-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński7 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać445 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
Choć w rankingu najbardziej wartościowych powieści raczej się nie znajdzie, uważam że to genialne odświeżenie i odwrócenie uwagi od postapokaliptycznych wizji z krwią i trupami. Znaczy, ja wiem, że to ogólnie jest ciekawsze, ale tak jak czasem trzeba wynurzyć głowę z basenu i zaczerpnąć powietrza, tak od czasu do czasu należy sięgnąć po zwykłą obyczajówkę. I dopiero wtedy zanurzyć się z powrotem.
Pełna recenzja: http://ostatnirozdzial.blogspot.com/2015/03/142-przedpremierowo-girl-online-zoe-sugg.html
Choć w rankingu najbardziej wartościowych powieści raczej się nie znajdzie, uważam że to genialne odświeżenie i odwrócenie uwagi od postapokaliptycznych wizji z krwią i trupami. Znaczy, ja wiem, że to ogólnie jest ciekawsze, ale tak jak czasem trzeba wynurzyć głowę z basenu i zaczerpnąć powietrza, tak od czasu do czasu należy sięgnąć po zwykłą obyczajówkę. I dopiero wtedy...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Choć w rankingu najbardziej wartościowych powieści raczej się nie znajdzie, uważam że to genialne odświeżenie i odwrócenie uwagi od postapokaliptycznych wizji z krwią i trupami. Znaczy, ja wiem, że to ogólnie jest ciekawsze, ale tak jak czasem trzeba wynurzyć głowę z basenu i zaczerpnąć powietrza, tak od czasu do czasu należy sięgnąć po zwykłą obyczajówkę. I dopiero wtedy zanurzyć się z powrotem.
Pełna recenzja: http://ostatnirozdzial.blogspot.com/2015/03/142-przedpremierowo-girl-online-zoe-sugg.html
Choć w rankingu najbardziej wartościowych powieści raczej się nie znajdzie, uważam że to genialne odświeżenie i odwrócenie uwagi od postapokaliptycznych wizji z krwią i trupami. Znaczy, ja wiem, że to ogólnie jest ciekawsze, ale tak jak czasem trzeba wynurzyć głowę z basenu i zaczerpnąć powietrza, tak od czasu do czasu należy sięgnąć po zwykłą obyczajówkę. I dopiero wtedy...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Po ostatecznym zamknięciu książki chwyciłam za pilniczek i zaczęłam ostrzyć sobie zęby na drugi tom, który za granicą już jest, o ile się nie mylę. Tym bardziej, że końcówka, zamiast kończyć, zaczyna kolejny rozdział. Jakby autorka specjalnie chciała wprowadzić czytelników w stan kompletnej niestabilności psychicznej. Mam ogromną nadzieję, że Wydawnictwo MIRA zdecyduje się na wydanie tej serii do końca, niemniej bardzo dziękuję za chociaż ten jeden tom! A wam pozostaje przekonać się samemu, czy to, co tu ponawypisywałam, to rzeczywiście prawda, czy tylko was wkręcam, bo niedługo prima aprilis.
Pełen tekst znajdziesz na blogu Ostatni rozdział!
http://ostatnirozdzial.blogspot.com
Po ostatecznym zamknięciu książki chwyciłam za pilniczek i zaczęłam ostrzyć sobie zęby na drugi tom, który za granicą już jest, o ile się nie mylę. Tym bardziej, że końcówka, zamiast kończyć, zaczyna kolejny rozdział. Jakby autorka specjalnie chciała wprowadzić czytelników w stan kompletnej niestabilności psychicznej. Mam ogromną nadzieję, że Wydawnictwo MIRA zdecyduje się...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
"Autorka wystawia na pośmiewisko, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu (o ile takie w ogóle istnieje), niemal wszystkie typy Polaków, częściowo także sama się z nimi solidaryzuje i jest świadoma, że pewne cechy tkwią także w niej. Pokazuje jednak czytelnikowi w sposób nienachalny, że jednocześnie Polacy nie są narodem głupim. Wiemy niemal wszystko na każdy temat, coś tam przypominamy sobie z historii, jeżeli nie mamy wyjścia, wiemy że Słowacki wielkim poetą był i tym podobne. Więc nie jest z nami tak źle."
Pełna recenzja: http://ostatnirozdzial.blogspot.com/2015/03/139-przedpremierowo-polaccy-gabriela.html
"Autorka wystawia na pośmiewisko, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu (o ile takie w ogóle istnieje), niemal wszystkie typy Polaków, częściowo także sama się z nimi solidaryzuje i jest świadoma, że pewne cechy tkwią także w niej. Pokazuje jednak czytelnikowi w sposób nienachalny, że jednocześnie Polacy nie są narodem głupim. Wiemy niemal wszystko na każdy temat, coś tam...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Zapamiętajcie: książki pani Agnieszki Lingas-Łoniewskiej nigdy nie należały i pewnie nie będą należeć do odprężających poczytajek. Nigdy nie będzie dało się czytać po rozdziale dziennie. Nigdy też nie będzie tak, że po skończeniu lektury po prostu przestaniecie o niej myśleć. Zuzanna nie wywarła na mnie aż takiego wpływu, ale historia Zofii utwierdziła mnie w przekonaniu, że era pani Łoniewskiej jeszcze nie minęła i na pewno zbyt szybko się to nie stanie.
Pełna opinia: http://ostatnirozdzial.blogspot.com/2015/02/136-przedpremierowo-szukaj-mnie-wsrod.html
Zapamiętajcie: książki pani Agnieszki Lingas-Łoniewskiej nigdy nie należały i pewnie nie będą należeć do odprężających poczytajek. Nigdy nie będzie dało się czytać po rozdziale dziennie. Nigdy też nie będzie tak, że po skończeniu lektury po prostu przestaniecie o niej myśleć. Zuzanna nie wywarła na mnie aż takiego wpływu, ale historia Zofii utwierdziła mnie w przekonaniu,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Pani Young stworzyła świat, w którym chyba nikt nie chciałby żyć. Stworzyła postaci, których chyba nikt by nie polubił. W końcu stworzyła relacje między nimi tak, by żaden czytelnik nie był w stanie oderwać się od książki. Plastyczne opisy, które generują taką dawkę emocji, że człowiek aż kipi od nich nawet wtedy, gdy już skończy lekturę oraz tyle niewyjaśnionych spraw i niedomówień działają trochę jak narkotyk – ręce aż się trzęsą od zbyt długiej przerwy między kolejnymi tomami. Jestem przekonana, że to jedna z lepszych pozycji wydanych w tamtym roku.
Pełna recenzja: http://ostatnirozdzial.blogspot.com/2015/03/141-dzikie-serce-moira-young.html
Pani Young stworzyła świat, w którym chyba nikt nie chciałby żyć. Stworzyła postaci, których chyba nikt by nie polubił. W końcu stworzyła relacje między nimi tak, by żaden czytelnik nie był w stanie oderwać się od książki. Plastyczne opisy, które generują taką dawkę emocji, że człowiek aż kipi od nich nawet wtedy, gdy już skończy lekturę oraz tyle niewyjaśnionych spraw i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Z tyłu książki, na okładce, znajduje się akapit o tym, że drogi Rydera oraz Maggie O'Dell, agentki FBI znowu się krzyżują. Z początku nie zwróciłam na niego uwagi, ale podczas czytania wielokrotnie czułam się jakbym znowu oglądała trzeci sezon Pamiętników wampirów, kiedy Elena nie mogła zdecydować się, którego z braci woli bardziej i wrzeszczałam na nią, że na pewno Damona. Tak wielkie było napięcie. I, wracając do Mrocznego tropu (bo już wystarczająco się zbłaźniłam, przyznając że oglądam TVD), tu sytuacja jest podobna. Napięcie jest ogromne. Też miałam ochotę zacząć krzyczeć.
Pełna opinia: http://ostatnirozdzial.blogspot.com/2015/02/135-mroczny-trop-alex-kava.html
Z tyłu książki, na okładce, znajduje się akapit o tym, że drogi Rydera oraz Maggie O'Dell, agentki FBI znowu się krzyżują. Z początku nie zwróciłam na niego uwagi, ale podczas czytania wielokrotnie czułam się jakbym znowu oglądała trzeci sezon Pamiętników wampirów, kiedy Elena nie mogła zdecydować się, którego z braci woli bardziej i wrzeszczałam na nią, że na pewno Damona....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Drugi tom serii pani Nielsen napełnił mnie jeszcze większymi oczekiwaniami co do zakończenia cyklu. Mam ogromną nadzieję, że Trylogia władzy nie zostanie przekształcona w tetralogię lub jeszcze bardziej rozwiniętą serię, ponieważ teraz wszyscy tak robią, a pani Nielsen wyraźnie pokazała, że potrafi być inna i umie stworzyć historię, która połyka w całości, a jednocześnie jest świeża. Dziękuję jej za to.
Pełna opinia: http://ostatnirozdzial.blogspot.com/2015/02/134-krol-uciekinier-jennifer-nielsen.html
Drugi tom serii pani Nielsen napełnił mnie jeszcze większymi oczekiwaniami co do zakończenia cyklu. Mam ogromną nadzieję, że Trylogia władzy nie zostanie przekształcona w tetralogię lub jeszcze bardziej rozwiniętą serię, ponieważ teraz wszyscy tak robią, a pani Nielsen wyraźnie pokazała, że potrafi być inna i umie stworzyć historię, która połyka w całości, a jednocześnie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Znacznie zmarginalizowany został tu wkład Carnivii w sprawę. Portal ten, stworzony przez Daniele Barbo, stanowił niezwykle ważne źródło informacji dla Kat Tapo i jej współpracowników w Bluźnierstwie. Teraz natomiast miałam bardzo silne wrażenie, że pan Holt na siłę wsadził Carnivię do książki, tylko po to, by usprawiedliwić tytuł całej trylogii. Nie chcę jednak, by ten tekst został odebrany, jako coś całkowicie negatywnego, bez pokrycia z rzeczywistością. Być może Wy czytając tę powieść, zobaczycie w niej coś, co ja przeoczyłam. A może po prostu macie inny gust niż ja. W każdym razie, jeżeli dotychczas raczej zgadzaliście się z moimi tekstami, to nie jest to pozycja, którą mogę Wam z czystym sercem polecić. Jednak finalną część przeczytam, by złożyć takie symboliczne podziękowanie za Bluźnierstwo, które wspominam bardzo dobrze.
Pełna opinia: http://ostatnirozdzial.blogspot.com/2015/01/130-carnivia-herezja-jonathan-holt.html
Znacznie zmarginalizowany został tu wkład Carnivii w sprawę. Portal ten, stworzony przez Daniele Barbo, stanowił niezwykle ważne źródło informacji dla Kat Tapo i jej współpracowników w Bluźnierstwie. Teraz natomiast miałam bardzo silne wrażenie, że pan Holt na siłę wsadził Carnivię do książki, tylko po to, by usprawiedliwić tytuł całej trylogii. Nie chcę jednak, by ten...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Jestem oczarowana i chyba tylko z tego powodu nie zauważyłam zbyt wielu potknięć w tej książce. Jeżeli to rzeczywiście jest debiut autorki, to życzę jej jak najlepiej i mam ogromną nadzieję, że niedługo ukaże się więcej jej dzieł, gdyż moim zdaniem naprawdę pokazują coś, co rzadko spotyka się w dzisiejszej literaturze. To świat intryg i tajemnic, ale jednocześnie niezwykłego geniuszu i realnie oddanych charakterów.
Pełna opinia: http://endlessbooks.blogspot.com/2014/11/120-uczen-czarnoksieznika-aleksandra.html
Jestem oczarowana i chyba tylko z tego powodu nie zauważyłam zbyt wielu potknięć w tej książce. Jeżeli to rzeczywiście jest debiut autorki, to życzę jej jak najlepiej i mam ogromną nadzieję, że niedługo ukaże się więcej jej dzieł, gdyż moim zdaniem naprawdę pokazują coś, co rzadko spotyka się w dzisiejszej literaturze. To świat intryg i tajemnic, ale jednocześnie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Nie ma co owijać w bawełnę, to najsłabsza dotychczas powieść pani Łoniewskiej, jaką znam. Ale z drugiej strony nie ma tu schematu pierwszego spotkania, zachwytu nad wyglądem zewnętrznym, zbyt wielu chwil na bycie zazdrosnym. Była to bardzo przyjemna odmiana od ciągle podobnych początków. Mniej emocjonująca w sensie dynamicznym, ale znacznie bardziej w sensie psychologicznym. Zuzia naprawdę jest bardzo ciekawą osobą.
Pełna opinia: http://endlessbooks.blogspot.com/2014/09/109-przedpremierowo-szukaj-mnie-wsrod.html
Nie ma co owijać w bawełnę, to najsłabsza dotychczas powieść pani Łoniewskiej, jaką znam. Ale z drugiej strony nie ma tu schematu pierwszego spotkania, zachwytu nad wyglądem zewnętrznym, zbyt wielu chwil na bycie zazdrosnym. Była to bardzo przyjemna odmiana od ciągle podobnych początków. Mniej emocjonująca w sensie dynamicznym, ale znacznie bardziej w sensie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Nie jest to może jakieś absolutne arcydzieło, ale bardzo przyjemnie czyta się tę powieść i polecam ją szczególnie na długie, zimowe wieczory, które szczęśliwie będą coraz krótsze, gdyż już wkrótce wiosna. Styl Gibbs rozwinął się i jej powieść nie przypomina już opowiadania z bloga trzynastolatki, która myśli, że jej wyobraźnia jest w porządku, a wali tyle scen seksu, ile tylko może. Tu już jest wyrachowanie – widać, że się starała.
Pełna opinia: http://ostatnirozdzial.blogspot.com/2015/01/128-mroczna-bohaterka-jesienna-roza.html
Nie jest to może jakieś absolutne arcydzieło, ale bardzo przyjemnie czyta się tę powieść i polecam ją szczególnie na długie, zimowe wieczory, które szczęśliwie będą coraz krótsze, gdyż już wkrótce wiosna. Styl Gibbs rozwinął się i jej powieść nie przypomina już opowiadania z bloga trzynastolatki, która myśli, że jej wyobraźnia jest w porządku, a wali tyle scen seksu, ile...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Być może czasami "Krwawy szlak" był nieco zbyt melodramatyczny. Być może momentami Saba przechodziła samą siebie w byciu chorobliwie skupioną na osiągnięciu celu. Być może jeden moment skojarzył mi się ze sceną z "Titanica" z Kate Winslet i Leonardo DiCaprio. Być może. Ale nadal uważam, że jak najbardziej warto było przeczytać tę powieść. I nie mogę się doczekać, aż z powrotem wrócę do głowy Saby, chociaż obawiam się, co może dziać w drugim tomie – bo co jeszcze się może wydarzyć? No wiem - dużo.
Pełna opinia: http://endlessbooks.blogspot.com/2014/12/127-krwawy-szlak-moira-young.html
Być może czasami "Krwawy szlak" był nieco zbyt melodramatyczny. Być może momentami Saba przechodziła samą siebie w byciu chorobliwie skupioną na osiągnięciu celu. Być może jeden moment skojarzył mi się ze sceną z "Titanica" z Kate Winslet i Leonardo DiCaprio. Być może. Ale nadal uważam, że jak najbardziej warto było przeczytać tę powieść. I nie mogę się doczekać, aż z...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Najlepsza i najgorsza dotychczasowa część "Chłopców". Znacznie różni się od poprzednich, dlatego daruję sobie porównywanie na bardziej zaawansowanym poziomie. Teraz to historia o tym, że niestety czasem trzeba przestać być wiecznym chłopcem, bo dorosłość upomni się o każdego i wtedy nie będzie wyboru. Zdecydowanie polecam. Tylko koniecznie przeczytajcie też Posłowie, część Wam wyjaśni.
Pełna opinia: http://endlessbooks.blogspot.com/2014/12/126-chopcy-3-zguba-jakub-cwiek.html
Najlepsza i najgorsza dotychczasowa część "Chłopców". Znacznie różni się od poprzednich, dlatego daruję sobie porównywanie na bardziej zaawansowanym poziomie. Teraz to historia o tym, że niestety czasem trzeba przestać być wiecznym chłopcem, bo dorosłość upomni się o każdego i wtedy nie będzie wyboru. Zdecydowanie polecam. Tylko koniecznie przeczytajcie też Posłowie, część...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Jeśli zatem już działacie na Twitterze i zastanawiacie się, czy aby na pewno robicie wszystko dobrze, sięgnijcie po "Twitter – sukces komunikacji w 140 znakach..." i poznajcie te tajemne mechanizmy, do których być może jeszcze sami nie dotarliście. Jeżeli jednak to jest pierwszy raz, kiedy usłyszeliście o tym portalu, kupcie książkę, postawcie ją na półce i czym prędzej wejdźcie w to środowisko, które nie zepchnie Was na margines. Bo wybicie się jest tylko kwestią czasu i zaangażowania.
Pełna opinia: http://endlessbooks.blogspot.com/2014/12/125-twitter-sukces-komunikacji-w-140.html
Jeśli zatem już działacie na Twitterze i zastanawiacie się, czy aby na pewno robicie wszystko dobrze, sięgnijcie po "Twitter – sukces komunikacji w 140 znakach..." i poznajcie te tajemne mechanizmy, do których być może jeszcze sami nie dotarliście. Jeżeli jednak to jest pierwszy raz, kiedy usłyszeliście o tym portalu, kupcie książkę, postawcie ją na półce i czym prędzej...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Czytało się niesamowicie przyjemnie, wiele razy szeroko się uśmiechałam, chociaż fabuła sama w sobie mogłaby być lepsza. Mimo to gratuluję pomysłu i jego wykonania, bo ta książka naprawdę jest dowodem na to, jak bardzo bujną można mieć wyobraźnię. Genialna na odstresowanie, ale jeżeli szukacie ambitnej lektury, radzę po to nie sięgać. Mimo to czekam z niecierpliwością na kolejną odsłonę „boju o Alison”.
Pełna opinia: http://endlessbooks.blogspot.com/2014/10/114-alison-po-drugiej-stronie-sebastian.html
Czytało się niesamowicie przyjemnie, wiele razy szeroko się uśmiechałam, chociaż fabuła sama w sobie mogłaby być lepsza. Mimo to gratuluję pomysłu i jego wykonania, bo ta książka naprawdę jest dowodem na to, jak bardzo bujną można mieć wyobraźnię. Genialna na odstresowanie, ale jeżeli szukacie ambitnej lektury, radzę po to nie sięgać. Mimo to czekam z niecierpliwością na...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
"Jeżeli szukacie mądrej lektury, która z jednej strony napełni wasze oczy pięknem, a z drugiej zostawi po sobie ślad w mózgu, to Noe jest dla was. Nie musicie wierzyć, żeby zrozumieć. To nie jest warunek, który będą sprawdzać przy kasie w księgarni. Tym bardziej, jeżeli pożeracie dystopie jakby od tego zależało wasze życie. Za to tym, którzy nie szukają w danym momencie inteligentnej lektury, Noe dostarczy rozrywki czysto wizualnej – a zrozumienie przyjdzie później, w najmniej oczekiwanym momencie."
Pełna opinia zbiorcza całej tetralogii: http://ostatnirozdzial.blogspot.com/2015/04/144-tetralogia-noe-aronofsky-handel.html
"Jeżeli szukacie mądrej lektury, która z jednej strony napełni wasze oczy pięknem, a z drugiej zostawi po sobie ślad w mózgu, to Noe jest dla was. Nie musicie wierzyć, żeby zrozumieć. To nie jest warunek, który będą sprawdzać przy kasie w księgarni. Tym bardziej, jeżeli pożeracie dystopie jakby od tego zależało wasze życie. Za to tym, którzy nie szukają w danym momencie...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to