-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński7
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać455
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2024-01-15
2023-07-17
Książka - niby bestiariusz, niby dziennik. Podobał mi się układ każdego rozdziału, wstęp w formie opisu bestii, poznanie ich i przedstawienie codziennego życia bohaterki szukającej prawdy i zakończenie takie jak wstęp, uzupełnione o dodatkowe fakty. Podobało mi się, że przy tej książce trzeba się troszkę bardziej zaangażować. Jest w niej sporo ukrytego przekazu, aluzji, symboli. Wiele rzeczy można interpretować w dwojaki sposób. Bestie pokazują pewne cechy, które istnieją również w ludzkiej naturze, a mimo to to one są tymi "obcymi" w życiu ludzi.
Świetnie pokazane działanie społeczeństwa i natura ludzka. Dodatkowo autorka wplotła lekkie nawiązania do faktów historycznych i społecznych. W książce jest sporo melancholii, tęsknoty i smutku, aczkolwiek dodało to wspaniały klimat życia w wielkim mieście, gdzie dominuje człowiek jako samotna jednostka, a nie jako część zintegrowanej i połączonej emocjami społeczności.
Wielki plus za tłumaczenie, w końcu potraktowano z szacunkiem język rodzimy książki a nie na siłę bez żadnej refleksji tłumaczono z angielskiego.
Kolejny plus za piękne wydanie, Tajfuny jak zwykle nie zawiodły.
Książka, do której na pewno wrócę by zanurzyć się na nowo w ten z lekka mroczny klimat, z nutką romantyzmu. .
Książka - niby bestiariusz, niby dziennik. Podobał mi się układ każdego rozdziału, wstęp w formie opisu bestii, poznanie ich i przedstawienie codziennego życia bohaterki szukającej prawdy i zakończenie takie jak wstęp, uzupełnione o dodatkowe fakty. Podobało mi się, że przy tej książce trzeba się troszkę bardziej zaangażować. Jest w niej sporo ukrytego przekazu, aluzji,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-10-19
2023-09-28
2021-07-05
2013
2023-08-05
2023-09-15
2022-02-06
2021-02-05
Książka wciągająca. Ciekawie wykreowane charaktery i psychika bohaterów, pomimo ich wad i niestandardowych zachowań łatwo ich polubić. Dobrze pokazana japońska mentalność i borykanie się młodego pokolenia z oczekiwaniami społeczeństwa. Polecam.
Książka wciągająca. Ciekawie wykreowane charaktery i psychika bohaterów, pomimo ich wad i niestandardowych zachowań łatwo ich polubić. Dobrze pokazana japońska mentalność i borykanie się młodego pokolenia z oczekiwaniami społeczeństwa. Polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-04-22
Chwilę powstrzymywałam się z napisaniem opinii. Osobiście, książka bardzo mi się spodobała, a sporo jej minusów dla mnie dodaje "smaczku".
Morze Wewnętrzne troszkę przypominało mi książkę Paula Theroux "Jechałem żelaznym kogutem", który w moim odbiorze "lubił" sobie ponarzekać na otaczający go świat, narzucać pewne poglądy, który często zbytnio skupiał uwagę czytelnika na sobie. Morze Wewnętrzne jest napisane bardzo szczerze, otwarcie, a czasami wręcz wyuzdanie. Mam świadomość że autor w odbiorze wydaje się "ciężki" i bezczelny, narzuca czasami swój punkt widzenia, porusza wstydliwe tematy poprzez swój punkt widzenia moralności, czy jest zbyt oczywisty w niektórych sytuacjach, ale to właśnie w moim odczuciu dodaje uroku tej książce. Pomimo tych cech, autor świetnie obserwuje otoczenie, szczerze opisuje "nietypowe" podejście japończyków do otoczenia, życia czy postrzegania samych siebie. Podoba mi się ten prosty, czasami melancholijny, "prawdziwy" opis tamtych czasów.
Mam świadomość, że czytelnik sięgające po książkę o Japonii jest bardziej przyzwyczajony i nastawiony do "opowieści" o Japonii kawaii, tętniącej życiem, fantastycznej i prawie że "kosmicznej". Ale Japonia ma też swoją "mroczną" stronę, bywa szara, nudna, pospolita, brutalna i wulgarna co widać w nielicznych książkach podróżniczych i reportażach. Dobrze wziąć pod uwagę, że pisany w tym tytule świat, to rzeczywistość miniona, która już nie istnieje. Jest to rzeczywistość sprzed pół wieku, opisująca życie prostych ludzi w małych rybackich miasteczkach a nie w wielkim tokijskim mieście.
Chwilę powstrzymywałam się z napisaniem opinii. Osobiście, książka bardzo mi się spodobała, a sporo jej minusów dla mnie dodaje "smaczku".
Morze Wewnętrzne troszkę przypominało mi książkę Paula Theroux "Jechałem żelaznym kogutem", który w moim odbiorze "lubił" sobie ponarzekać na otaczający go świat, narzucać pewne poglądy, który często zbytnio skupiał uwagę czytelnika na...
2019
2014
2014
2014
2015
2015
2016
2015
2016
Jak zwykle Ogawa mistrzowsko napisała książkę. To co uwielbiam w jej literaturze, to fakt że wszystko jest trójwymiarowe w odczuciu opisów otoczenia i wielowymiarowe w odbiorze emocji bohaterów. Jak również, jak potrafi przekazać zmysłowość i unikatowość relacji międzyludzkich.
Krótkie opowieści przepełnione podstawowymi emocjami okraszone grozą. Piękno za którego plecami stoi strach, tęsknota, miłość, szczęście a przede wszystkim śmierć.
Wspaniałe jest to, jak wątki się ze sobą łączą. Przed nowym opowiadaniem, gdzieś poszukujesz już odpowiedzi co tym razem je połączy. Osobiście układ ten sprawił mi niesamowitą przyjemność.
W jej książkach, zawsze czuć prawdziwy japoński klimat. Gdzie nawet za prostym językiem kryje się otchłań emocji. Tym razem również się nie zawiodłam!
Plus z piękne tłumaczenie z japońskiego.
Jak zwykle Ogawa mistrzowsko napisała książkę. To co uwielbiam w jej literaturze, to fakt że wszystko jest trójwymiarowe w odczuciu opisów otoczenia i wielowymiarowe w odbiorze emocji bohaterów. Jak również, jak potrafi przekazać zmysłowość i unikatowość relacji międzyludzkich.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKrótkie opowieści przepełnione podstawowymi emocjami okraszone grozą. Piękno za którego plecami...