Opinie użytkownika
Cudne są te listy Hrabala do Kwicieńki -amerykańskiej studentki April Clifford - są w nich ulubione koty, Kersk, Praga, poltyka, strach, Vaclav Havel, ukochana żona Pipsi, Andy Warhol, o którym pisał:
"święty, który urodził się w Pittsburgu ale rodzice pochodzą z Mikovej koło Medzilaborec....Gdzieś tam żyją Rusini, tam też mógł się urodzić Jezus Chrystus, który rozdawałby...
Tytuł powinien brzmieć -15 minut sławy - moje lata z Andy Warholem z dopiskiem w roli głównej i błyszczącej Ultra Violet. Odniosłam wrażenie, że Andy Warhol był tylko dodatkiem w tej książce. Zauważyłam sporo błędów. Autorka umieszcza informację, że Andy wychowany był wraz z braćmi w "duchu grekokatolickim obrządku prawosławnego". Nie słyszałam o takiej kombinacji - jest...
więcej Pokaż mimo to
Pozytywne zaskoczenie. Książka spodobała mi się pomimo, że nie jestem fanką thrillerów.
Główna bohaterka - postać upadła, zazwyczaj pijana, jej działania są niespójne, chaotyczne i bardo emocjonalne przy próbie rozwikłania zagadki ... ostatecznie udaje jej się odkryć co się stało.
Przyznam, że bardziej intrygowało mnie dlaczego główna bohaterka w wyobraźni buduje sobie...
Frida Kahlo - naprawdę intrygująca artystka. Historia Fridy opowiedziana jest jakoby przez siostrę malarki. Cirstina siedzi na kozetce u psychiatry i opowiada o swojej niespełna rok starszej siostrze - od dzieciństwa, poprzez okres młodzieńczy, romans z jej mężem aż po śmierć. Książkę Frida czytało się bardzo dobrze, trzeba przyznać, że potrafiła wciągnąć. Od początku...
więcej Pokaż mimo to
Cały czas intryguje mnie fenomen Andy Warhola i zastanawiam się w czym tkwi magnetyzm artysty, który tworzył dzieła kontrowersyjne i sam taki był.
Ja, nie umieściłabym w pokoju na ścianie obrazu krzesła elektrycznego czy puszki słynnej zupy Campbell, nie poszłabym na 6-8 godziny film Sleep, w którym nic się nie dzieję - kamera skierowana jest na śpiącego człowieka przez...
"Deje Andik?"/Gdzie jest Andik? - pytała w jezyku rusinskim Julia - matka Andy Warhola.
Doskonała biografia a ja zostałam fanką Warhola. Sama nie wiem w którym momencie urzekł mnie ten srebrzystowłosy artysta, mówiący o sobie, że jest "znikąd" . Tak nie do końca….był Rusinem (słowacki Łemko), którego rodzice przyjechali do Ameryki z Mikowa w Karpatach. Andy urodził się ...
Jak dla mnie - poplątanie z pomieszaniem....nawrzucane wszystko co tylko można, do granic absurdu. Może to tak właśnie ma być. Nie odczytywałam tych wszystkich symboli, metafor, odniesień historycznych. Nie wiem czy może to korporacja wyssala już ze mnie wszystkie soki czy może nie powinnam w tym samym czasie czytać Dzieci Arbatu.
Może jeszcze kiedyś, przeczytam...
Moja ocena książki nie jest obiektywna.
Jestem trzecim pokoleniem Łemków, którzy zostali wysiedleni w ramach akcji Wisła.
Według ostatniego Spisu Powszechnego z 2011, Łemków w Polsce jest 10 tys.
Lata represji komunistycznych zrobiły swoje....jakoś tak pozostało w głowach, że niektórzy ciągle się boją, że może czyjaś koncepcja na świat się zmieni i znowu będą...
To było moje pierwsze spotkanie z Alice Munro. Spodobały mi się opowiadania kanadyjskiej laureatki Nobla. Najbardziej poruszyła i zaskoczyła mnie historia Johannny Parry z opowiadania "Kocha, lubi, szanuje". Kobieta o upstrzonym piegami wysokim czole i kręconych rudych włosach, w wieku około czterdziestu lat ale żadna piękność nadaje na stacji kolejowej meble - kim jest i...
więcej Pokaż mimo to
Książkę wypożyczałam w bibliotece zupełnie przypadkiem. Lubie literaturę japońską i nawet ucieszyłam się, że na półce znalazłam nową pozycję.
"Koniec niewinności" - książka napisana przez nastolatkę mająca pokazać okres dojrzewania większości japońskich nastolatek (mamy tu przemoc, porno biznes, gwałt zbiorowy, kazirodztwo) . Szkoda czasu na czytanie chorych "bredni"...
Opowiadanie "Oczy mojego kochanka" nie spodobało mi się i nie bardzo zrozumiałam jego przekaz. Nie wiele dowiadujemy się o bohaterach..ot kopulują prawie przez całe 65 stron. Kolejne "Igraszki palców" - jak na mój gust "wykręcone" i "Kręgosłup Jessego" obraz budowania nowego związku kobiety i mężczyzny z 11 letnim synem - są naprawdę dobre. Ogólnie, momentami ciut za dużo...
więcej Pokaż mimo to
Ja lubię takie "wygwizdajewo" oraz proste, surowe życie, nieliczną społeczność gdzie wszyscy znają siebie nawzajem.
Spodobała mi się urocza francuska wieś, jej mieszkańcy, młyn, który Whartonowie zaadaptowali na potrzeby mieszkaniowe. Z przyjemnością mogłabym tam zamieszkać.
Gdyby żył, dzisiaj, Mirek Nahacz obchodziłby swoje 30-ste urodziny i pewnie przeczytałby tłumaczenie swojej książki na język łemkowski. Na jednym ze spotkań autorskich zapytany czy czuje sie Łemkiem, odpowiedział "Ja się nie czuję, ja jestem Łemkiem".
Ja właśnie przeczytałam ten przekład. Dla mnie -to są szczególne emocje móc czytać tekst w najbliższym, tym pierwszym dla...
Lata temu oglądałam adaptację filmowa książki "Skaza" z rewelacyjnymi kreacjami Juliet Binoche i Jeremy Irons. Film mnie oczarował, książka nie.
Pokaż mimo to
Zgroza.
Wstrząsająca..sceny okrucieństwa, gwałtu, wynaturzeń, przemocy, bestialstwa, znęcania się dominują w całej książce. Więzienny system "wartości" dotyczy zarówno więźniów jak i pracowników więzienia. Dostajemy taki makabryczny obraz, na którym nigdzie nie widać chociażby jakiegoś małego ledwie tlącego się pozytywnego światełka. Niech specjaliści zajmą się...
Murakami, Murakami, Murakami!
Z każdą przeczytaną książką, napisaną przez Murakamiego utwierdzam się w przekonaniu, że i ja uległam fenomenowi tego japońskiego pisarza.
Zbiór opowiadań Murakamiego "Slepa wierzba i śpiąca kobieta" składa się z opowiadań, które powstały w okresie od lat osiemdziesiątych do 2005. Jedne są bardziej ciekawe, inne - troszkę mniej.
Podoba mi...
Oj, cóż to za książka..wywołująca błogość!
Prosty, zwyczajny w sile wieku mężczyzna znajduje dla siebie miejsce do życia na zupełnym odludziu i tam najpierw karczuje, potem uprawią ziemię, sieje, hoduje zwierzęta, buduje solidną chałupę (gammę). Brakuje mu kobiety... i oto pewnego dnia takowa wędruje przez odludzie. Mężczyzna gościnnie zaprasza ją do swojej chałupy,...
Książka naprawdę "wbija" w fotel, wywołuje silne emocje i niemożność powstrzymania łez.
Historia opisana przez Khaleda Hosseiniego rozpoczyna się w Afganistanie w latach 70 -tych.
Amir wówczas 12 letni chłopiec, syn zamożnego Pasztuna, przyjaźni się z Hasanem, który jest jego służącym. Hasan jest jego wiernym, lojalnym, bezinteresownym i bezgranicznie oddanym...
Coż... w kombinacji trójkątowej jakiegolwiek wyboru nie dokonamy - ostatecznie Ktoś cierpi... a może wszyscy.
U Anny Gevaldy - cierpi Chloe od której odszedł mąż zostawiąjac ją dla innej kobiety...cierpi Chloe teść, który lata temu tego wyboru nie dokonał i pozwolił odejść miłości swego życia.
Dobrego rozwiązania nie ma.
I mnie zachwyciło "Źródło"...Cóż, nie tak od razu. Przełom nastąpił około trzechsetnej strony, żeby przez kolejnych pięćset stron czarować.
Gdybym jeszcze raz mogła zacząć, zostałabym architektem... Książka nie porusza wyboru drogi życiowej, nie w kwestii rozwoju zawodowego. Wyborów dokonuję się bardzo wiele na wszelkich różnych płaszczyznach.
Znakomita pozycja. Polecam.