-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel16
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik267
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2021-10-04
2021-04-08
Zachęcony zbliżającym się serialem i namowami mojej drugiej połówki sięgnął po tą powieść mając nadzieję na lekkie czytadło fantasy z ciekawym światem.
I na pewno jest lekkie - przeczytało się to ekspresowo, świat był ciekawy, choć nie silący się na oryginalność. Postacie mają swój charakter, ale niestety od słabych książek nie lubię bardziej tych z niewykorzystanym potencjał, a ten wylewa się z książki hektolitrami. Momentami odnosiłem wrażenie, jakbym czytał nie powieść, ale jej szczegółowe streszczenie. Dialogi, ekspozycja, wszystko jest podawane w dawkach, które nie pozwalają poczuć świata. Całość sprawia wrażenie dopiero notatek, które posłużą do napisania książki, a nie jej samej. Kolejną rzeczą jest brak ciągłości przyczynowo-skutkowej. Możliwe, że gdybym miał 15 lat to patrzyłbym na to inaczej, ale niestety wymagam trochę więcej. Niemniej, czyta się całkiem przyjemnie, jeżeli przymknie się oko na wypisane przeze mnie mankamenty.
Zachęcony zbliżającym się serialem i namowami mojej drugiej połówki sięgnął po tą powieść mając nadzieję na lekkie czytadło fantasy z ciekawym światem.
I na pewno jest lekkie - przeczytało się to ekspresowo, świat był ciekawy, choć nie silący się na oryginalność. Postacie mają swój charakter, ale niestety od słabych książek nie lubię bardziej tych z niewykorzystanym...
Czytanie dłużyło mi się odrobinę, niemniej to z miejsca stała się ta pozycja numerem jeden, jeśli chodzi o moje ulubione książki fantasy. Poziom złożoności meta-fabuły przyprawia o zawrót głowy, a sposoby w jakie łączą się przygody poszczególnych postaci zaskakują. Uważam jednak, że nie będzie to pozycja dla każdego, właśnie z tych samych powodów. Natomiast jeśli ktoś lubi konkretne pokręcenie, zarówno w czasie jak i w rzeczywistościach równoległych to ma szansę popaść, tak jak ja, w zachwyt.
Największą wadą serii jest potężnego fanbase'u, który zadbałby o Meekhańską wikipedię, bo naprawdę ciężko się odnaleźć w złożoności świata.
Czytanie dłużyło mi się odrobinę, niemniej to z miejsca stała się ta pozycja numerem jeden, jeśli chodzi o moje ulubione książki fantasy. Poziom złożoności meta-fabuły przyprawia o zawrót głowy, a sposoby w jakie łączą się przygody poszczególnych postaci zaskakują. Uważam jednak, że nie będzie to pozycja dla każdego, właśnie z tych samych powodów. Natomiast jeśli ktoś lubi...
więcej Pokaż mimo to