Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , , , , ,

Nie powiem, że książka przypadła mi do gustu od samego początku, bo tak nie było, prawde powiedziawszy ostatnie 150 str. mnie całkowicie pochłoneło i przekonało do tej pozycji, zaważyło też na końcowej ocenie.
Wiadomo, nie obyło się bez pewnych schemató które wystepują u autorki...
Ubolewam, jedynie nad faktem że trzeba będzie czekać na kolejne tomy i troche żałuje, że Danika nie została gł. bohaterką, naprawdę wolałabym tym razem, coś o wilkołakach na pierwszym planie, a nie o fae. Mam nadzieje,że kiedyś się doczekam, polecam.

Nie powiem, że książka przypadła mi do gustu od samego początku, bo tak nie było, prawde powiedziawszy ostatnie 150 str. mnie całkowicie pochłoneło i przekonało do tej pozycji, zaważyło też na końcowej ocenie.
Wiadomo, nie obyło się bez pewnych schemató które wystepują u autorki...
Ubolewam, jedynie nad faktem że trzeba będzie czekać na kolejne tomy i troche żałuje, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

Na początku bałam się, że nic dobrego z tej książki nie wyjdzie, np. braku odpowiedniego, ciekawego pomysłu autorki (na kolejną część), która jak pewnie sądzi wiele osób niepotrzebnie zdecydowała się kontynuuować tę trylogię (początkową trylogie). Faktycznie 1/3 tej bo z początku akcja nie należy niestety do żwawych, jest też wiele tzw. dramy, czasami miałam wrażenie,że aż za dużo, choć to pewnie wynika gł. z tego, iż zapomniałam o stylu pisania tej pisarki, który nie każdemu może przypaść do gustu, bo faktycznie daje się we znaki. Niemniej jednak, w połowie tej pozycji zaczeło się robić naprawdę interesująco, poznaliśmy też paru innych, dotąd nieznanych istotnych postaci, które zapewne w kolejnych częściach (tak, sprawdziłam mają wyjść conajmniej dwie) będą miały kluczowe znaczenia dla fabuły tej ''powieści''. Nie chcę za wiele zdradzać, ale muszę przyznać, że końcówka szokuje, a przynajmniej mną dosadnie wstrząsneła. Z niecierpliwością będę wyczekiwać kontynuacji...
(BTW Wiem,że wydadzą tę książke w Polsce, tj Moondrive to zrobi, bo pytałam o nią, niestety, gdy pytałam się, czy zrobią to w tym 2018 roku, to zamilkli -.-, mam nadzieje,że jednak się postarają wydać to u nas jak najszybciej, biorąc pod uwagę fakt,że książka ma tlyko dosłownie 339 str. które czyta się w mig. Mamy tu rodziały zarówno z perspektywy Juliette, jak i Warnera, które zawszę się przeplatają, plus w rozdziałach Juliette na samym początku zwykle jest urywek z jej dziennika, który pisała chyba w 1 cz.)

Na początku bałam się, że nic dobrego z tej książki nie wyjdzie, np. braku odpowiedniego, ciekawego pomysłu autorki (na kolejną część), która jak pewnie sądzi wiele osób niepotrzebnie zdecydowała się kontynuuować tę trylogię (początkową trylogie). Faktycznie 1/3 tej bo z początku akcja nie należy niestety do żwawych, jest też wiele tzw. dramy, czasami miałam wrażenie,że aż...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Stosunkowo niska ocena, ze względu na fakt, że przewidziałam najistotniejsze kwestie poruszone w tej książce, tak więc niczym mnie nie zaskoczyła. Niemniej jednak, miło się czytało tę oto lekką książkową pozycje, i teraz mogę obejrzeć film, by mieć porównanie;p

Stosunkowo niska ocena, ze względu na fakt, że przewidziałam najistotniejsze kwestie poruszone w tej książce, tak więc niczym mnie nie zaskoczyła. Niemniej jednak, miło się czytało tę oto lekką książkową pozycje, i teraz mogę obejrzeć film, by mieć porównanie;p

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , ,

Cisze się, że autorka pokusiła się o dodanie w tej części dodatkowego punktu widzenia kolejnego bohatera, tzn. Heleny, bo powiem szczerze, Lai'a i Elias zaczęli mnie już męczyć. Natomiast Helena była niczym powiew świeżości, wraz z pewnym nowym bohaterem, aczkolwiek mam nadzieje, że autorka nie będzie ciągle ''męczyć'' tej bohaterki, bo odnoszę wrażanie, że trochę jednak przesadziła.
Poza tym, jestem też bardzo ciekawa, jak autorka rozwinie motywy związane z dżinami, które dopiero co ledwie zarysowała...

Cisze się, że autorka pokusiła się o dodanie w tej części dodatkowego punktu widzenia kolejnego bohatera, tzn. Heleny, bo powiem szczerze, Lai'a i Elias zaczęli mnie już męczyć. Natomiast Helena była niczym powiew świeżości, wraz z pewnym nowym bohaterem, aczkolwiek mam nadzieje, że autorka nie będzie ciągle ''męczyć'' tej bohaterki, bo odnoszę wrażanie, że trochę jednak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Niejednokrotnie miałam mieszane uczucia czytając tę książkę, gł. dlatego, że bohaterowie w niej występujący zawsze mieli ''coś sporego'' na sumieniu. Mimo, to ogólnie, rzecz biorąc, gdy traciłam nadzieje, że ta książka w ogóle mi się spodoba, to jednak autorce udało się w jakimś sensie mnie zadowolić (choć oczekiwałam czegoś znacznie lepszego). Niemniej jednak zdecydowanie bardziej wolałam Dziewczynę z pociągu, szkoda, że Zapisane w wodzie, choć miało ciekawą fabule, i interesujący wątek rodem z Salem, to nie dało rady sprostać moim oczekiwaniu, co do tej lektury. Nie żałuje, czasu który poświeciłam na przeczytanie tej pozycji, bo akcja była wartka, a sam styl pisania sprawiał, że lektura była przyjemna i nie dłużyła się.

Niejednokrotnie miałam mieszane uczucia czytając tę książkę, gł. dlatego, że bohaterowie w niej występujący zawsze mieli ''coś sporego'' na sumieniu. Mimo, to ogólnie, rzecz biorąc, gdy traciłam nadzieje, że ta książka w ogóle mi się spodoba, to jednak autorce udało się w jakimś sensie mnie zadowolić (choć oczekiwałam czegoś znacznie lepszego). Niemniej jednak zdecydowanie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

O, tak ta seria budzi niebywałe emocje, a najśmieszniejsze jest to, że żaden z głównych bohaterów to normalny nie jest...

O, tak ta seria budzi niebywałe emocje, a najśmieszniejsze jest to, że żaden z głównych bohaterów to normalny nie jest...

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Chyba miałam zbyt duże wymagania, co do tej książki... Autorka miała naprawdę ciekawe pomysły na fabułę, lecz niestety wydaje mi się, że potencjał został całkowicie zmarnowany, i wyszło, jak wyszło;/

Chyba miałam zbyt duże wymagania, co do tej książki... Autorka miała naprawdę ciekawe pomysły na fabułę, lecz niestety wydaje mi się, że potencjał został całkowicie zmarnowany, i wyszło, jak wyszło;/

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Trochę się rozczarowałam, zakończenie słodko-gorzkie, przypomniało mi to z 3 cz. Niezgodnej;/

Trochę się rozczarowałam, zakończenie słodko-gorzkie, przypomniało mi to z 3 cz. Niezgodnej;/

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , ,

Polecam wszystkim fanom seralu Scream; fabuła tej książki jest bardzo do niego pododobna, tak wiec z prewnością znajdziecie coś dla siebie.

Polecam wszystkim fanom seralu Scream; fabuła tej książki jest bardzo do niego pododobna, tak wiec z prewnością znajdziecie coś dla siebie.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Przerażająca jest ta książa, tak się czasem zastanawiam i dochodze do wniosku, iż tego typu ''dzieła'' w ogóle chyba nie powinny powstawać. To jest chore.

Przerażająca jest ta książa, tak się czasem zastanawiam i dochodze do wniosku, iż tego typu ''dzieła'' w ogóle chyba nie powinny powstawać. To jest chore.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Przykro mi to pisać, ale jedynie, co w tej książce było dobre to epilog, zajmujący aż pół strony... Autorka w ogóle się nie postarała dialogi są tak marne, że można by pomyśleć, że wymyśliła je jakaś nastolatka pisząca pamiętnik na kolanie od niechcenia,''bo jakoś to będzie''. Cała historia wygląda na bardzo nie przemyślaną, poza tym masa obecnych fanfiction jest na wyższym poziomie niż to coś.

Przykro mi to pisać, ale jedynie, co w tej książce było dobre to epilog, zajmujący aż pół strony... Autorka w ogóle się nie postarała dialogi są tak marne, że można by pomyśleć, że wymyśliła je jakaś nastolatka pisząca pamiętnik na kolanie od niechcenia,''bo jakoś to będzie''. Cała historia wygląda na bardzo nie przemyślaną, poza tym masa obecnych fanfiction jest na wyższym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , ,

Jedną gwiazdkę odjełam za to, że mozna było lepszy, bardziej szczegółowy epilog zrobić (choć mam nadzieje, że autorka pokusi się o jakiś dodatek, tzw. dalsze losy czy coś). Poza tym poboczni bohaterowie oraz przyjaciółka Kastrel, Jess - postacie poboczne mogły również zostać lepiej ukazane, mimo to jestem bardzo zadwolona ze zwieńczenia tej trylogii ^::^

Jedną gwiazdkę odjełam za to, że mozna było lepszy, bardziej szczegółowy epilog zrobić (choć mam nadzieje, że autorka pokusi się o jakiś dodatek, tzw. dalsze losy czy coś). Poza tym poboczni bohaterowie oraz przyjaciółka Kastrel, Jess - postacie poboczne mogły również zostać lepiej ukazane, mimo to jestem bardzo zadwolona ze zwieńczenia tej trylogii ^::^

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Jak najwięcej osób powinno przeczytać ten poradnik, aby uświadomić sobie jaki marny los nas czeka, jeśli nic z tym nie zrobimy. I nie zaczniemy samodzielnie myśleć, biorąc kolejną dawkę chemii przepisanej przez ''lekarzy''...

Jak najwięcej osób powinno przeczytać ten poradnik, aby uświadomić sobie jaki marny los nas czeka, jeśli nic z tym nie zrobimy. I nie zaczniemy samodzielnie myśleć, biorąc kolejną dawkę chemii przepisanej przez ''lekarzy''...

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , , , ,

Całe szczęście, że wydawnictwo Feeria wydało ten 2 tom zaledwie niecały miesiąc do premiery zagranicznej trzeciego tomu, w przeciwnym razie byłabym po raz 2 zdruzgotana. A tak nie muszę długo czekać, (choć i te kilkadziesiąt dni czekania) na zwieńczenie tej oto przewspaniałej trylogii i tak będzie wielką męką. Mam też nadzieje, że trzecia cz. w polskim wydaniu też niebawem zostanie opublikowana, tak abym mogła porównać tłumaczenia, ogólnie rzecz biorąc tłumacz widać, że się postarał i gdzie tylko mógł wybierał archaiczne wyrazy, które bardziej pasują do klimatu tej serii.

Całe szczęście, że wydawnictwo Feeria wydało ten 2 tom zaledwie niecały miesiąc do premiery zagranicznej trzeciego tomu, w przeciwnym razie byłabym po raz 2 zdruzgotana. A tak nie muszę długo czekać, (choć i te kilkadziesiąt dni czekania) na zwieńczenie tej oto przewspaniałej trylogii i tak będzie wielką męką. Mam też nadzieje, że trzecia cz. w polskim wydaniu też niebawem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

No, wreszcie polubiłam główną bohaterkę, nareszcie zaczęła się czymś wyróżniać ponad standardowe, schematyczne kobiece postaci dystopii (i nie tylko). Poza tym ten tom, mimo sporo schematów ''zaczerpniętych'' z /i podobnych do tych z innych trylogii jest znacząco lepszy niż 1, widać, że autorce coraz lepiej idzie pisanie i nie brak jej ciekawych pomysłów. Oby tak dalej!

No, wreszcie polubiłam główną bohaterkę, nareszcie zaczęła się czymś wyróżniać ponad standardowe, schematyczne kobiece postaci dystopii (i nie tylko). Poza tym ten tom, mimo sporo schematów ''zaczerpniętych'' z /i podobnych do tych z innych trylogii jest znacząco lepszy niż 1, widać, że autorce coraz lepiej idzie pisanie i nie brak jej ciekawych pomysłów. Oby tak dalej!

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Srogo zawiodłam się na tej książce, czytałam wcześniejszą serie Lux i tam bohaterowie poboczni wydawali się niebywale interesujący. Niestety, jako gł. bohaterowie Obsesji nie dali rady, wydawali mi się zbyt płytcy, do połowy jeszcze książkę bardzo dobrze się czytało, lecz później książka była na miarę ''arcydzieła' literackiego zwanego Pięćdziesiąt twarzy Greya- książki, która według mnie w ogóle nie powinna zostać wydana w tak słabej formie pod względem stylu pisarskim... Nie wiem, może Jennifer L. Armentrout zamierzała ''wzbić się na wyżyny tej epickiej powyżej wspominanej trylogii, skoro tak, to Jej się prawie udało...

Srogo zawiodłam się na tej książce, czytałam wcześniejszą serie Lux i tam bohaterowie poboczni wydawali się niebywale interesujący. Niestety, jako gł. bohaterowie Obsesji nie dali rady, wydawali mi się zbyt płytcy, do połowy jeszcze książkę bardzo dobrze się czytało, lecz później książka była na miarę ''arcydzieła' literackiego zwanego Pięćdziesiąt twarzy Greya- książki,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Nie wiem czemu, ale ta książka nie za bardzo mi się podobała (mimo, że uwielbiam twórczość tej autorki. Może w dużej mierze jest tak, bowiem ta pozycja jest dla mnie zbyt smutna,melancholijna i nieco zbyt drętwa... Poza tym odnoszę wrażenie, że na tym pierwszym tomie ta cała historia powinna się zakończyć, to byłoby całkiem udane zakończenie.
(Niemniej jednak, za jakiś czas wezmę się za pozostałe tomy, bo kto wie, może następne tomy będą miały ''to coś'', i ta cała historia rozwinie się tak, jakby chciała).

Nie wiem czemu, ale ta książka nie za bardzo mi się podobała (mimo, że uwielbiam twórczość tej autorki. Może w dużej mierze jest tak, bowiem ta pozycja jest dla mnie zbyt smutna,melancholijna i nieco zbyt drętwa... Poza tym odnoszę wrażenie, że na tym pierwszym tomie ta cała historia powinna się zakończyć, to byłoby całkiem udane zakończenie.
(Niemniej jednak, za jakiś...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Ta część jest niestety nazbyt ckliwa, poza tym cała sytuacja związana z wątkiem romantycznym pomiędzy gł. bohaterami rozgrywa się jak dla mnie o wiele za szybko...;/

Ta część jest niestety nazbyt ckliwa, poza tym cała sytuacja związana z wątkiem romantycznym pomiędzy gł. bohaterami rozgrywa się jak dla mnie o wiele za szybko...;/

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Hmm, ta książka to taki zlepek schematów z Igrzysk śmierci oraz Niezgodnej, niemniej jednak nie nazwałabym tej książki plagiatem. Aczkolwiek, we wcześniej wymienionych seriach lubiłam przynajmniej bohaterów, a w Testach mam mieszane uczucia, bohaterka w sumie niczym się nie wyróżnia, mimo to doczytam serie, może czymś mnie jeszcze zaskoczy...
A i dla mnie ten wątek romantyczny; był jakiś taki mdły;/

Hmm, ta książka to taki zlepek schematów z Igrzysk śmierci oraz Niezgodnej, niemniej jednak nie nazwałabym tej książki plagiatem. Aczkolwiek, we wcześniej wymienionych seriach lubiłam przynajmniej bohaterów, a w Testach mam mieszane uczucia, bohaterka w sumie niczym się nie wyróżnia, mimo to doczytam serie, może czymś mnie jeszcze zaskoczy...
A i dla mnie ten wątek...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Frozen Tides Morgan Rhodes, Michelle Rowen
Ocena 8,1
Frozen Tides Morgan Rhodes, Mich...

Na półkach: , , ,

Cóż mogę powiedzieć, strasznie wyczekiwałam kontynuacji tej oto serii, no dobrze może nie tak jak serii Szklanego tronu, ale jednak dosyć mocno…
Jak zwykle autorka strasznie powoli ślimaczy się z akcją tej książki, w sumie robiła to też przez trzy poprzednie tomy, więc można się było tego spodziewać, niemniej jednak nadal mnie to trochę irytuje, na Boga… ruchy ;p
Nie zgadzam się z porównywaniem tej serii do Gry o tron (ach, te przesadne zabiegi marketingowe -.-), haha, dobre sobie, no chyba, że ma być to odmiana Gry o tron dla nastolatków, to ok może faktycznie coś w tym być. Nie zgadzam się z tym porównaniem także dlatego, że fabuła w Upadających królestwach, co tu dużo mówić miejscami kuleje, chwilami też opisane sytuacje wydają się tak nieprawdopodobne, bądź banalne i ckliwe, (rety, rozumiem, że wszyscy gł. bohaterowie są tacy piękni, ale kurczę żeby każdy prawie w każdym się od pierwszego wejrzenia zakochiwał, no proszę Was… Co za dużo to nie zdrowo, nawet dla mnie!)że ma się ochotę oczami przewracać, i dobrze, że mam jeszcze poczucie humoru toteż przymknę na to oko (pomaga również fakt, że to książka fantasy i nie wymagam 100 procentowego realizmu).
Autorka oprócz talentu w bardzo powolnym rozwinięciu akcji, ma także talent do tworzenia irytujących postaci, przynajmniej połowa bohaterów mnie irytuje, gdyby nie to, że bardzo interesują mnie losy Cleo i Magnusa, pewnie dawno już porzuciłabym tę serię, lecz aż nazbyt ich lubię (choć nie ukrywam i im przydałoby się wbić trochę rozumu do głowy, jak zresztą reszcie bohaterów tej serii).
Podsumowując, widzę, że ta „recenzja” wyszła mi jakoś tak negatywnie.
Sądzę, że hmm jeśli ktoś czytał 1 cz. Upadłych królestw w języku polskim bo tylko ta cz. została u nas wydana i spodobała mu się ta historia, ( i wiadomo rozumie nieźle j. ang.) to zachęcam do dalszego czytania, lecz od razu ZAZNACZAM, że nie ma co tu się spodziewać wartkiej akcji, mimo, że oprócz wielu banalnych scen, znajdziemy tu także parę świetnych zwrotów akcji. Niestety jednak, czytając tę serie wyraźnie czuć, że pozycja ta jest bardziej ukierunkowana na młodszych czytelników, język, którym posługuje się autorka też nie jest jakiś wymyślny czy też wybitny, czasem mam wrażenie, że mogłaby nad nim jeszcze trochę popracować no i tak te problemy z dziurami w fabule … Mimo wszystko będę nadal wyczekiwać kolejnych tomów z nadzieją, że pisarka rozwinie swój kunszt pisarski i świetnie, a zarazem stosunkowo logicznie poprowadzi fabułę, być może nawet przyspieszy nieco wartkość akcji…

Cóż mogę powiedzieć, strasznie wyczekiwałam kontynuacji tej oto serii, no dobrze może nie tak jak serii Szklanego tronu, ale jednak dosyć mocno…
Jak zwykle autorka strasznie powoli ślimaczy się z akcją tej książki, w sumie robiła to też przez trzy poprzednie tomy, więc można się było tego spodziewać, niemniej jednak nadal mnie to trochę irytuje, na Boga… ruchy ;p
Nie...

więcej Pokaż mimo to