rozwińzwiń

Biała Reduta - Część I

Okładka książki Biała Reduta - Część I Tomasz Kołodziejczak
Okładka książki Biała Reduta - Część I
Tomasz Kołodziejczak Wydawnictwo: Fabryka Słów Cykl: Ostatnia Rzeczpospolita (tom 3) fantasy, science fiction
447 str. 7 godz. 27 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Ostatnia Rzeczpospolita (tom 3)
Wydawnictwo:
Fabryka Słów
Data wydania:
2014-11-05
Data 1. wyd. pol.:
2014-11-05
Liczba stron:
447
Czas czytania
7 godz. 27 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379640188
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Sherwood #01 Tomasz Kołodziejczak, Michał Oracz, Piotr Pieńkowski [gry], Rafał Szyma, Ignacy Trzewiczek, Mateusz Wielgosz, Mateusz Zaród
Ocena 8,3
Sherwood #01 Tomasz Kołodziejcza...
Okładka książki Wielkie wyprawy Zofia Bieniarz, Jean-François Charles, Maryse Charles, Zbigniew Kasprzak, Tomasz Kołodziejczak, Bran MacLeod, Maria Olszewska, Stefan Weinfeld
Ocena 7,1
Wielkie wyprawy Zofia Bieniarz, Jea...
Okładka książki Batman - Świat Brian Azzarello, Lee Bermejo, Ethem Onur Bilgiç, Alessandro Bilotta, Alberto Chimal, Ertan Ergil, Carlos Estefan, Mathieu Gabella, Inpyo Jeon, Jung Gi Kim, Tomasz Kołodziejczak, Stepan Kopriva, Piotr Kowalski (rysownik), Qiu Kun, Kirill Kutuzov, Nicola Mari, Thierry Martin, Pedro Mauro, JaeKwang Park, Egor Prutov, Paco Roca, Michal Suchánek, Rulo Valdés, Xu Xiaodong, Lu Xiaotong, Okadaya Yuichi, Natalia Zaidova, Benjamin von Eckartsberg, Thomas von Kummant
Ocena 6,3
Batman - Świat Brian Azzarello, Le...

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Koniec Ostatniej Rzeczpospolitej?



1600 62 133

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
355 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
66
13

Na półkach:

Sa ksiazki ktore mozna pominac...
Mariaż SF i high fantasy. Rok ponad 2050 wojna ludzi z balrogami. Obronic ludzkosc moze tylko pomoc elfow i wiara chrzescijanska...

Sa ksiazki ktore mozna pominac...
Mariaż SF i high fantasy. Rok ponad 2050 wojna ludzi z balrogami. Obronic ludzkosc moze tylko pomoc elfow i wiara chrzescijanska...

Pokaż mimo to

avatar
335
80

Na półkach:

Podoba mi się fakt wprowadzenia w bardzo rozsądny sposób nowych postaci.

Podoba mi się fakt wprowadzenia w bardzo rozsądny sposób nowych postaci.

Pokaż mimo to

avatar
319
110

Na półkach:

Gdzie kolejna część ? się pytam

Gdzie kolejna część ? się pytam

Pokaż mimo to

avatar
1083
66

Na półkach:

Zawiodłam się :( Jak uwielbiam łączenie stylistyk, tak tutaj Polska pod zaborem "ciemności" + losy żałosnego chłopaczka Karla w Gehennie + w ogóle oderwane od rzeczywistości poczynania kolonistów Marsa, stworzyły niezbyt strawną mieszankę. Po lekturze wcześniejszych utworów autora miałam nadzieję na kontynuację wątków, a zarówno Robert jak i Kajetan stali się "jednymi z wielu" i ich przygody straciły na atrakcyjności.
Trochę świeżych pomysłów (lubię niespotykane uzasadnienia działania magii w powiązaniu z fizyką) osłodziło mi lekturę. Niestety szablonowe postaci Karla i Henry'ego oraz absurdalność wprowadzenia Marsa powodują, że ocena ogólnie jest niska.

Zawiodłam się :( Jak uwielbiam łączenie stylistyk, tak tutaj Polska pod zaborem "ciemności" + losy żałosnego chłopaczka Karla w Gehennie + w ogóle oderwane od rzeczywistości poczynania kolonistów Marsa, stworzyły niezbyt strawną mieszankę. Po lekturze wcześniejszych utworów autora miałam nadzieję na kontynuację wątków, a zarówno Robert jak i Kajetan stali się "jednymi z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
43
3

Na półkach:

Fajny pomysł na świat, ale seria porzucona przez autora w połowie z nieznanych przyczyn. Nie warto zaczynać, ja się wkręciłem, ale w najciekawszym momencie powieść się urywa, a drugiego tomu od 7 lat ani widu ani słychu. Mężczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna, ale jak kończy, a autor nie zakończył wcale.

Fajny pomysł na świat, ale seria porzucona przez autora w połowie z nieznanych przyczyn. Nie warto zaczynać, ja się wkręciłem, ale w najciekawszym momencie powieść się urywa, a drugiego tomu od 7 lat ani widu ani słychu. Mężczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna, ale jak kończy, a autor nie zakończył wcale.

Pokaż mimo to

avatar
105
34

Na półkach:

Przygodę z Czarnym Horyzontem, zacząłem właśnie od tej pozycji gdyż myślałem ze jest pierwsza w chronologii ;) Do zapoznania z tą książka zachęciła mnie...okładka.

Po pierwszych 100 stronach byłem trochę znudzony, autor prowadzi kilka wątków na raz i często po 5-6 stronach wątek się zmienia co zaczyna bardzo irytować od połowy książki gdy akcja się rozkręca. Połączenia fantastyki z S-F jakoś mnie nie przekonuje, aż praktycznie do końca powieści gdy uzmysławiamy sobie że nauka może być tożsama z magią. Ogólnie jednak przez całą pozycję miałem wrażeni że wątek marsa pasuje tu jak kwiatek do kożucha.

Sam pomysł na powieść, w moim odczuciu tez wydaje się dość odtwórczy. Czytając co chwile miąłem wrażenie że to już było. "Plany" bardzo kojarzą się z koniunkcja sfer z Wiedźmina, Wojna Królestwa Polskiego z Czarnym i Czerwonymi, zaś przypomina mi fabułę Orła Białego. Na szczęście podobieństwa tego typu są dość, marginalne i przedstawione na swój sposób, przez co pod koniec jest naprawdę ciekawie.

Dość bogate, słownictwo na opis magii, potworów i fantastycznej technologii, tez chwilami potrafi przynudzić.
Duży minus niestety za brak drugiej części. Pierwsza ukazała się w 2014 i po 7 latach dalej nie ma kontynuacji :((

Ogólnie, pozycję tę polecam, aczkolwiek nie czyta się ją zbyt szybko, gdyż ze z względu na liczne wątki i słownictwo trzeba się skupić przy jej czytaniu. Na plus jednak dodam że autor potrafi nas za to zaskoczyć rozwojem akcji i fabuły.

Przygodę z Czarnym Horyzontem, zacząłem właśnie od tej pozycji gdyż myślałem ze jest pierwsza w chronologii ;) Do zapoznania z tą książka zachęciła mnie...okładka.

Po pierwszych 100 stronach byłem trochę znudzony, autor prowadzi kilka wątków na raz i często po 5-6 stronach wątek się zmienia co zaczyna bardzo irytować od połowy książki gdy akcja się rozkręca. Połączenia...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
379
23

Na półkach: ,

Było warto, że hej.

Było warto, że hej.

Pokaż mimo to

avatar
261
28

Na półkach:

Ciekawa fabuła. Przedstawienie dobra i zła - nietuzinkowe. Kajetan Kłobucki - hetmanowy geograf, przechodzący między planami, odkrywca, wojownik nanokadabrowy, enpisowy. Elfy - alianci ludzi, barlogi - tworzący gehenny, miejsca kaźni ludzi. Wysysający z ludzi negatywną energię mentalną.
Można się interesującą oderwać od rzeczywistości.

Ciekawa fabuła. Przedstawienie dobra i zła - nietuzinkowe. Kajetan Kłobucki - hetmanowy geograf, przechodzący między planami, odkrywca, wojownik nanokadabrowy, enpisowy. Elfy - alianci ludzi, barlogi - tworzący gehenny, miejsca kaźni ludzi. Wysysający z ludzi negatywną energię mentalną.
Można się interesującą oderwać od rzeczywistości.

Pokaż mimo to

avatar
157
28

Na półkach:

Dla mnie genialne. Boli mnie, że nie mogę czytać dalej....

Dla mnie genialne. Boli mnie, że nie mogę czytać dalej....

Pokaż mimo to

avatar
348
6

Na półkach:

Najbardziej boli mnie, że to mogło być naprawdę dobre. Właśnie dlatego, że jest dziwnym, niespotykanym miszmaszem zupełnie niepasujących do siebie elementów. Umówmy się: Polska, elfy i jakieś demony z dzikiego, alternatywnego wymiaru to nie są składniki, po które ktoś już wcześniej sięgnął i z premedytacją ze sobą zmieszał. Uniwersum przypomina więc kocioł profesora Atomusa, który przypadkiem dodał „Związek X” do „cukru, słodkości i różnych śliczności”. A to daje coś oryginalnego. Coś, co rzeczywiście mogło być świetne...

… gdyby nie wykonanie. Postacie okazały się bardzo płaskie — mamy dobrych i złych gości i nie ma tu miejsca na tych pośrodku, a nawet nie ukrywam, że brakowało mi kogoś, kogo losy rzeczywiście chce się śledzić. Drażnił mnie ten brak bohaterów, do których dałoby się przywiązać, którzy okazaliby się wielowymiarowi i trochę zagmatwani w logice swoich wyborów.

Przyznaję, że początek trzeciego tomu był niezły, o wiele lepszy niż w dwóch poprzednich częściach. Już się łudziłam, że pisarz trochę spuścił z tonu i zaczął rozmawiać z nami, maluczkimi, jak z sobie równymi. Że rozpoczął dyskusję z ludźmi, którzy na co dzień nie używają słów zahaczających o fizykę kwantową albo matematykę poziomu magistra. Ale nie. Nie zaczął. Bywały dobre fragmenty — czasami śmiać mi się chciało, gdy pojawiał się pomocnik Roberta, elf Barg'O'Dar, będący najlepszym przykładem sztywniaka jaki mi teraz przychodzi na myśl. Poza tym autor wprowadził krótsze rozdziały — i chwała. Zdecydowanie lepiej się to czytało, zwłaszcza, gdy przychodził moment dwóch nowych postaci — Karla i Henriego. Ich perspektywa podobała mi się najbardziej; może to po prostu moje klimaty.

Poza tym jednak co rusz pojawiały się całe akapity — a raz co najmniej 3/4 rozdziału — przeładowane naukowym bełkotem, który zwyczajnie męczy. Człowiek po kilku zdaniach przestaje skupiać się na tekście, bo umysł odpływa, zanudzony wyjaśnieniami do zastosowań/budowy broni czy zaklęć. Gdyby od tego odejść, a wcisnąć trochę więcej akcji i bardziej ludzkich zachowań to poszłoby w lepszym kierunku. Brakowało po prostu żwawej fabuły, bo formułki można było sobie odpuścić.

Daję to biedne 5/10, bo z jednej strony serce się łamie na wspomnienie tych słabo wykreowanych postaci, ale z drugiej uniwersum to taki smaczny kąsek, że żal nie docenić niezłego powiewu świeżości.

Najbardziej boli mnie, że to mogło być naprawdę dobre. Właśnie dlatego, że jest dziwnym, niespotykanym miszmaszem zupełnie niepasujących do siebie elementów. Umówmy się: Polska, elfy i jakieś demony z dzikiego, alternatywnego wymiaru to nie są składniki, po które ktoś już wcześniej sięgnął i z premedytacją ze sobą zmieszał. Uniwersum przypomina więc kocioł profesora...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    458
  • Chcę przeczytać
    362
  • Posiadam
    171
  • Teraz czytam
    18
  • Fantastyka
    14
  • Ulubione
    12
  • Fantasy
    7
  • Chcę w prezencie
    6
  • Science Fiction
    6
  • Ebook
    5

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Biała Reduta - Część I


Video

Video

Podobne książki

Przeczytaj także