-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
-
ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
-
Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński23
-
ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Biblioteczka
2022-02-20
2022-02-16
Mike Tyson, jeden z najbardziej znanych sportowców na świecie. Jednak nie tylko ze swoich osiągnięć sportowych czy tytułów mistrzowskich. Wielki sportowiec, to na pewno. Jego upór, konsekwencja, dedykacja do osiągnięcia celu było czymś naprawdę nietuzinkowym. Niestety do pewnego momentu.
Bardzo mocna, brutalnie szczera autobiografia, które naprzemiennie wzbudza sympatię, niechęć, współczucie i podziw w stosunku do Mike’a Tysona. Po ostatnich zdaniach książki odniosłem wrażenie, że ta książka była zdecydowanie bardziej potrzebna samemu pięściarzowi niż jego fanom, kibicom czy komukolwiek, kto chciałby poznać jego historię. Wydaje mi się, że było to dla niego pewna forma katharsis. Przedstawił wszystko co chciał, tylko i wyłącznie z jego perspektywy. Podzielił się szczęściem, smutkiem, gniewem, zagubieniem, nienawiścią (najczęściej do samego siebie), czy też rezygnacją do dalszego życia.
Historia opowiedziana od początku do końca na jego warunkach, dlatego też wielokrotnie można odnieść wrażenie, że przesadza w swojej interpretacji jakoby to cały świat robił wszystko naprzeciw mu. Częste powoływanie na względy rasowe czy też usprawiedliwianie się za wszelką cenę. Książka jest przepełniona narkotykami, alkoholem i kobietami, pokazująca, że sława, pieniądze mogą naprawdę zniszczyć ludzkie życie, a podnieść się z dna jest wyjątkowo ciężko.
Moim zdaniem, pierwsze rozdziały książki, gdy Mike opowiada o swoim dzieciństwie, ale przede o współpracy, relacjach z legendarnym trenerem Cusem D’Amato stanowią największą wartość tej autobiografii. Ogrom wskazówek sportowych, lecz przede wszystkim życiowych zrobiło na mnie duże wrażenie. Świetna książka i serdecznie polecam ją każdemu, bez względu czy jest fanem sportu czy nie.
Mike Tyson, jeden z najbardziej znanych sportowców na świecie. Jednak nie tylko ze swoich osiągnięć sportowych czy tytułów mistrzowskich. Wielki sportowiec, to na pewno. Jego upór, konsekwencja, dedykacja do osiągnięcia celu było czymś naprawdę nietuzinkowym. Niestety do pewnego momentu.
Bardzo mocna, brutalnie szczera autobiografia, które naprzemiennie wzbudza sympatię,...
2022-02-15
Drugie spotkanie z Jakubem Wędrowyczem. Z całą serią zapoznam się zdecydowanie w formie audiobooków w wykonaniu Pana Grzegorza Pawlaka, które są mistrzowskie.
W tym tomie trochę bardziej autor zapoznaje nas ze specyfiką pracy egzorcysty. Jest tu więcej magii, zaklęć czy innych uroków. Tytułowy Iwanow staje się przeciwnikiem Jakuba i przez większość książki jesteśmy świadkami ich potyczek. Pojawiają się oczywiście także inne opowiadania, zdecydowanie krótsze.
Odniosłem wrażenie, że poprzez kilka wątków, autor robił bardzo dużo aby jak najbardziej przekonać czytelnika do postaci Jakuba, np. pokazując jego troskę i oddanie zwierzętom, w tym przypadku klaczy Mariki. Wywołuje on dość skrajne emocje. Z jednej strony sporo rzeczy jakie wypowiada czy robi powodują niesmak, ale z drugiej strony pojawia się też masa rzeczy za które nie sposób go nie lubić.
Podsumowując całość, były wątki, które wypadałoby rozwinąć jak i takie, które można by było sobie darować. Tym niemniej ponownie zabawa była przednia.
Drugie spotkanie z Jakubem Wędrowyczem. Z całą serią zapoznam się zdecydowanie w formie audiobooków w wykonaniu Pana Grzegorza Pawlaka, które są mistrzowskie.
W tym tomie trochę bardziej autor zapoznaje nas ze specyfiką pracy egzorcysty. Jest tu więcej magii, zaklęć czy innych uroków. Tytułowy Iwanow staje się przeciwnikiem Jakuba i przez większość książki jesteśmy...
2022-02-14
Autora znałem z jego wielu filmów zamieszczonych na youtubie. Przed sięgnięciem po tę książkę znałem mniej więcej także jego historię. Dlatego też wiedziałem czego mogę się spodziewać.
„Zacznij myśleć jak mnich” zawiera bardzo dużo informacji, które zapewne większości z Nas są znane, w mniej lub bardziej świadomej formie. Można powiedzieć, że po prostu autor chciał zebrać wszystko co niezbędne w jednym miejscu. Głównym celem tej książki wg Pana Shetty, przynajmniej wg mnie, jest walka z negatywnym myśleniem, lękami czy strachem.
Styl pisania i forma całej książki, bardzo przystępna. Z jednej strony czytało się ją bardzo sprawnie, lecz z drugiej, co kilkadziesiąt stron czułem, że potrzebuję przerwy. W głównej mierze po to, aby poukładać sobie w głowie niektóre poruszone kwestie. Autor z racji na swoją przeszłość zamieścił w swojej publikacji także kilka technik oddechowych/medytacji, z dość dokładną instrukcją jak je wykonywać.
Książka przyjemna, odprężająca na swój, specyficzny sposób. Jednak jestem pewien, że niekonieczne każdy odbierze ją przychylnym okiem. Mimo wszystko polecam.
Autora znałem z jego wielu filmów zamieszczonych na youtubie. Przed sięgnięciem po tę książkę znałem mniej więcej także jego historię. Dlatego też wiedziałem czego mogę się spodziewać.
„Zacznij myśleć jak mnich” zawiera bardzo dużo informacji, które zapewne większości z Nas są znane, w mniej lub bardziej świadomej formie. Można powiedzieć, że po prostu autor chciał zebrać...
Pierwsze spotkanie z twórczością Pana Pilipiuka i mogę powiedzieć, że było bardzo udane. „Kroniki Jakuba Wędrowycza” jest pierwszym tomem serii o tym pasożycie społecznym, choć czyniącym szlachetną posługę, ponieważ jest egzorcystą amatorem. Jednak spokojnie, był także (jak sam o sobie mówi) najlepszym bimbrownikiem na świecie i gardził każdym, kto był gotów zniszczyć tak zacny trunek. Książka składa się z kilku opowiadań o przygodach wiekowego Jakuba, oraz jego wiernych kompanów, a na najwierniejszego z nich autor wykreował Semena Korczaszkę – niezmiernie mocno przywiązanego do carskiego ustroju.
Z książką zapoznałem się w formie audiobooku, w genialnym wykonaniu Pana Grzegorza Pawlaka. Z całą pewnością, swoim głosem, a żeby być bardziej precyzyjnym głosami, sprawił, że książka zyskuje dodatkowy urok, a sam odbiór historii jest jeszcze lepszy. W mojej ocenie, wielkim plusem jest humor jaki Pan Pilipiuk wprowadził do tych historii. Jest to szorstki, często przez wielu być może określony jako chamski, ale jednak typowo polski humor, który osobiście uwielbiam. Żarty były bardzo precyzyjne i z całą pewności zamierzone. Poprzez głównych bohaterów, oraz ich przygody, autor obrazuje wszelkie możliwe stereotypy, polskie wady, które przez lata czy wieki przylgnęły do Polaków. Pokazuje swój stosunek do komunistycznych, socjalistycznych czy socjaldemokratycznych ustrojów. Wszystko pozwala zobaczyć czytelnikowi poprzez krzywe zwierciadło. Odniosłem też wrażenie, że gdyby przekład takiej książki przekazać komuś dorastającemu w kompletnie innej części Europy czy świata, mógłby nie zrozumieć sporej części żartów.
Pełnia humoru, oparów absurdów, pozwala świetnie zrelaksować się po ciężkim dniu czy tygodni w pracy, lub innych sytuacjach. Do tych celów jest ona moim zdaniem idealna. Jej „lekkość”, często prostota, być może kogoś zniechęci, ale wytrawne oko, lub jak było w moim przypadku – ucho, może wychwycić co jakiś czas cenne lekcje, ponieważ przesłanie to zbyt mocne słowo. Zabawa była przednia i z całą pewnością zapoznam się z całą serią.
Pierwsze spotkanie z twórczością Pana Pilipiuka i mogę powiedzieć, że było bardzo udane. „Kroniki Jakuba Wędrowycza” jest pierwszym tomem serii o tym pasożycie społecznym, choć czyniącym szlachetną posługę, ponieważ jest egzorcystą amatorem. Jednak spokojnie, był także (jak sam o sobie mówi) najlepszym bimbrownikiem na świecie i gardził każdym, kto był gotów zniszczyć tak...
więcej mniej Pokaż mimo to
Tom piąty cyklu o charyzmatycznym komisarzu Eryku Deryło. Tym razem w wersji wyjazdowej. Deryło otrzymuje tajemnicze zaproszenie do hotelu w Tatrach Słowackich. Decyduje się z niego skorzystać ze względu na wszystko co do tej pory wydarzyło się w jego życiu i swoje ogólne zmęczenie.
Nie mógł być to spokojny wyjazd. Okazuje się, że pozostali goście hotelu także otrzymali takie zaproszenie, oprócz Haler, który wyruszyła do hotelu, bo martwiła się o komisarza. Przez warunki atmosferyczne, wszyscy zostali odcięci od świata, a na dodatek na terenie hotelu doszło do morderstwa.
No i tak naprawdę tyle wystarczy aby pojawiło się skojarzenie z książką Agathy Christie "I nie było już nikogo". Jednak nie było to jedyne moje skojarzenie, ponieważ w głowie pojawiła się seria filmowa Piła czy delikatne elementy Lśnienia. Niestety fabuła nie wprowadza w zachwyt, zdziwienie czy niepokój, jak to bywało w poprzednich tomach. Pojawiły się drastyczne opisy morderstw czy tortur, lecz tym razem niestety nie zawsze były to kwestie przemyślane, mające głębszy sens. To była bardziej jatka po omacku, co też osłabia samą książkę.
Podsumowując, była to do tej pory najgorsza książka cyklu w mojej ocenie. "Po słowie" od autora tylko potwierdziło moje obawy, że był on niejako zmęczony tą serią i sam nie wie czy wróci do niego. Jak wiemy wrócił i mam nadzieję, że kolejne tomy pokażą ponownie jego wysoką formę.
Tom piąty cyklu o charyzmatycznym komisarzu Eryku Deryło. Tym razem w wersji wyjazdowej. Deryło otrzymuje tajemnicze zaproszenie do hotelu w Tatrach Słowackich. Decyduje się z niego skorzystać ze względu na wszystko co do tej pory wydarzyło się w jego życiu i swoje ogólne zmęczenie.
więcej Pokaż mimo toNie mógł być to spokojny wyjazd. Okazuje się, że pozostali goście hotelu także otrzymali...