rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , ,

Specyficzna forma książki, coś jak przewodnik z wywiadami z freelancer'ami, połączony z przepisami i zdjęciami. Książka kojarzy mi się z blogami sprzed kilku lat.
Nie wyczułam też zaciętości reporterskiej, choć trzeba przyznać że książka jest autentyczna, bo patrzymy przez pryzmat zainteresowań autorki. Brak w niej głębszych refleksji, bardziej jest to zbiór informacji i ciekawostek. Na szczęście wywiady pokazały tą realną japońska stronę Tokyo i podejście ichniejszych artystów do życia w Japonii i wielkim mieście.
Brakło mi większej ilości informacji stricte o modzie, kupując ta książkę w '19 oczekiwałam czegoś innego.
Na plus: wydanie estetyczne i przejrzyste, świetna okładka przyciągająca oko. Dużo artystycznych, ciekawych i dobrze wykonanych fotografii.

Specyficzna forma książki, coś jak przewodnik z wywiadami z freelancer'ami, połączony z przepisami i zdjęciami. Książka kojarzy mi się z blogami sprzed kilku lat.
Nie wyczułam też zaciętości reporterskiej, choć trzeba przyznać że książka jest autentyczna, bo patrzymy przez pryzmat zainteresowań autorki. Brak w niej głębszych refleksji, bardziej jest to zbiór informacji i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Jak zwykle Ogawa mistrzowsko napisała książkę. To co uwielbiam w jej literaturze, to fakt że wszystko jest trójwymiarowe w odczuciu opisów otoczenia i wielowymiarowe w odbiorze emocji bohaterów. Jak również, jak potrafi przekazać zmysłowość i unikatowość relacji międzyludzkich.
Krótkie opowieści przepełnione podstawowymi emocjami okraszone grozą. Piękno za którego plecami stoi strach, tęsknota, miłość, szczęście a przede wszystkim śmierć.
Wspaniałe jest to, jak wątki się ze sobą łączą. Przed nowym opowiadaniem, gdzieś poszukujesz już odpowiedzi co tym razem je połączy. Osobiście układ ten sprawił mi niesamowitą przyjemność.
W jej książkach, zawsze czuć prawdziwy japoński klimat. Gdzie nawet za prostym językiem kryje się otchłań emocji. Tym razem również się nie zawiodłam!
Plus z piękne tłumaczenie z japońskiego.

Jak zwykle Ogawa mistrzowsko napisała książkę. To co uwielbiam w jej literaturze, to fakt że wszystko jest trójwymiarowe w odczuciu opisów otoczenia i wielowymiarowe w odbiorze emocji bohaterów. Jak również, jak potrafi przekazać zmysłowość i unikatowość relacji międzyludzkich.
Krótkie opowieści przepełnione podstawowymi emocjami okraszone grozą. Piękno za którego plecami...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Opis z tyłu książki sugeruje, że bohaterka ze swoją matką spędzają czas w Tokio by spędzić go na zwiedzaniu i rozmowach. Jedyna rozmowa jaka odebrałam jest MONOLOG głównej postaci. Odbywa się ona nawet wtedy, kiedy matka jest obok.
Bohaterka w moim odbiorze jest narcystyczna. "Ciepło" myśli o obcych ludziach (jej partner, nauczycielka) i chce ich zrozumieć lepiej, a zimno o własnej rodzinie gdzie stawia ich w pozycji "jest jak jest, są jacy są". Zamiast budować relacje z matką, olewa ją i skupia się na sobie i wycieczce która ma się odbyć wedle ścisłego harmonogramu. Choć matka żyje ma myśli o tym jak będzie sprzątać jej mieszkanie po śmierci, w którym dotychczas nie odwiedziła matki. To osoba która nie rozumie ludzi i emocji, nie potrafi też rozmawiać, często zmienia się jak kameleon w zależności od otoczenia i dla jego aprobaty, co sama przyznaje.
Widzi zmęczenie matki (która usilnie stara się to ukrywać), ale ja ciągnie za sobą narzucając swoją wizję wycieczki idealnej. Czuje, że matka chce o czymś porozmawiać szerzej i nawiązać dialog, ale nie sili się na rozmowę, bo skoro ją to nie interesuje to co ma się wypowiadać bo co to zmieni. Nie próbuje zrozumieć emocji matki. Do tego z jednej strony czuje się wyjątkową, a zaraz neguje się uważając że czegoś nie ma, np. wiedzy na temat. Od razu budując zazdrość do danej osoby zamiast rozwijać tą część siebie i pracować nad swoim ja.
Matka z wychowania skromna, oszczędna i prosta czerpie ukryta radość z bycia z córką, pokazując swoją miłość drobnymi, skromnymi gestami (kupując skarpety i ciepły posiłek gdyż wiedziała że ta wróci zmarznięta).
Dodatkowo porównanie malarstwa i pisarstwa do "kłamstwa"... Fragment, że tworząc zniekształca się czas, przeszłość i wspomnienia na wzór tego co byśmy chcieli zobaczyć. Autorka sama się zaorała tym tekstem w moim odczuciu. Powieść miała być refleksyjna i intymna, a dla mnie była płaska, bez większej głębi i nijaka. Nawet nie czuło się tego zapachu czy odgłosów otoczenia. Świetny temat został potraktowany po macoszemu, tak jak bohaterka traktowała swoją rodzicielkę.
Zastanawiam się skąd ten tytuł. Czy ma nawiązywać do chłodnej, zapatrzonej tylko w siebie córki, która buduje dystans zamiast znalezienia wspólnego języka z najbliższą jej osobą? Która buduje tak chłodna atmosferę, że czytelnik czeka aż spadnie ten śnieg zimny jak ona?

Opis z tyłu książki sugeruje, że bohaterka ze swoją matką spędzają czas w Tokio by spędzić go na zwiedzaniu i rozmowach. Jedyna rozmowa jaka odebrałam jest MONOLOG głównej postaci. Odbywa się ona nawet wtedy, kiedy matka jest obok.
Bohaterka w moim odbiorze jest narcystyczna. "Ciepło" myśli o obcych ludziach (jej partner, nauczycielka) i chce ich zrozumieć lepiej, a zimno...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Jestem rozczarowana książką, ogólnie ciekawi mnie motyw Yakuzy i spodziewałam się że znajdę tu sporo wątków tego typu, a tu klapa. Opowieść o dziewczynie, która się zatraciła i zgubiła w życiu. Historia o narkotykach, toksycznych relacjach i zniszczonej godności.

Jestem rozczarowana książką, ogólnie ciekawi mnie motyw Yakuzy i spodziewałam się że znajdę tu sporo wątków tego typu, a tu klapa. Opowieść o dziewczynie, która się zatraciła i zgubiła w życiu. Historia o narkotykach, toksycznych relacjach i zniszczonej godności.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Podobał mi się ostry język zabarwiony sarkazmem i lekką ironią idealną do sarmackich klimatów. Jeśli już przy nich jesteśmy, barwnie opisana sarmacka rzeczywistość, gdzie dominowały odwieczne wady ludzkie a najbardziej rządza. Fabuła nie najgorsza, aczkolwiek brakuje jej większych zwrotów akcji i niespodziewanych obrotów spraw. Zbyt oczywista, czasami porywa czasami nudzi. W fabule wtręt w postaci wątku politycznego, podejścia do religii i komentarza społecznego.
Jako nastolatce mi się podobała, teraz niekoniecznie mnie porwała.

Podobał mi się ostry język zabarwiony sarkazmem i lekką ironią idealną do sarmackich klimatów. Jeśli już przy nich jesteśmy, barwnie opisana sarmacka rzeczywistość, gdzie dominowały odwieczne wady ludzkie a najbardziej rządza. Fabuła nie najgorsza, aczkolwiek brakuje jej większych zwrotów akcji i niespodziewanych obrotów spraw. Zbyt oczywista, czasami porywa czasami nudzi....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Jako fance kanału na YT książka przypadła całkowicie do gustu, szczególnie że narracja prowadzona jest tak samo jak na filmikach. Książka dla osób, które chciałyby poznać historie od innej strony, z dystansem i lekkim humorem w niestandardowej otoczce.
Aczkolwiek książka nie jest dla każdego, ze względu na specyficzny humor, podejście autora i czasami nadmierną lekkość - bez odpowiedniego dystansu może się nie podobać ;) Najlepiej najpierw zobaczyć kanał, czy dana narracja leży zanim sięgnie się po tą pozycje.

Jako fance kanału na YT książka przypadła całkowicie do gustu, szczególnie że narracja prowadzona jest tak samo jak na filmikach. Książka dla osób, które chciałyby poznać historie od innej strony, z dystansem i lekkim humorem w niestandardowej otoczce.
Aczkolwiek książka nie jest dla każdego, ze względu na specyficzny humor, podejście autora i czasami nadmierną lekkość -...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Z miłości do reportażów podróżniczych, dodatkowo zachęcona pozycją Planeta K, sięgnęłam po starszą książkę autora. I z lekka się zawiodłam. Spodziewałam się opisu niesamowitej przygody, wiedząc że dotyczy człowieka którego rzucał w różne miejsca los (właściwie w większości autostop), mającego przy sobie niewielki nakład pieniędzy i zafascynowanego Japonią.
Niby jest sporo informacji o Japonii, ale potraktowane są pobieżnie. Są tam relacje autora, jego sposób odbierania rzeczywistości w jakiej się znalazł, ale nie było w tym tego czegoś. Brakuje większego ładunku emocjonalnego, pokazania lepiej relacji z Japończykami i zarażenia swoją pasją, która popchnęła autora do realizacji marzeń.
Dodatkowo ze strony na stronę było więcej narzekania, problemów i ich wygrzebywania nie wiadomo skąd i po co. Część wątków wydawała się jakby niepełna i nie dokończona. Nie uchwycony tez zdawał się być duch pewnych miejsc.
Ogólnie zmęczyła mnie ta książka jako czytelnika.

Z miłości do reportażów podróżniczych, dodatkowo zachęcona pozycją Planeta K, sięgnęłam po starszą książkę autora. I z lekka się zawiodłam. Spodziewałam się opisu niesamowitej przygody, wiedząc że dotyczy człowieka którego rzucał w różne miejsca los (właściwie w większości autostop), mającego przy sobie niewielki nakład pieniędzy i zafascynowanego Japonią.
Niby jest sporo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Kolejna pięknie wydana książka. W odbiorze, bardzo delikatna i kobieca. Bardzo ciekawy zamysł próby pokazania
podobieństw i różnic między dwoma krajami, w których autorka miała i ma okazję żyć. Tak inni, a jednak podobni. Ciekawie jest poznać punkt widzenia osoby, która się tam wychowała i żyła w danej społeczności, a nie tylko kreowaną przez media wizje Korei Południowej.
Jako, że jest to moja pierwsza książka o Korei, a moja wiedza opiera się tylko na filmografii i kubkach smakowych, dużo rzeczy było dla mnie nowością. Na pewno sięgnę po więcej pozycji o tym kraju.
Przyjemnie spędziłam czas, czytając tą lekką i ciekawą pozycje.

Kolejna pięknie wydana książka. W odbiorze, bardzo delikatna i kobieca. Bardzo ciekawy zamysł próby pokazania
podobieństw i różnic między dwoma krajami, w których autorka miała i ma okazję żyć. Tak inni, a jednak podobni. Ciekawie jest poznać punkt widzenia osoby, która się tam wychowała i żyła w danej społeczności, a nie tylko kreowaną przez media wizje Korei Południowej....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Na pewno podobał mi się fakt, zamknięcia prawie całej fabuły w jednym pomieszczeniu. Cichej i klimatycznej
kawiarence. Posiada krótkie opowiadania. Prosta, ciepła i z lekka magiczna opowieść czasami nawet mogąca chwytać za serce gdyby nie cała ich otoczka. Niby posiada refleksje na temat problemów i życia ludzi. Opowiada także o miłości i samotności, chorobie i śmierci.
Szybko się czyta, na raz.
Plus za wydanie i okładkę, ciekawa graficznie i fajna faktura okładki.

Niestety trochę niespójności w fabule rzucających się w oczy.. Wydaje mi się także, że tłumaczenie nie jest dobrej jakości. Język wydaje się dosyć prosty i nijaki,
co zaprzecza japońskiej elegancji i niestandardowości literatury japońskiej. Zamysł fabularny ma potencjał (niestety zmarnowany), aczkolwiek gdzieś się rozmył i się zatracił powodując, że książka stała się mdła i nijaka. Toporna i robiąca z czytelnika mało domyślnego odbiorcę. Dodatkowo razi w oczy powtarzalność, czasami miałkie dialogi, banalnie ckliwe sceny i opisy skupiające się bardziej na wyglądzie niż samych bohaterach. W oczy rzuca się także przedmiotowe podejście do żeńskich bohaterek, które maja być wpasowane w pewne oczekiwania, znać swoje miejsce i skupiać się na tradycjach. Większość ich "dramatów" bierze się właśnie z tego, że się nie wpasowują. Osobiście, dla mnie brakowało więcej informacji i opisów o kawie, skoro ta jest w tytule, czytelnik spodziewa się że będzie więcej o tym napoju niż tylko krótka wzmianka o ziarnach czy sposobach parzenie. Brakuje możliwości rozpłynięcia się w jej błogim aromacie.

Ogólnie cenię sobie literaturę japońską dzięki jej różnicom kulturowym, stoicyzmie, opisywaniu emocji nie emocjonalnie ale ta książka mnie rozczarowała.

Na pewno podobał mi się fakt, zamknięcia prawie całej fabuły w jednym pomieszczeniu. Cichej i klimatycznej
kawiarence. Posiada krótkie opowiadania. Prosta, ciepła i z lekka magiczna opowieść czasami nawet mogąca chwytać za serce gdyby nie cała ich otoczka. Niby posiada refleksje na temat problemów i życia ludzi. Opowiada także o miłości i samotności, chorobie i śmierci....

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki IKIGAI. Japoński sekret długiego i szczęśliwego życia Hector Garcia Piugcerver, Francesc Miralles Contijoch
Ocena 6,2
IKIGAI. Japońs... Hector Garcia Piugc...

Na półkach: , ,

Duży niedosyt. Poradnik i wstęp do znaczenia Ikigai, ale mało wciągający i motywujący do działania. Ba! Momentami nawet męczący.
Było kilka ciekawostek, a nawet drogowskazów do zrozumienia i znalezienia drogi Ikigai, ale całościowo
pozycja wydawała się powierzchowna, tak jakby nie chwytała całej tematyki a tylko jej wyrywki. Aczkolwiek może to być dobry wstęp do tematu, tak by się nim zaciekawić i sięgnąć po inne pozycje z tej kategorii.

Duży niedosyt. Poradnik i wstęp do znaczenia Ikigai, ale mało wciągający i motywujący do działania. Ba! Momentami nawet męczący.
Było kilka ciekawostek, a nawet drogowskazów do zrozumienia i znalezienia drogi Ikigai, ale całościowo
pozycja wydawała się powierzchowna, tak jakby nie chwytała całej tematyki a tylko jej wyrywki. Aczkolwiek może to być dobry wstęp do tematu, tak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Książkę czyta się szybko. Jest to prosta relacja osoby, która w otwarty sposób chce poznać i zrozumieć tamtą kulturę i rzeczywistość, dzieląc się przemyśleniami z innymi. Nie jako wielki podróżnik, 'a jako zwykły cudzoziemiec jadący tam na staż. Czuć w tej historii pasję i ciekawość autora, a opisana rzeczywistość jest inna niż ta która zobaczyłby typowy turysta. Autor pokazuje dobre i złe strony codzienności danej społeczności, pokazanej ze zrozumieniem innej kultury.

Książkę czyta się szybko. Jest to prosta relacja osoby, która w otwarty sposób chce poznać i zrozumieć tamtą kulturę i rzeczywistość, dzieląc się przemyśleniami z innymi. Nie jako wielki podróżnik, 'a jako zwykły cudzoziemiec jadący tam na staż. Czuć w tej historii pasję i ciekawość autora, a opisana rzeczywistość jest inna niż ta która zobaczyłby typowy turysta. Autor...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zbiór opowieści snutych niczym gawędy o otaczającej nas faunie i florze, spotykanej na łąkach, polach i lasach. Autorka z niezwykłym darem do opowiadania o rzeczach naukowych, historycznych w które wplotła ciekawostki ludowe, a nawet poezję. Niesamowita wrażliwość i miłość do otaczającej nasz zewsząd natury. Miło się spędza z nią czas, siedząc na zewnątrz i słuchając otaczającej nas natury.

Zbiór opowieści snutych niczym gawędy o otaczającej nas faunie i florze, spotykanej na łąkach, polach i lasach. Autorka z niezwykłym darem do opowiadania o rzeczach naukowych, historycznych w które wplotła ciekawostki ludowe, a nawet poezję. Niesamowita wrażliwość i miłość do otaczającej nasz zewsząd natury. Miło się spędza z nią czas, siedząc na zewnątrz i słuchając...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Książka - niby bestiariusz, niby dziennik. Podobał mi się układ każdego rozdziału, wstęp w formie opisu bestii, poznanie ich i przedstawienie codziennego życia bohaterki szukającej prawdy i zakończenie takie jak wstęp, uzupełnione o dodatkowe fakty. Podobało mi się, że przy tej książce trzeba się troszkę bardziej zaangażować. Jest w niej sporo ukrytego przekazu, aluzji, symboli. Wiele rzeczy można interpretować w dwojaki sposób. Bestie pokazują pewne cechy, które istnieją również w ludzkiej naturze, a mimo to to one są tymi "obcymi" w życiu ludzi.
Świetnie pokazane działanie społeczeństwa i natura ludzka. Dodatkowo autorka wplotła lekkie nawiązania do faktów historycznych i społecznych. W książce jest sporo melancholii, tęsknoty i smutku, aczkolwiek dodało to wspaniały klimat życia w wielkim mieście, gdzie dominuje człowiek jako samotna jednostka, a nie jako część zintegrowanej i połączonej emocjami społeczności.

Wielki plus za tłumaczenie, w końcu potraktowano z szacunkiem język rodzimy książki a nie na siłę bez żadnej refleksji tłumaczono z angielskiego.
Kolejny plus za piękne wydanie, Tajfuny jak zwykle nie zawiodły.
Książka, do której na pewno wrócę by zanurzyć się na nowo w ten z lekka mroczny klimat, z nutką romantyzmu. .

Książka - niby bestiariusz, niby dziennik. Podobał mi się układ każdego rozdziału, wstęp w formie opisu bestii, poznanie ich i przedstawienie codziennego życia bohaterki szukającej prawdy i zakończenie takie jak wstęp, uzupełnione o dodatkowe fakty. Podobało mi się, że przy tej książce trzeba się troszkę bardziej zaangażować. Jest w niej sporo ukrytego przekazu, aluzji,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Na pewno ogromny plus za piękne wizualnie wydanie, lekką książkę i przyjemną czcionkę.
Książka jest o książkach i o zamiłowaniu do nich. Główni bohaterowie, to młodzi ludzie wchodzący dopiero w dorosłość, więc można "wybaczyć" ich prostolinijność. Fabuła opowiada o perypetiach Rintarō, jego zmaganiem się z poczuciem straty i próbą odnalezienia siebie w nowej rzeczywistości. Pomaga w tym kot Tora, który zabiera go do czterech różnych labiryntów, mających być wyzwaniem i walką z zatraconą i spaczoną miłością do książek. Każda podróż ma odzwierciedlać inne podejście czytelnicze.. Prostolinijnie napisana, z lekka naiwna, aczkolwiek szybko się ją czytało - dobra do pociągu.
W moim odbiorze brak w niej jakiejś głębi, książka z tych co się przeczyta, odłoży na półkę i zapomina, nie pozostawiając po sobie jakiejś większej refleksji i motywacji do analizy, pozostawiając ogromny niedosyt. Pisane jakby pod prostszego czytelnika.

Grupa docelowa, to raczej nastolatkowie ;)

Na pewno ogromny plus za piękne wizualnie wydanie, lekką książkę i przyjemną czcionkę.
Książka jest o książkach i o zamiłowaniu do nich. Główni bohaterowie, to młodzi ludzie wchodzący dopiero w dorosłość, więc można "wybaczyć" ich prostolinijność. Fabuła opowiada o perypetiach Rintarō, jego zmaganiem się z poczuciem straty i próbą odnalezienia siebie w nowej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Książkę "zjada" się na raz.
Zaskoczyło mnie emocjonalne podejście autora, nagła decyzja o wyruszaniu przed siebie i próba 'oczyszczenia" się przez podróż, która obciążała go fizycznie i czasami psychicznie. Aczkolwiek popieram i wiem, że przez wysiłek fizyczny schodzi z nas najwięcej emocji i myśli.
Duży plus za pokazanie, że ludzie to tylko ludzie, nie ważne gdzie żyją, że każdy z nas kształtuje się uzależniony od warunkach, w jakich przystało mu żyć. Że czasami pewne sytuacje zmuszają do takiego, a nie innego zachowania, i to co dla nas jest niewłaściwe dla innych jest chlebem codziennym. Szanuję autora za pokazanie świata takim jaki jest, nie koloryzowanie go i nie "łagodzenie" rzeczywistości. Pokazanie brudu, wad i niedoskonałości i ludzkich przywar.
Brakowało mi więcej opisu otaczającej natury, wiem że autor wspominał, że nie da się opisać dżungli nie bezczeszcząc jej próbą opisania, ale choć trochę więcej słów nie działało by na niekorzyść książki.
Oceniam książkę na dobrą, gdyż czuje pewien niedosyt po przeczytaniu jej.

Książkę "zjada" się na raz.
Zaskoczyło mnie emocjonalne podejście autora, nagła decyzja o wyruszaniu przed siebie i próba 'oczyszczenia" się przez podróż, która obciążała go fizycznie i czasami psychicznie. Aczkolwiek popieram i wiem, że przez wysiłek fizyczny schodzi z nas najwięcej emocji i myśli.
Duży plus za pokazanie, że ludzie to tylko ludzie, nie ważne gdzie żyją,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Książka wciągająca. Ciekawie wykreowane charaktery i psychika bohaterów, pomimo ich wad i niestandardowych zachowań łatwo ich polubić. Dobrze pokazana japońska mentalność i borykanie się młodego pokolenia z oczekiwaniami społeczeństwa. Polecam.

Książka wciągająca. Ciekawie wykreowane charaktery i psychika bohaterów, pomimo ich wad i niestandardowych zachowań łatwo ich polubić. Dobrze pokazana japońska mentalność i borykanie się młodego pokolenia z oczekiwaniami społeczeństwa. Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pierwszą część książki pochłonęłam w jedno popołudnie wciągnięta jak w ciekawy serial kryminalny, drugą musiałam rozłożyć na kilka razy. Początkowo autor zwodził czytelnika i intrygował. Podrzucał wskazówki, nowe tropy ale nie wykładał wszystkich "kart" na stół. W połowie akcja zaczęła zwalniać, sytuacje stawały się bardziej oczywiste i z lekka nudne, zaczęło brakować tajemniczości. Pomimo to, książkę czytało mi się dobrze. To moja pierwsza książka tego autora i z ciekawości sięgnę po inne jego tytuły.

Pierwszą część książki pochłonęłam w jedno popołudnie wciągnięta jak w ciekawy serial kryminalny, drugą musiałam rozłożyć na kilka razy. Początkowo autor zwodził czytelnika i intrygował. Podrzucał wskazówki, nowe tropy ale nie wykładał wszystkich "kart" na stół. W połowie akcja zaczęła zwalniać, sytuacje stawały się bardziej oczywiste i z lekka nudne, zaczęło brakować...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Dany tytuł czyta się szybko i lekko, aczkolwiek bez większych emocji. Autor przekazuje nam swoje spojrzenie na pięcioletnie doświadczenie związane z pracą w japońskiej firmie. Przedstawia jak Japończycy prowadzą interesy, jak duże korporacje odbierają najmniejszy kryzys i zmiany na rynku, jak ciężko Japończykom zmienić swoje podejście, by dostosować się do panujących wokół zmian. Ciągłe "dążenie" do rozwoju równocześnie będąc w stagnacji związanej z zasadami firmy. Odbieranie wszystkiego co wychodzi poza ustanowione normy, jako coś wrogiego.
Nic nowego i zaskakującego jeśli miało się wcześniej do czynienia z dobrymi reportażami o Japonii.

Książka wydaje się połączeniem dziennika, z literaturą faktu. Czasami sytuacje opisane zbyt metodycznie, bez głębszej analizy i wniosków, a także bez większego ładunku emocjonalnego.

Dany tytuł czyta się szybko i lekko, aczkolwiek bez większych emocji. Autor przekazuje nam swoje spojrzenie na pięcioletnie doświadczenie związane z pracą w japońskiej firmie. Przedstawia jak Japończycy prowadzą interesy, jak duże korporacje odbierają najmniejszy kryzys i zmiany na rynku, jak ciężko Japończykom zmienić swoje podejście, by dostosować się do panujących wokół...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Zdecydowanie czegoś brakuje. Może to brak głębszych refleksji na temat kraju, historii i ludzi w nim zamieszkujących? Brak ciekawych dialogów z poznanymi tam ludźmi? W końcu to ludzie spotkani najlepiej tworzą klimat reportaży podróżniczych. Brak większego ładunku emocjonalnego?
Bardziej przypomina to prosty blog niż dobrą relację z wycieczki, która ma wspaniały potencjał do jej opisania.

Minus za niedopracowane zdjęcia i wciskanie ich tak wielu na jedną stronę. Osobiście wolę jak są dobrze wyeksponowane lub "wklejone" w odpowiednie miejsce w tekście, tak by od razu mieć odniesienie wizualne.

Duży plus za szatę graficzną okładki, plus za ramki informacyjne (choć i tam brakowało smaczku "ciekawostek"). Plus za odwagę i determinację w dążeniu do celu w podróży.

Zdecydowanie czegoś brakuje. Może to brak głębszych refleksji na temat kraju, historii i ludzi w nim zamieszkujących? Brak ciekawych dialogów z poznanymi tam ludźmi? W końcu to ludzie spotkani najlepiej tworzą klimat reportaży podróżniczych. Brak większego ładunku emocjonalnego?
Bardziej przypomina to prosty blog niż dobrą relację z wycieczki, która ma wspaniały potencjał...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Szata graficzna okładki, jakoś wydania, wstęp - jak zawsze wspaniałe u "Tajfunów".
Tekst oryginalny, idący ramie w ramię z tłumaczeniem również jest w moim odczuciu na plus, szczególnie dla osób interesujących się językiem japońskim.

Pierwsze opowiadanie przyjemne, ciepłe i bajkowe pomimo wątku ostracyzmu. Drugie, zbyt nowoczesne z ciągle powtarzającymi się tymi samymi przymiotnikami. Domyślam się, że właśnie o to chodziło, by pokazać różnice w patrzeniu na świat "przed i po", ale druga wizja była dla mnie chłodna.

Zaskoczyła mnie także wielkość tomiku w stosunku do ceny. W tej samej cenie, ale za to czterokrotnie większą kupiłam książkę tegoż samego wydawnictwa. Opowiadania bardziej pasują do tomiku opowiadań, niż jako osobna pozycja. Rozumiem, że duży wpływ miał przyjazd autorki, co było motywacją dla tłumaczenia, aczkolwiek... Ogólnie pozycja nie jest zła.

Szata graficzna okładki, jakoś wydania, wstęp - jak zawsze wspaniałe u "Tajfunów".
Tekst oryginalny, idący ramie w ramię z tłumaczeniem również jest w moim odczuciu na plus, szczególnie dla osób interesujących się językiem japońskim.

Pierwsze opowiadanie przyjemne, ciepłe i bajkowe pomimo wątku ostracyzmu. Drugie, zbyt nowoczesne z ciągle powtarzającymi się tymi samymi...

więcej Pokaż mimo to