🔧Trzeci tom serii o Mercedes dosłownie pochłonęłam za jednym zamachem i moje zdanie o całej serii wciąż jest niezmienne – uwielbiam ją.

🔧W tym tomie na pierwszym planie maluje się oczywiście Mercy, ale także Adam i Samuel – Stefana nam gdzieś w trakcie zabrakło, jednak mamy okazję spotkać się z innymi bohaterami i poznajemy wielu z delikatniejszej strony – Ben chociażby po tym tomie w moich oczach wiele zyskał.

🔧Fabuła w tej części mnie zdecydowanie porwała – w końcu postać, którą się lubi trzeba jak najszybciej wydostać z aresztu! Mamy tutaj sporo intryg i akcji, dzieje się sporo i przewija się tu wiele osób, miejsc i spraw, powiązanych z poprzednimi tomami i zapewne tymi następnymi również.

🔧W „Pocałunku żelaza” poznajemy lepiej fragment świata należący do nieludzi i bardzo mi się te aspekty podobają, szczególnie sceny w rezerwacie pobudzają moją wyobraźnię, nadając im lekko „wróżkowego” zabarwienia.

🔧Zwrot akcji w tym tomie to złoto – zupełnie się go nie spodziewałam i kilkukrotnie udało się mnie zwieść, autorka w tej części widocznie się na nim mocno skupiła.

🔧Zakończenie było tu najsłabszym elementem w moich oczach, szczególnie ostatnie strony mnie lekko… Zniesmaczyły? Zawiodły? Zaskoczyły? Chyba wszystko w jednym. Nie spodziewałabym się tego po Mercy i mimo tego, że po raz kolejny już czytałam tę historię, to wciąż dłużej zajmuje mi „przetrawienie” końcówki, niestety, bo inaczej „Pocałunek Żelaza” mógłby zostać jednym z najlepszych tomów serii.

🔧 Podsumowując – z książki na książkę jest coraz lepiej. Seria coraz bardziej wciąga, a postacie zyskują więcej i więcej sympatii. Dla mnie cykl o Mercedes Thompson jest niezwykle komfortowy i przyjemny, mimo że oczywiście nie jest idealny.

🔧Trzeci tom serii o Mercedes dosłownie pochłonęłam za jednym zamachem i moje zdanie o całej serii wciąż jest niezmienne – uwielbiam ją.

🔧W tym tomie na pierwszym planie maluje się oczywiście Mercy, ale także Adam i Samuel – Stefana nam gdzieś w trakcie zabrakło, jednak mamy okazję spotkać się z innymi bohaterami i poznajemy wielu z delikatniejszej strony – Ben chociażby po...

Bardzo podobał mi się ten wgląd w świat nieludzi. Przypomniał mi po części Opowieści z Narnii, po części Harry'ego Potter'a. Nie mogę się doczekać, żeby przeczytać o nich więcej :)

Poruszony wątek gwałtu wywołał u mnie ogromne emocje, ale bardzo się cieszę, że się pojawił. Końcowe rozdziały są bardzo dobrze napisane, a słowa Bena wyjaśniającego, jak Mercy się czuje po całym zdarzeniu, wywołały potok łez na mojej twarzy. Idealnie dobrane słowa, które poczułam głęboko w sercu. Dziękuję autorce za tą poruszającą scenę.

Bardzo podobał mi się ten wgląd w świat nieludzi. Przypomniał mi po części Opowieści z Narnii, po części Harry'ego Potter'a. Nie mogę się doczekać, żeby przeczytać o nich więcej :)

Poruszony wątek gwałtu wywołał u mnie ogromne emocje, ale bardzo się cieszę, że się pojawił. Końcowe rozdziały są bardzo dobrze napisane, a słowa Bena wyjaśniającego, jak Mercy się czuje po...

O rany, z każdym tomem jest coraz grubiej. Coraz to większe rzeczy się dzieją. Ja jestem tą serią urzeczona. Kocham postać Mercedes i świat, który Patricia Briggs stworzyła. A ten tom zakończyła w takim momencie, że aż nie mogę sobie odmówić i sięgnę zaraz po kolejną część.

Nie jestem zmęczona tą serią, choć widzę pewien schemat.
Schemat polega na tym, że od początku do tak do dwóch-trzech ostatnich rozdziałów jest spokojnie. Przedstawienie okoliczności, wydarzeń, normalne sytuacje, rozterki miłosne etc. Natomiast ostatnie rozdziały są jak bomba, która zmiata z powierzchni ziemi wszystko co do tej pory było napisane. To już jest inna książka, chociaż nadal nieoderwalna część całej historii. Patricia udowadnia, że potrafi napisać romans, lekką obyczajówkę, ale również kryminał, akcję oraz thiller. Na samym końcu wychodzi cała odsłona danego tomu. Absolutnie mi to nie przeszkadza, nie na ten moment. Ciekawe kiedy mi się to znudzi i czy w ogóle?

Emocje pod koniec książki, aż mnie przygniotły. Pędziłam wzrokiem tak szybko, aby szybko dowiedzieć się co dalej, ponieważ ciekawość mnie zżerała.

Parę sytuacji wydało mi się wymuszonych, a dokładnie sytuacja z Benem oraz z Zee na końcu książki. Wydają mi się niepotrzebne lub niepotrzebnie nakręcone. Wyszło nienaturalnie. Ale i tak jestem zadowolona z całej serii, jak i z tego tomu.

Kilka błędów w korekcie to już chyba standard 😂 Wyłapałam może z jedno lub dwa zdania. Po za tym okej.
Mimo tego na ten moment moją ulubioną częścią jest 2 tom.

Polecam serdecznie tą serię 😍

Nadal szukam 6 tom tej serii. Jakby jakaś duszyczka chciała mi odsprzedać, abym mogła cieszyć się dalej tą świetną historią, to zapraszam na priv!

O rany, z każdym tomem jest coraz grubiej. Coraz to większe rzeczy się dzieją. Ja jestem tą serią urzeczona. Kocham postać Mercedes i świat, który Patricia Briggs stworzyła. A ten tom zakończyła w takim momencie, że aż nie mogę sobie odmówić i sięgnę zaraz po kolejną część.

Nie jestem zmęczona tą serią, choć widzę pewien schemat.
Schemat polega na tym, że od początku do...

Początkowo książka strasznie mnie nudziła, potem zrobiło się troszkę lepiej, ale zakończenie kompletnie mi się nie podobało. Jakby autorce zabrakło pomysłu.

Początkowo książka strasznie mnie nudziła, potem zrobiło się troszkę lepiej, ale zakończenie kompletnie mi się nie podobało. Jakby autorce zabrakło pomysłu.

Imponujace jak autorka podnosi poziom z kazda kolejna ksiazka. ‘Pocalunek zelaza’ to juz trzeci tom o przygodach Mercedes Thompson i przyznaje, ze z kazdym kolejnym, sarkastyczna pani mechanik z ogromnym talentem to pakowania sie w klopoty coraz bardziej skrada moje serce. Uwielbiam ten prawdziwy sposob w jaki Briggs przedstawia glowna bohaterke.
‘Pocalunek zelaza’ zdecydowanie jest ksiazka odwazniejsza niz poprzednie. Prawdziwa i mocna z naprawde niespodziewanym zakonczeniem.
Szacunek dla autorkii za to, ze to juz trzeci tom serii a czytelnik otrzymuje cos nowego, historie ze znajomymi juz bohaterami, jednak opowiadajaca cos zupelnie inneho niz w poprzednich tomach. Trzecia ksiazka przygod Mercy zdecydowanie wciaga, nie nudzi nawet jedna strona. Pochlonalem w dwa dni, bo ciezko sie oderwac jak juz fabula pochlonie czytelnika.
Czekam z niecierpliwoscia na kolejny tom!

Imponujace jak autorka podnosi poziom z kazda kolejna ksiazka. ‘Pocalunek zelaza’ to juz trzeci tom o przygodach Mercedes Thompson i przyznaje, ze z kazdym kolejnym, sarkastyczna pani mechanik z ogromnym talentem to pakowania sie w klopoty coraz bardziej skrada moje serce. Uwielbiam ten prawdziwy sposob w jaki Briggs przedstawia glowna bohaterke.
‘Pocalunek zelaza’...

Mocny tom, zwłaszcza końcówka. Nie spodziewałam się tego, ale naprawdę dobrze zostało to przedstawione. Ta seria coraz bardziej mnie wciąga i mam nadzieje, że każda następna książka o Mercy będzie tylko lepsza od poprzedniej. Rozkręca się w zawrotnym tempie i coraz więcej różnych wątków się pojawia, oby tak dalej.

Mocny tom, zwłaszcza końcówka. Nie spodziewałam się tego, ale naprawdę dobrze zostało to przedstawione. Ta seria coraz bardziej mnie wciąga i mam nadzieje, że każda następna książka o Mercy będzie tylko lepsza od poprzedniej. Rozkręca się w zawrotnym tempie i coraz więcej różnych wątków się pojawia, oby tak dalej.

Najlepiej skonstruowana póki co część. Chciałam się poddać i nie czytać tej serii, ale 3 tom udowodnił, że Mercy też jest "człowiekiem" i też przydarzają jej się złe rzeczy. Tak jak poprzedni tom był dla mnie bajkowy i wręcz nierealny , tak ten jest bardzo dobry.

Najlepiej skonstruowana póki co część. Chciałam się poddać i nie czytać tej serii, ale 3 tom udowodnił, że Mercy też jest "człowiekiem" i też przydarzają jej się złe rzeczy. Tak jak poprzedni tom był dla mnie bajkowy i wręcz nierealny , tak ten jest bardzo dobry.

Przeczytałam cały cykl, ale to chyba moja ulubiona część. Niecurkierkowa, ostra, prawdziwa. Rozumiem, że niektóre osoby mogą mieć z tematyką problem, ale ostrzeżenie o triggerach na początku powieści? Jak ma to niby funkcjonować? Przecież nie po to czytamy, aby z góry znać zakończenie. Przykrym jest, że ktoś poczuł się straumatyzowany, podobne sceny zawierają jednak inne serie urban fantasy, jak choćby ten o Kate Daniels czy Rachel Morgan. Taki już jest "urok" gatunku.
Mnie się bardzo podobało, styl, treść, bohaterowie- wszystko na plus

Przeczytałam cały cykl, ale to chyba moja ulubiona część. Niecurkierkowa, ostra, prawdziwa. Rozumiem, że niektóre osoby mogą mieć z tematyką problem, ale ostrzeżenie o triggerach na początku powieści? Jak ma to niby funkcjonować? Przecież nie po to czytamy, aby z góry znać zakończenie. Przykrym jest, że ktoś poczuł się straumatyzowany, podobne sceny zawierają jednak inne...

Całym serduszkiem jestem team Adam :) Oby autorka tego nie zepsuła :)

Całym serduszkiem jestem team Adam :) Oby autorka tego nie zepsuła :)

Kolejna świetna część z serii. Polecam

Kolejna świetna część z serii. Polecam