-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński27
Biblioteczka
Być może dla zwykłego czytelnika będzie to zbyt ciężka książka. Zbyt przytłaczająca, ale dająca dużo do myślenia.
Dla kogoś, kto zna historię Taylor z własnej autopsji będzie to książka niemożliwa do przejścia.
Okazałam się zwykłą masochistką, ale nie mogłam przejść koło tej książki obojętnie. Niestety przez to nie mogę być obiektywna. Przeżyłam to co ona, więc każdy kolejny akapit dotyczący choroby ojca pochłaniałam łapczywie, przesiewając przed pryzmat własnych doświadczeń. Wątek choroby ojca jest najsilniejszym ogniwem tej książki. Porusza, łamie serce, rozrywa na kawałki i nie pozostawia nic oprócz zgliszczy. Gdybym skupiła się tylko na nim, dałabym murowane 10.
Niestety książka pełna jest jeszcze innych, mniejszych lub większych wątków, które są niestety trochę infantylne. Weźmy np historię, która zmusiła Taylor do wyjazdu na 5 lat okazała się zwykłą, dziecinną kpiną, trochę śmieszną z punktu widzenia dorosłego czytelnika, a motyw ciągłych ucieczek głównej bohaterki jest dawałby większy wydźwięk gdyby nie wspominano o nim na co drugiej stronie.
Książka ma swoje plusy i minusy, ja jednak zapamiętam ją tylko i wyłącznie przez pryzmat wątku choroby ojca. Czuję się rozbita i połamana. I myślę, że tak powinno być.
Być może dla zwykłego czytelnika będzie to zbyt ciężka książka. Zbyt przytłaczająca, ale dająca dużo do myślenia.
Dla kogoś, kto zna historię Taylor z własnej autopsji będzie to książka niemożliwa do przejścia.
Okazałam się zwykłą masochistką, ale nie mogłam przejść koło tej książki obojętnie. Niestety przez to nie mogę być obiektywna. Przeżyłam to co ona, więc każdy...
2022-07-18
Gdyby ta książka była lepiej napisana, byłabym wniebowzięta. Ale nie jestem. Trochę naiwna, z przeciętnym stylem, sprawia wrażenie, że pisano ją z myślą o 14latkach, którym szaleją hormony. Sory, ale nie kupuje historii, w której dorosły facet, gdy śni mu się koszmar woła "mamo, mamusiu" no proszę...
ALE...
Normalnie dałabym za podobne dzieło 1, góra 2 gwiazdki. Daje 6, bo pomimo tych wszystkich minusów, pochłonęłam ją w jeden wieczór. Wciągająca. Dająca do myślenia. Uzależniająca. Piękna. naprawdę dobra historia. Byłaby świetna, gdyby autorka przyłożyła się do pisania.
Warto przeczyć.
Gdyby ta książka była lepiej napisana, byłabym wniebowzięta. Ale nie jestem. Trochę naiwna, z przeciętnym stylem, sprawia wrażenie, że pisano ją z myślą o 14latkach, którym szaleją hormony. Sory, ale nie kupuje historii, w której dorosły facet, gdy śni mu się koszmar woła "mamo, mamusiu" no proszę...
ALE...
Normalnie dałabym za podobne dzieło 1, góra 2 gwiazdki. Daje 6,...
Ograniczę się do zwykłej punktacji, bo gdybym chciała wyrazić opinię o tym "dziele", nie starczyłoby mi dnia. Tak więc:
Styl - całkiem niezły, szybko się czytało -( 6)
Pomysł - lubię trójkąty miłosne, więc nie będę obiektywna -(6)
Bohaterowie - Boże drogi, dawno nie trafiłam na tak wkurzające postaci. Zupełnie nie rozumiem ich postępowania, motywów, którymi się kierują, po co? Za co? Dlaczego? Z każdym rozdziałem było gorzej -( 1)
Główna bohaterka, Molly - uosobienie totalnej głupoty. Strasznie wkurzająca. Nie uczy się na błędach, nie ewoluuje, ślepo tłucze tą samą historię. Czasami żałowałam, że nie spalili jej na stosie. Nie, nie i jeszcze raz nie. Stąd zacna ocena - (-10)
Podsumowując, gdyby usunąć z tej książki 80% bohaterów łącznie z główną bohaterką i jej matką, zostałaby całkiem fajna historia o małym miasteczku i programach dokumentalnych na Netflixie.
Ograniczę się do zwykłej punktacji, bo gdybym chciała wyrazić opinię o tym "dziele", nie starczyłoby mi dnia. Tak więc:
Styl - całkiem niezły, szybko się czytało -( 6)
Pomysł - lubię trójkąty miłosne, więc nie będę obiektywna -(6)
Bohaterowie - Boże drogi, dawno nie trafiłam na tak wkurzające postaci. Zupełnie nie rozumiem ich postępowania, motywów, którymi się kierują, po...
2022-06-26
2022-06-26
Piękna historia, która udowadnia, że miłości nie da się zdusić, choćby nasze życie nie potoczyło się tak, jakbyśmy tego chcieli. To książka z gatunku tych, które czytasz w każdej wolnej chwili, a gdy nie możesz tego robić, myślisz o niej nieustannie. Razem z bohaterami dorastamy, pozbywając się dziecięcej niewinności, poznajemy siebie nawzajem, zmieniamy się by koniec końców wrócić do punktu wyjścia - tego drewnianego pomostu, na którym wszystko przed laty się zaczęło.
Piękna historia, która udowadnia, że miłości nie da się zdusić, choćby nasze życie nie potoczyło się tak, jakbyśmy tego chcieli. To książka z gatunku tych, które czytasz w każdej wolnej chwili, a gdy nie możesz tego robić, myślisz o niej nieustannie. Razem z bohaterami dorastamy, pozbywając się dziecięcej niewinności, poznajemy siebie nawzajem, zmieniamy się by koniec...
więcej Pokaż mimo to