnie Kate Bush „od kuchni”. Tom Doyle swoją biografią znacznie mi ten temat przybliżył. W książce tej zawarł oprócz wywiadu z artystką całą masę faktów, anegdot, wspomnień, przemyśleń czy czyichś wypowiedzi o Kate. Powstała całkiem zgrabna publikacja na temat jednej z najciekawszych wokalistek świata.

Kate Bush to swoista legenda i muzyczna ikona. Wszechstronnie utalentowana muzycznie, znakomita autorka tekstów, świadoma tego co chce przekazać i jak to zrobić, ale też wiele wymagająca od siebie perfekcjonistka. Przełomowa i przekorna, nie chodzi utartymi ścieżkami, nie myśli schematami, nie zabiega o podbój list bestsellerów ani medialny szum wokół siebie. Robi swoje i robi to znakomicie. I chociaż w ostatnich trzech dekadach jej muzyczna aktywność bardzo spadła to i tak nie zmienia to faktu, że wpisała się w kanon muzyki popularnej jak mało kto.

Bardzo mnie raduje fakt, że młode pokolenie mogło ją odkryć dzięki „Running up that hill”, które użyto w serialu „Stranger things”. Że dzięki temu Kate znowu zaistniała w masowej wyobraźni i szturmem wróciła na listy przebojów. Chciałbym żeby dzięki temu nastał renesans jej kariery. Nawet jeśli Bush nie wyda nic nowego to żeby chociaż sięgnięto po jej starsze albumy.

„Kate Bush w 50 odsłonach” polecam bardzo. Nie jest to może wybitna biografia, uważam, że pewne kwestie można by tam rozwinąć lub dodać ale i tak nie jest źle. Kiedy dookoła jest taka posucha jeśli chodzi o fakty na temat tej artystki to taka publikacja jest wręcz na wagę złota.

Pamiętam moje pierwsze „spotkanie” z muzyką Kate Bush. Miałem wtedy jakieś 12 – 13 lat, ogólnioe w tym czasie słuchałem jakiegoś popu z gatunku tych mniej ambitnych i nagle w radio usłyszałem „Wuthering Heights” z jej debiutanckiej płyty. Szybko przełączyłem stację, nie dało się bowiem słuchać tego wycia przemieszanego z piskiem. Przez kilka lat słysząc tylko cokolwiek tej...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    34
  • Przeczytane
    33
  • Posiadam
    9
  • Audioteka
    1
  • Dori
    1
  • Otrzymałam w prezencie, posiadam w domowej biblioteczce
    1
  • Audio
    1
  • 2023
    1
  • Priorytet do kupienia
    1
  • Moje ebooki
    1

Cytaty

Więcej
Tom Doyle Kate Bush w 50 odsłonach. Running Up That Hill Zobacz więcej
Tom Doyle Kate Bush w 50 odsłonach. Running Up That Hill Zobacz więcej
Tom Doyle Kate Bush w 50 odsłonach. Running Up That Hill Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także