Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Cóż rzec... zdecydowanie jedna z lepszych książek o tematyce bokserskiej jakie czytałem, a trochę ich było. Ciekawe pytania, ciekawi rozmówcy i ich punkty widzenia na różne kwestie. Można powiedzieć, że tego typu książki na polskim rynku wydawniczym brakowało, ale kiedy już się pojawiła to wyczerpała temat w zupełności. Polecam, i to nie tylko bokserskim pasjonatom.

Cóż rzec... zdecydowanie jedna z lepszych książek o tematyce bokserskiej jakie czytałem, a trochę ich było. Ciekawe pytania, ciekawi rozmówcy i ich punkty widzenia na różne kwestie. Można powiedzieć, że tego typu książki na polskim rynku wydawniczym brakowało, ale kiedy już się pojawiła to wyczerpała temat w zupełności. Polecam, i to nie tylko bokserskim pasjonatom.

Z oceną tej książki można mieć pewien problem. O ile faktycznie czyta się ją lekko i w gruncie rzeczy przyjemnie - o tyle nie jest ona też pozbawiona pewnych wad. Ciekawostki i nowinki naukowe zbyt często przeplatane są tu osobistymi opiniami, czy wręcz uprzedzeniami autora. Jego ego, a nawet orientacja polityczno-ideologiczna przebija się na kartach tej książki zbyt mocno. W pewnym momencie określa on konserwatystów wprost "wczesnośredniowiecznymi mózgami". Uważam to za całkowicie niepotrzebne, niemniej jest to książka niezła, która zaciekawi (a być może i pewnych kwestiach uświadomi) niejednego.

Z oceną tej książki można mieć pewien problem. O ile faktycznie czyta się ją lekko i w gruncie rzeczy przyjemnie - o tyle nie jest ona też pozbawiona pewnych wad. Ciekawostki i nowinki naukowe zbyt często przeplatane są tu osobistymi opiniami, czy wręcz uprzedzeniami autora. Jego ego, a nawet orientacja polityczno-ideologiczna przebija się na kartach tej książki zbyt mocno....

Nie jest to jakaś wielka literatura, ale czyta się ją szybko i raczej przyjemnie - mnie kilka razy rozbawiła. Choć o dużej części przytaczanych w niej historii już słyszałem, to miło poznać ich przebieg z innej perspektywy. Mieliśmy już "Moją prawdę" autorstwa samego Mike'a (wciąż niedoścignioną w kategorii biografii bokserskiej), teraz przyszedł czas na nieco inną prawdę, widzianą oczami jednego z menedżerów Tysona. Rory Holloway - bo o nim mowa, wydaje się na kartach tej książki niejako wylewać żal do Mike'a, za to jak został przed laty przez niego potraktowany (został zwolniony pomimo zobowiązań kontraktowych, a przyjacielska relacja została praktycznie zerwana). Z jednej strony - Holloway wydaje się naprawdę w porządku gościem, który wykonał ogrom pracy przy prowadzeniu nieokiełznanego podopiecznego, a z drugiej - można się dopatrzeć w jego relacjach pewnych nieścisłości, czy wręcz sprzeczności. Raz przekonuje o wielkiej hojności Tysona, co miałoby go rzekomo trzymać z dala od samodzielnego dysponowania jego pieniędzmi w ukryciu, by za chwilę podkreślać, że dla egoistycznego Mike'a liczy się wyłącznie jego własne konto finansowe. Innym razem kreuje się z kolei na kogoś kto nigdy sam się z bogactwem nie obnosił, by za kilka stron przyznać, że zbankrutował, gdyż zdarzało mu się w ramach kaprysu kupować po kilka luksusowych aut na raz. Tak czy inaczej, "Poskromić Bestię" to lektura, którą warto przeczytać, by zyskać szerszą perspektywę na postać legendarnego mistrza wagi ciężkiej. Nie muszę chyba już dodawać, że dla każdego fana boksu jest to pozycja niemal obowiązkowa.

Nie jest to jakaś wielka literatura, ale czyta się ją szybko i raczej przyjemnie - mnie kilka razy rozbawiła. Choć o dużej części przytaczanych w niej historii już słyszałem, to miło poznać ich przebieg z innej perspektywy. Mieliśmy już "Moją prawdę" autorstwa samego Mike'a (wciąż niedoścignioną w kategorii biografii bokserskiej), teraz przyszedł czas na nieco inną prawdę,...

Może zabrakło w niej głębszego poruszenia kilku kwestii, ale i tak jest to chyba najlepsza książka o tej tematyce na polskim rynku wydawniczym. Często z niej korzystam i jak najbardziej polecam ją także innym.

Może zabrakło w niej głębszego poruszenia kilku kwestii, ale i tak jest to chyba najlepsza książka o tej tematyce na polskim rynku wydawniczym. Często z niej korzystam i jak najbardziej polecam ją także innym.

Tania i praktyczna. Pozycja jakiej chyba trochę na polskim rynku wydawniczym brakowało.

Tania i praktyczna. Pozycja jakiej chyba trochę na polskim rynku wydawniczym brakowało.

Dobre streszczenie dostępnych informacji o chorobach tarczycy. Same konkrety, poparte źródłami naukowymi. Nie tylko dla mężczyzn, i nie tylko dla lekarzy.

Dobre streszczenie dostępnych informacji o chorobach tarczycy. Same konkrety, poparte źródłami naukowymi. Nie tylko dla mężczyzn, i nie tylko dla lekarzy.

Mam podobne odczucia, jak niektórzy, którzy już wcześniej się wypowiedzieli. Tytuł jak i podtytuł książki może sugerować, że będziemy mieli tu do czynienia z czymś w rodzaju reportażu, ciekawymi anegdotami i przypadkami z zawodowego życia autorki. No, ale nie bardzo. Książka naszpikowana jest medycznymi terminami i opisami rodem z akademickich podręczników. Jeśli ktoś jest medycznym laikiem (a więc pewnie z 95% społeczeństwa), ten będzie miał prawdopodobnie problem, by przez tę książkę przebrnąć. Nie jest to na pewno pozycja zła, autorka z pewnością włożyła w tę książkę sporo pracy - "Patolodzy" nie są natomiast tym, czego bym się spodziewał (i nie tylko ja - jak widzę), biorąc książkę o tym tytule do ręki. Jeśli ktoś ma podobne odczucia, a ciekawią go podobne tematy - to polecam pozycję "Po pierwsze nie szkodzić", autorstwa Henry'ego Marsha.

Mam podobne odczucia, jak niektórzy, którzy już wcześniej się wypowiedzieli. Tytuł jak i podtytuł książki może sugerować, że będziemy mieli tu do czynienia z czymś w rodzaju reportażu, ciekawymi anegdotami i przypadkami z zawodowego życia autorki. No, ale nie bardzo. Książka naszpikowana jest medycznymi terminami i opisami rodem z akademickich podręczników. Jeśli ktoś jest...

Książka, która daje sporo do myślenia, w kwestii tego czym jest obiektywne podejście do historii, oraz jak polityka może zniekształcać perspektywę. Przyznam, że czytając ją, było mi autora niejednokrotnie żal. Warto przeczytać i samodzielnie zastanowić się - czy aby na pewno nasze interpretowanie różnych wydarzeń nie zostało zmanipulowane przez polityczną propagandę.

Książka, która daje sporo do myślenia, w kwestii tego czym jest obiektywne podejście do historii, oraz jak polityka może zniekształcać perspektywę. Przyznam, że czytając ją, było mi autora niejednokrotnie żal. Warto przeczytać i samodzielnie zastanowić się - czy aby na pewno nasze interpretowanie różnych wydarzeń nie zostało zmanipulowane przez polityczną propagandę.

Świetna pozycja, która ma wszelkie predyspozycje by stać się białym krukiem, na dość skromnym, polskim rynku książek o boksie. Choć szermierką na pięści interesuję się nie od dziś, to o niektórych historiach jak dotąd nie słyszałem. Hubert Kęska ma ten talent - potrafi otworzyć rozmówcę, dotrzeć do jego prawdziwej osobowości. W świecie boksu nie zawsze jest to takie proste. Szczerze polecam, także (a może przede wszystkim) tym, dla których kulisy boksu nigdy nie stanowiły intrygującego tematu.

Świetna pozycja, która ma wszelkie predyspozycje by stać się białym krukiem, na dość skromnym, polskim rynku książek o boksie. Choć szermierką na pięści interesuję się nie od dziś, to o niektórych historiach jak dotąd nie słyszałem. Hubert Kęska ma ten talent - potrafi otworzyć rozmówcę, dotrzeć do jego prawdziwej osobowości. W świecie boksu nie zawsze jest to takie...

Bawi, porusza, zmusza do refleksji. Świat byłby lepszy, gdyby było w nim więcej ludzi takich jak autor. Polecam każdemu.

Bawi, porusza, zmusza do refleksji. Świat byłby lepszy, gdyby było w nim więcej ludzi takich jak autor. Polecam każdemu.

Poprawna, przyzwoita, wyczerpująca... czasem aż za bardzo! Liczyłem na więcej anegdot i ciekawych historii z pracy pilota. Więcej tu jednak cyfr, dat i technologicznych opisów. Mimo wszystko - warto przeczytać, szczególnie jeśli kogoś naprawdę interesuje światowe (z amerykańskiej perspektywy) lotnictwo.

Poprawna, przyzwoita, wyczerpująca... czasem aż za bardzo! Liczyłem na więcej anegdot i ciekawych historii z pracy pilota. Więcej tu jednak cyfr, dat i technologicznych opisów. Mimo wszystko - warto przeczytać, szczególnie jeśli kogoś naprawdę interesuje światowe (z amerykańskiej perspektywy) lotnictwo.

Przyzwoita książka o życiowym minimalizmie, choć momentami mało odkrywcza i w mojej opinii dość mocno przeciągnięta (powtarzanie tych samych wskazówek, czasem w innych słowach). Poleciłbym ją tym, którzy jak dotąd nie mieli jeszcze styczności z książkami o tej tematyce.

Przyzwoita książka o życiowym minimalizmie, choć momentami mało odkrywcza i w mojej opinii dość mocno przeciągnięta (powtarzanie tych samych wskazówek, czasem w innych słowach). Poleciłbym ją tym, którzy jak dotąd nie mieli jeszcze styczności z książkami o tej tematyce.

Dobra książka, która przytacza podstawowe informacje na temat odpowiedniego sposobu odżywiania oraz promuje zdroworozsądkowe podejście do diety. Rozwiewa wiele mitów i frapujących kwestii, choć mimo wszystko nie powiedziałbym, że jest ona skierowana do typowego "Kowalskiego" - jak to J.Mauricz lubi określać. Obawiam się, że typowy, polski Kowalski częściej zastanawia się czy odzyndzolić kiełbę z keczupem, czy też musztardą - a nie, czy kolejny jego posiłek powinien być białkowo-tłuszczowy, czy głównie węglowodanowy. Reasumując, jest to książka skierowana przede wszystkim do ludzi, którzy w temacie dietetyki coś tam już liznęli, jednak wciąż nie są przekonani co jest dla nich najbardziej właściwe.

Dobra książka, która przytacza podstawowe informacje na temat odpowiedniego sposobu odżywiania oraz promuje zdroworozsądkowe podejście do diety. Rozwiewa wiele mitów i frapujących kwestii, choć mimo wszystko nie powiedziałbym, że jest ona skierowana do typowego "Kowalskiego" - jak to J.Mauricz lubi określać. Obawiam się, że typowy, polski Kowalski częściej zastanawia się...

Świetna książka traktująca o walorach diety roślinnej. Nie skupia się na wege-ideologii, ale na rezultatach naukowych badań - tych przytaczanych jest całe mnóstwo. Czasem miałem wrażenie, że autor wręcz czyta mi w myślach. Kiedy pojawiał mi się w głowie argument, który mógłby obalić jego interpretację danego badania - ten zaraz spieszył z właściwym doprecyzowaniem tej kwestii. "Jak nie umrzeć przedwcześnie" to pozycja, którą można polecić każdemu. Podejmuje temat zdrowia i odżywiania w sposób znacznie bardziej merytoryczny niż większość książek, które trafia do księgarni na fali współczesnej "mody na zdrowie".

Świetna książka traktująca o walorach diety roślinnej. Nie skupia się na wege-ideologii, ale na rezultatach naukowych badań - tych przytaczanych jest całe mnóstwo. Czasem miałem wrażenie, że autor wręcz czyta mi w myślach. Kiedy pojawiał mi się w głowie argument, który mógłby obalić jego interpretację danego badania - ten zaraz spieszył z właściwym doprecyzowaniem tej...

Książka przybliża podstawowe informacje o leczniczym zastosowaniu jodu. Interesująca i poprawnie napisana, choć momentami trochę mało konkretna. Składa się na to przytaczanie dowodów anegdotycznych, nieco wyjętych z kontekstu historii, czy też brak precyzyjnego podania protokołu suplementacji jodu. W tym temacie nieco wyżej oceniam książkę "Jod leczy" autorstwa Lynne Farrow.

Książka przybliża podstawowe informacje o leczniczym zastosowaniu jodu. Interesująca i poprawnie napisana, choć momentami trochę mało konkretna. Składa się na to przytaczanie dowodów anegdotycznych, nieco wyjętych z kontekstu historii, czy też brak precyzyjnego podania protokołu suplementacji jodu. W tym temacie nieco wyżej oceniam książkę "Jod leczy" autorstwa Lynne...

Świetna książka, przekazująca mądrości oparte na koncepcji psychologii indywidualnej Alfreda Adlera. Świat byłby lepszy, gdyby każdy ją przeczytał, właściwie zrozumiał i wcielił jej nauki w życie.

Świetna książka, przekazująca mądrości oparte na koncepcji psychologii indywidualnej Alfreda Adlera. Świat byłby lepszy, gdyby każdy ją przeczytał, właściwie zrozumiał i wcielił jej nauki w życie.

Kawał dobrej, bokserskiej literatury. Obawiałem się, że będzie to po prostu kolejny, usilny skok na kasę "Żelaznego", ale miło się zaskoczyłem. Moja pełna recenzja:
https://radzioactive.blogspot.com/2018/11/tyson-zelazna-ambicja-recenzja.html

Kawał dobrej, bokserskiej literatury. Obawiałem się, że będzie to po prostu kolejny, usilny skok na kasę "Żelaznego", ale miło się zaskoczyłem. Moja pełna recenzja:
https://radzioactive.blogspot.com/2018/11/tyson-zelazna-ambicja-recenzja.html

Moja recenzja:
https://radzioactive.blogspot.com/2018/04/ksiazka-miesiaca-marzec-cesarz-wszech.html

Moja recenzja:
https://radzioactive.blogspot.com/2018/04/ksiazka-miesiaca-marzec-cesarz-wszech.html

Moja recenzja:
http://radzioactive.blogspot.com/2018/02/ksiazka-miesiaca-styczen-tlenowa.html

Moja recenzja:
http://radzioactive.blogspot.com/2018/02/ksiazka-miesiaca-styczen-tlenowa.html

Moja recenzja:
http://radzioactive.blogspot.com/2018/01/mozgowa-literatura-cz1-mozg-41_23.html

Moja recenzja:
http://radzioactive.blogspot.com/2018/01/mozgowa-literatura-cz1-mozg-41_23.html