-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński7
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać455
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
Z początku mało zajmująca, ale potem przekształca się w wulkan nieprzewidzianych zdarzeń i emocji. Nadal uważam, że porównywanie tej trylogii do "Igrzysk śmierci" jest mocno przesadzone, bo te dwie serie są od siebie całkiem różne, ale naprawdę można postawić cykl pani Roth niedaleko twórczości pani Collins. I jeszcze raz ogromne brawa za zakończenie tego wszystkiego, mam nadzieję, że czwarta część tej trylogii nie będzie pisana na siłę, jak to czasem niestety bywa...
Pełna opinia: http://endlessbooks.blogspot.com/2014/09/108-wierna-veronica-roth.html
Z początku mało zajmująca, ale potem przekształca się w wulkan nieprzewidzianych zdarzeń i emocji. Nadal uważam, że porównywanie tej trylogii do "Igrzysk śmierci" jest mocno przesadzone, bo te dwie serie są od siebie całkiem różne, ale naprawdę można postawić cykl pani Roth niedaleko twórczości pani Collins. I jeszcze raz ogromne brawa za zakończenie tego wszystkiego, mam...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Pani Roth wyraźnie spadła z poziomu, który zaprezentowała w Niezgodnej. I tak, jak pierwszej w zasadzie nie miałam za co zganić, tak drugiej chyba nie mam za co chwalić. Tris jest niezrównoważona psychicznie, podobnie jak jej chłopak, co nie mówi dobrze o wykreowanej historii. I chociaż akcja jest dynamiczna i godna podziwu, całość zaczyna przypominać XII tom serii Pretty Little Liars. Ciągnie się bez końca, a kłamstwa przytłaczają akcję.
Pełna opinia: http://endlessbooks.blogspot.com/2014/07/93-zbuntowana-veronica-roth.html
Pani Roth wyraźnie spadła z poziomu, który zaprezentowała w Niezgodnej. I tak, jak pierwszej w zasadzie nie miałam za co zganić, tak drugiej chyba nie mam za co chwalić. Tris jest niezrównoważona psychicznie, podobnie jak jej chłopak, co nie mówi dobrze o wykreowanej historii. I chociaż akcja jest dynamiczna i godna podziwu, całość zaczyna przypominać XII tom serii Pretty...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Niezgodna napisana jest bardzo przystępnym dla czytelnika językiem. Bardzo plastycznym, bez nadmiernych słów z młodzieżowego slangu, co uważam za bardzo dobrą cechę, bo slangi bardzo szybko przemijają i sprawiają wrażenie, jakby dany bohater na siłę chciał być „fajny”. Wszystkie wydarzenia opisane są tak, jak powinny. Nie są więc przeciągane na siłę i kończą się wtedy, kiedy to najbardziej pasuje. Autorka nie stroni również od krwi i przykrych widoków, co jest ważne dla powieści antyutopijnych i tych opowiadających o losach świata w przyszłości. Nie należy się cackać z bohaterami i pani Roth z pewnością tego nie robiła. Jestem wręcz pod wrażeniem, na jakie próby ich wystawiała.
Pełna opinia: http://endlessbooks.blogspot.com/2014/04/69-niezgodna-veronica-roth.html
Niezgodna napisana jest bardzo przystępnym dla czytelnika językiem. Bardzo plastycznym, bez nadmiernych słów z młodzieżowego slangu, co uważam za bardzo dobrą cechę, bo slangi bardzo szybko przemijają i sprawiają wrażenie, jakby dany bohater na siłę chciał być „fajny”. Wszystkie wydarzenia opisane są tak, jak powinny. Nie są więc przeciągane na siłę i kończą się wtedy,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Beta, chociaż inna niż sądziłam, nie porwała mnie na tyle, bym żywiła do niej jakieś głębsze uczucia. Doskonale rozumiem Elizję i jej sytuację, ale mimo wszystko jest mi całkowicie obojętna. Może umrzeć, a ja i tak przeszłabym obok tego obojętnie. Uważam, że należy przeczytać tę historię, ale nie nastawiajcie się na fenomenalne zjawisko – są lepsze powieści.
Pełna opinia: http://endlessbooks.blogspot.com/2014/10/113-beta-rachel-cohn.html
Beta, chociaż inna niż sądziłam, nie porwała mnie na tyle, bym żywiła do niej jakieś głębsze uczucia. Doskonale rozumiem Elizję i jej sytuację, ale mimo wszystko jest mi całkowicie obojętna. Może umrzeć, a ja i tak przeszłabym obok tego obojętnie. Uważam, że należy przeczytać tę historię, ale nie nastawiajcie się na fenomenalne zjawisko – są lepsze powieści.
Pełna opinia:...
Liczyłam na bezstresową baśń z nutą melancholii i smutku. Dostałam karkołomną przeprawę przez mękę, w której pomagała mi moja „siostra”, wierna powierniczka żali płynących z głębi serca. Książka zupełnie mi się nie podobała, choć na początku zapowiadała się nawet obiecująco. Nie polecam nikomu, chyba, że ten ktoś jest masochistą pod stałym działaniem antydepresantów. A ocena jest głównie za pomysł i oryginalność.
Pełna opinia: http://endlessbooks.blogspot.com/2014/04/68-szklany-deszcz-magdalena-pawlik.html
Liczyłam na bezstresową baśń z nutą melancholii i smutku. Dostałam karkołomną przeprawę przez mękę, w której pomagała mi moja „siostra”, wierna powierniczka żali płynących z głębi serca. Książka zupełnie mi się nie podobała, choć na początku zapowiadała się nawet obiecująco. Nie polecam nikomu, chyba, że ten ktoś jest masochistą pod stałym działaniem antydepresantów. A...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Książka wyjaśniła mi kilka rzeczy i wydaje mi się, że każdy z Was znajdzie w niej coś, co będzie mógł wziąć dla siebie. To idealna propozycja na długie zimowe wieczory, które zbliżają się wielgaśnymi krokami, bo zmusza do wysilenia komórek mózgowych i nie pozwala oderwać od siebie myśli.
Pełna opinia: http://endlessbooks.blogspot.com/2014/08/98-najgorsza-rzecz-jaka-zrobia-alice.html
Książka wyjaśniła mi kilka rzeczy i wydaje mi się, że każdy z Was znajdzie w niej coś, co będzie mógł wziąć dla siebie. To idealna propozycja na długie zimowe wieczory, które zbliżają się wielgaśnymi krokami, bo zmusza do wysilenia komórek mózgowych i nie pozwala oderwać od siebie myśli.
Pełna opinia:...
Moim zdaniem porównanie tej trylogii (choć znam na razie tylko pierwszą część) do "Igrzysk śmierci" jest jakąś horrendalną pomyłką. Pani Collins o wiele lepiej wykorzystała potencjał kryjący się w historii. I chociaż pomysł pana Dashnera nie był zły, a nawet wręcz przeciwnie, mógłby powalić na kolana, nie mogę niestety ustawić tej książki na tej samej półce, co trylogia pani Collins.
Pełna opinia: http://endlessbooks.blogspot.com/2014/07/92-wiezien-labiryntu-james-dashner.html
Moim zdaniem porównanie tej trylogii (choć znam na razie tylko pierwszą część) do "Igrzysk śmierci" jest jakąś horrendalną pomyłką. Pani Collins o wiele lepiej wykorzystała potencjał kryjący się w historii. I chociaż pomysł pana Dashnera nie był zły, a nawet wręcz przeciwnie, mógłby powalić na kolana, nie mogę niestety ustawić tej książki na tej samej półce, co trylogia...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Gdyby nie ta nieszczęsna końcówka... Ale, to tylko szczegół, a w tym przypadku nie gra on zbyt wielkiej roli. Acha, na okładce jest napis, który głosi, że "Córka dymu i kości" jest takim drugim Harrym Potterem. Nie sugerujcie się tym. POLECAM, oczywiście :)
Pełna opinia: http://endlessbooks.blogspot.com/2014/08/96-corka-dymu-i-kosci-laini-taylor.html
Gdyby nie ta nieszczęsna końcówka... Ale, to tylko szczegół, a w tym przypadku nie gra on zbyt wielkiej roli. Acha, na okładce jest napis, który głosi, że "Córka dymu i kości" jest takim drugim Harrym Potterem. Nie sugerujcie się tym. POLECAM, oczywiście :)
Pełna opinia: http://endlessbooks.blogspot.com/2014/08/96-corka-dymu-i-kosci-laini-taylor.html
Uważam, że jest to jedna z ciekawszych pozycji polskich autorów. Polskie czytelnictwo kuleje, dlatego warto propagować twórczość naszych rodaków. Nie ma sensu oczekiwać wielkich fajerwerków, ale na pewno doświadczycie świeżego powiewu. Jak najbardziej polecam.
Pełna opinia: http://endlessbooks.blogspot.com/2014/07/94-ciemno-kamila-caka.html
Uważam, że jest to jedna z ciekawszych pozycji polskich autorów. Polskie czytelnictwo kuleje, dlatego warto propagować twórczość naszych rodaków. Nie ma sensu oczekiwać wielkich fajerwerków, ale na pewno doświadczycie świeżego powiewu. Jak najbardziej polecam.
Pełna opinia: http://endlessbooks.blogspot.com/2014/07/94-ciemno-kamila-caka.html
Historia wciąga. Bardzo wciąga, ale po jej przeczytaniu w zasadzie nie wiadomo, o czym była. W dodatku sytuacja między Clary a Jacem zmienia się tak szybko, że na końcu byłam po prostu zdruzgotana i miałam ochotę nawrzeszczeć na bohaterkę, że jest taka bezbarwna (tylko w tym momencie, poza tym była bez zarzutu) i nie wyraża swojego zdania. Nie mam pojęcia, kiedy wezmę się za trzeci tom, "Miasto szkła", i kolejne, ale raczej znowu minie kilka miesięcy, bo wydaje mi się, że nie wytrzymam z Clary dłużej niż te czterysta stron na raz.
Pełna opinia: http://endlessbooks.blogspot.com/2014/04/72-miasto-popioow-cassandra-clare.html
Historia wciąga. Bardzo wciąga, ale po jej przeczytaniu w zasadzie nie wiadomo, o czym była. W dodatku sytuacja między Clary a Jacem zmienia się tak szybko, że na końcu byłam po prostu zdruzgotana i miałam ochotę nawrzeszczeć na bohaterkę, że jest taka bezbarwna (tylko w tym momencie, poza tym była bez zarzutu) i nie wyraża swojego zdania. Nie mam pojęcia, kiedy wezmę się...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTa część według mnie jest takim trochę łaskawym gestem ze strony autorki dla czytelników. Jakby napisała to, co wszyscy chcieli przeczytać. Ale, o dziwo, zamiast irytacji, czuję ulgę. Nic na siłę, zero fajerwerków (w znaczeniu metaforycznym) i łez rozpaczy. Wszystko nagle wskoczyło na swoje miejsce. Ponadto opisy walk i emocji były tak realistyczne, że niemal namacalne. Uważam to za ogromny plus.
Ta część według mnie jest takim trochę łaskawym gestem ze strony autorki dla czytelników. Jakby napisała to, co wszyscy chcieli przeczytać. Ale, o dziwo, zamiast irytacji, czuję ulgę. Nic na siłę, zero fajerwerków (w znaczeniu metaforycznym) i łez rozpaczy. Wszystko nagle wskoczyło na swoje miejsce. Ponadto opisy walk i emocji były tak realistyczne, że niemal namacalne....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
"Autorka zadbała o to, żeby czytelnikowi się nie nudziło, a przy tym, żeby nie miał nerwów napiętych jak struny przez cały czas. Każda sytuacja była starannie przemyślana i miała wpływ na dalsze wydarzenia. Jednak według mnie, niektóre momenty można było przedstawić w bardziej emocjonujący sposób, odpowiedni dla wieku i odruchów bohaterów. W pewnych sytuacjach jakby porzucali oni swoje dotychczasowe charaktery i wcielali się w nowe role, a potem wracali do „starych” siebie."
Pełna recenzja na: endlessbooks.blogspot.com
"Autorka zadbała o to, żeby czytelnikowi się nie nudziło, a przy tym, żeby nie miał nerwów napiętych jak struny przez cały czas. Każda sytuacja była starannie przemyślana i miała wpływ na dalsze wydarzenia. Jednak według mnie, niektóre momenty można było przedstawić w bardziej emocjonujący sposób, odpowiedni dla wieku i odruchów bohaterów. W pewnych sytuacjach jakby...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Książka pani Lotz zasiała we mnie ziarnko niepewności oraz pokazała, co to znaczy „tajemnicza historia z dreszczykiem”. Dreszczyk w "Trojgu" jest tak ogromny, że już czuję zakwasy we wszystkich mięśniach na plecach. Miło by było jednak, gdyby Wydawnictwo na końcu zamieściło notkę, że jest to zmyślona historia, by uniknąć niedomówień, ale wydaje mi się, że jestem jedną z niewielu osób, która dała się nabrać na to, że nie jest to fikcja. Pomysł bardzo dobry, wykonanie o dziwo też – nie mam się do czego przyczepić.
Pełna recenzja: http://endlessbooks.blogspot.com/2014/07/85-troje-sarah-lotz.html
Książka pani Lotz zasiała we mnie ziarnko niepewności oraz pokazała, co to znaczy „tajemnicza historia z dreszczykiem”. Dreszczyk w "Trojgu" jest tak ogromny, że już czuję zakwasy we wszystkich mięśniach na plecach. Miło by było jednak, gdyby Wydawnictwo na końcu zamieściło notkę, że jest to zmyślona historia, by uniknąć niedomówień, ale wydaje mi się, że jestem jedną z...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
"Poza czasem" raczej nie spodoba się nieco starszym od bohaterki czytelnikom. Pomysł, choć ambitny i można go było dobrze rozwinąć, został schowany w najdalszy kąt i zapomniany, a pierwsze skrzypce pozwolono grać Michele i jej chłopakowi/niechłopakowi. Wielka szkoda, ale wydaje mi się, że dla młodszego rodzeństwa będzie to lektura idealna. Bez pikanterii i dynamicznych uczuć powinna stanowić dla nich dobre odprężenie.
Pełna opinia: http://endlessbooks.blogspot.com/2014/07/87-poza-czasem-alexandra-monir.html
"Poza czasem" raczej nie spodoba się nieco starszym od bohaterki czytelnikom. Pomysł, choć ambitny i można go było dobrze rozwinąć, został schowany w najdalszy kąt i zapomniany, a pierwsze skrzypce pozwolono grać Michele i jej chłopakowi/niechłopakowi. Wielka szkoda, ale wydaje mi się, że dla młodszego rodzeństwa będzie to lektura idealna. Bez pikanterii i dynamicznych...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-01-01
"Stan zagrożenia", mówiąc już całościowo i nie zwracając uwagi na mało istotne potknięcia, okazał się wciągającą i zapierającą dech w piersiach lekturą. Nie potrafię zrozumieć teraz, dlaczego się tak przed nim wzbraniałam, bo kiedy już zaczęłam czytać, nie mogłam się oderwać. Tę książkę zdecydowanie polecam, a sama zastanawiam się, czy nie poszukać innych autorstwa pani Spindler.
Pełna opinia: http://endlessbooks.blogspot.com/2014/03/65-stan-zagrozenia-erica-spindler.html
"Stan zagrożenia", mówiąc już całościowo i nie zwracając uwagi na mało istotne potknięcia, okazał się wciągającą i zapierającą dech w piersiach lekturą. Nie potrafię zrozumieć teraz, dlaczego się tak przed nim wzbraniałam, bo kiedy już zaczęłam czytać, nie mogłam się oderwać. Tę książkę zdecydowanie polecam, a sama zastanawiam się, czy nie poszukać innych autorstwa pani...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Jedna z lepszych książek sensacyjnych, jakie ostatnio czytałam. Zaskoczyła mnie pozytywnie, nie spodziewałam się ani takiego zakończenia, ani takich emocji. Naprawdę, uważam, że autorowi należą się wielkie brawa. A,że nie jest to jego jedyna książka, zamierzam poszukać innych i zobaczyć, czy znajdą się lepsze od tej. Polecam szczególnie tym, którzy nie gardzą realizmem.
Pełna recenzja: http://endlessbooks.blogspot.com/2014/02/59-premierowo-wysanniczka-stephen-miller.html
Jedna z lepszych książek sensacyjnych, jakie ostatnio czytałam. Zaskoczyła mnie pozytywnie, nie spodziewałam się ani takiego zakończenia, ani takich emocji. Naprawdę, uważam, że autorowi należą się wielkie brawa. A,że nie jest to jego jedyna książka, zamierzam poszukać innych i zobaczyć, czy znajdą się lepsze od tej. Polecam szczególnie tym, którzy nie gardzą...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Na samym początku zupełnie nie mogłam się wdrożyć w wydarzenia, jakie się rozgrywały. Postacie migały mi przed oczami, wydarzenia mieszały się i jeszcze, jak na złość, wielu bohaterów miało nazwiska zaczynające się na tę samą literę, co dodatkowo utrudniało ich rozpoznanie. Jednak tym, co zauważyłam od razu, było nagromadzenie pozornie niezwiązanych ze sobą wątków. Dotychczas miałam do czynienia z powieściami, w których narrator skakał z jednego miejsca w drugie, ale czytelnik miał z tyłu głowy, że to się jakoś połączy. W tym przypadku jest jednak zupełnie inaczej. Nie wiadomo, które elementy będą do siebie pasowały, a które okażą się zupełnie nieważne. To była dla mnie nowość, wpaść w ten wir wydarzeń i dać mu się wciągnąć bez reszty. Im bliżej końca, tym z mniejszą częstotliwością brałam wdechy.
Pełna recenzja: http://endlessbooks.blogspot.com/2014/02/56-anestezja-thomas-arnold.html
Na samym początku zupełnie nie mogłam się wdrożyć w wydarzenia, jakie się rozgrywały. Postacie migały mi przed oczami, wydarzenia mieszały się i jeszcze, jak na złość, wielu bohaterów miało nazwiska zaczynające się na tę samą literę, co dodatkowo utrudniało ich rozpoznanie. Jednak tym, co zauważyłam od razu, było nagromadzenie pozornie niezwiązanych ze sobą wątków....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
"Ale, żeby nie było, że książka dostanie ode mnie dobrą ocenę za nic, muszę przyznać, że od pewnego momentu wszystko zaczęło przyspieszać. Opowieści bohaterów przestały być nużące i rozpoczął się pełny przegląd cech bohaterki. Głównie tych złych, dlatego uważam to za ciekawe. Okazało się bowiem, że Joy, która na początku ukazana została jako ofiara korporacji i życia w pracoholizmie, w rzeczywistości sama raniła ludzi i nie dbała o wyrzuty sumienia. Ponadto bardzo zaskoczył mnie koniec historii. Był taki... nieprzewidywalny... Chyba w najśmielszych snach bym nie wpadła na coś takiego."
Pełna recenzja: http://endlessbooks.blogspot.com/2014/02/60-joy-jonathan-lee.html
"Ale, żeby nie było, że książka dostanie ode mnie dobrą ocenę za nic, muszę przyznać, że od pewnego momentu wszystko zaczęło przyspieszać. Opowieści bohaterów przestały być nużące i rozpoczął się pełny przegląd cech bohaterki. Głównie tych złych, dlatego uważam to za ciekawe. Okazało się bowiem, że Joy, która na początku ukazana została jako ofiara korporacji i życia w...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to