Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Piękna książka

Piękna książka

Dla mnie to wyjątkowa książka. Od początku czytelnik z napięciem śledzi losy głównej bohaterki i jest światkiem jej rozwoju i dojrzewania. W czasach, w których żyjemy wyobraźnię pobudza miejsce, w którym rozgrywa się akcja książki - odludne, spokojne, z dala od technologii i wszechobecnego pędu cywilizacyjnego. Życie głównej bohaterki jest zatopione w przyrodzie. Pomimo ciężkich doświadczeń dają znać o sobie naturalne potrzeby człowieka - potrzeba miłości i bliskości. Żałuję trochę, że końcówka książki została napisana "zbyt szybko". Po pierwszym (ciężkim) etapie życia bohaterki, chciałoby się prześledzić dokładniej i dłużej Jej losy w późniejszym życiu. Niemniej dałem tej książce najwyższą ocenę, ponieważ naprawdę mnie poruszyła i nie mogłem się od niej oderwać.

Dla mnie to wyjątkowa książka. Od początku czytelnik z napięciem śledzi losy głównej bohaterki i jest światkiem jej rozwoju i dojrzewania. W czasach, w których żyjemy wyobraźnię pobudza miejsce, w którym rozgrywa się akcja książki - odludne, spokojne, z dala od technologii i wszechobecnego pędu cywilizacyjnego. Życie głównej bohaterki jest zatopione w przyrodzie. Pomimo...

Książka przepiękna. Książka wybitna. Arcydzieło.

Książka przepiękna. Książka wybitna. Arcydzieło.

Historia piękna ale książka napisana słabo.

Historia piękna ale książka napisana słabo.

Książka wspaniała. Z racji osobistych doświadczeń losy opisywanych bohaterów przejmowały ze zwiększoną siłą. Wydaje się, że każdy będzie przeżywał tę książkę inaczej - dla mnie jest to literatura wybitna.

Książka wspaniała. Z racji osobistych doświadczeń losy opisywanych bohaterów przejmowały ze zwiększoną siłą. Wydaje się, że każdy będzie przeżywał tę książkę inaczej - dla mnie jest to literatura wybitna.

Pan Andrzej Saramonowicz napisał książkę nietuzinkową. Język jakiego użył w książce spowodował, że musiałem posiłkować się słownikiem synonimów - ponieważ znaczenia wielu słów po prostu nie rozumiałem :) Taka konstrukcja książki w mojej opinii spowoduje, że część ludzie może się zniechęcić do jej czytania. Mam nadzieję że tak się nie stanie, bo książka jest bardzo ciekawa i po przeczytaniu kilku rozdziałów język który początkowo wydawał się trudny, staje się kluczowym elementem tej książki. Jestem bardzo zadowolony, że sięgnąłem po lekturę Pana Andrzeja i gratuluję autorowi - ponieważ napisanie tej książki na pewno wymagało wiele pracy. Odsyłam również wszystkich, którzy chcą przeczytać książkę do opinii Pana Krzysztofa Gosztyły, który czyta książkę w formie Audiobooka: "Krzysztof Gosztyła, wybitny aktor uhonorowany w 2017 roku tytułem Mistrza Mowy Polskiej oraz absolutny numer jeden wśród artystów czytających powieści w Polsce, zalicza „Pokraj” Andrzeja Saramonowicza do najbardziej pracochłonnych i wymagających tekstów, z jakimi miał przed mikrofonem do czynienia."

Gorąco polecam !

Pan Andrzej Saramonowicz napisał książkę nietuzinkową. Język jakiego użył w książce spowodował, że musiałem posiłkować się słownikiem synonimów - ponieważ znaczenia wielu słów po prostu nie rozumiałem :) Taka konstrukcja książki w mojej opinii spowoduje, że część ludzie może się zniechęcić do jej czytania. Mam nadzieję że tak się nie stanie, bo książka jest bardzo ciekawa i...

Książka bardzo mi się podobała. Chciałbym jednak otworzyć dyskusję dotyczącą jednego elementu, który budzi moje wątpliwości :) i powoduje, iż pomysł/koncepcja wielu żywotów nie do końca jest spójna. Posłużę się przykładem dwóch osób (Harry i Vincent - ponieważ byli w zbliżonym wieku). Jeśli każda z tych osób po śmierci rozpoczynała nowy żywot (tylko jeden) to w przypadku gdyby np. w żywocie nr 10 Harry zmarł w wieku 20 lat, a Vincent dożył 80 lat to w żywocie nr 11 Harry rozpocząłby żywot od nowa, ale Vincenta by tam jeszcze nie było (nie umarł w żywocie 10). Prośba o potraktowanie tego komentarza jako chęci rozpoczęcia dyskusji - być może gdzieś w książce było to wyjaśnione, ale jeśli tak - to tego nie odnotowałem.

Książka bardzo mi się podobała. Chciałbym jednak otworzyć dyskusję dotyczącą jednego elementu, który budzi moje wątpliwości :) i powoduje, iż pomysł/koncepcja wielu żywotów nie do końca jest spójna. Posłużę się przykładem dwóch osób (Harry i Vincent - ponieważ byli w zbliżonym wieku). Jeśli każda z tych osób po śmierci rozpoczynała nowy żywot (tylko jeden) to w przypadku...

Mi podczas czytania książki (oczywiście poza oczywistym, udzielającym się chyba każdemu oburzeniu na sposób postępowania żołnierzy rosyjskich z ludnością na ziemiach przez nich zajmowanych) przyszła pewna refleksja - w życiu człowieka szereg zbiegów okoliczności może doprowadzić do momentu, w którym nasze życie zmieni zupełnie swój bieg i w jednej chwili to co wydawało się zmierzać ku szczęśliwemu zakończeniu jest w stanie przerodzić się w osobistą tragedię. Piszę oczywiście z nawiązaniu do ostatnich scen w książce, gdzie większość bohaterów tych scen znalazła się w złym miejscu i o niewłaściwej porze. Książka mogła mieć zupełnie inne - szczęśliwe zakończenie, gdyby... (no właśnie gdyby).

Mi podczas czytania książki (oczywiście poza oczywistym, udzielającym się chyba każdemu oburzeniu na sposób postępowania żołnierzy rosyjskich z ludnością na ziemiach przez nich zajmowanych) przyszła pewna refleksja - w życiu człowieka szereg zbiegów okoliczności może doprowadzić do momentu, w którym nasze życie zmieni zupełnie swój bieg i w jednej chwili to co wydawało się...

Książka bardzo mi się spodobała, ale wg mnie zakończenie jest zbyt "szybkie" i przez to książka jakby się urywa. Takie na pewno było założenie autora, ale to już druga książka Pana Zygmunta, w której mam takie odczucie.

Książka bardzo mi się spodobała, ale wg mnie zakończenie jest zbyt "szybkie" i przez to książka jakby się urywa. Takie na pewno było założenie autora, ale to już druga książka Pana Zygmunta, w której mam takie odczucie.

Jest to debiut autorski mojego kolegi - czyta się bardzo przyjemnie i historia opowiedziana w książce jest wciągająca. Polecam.

Jest to debiut autorski mojego kolegi - czyta się bardzo przyjemnie i historia opowiedziana w książce jest wciągająca. Polecam.

Jak dla mnie zbyt monotonna i nudna. Fabuła przeciętna.

Jak dla mnie zbyt monotonna i nudna. Fabuła przeciętna.

Bardzo ciekawa książka - polecam

Bardzo ciekawa książka - polecam

Książkę czytałem synowi - bardzo fajna.

Książkę czytałem synowi - bardzo fajna.

Książka dla młodzieży (gimnazjum/szkoła średnia).

Książka dla młodzieży (gimnazjum/szkoła średnia).

Jest to jedna z najlepszych książek jakie przeczytałem.
Przypomina się cytat z filmu Poranek Kojota:

– W moim życiu przeczytałem dwie książki...
– Doprawdy? Co to było? „Poczytaj mi, mamo”?
– Jedna z nich to „Ojciec chrzestny”. Gdybyś ją przeczytał, to wiedziałbyś, że pieniądze to nie wszystko, że nie zdradza się przyjaciół i nie dmucha ich żon. Ale, niestety, napchałeś sobie głowę jakimiś pierdołami o żabach i teraz na siłę próbujesz zainteresować tym innych. Nie, Krzysiu?

Jest to jedna z najlepszych książek jakie przeczytałem.
Przypomina się cytat z filmu Poranek Kojota:

– W moim życiu przeczytałem dwie książki...
– Doprawdy? Co to było? „Poczytaj mi, mamo”?
– Jedna z nich to „Ojciec chrzestny”. Gdybyś ją przeczytał, to wiedziałbyś, że pieniądze to nie wszystko, że nie zdradza się przyjaciół i nie dmucha ich żon. Ale, niestety, napchałeś...

Wśród opowiadań każdy znajdzie coś dla siebie. Mi podobały się 2-3 opowiadania. Reszta - nudy.

Wśród opowiadań każdy znajdzie coś dla siebie. Mi podobały się 2-3 opowiadania. Reszta - nudy.

Do połowy w miarę ciekawe, końcówka zawodzi.

Do połowy w miarę ciekawe, końcówka zawodzi.

Można przeczytać

Można przeczytać

Ciekawa książka opisująca realia obozu w Changi.

Ciekawa książka opisująca realia obozu w Changi.

Uważam że to najlepsza lektura szkolna, jaką czytałem.

Uważam że to najlepsza lektura szkolna, jaką czytałem.