-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński7
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać455
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2023-02-20
2023-02-19
2023-02-19
2023-02-18
2021-04-23
2021-04-04
2021-03-26
2021-03-31
2020-10-31
2020-09-19
2020-09-09
2020-09-07
Romans paranormalny to gatunek, w którym ciężko wyjść poza schemat. Większość powieści, które gościły u mnie na półce przez ostatnie lata, trudno było nazwać zaskakującymi. „Indygo” oraz „Cyjan” stanowiły powiew świeżości i pozwoliły mi miło spędzić czas. Autorka ma lekkie pióro, a wykreowany przez nią świat jest na tyle realistyczny, że z każdą kolejną stroną czytelnik zatraca się w nim coraz bardziej.
W „Cyjanie” akcja pędzi jak szalona, a z każdą kolejną stroną rośnie napięcie, które nie pozwala wrócić do rzeczywistości. Przygoda niejedno ma imię, a każda poznana postać to pudełko pełne niespodzianek. Poczucie humoru autorki, która przemyca wspaniałe przepychanki słowne, potęguje wrażenie magnetycznego przyciągania przez powieść .
Spośród całej plejady bohaterów najmniej lubianymi przeze mnie byli Skye i Daniel, jednak pozostałe postacie przyciągały uwagę i tworzyły klimat tej opowieści. Zakończenie historii jest niestandardowe, choć do końca miałam nadzieję na inne.
Polecam każdemu sięgnąć po oba tomy, by miło spędzić czas w jesienne i zimowe wieczory.
Romans paranormalny to gatunek, w którym ciężko wyjść poza schemat. Większość powieści, które gościły u mnie na półce przez ostatnie lata, trudno było nazwać zaskakującymi. „Indygo” oraz „Cyjan” stanowiły powiew świeżości i pozwoliły mi miło spędzić czas. Autorka ma lekkie pióro, a wykreowany przez nią świat jest na tyle realistyczny, że z każdą kolejną stroną czytelnik...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-07-02
„Mógłbyś im nawet zapewnić niebo. Do tego nam jesteś potrzebny. Piekło zapewniamy sobie sami.”
„Opowieść Podręcznej” to jedna z tych książek, która skłania czytelnika do refleksji i nie należy do łatwych. Historia Fredy, żyjącej w Republice Gileadu to przedstawienie alternatywnej wizji współczesnego świata, w którym na pierwszy plan wysuwa się fanatyzm i ortodoksja. Sama narracja nie jest idealna- powieści tej nie czyta się jednym tchem, a momentami chce się ją porzucić na rzecz „łatwiejszej” i ciekawiej napisanej lektury. Jednak właśnie dzięki przerwom w czytaniu możliwe jest dostrzeżenie problemu jakim jest całkowite podporządkowanie się reżimowi i usunięcie różnorodności w społeczeństwie, dehumanizując i poniżając znaczną jego część.
Pozycja ta jest godna polecenia dla każdego, kto chce na nowo zgłębić swój kodeks wartości, definiując własne postrzeganie dobra i zła. Być może historia Fredy to tylko wyolbrzymiona fikcja, jednak stając się na chwilę narratorem, czytelnik może sam przeżyć rozterki obywatelki Gileadu, rozmyślając nad tym jaką rolę pełniłby w tamtym społeczeństwie. Czy z dnia na dzień można odebrać komuś wszystkie prawa? Czy hasła głoszone w tym fikcyjnym państwie mogą stać się rzeczywistością? Jak dziś postrzegać „Opowieść podręcznej”, gdy wokół nas tak szybko zmienia się świat?
Szczerze zachęcam do lektury i polecam czytanie jej fragmentami po kilka rozdziałów.
„Mógłbyś im nawet zapewnić niebo. Do tego nam jesteś potrzebny. Piekło zapewniamy sobie sami.”
„Opowieść Podręcznej” to jedna z tych książek, która skłania czytelnika do refleksji i nie należy do łatwych. Historia Fredy, żyjącej w Republice Gileadu to przedstawienie alternatywnej wizji współczesnego świata, w którym na pierwszy plan wysuwa się fanatyzm i ortodoksja....
2020-05-28
2020-02-11
2020-01-03
2019-12-27
2019-09-27
2019-10-18
Książka idealna na odstresowanie po ciężkim tygodniu. Wielokrotnie można poczuć, że "gdzieś już to było", jednak nawet przewidywalne momenty były wplecione subtelnie i nie sprawiły, że chce się porzucić czytanie w połowie. Zakończenie intrygujące, kusząco zachęca do kolejnego tomu, jednak w moim odczuciu cała pozycja nie wybija się za mocno na tle innych o podobnej tematyce.
Książka idealna na odstresowanie po ciężkim tygodniu. Wielokrotnie można poczuć, że "gdzieś już to było", jednak nawet przewidywalne momenty były wplecione subtelnie i nie sprawiły, że chce się porzucić czytanie w połowie. Zakończenie intrygujące, kusząco zachęca do kolejnego tomu, jednak w moim odczuciu cała pozycja nie wybija się za mocno na tle innych o podobnej...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to