Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Meksyk dla początkujących. Dużo o religii. Często dominuje kaznodziejsko - moralizatorski ton. Sporo antropoligicznych truizmów i trochę grafomanii.

Meksyk dla początkujących. Dużo o religii. Często dominuje kaznodziejsko - moralizatorski ton. Sporo antropoligicznych truizmów i trochę grafomanii.

Pokaż mimo to


Na półkach:

"Kasprowy Wierch. Szczyt będący przy swoich skromnych dwóch kilometrach wysokości turystycznym centrum Tatr, bramą wysokich gór, świętą górą narciarzy, ale przede wszystkim miejscem sprzedaży piwa po dwanaście złotych i świadczenia usługi korzystania z toalety za dwa złote."

Temat ultra ciekawy i liczyłam na literacką perełkę, a przynajmniej na dobrą rozrywkę. Nie dobrnęłam nawet do połowy. Niestety to tania, przejaskrawiona sensacja. Na plus: ironiczne poczucie humoru.

"Kasprowy Wierch. Szczyt będący przy swoich skromnych dwóch kilometrach wysokości turystycznym centrum Tatr, bramą wysokich gór, świętą górą narciarzy, ale przede wszystkim miejscem sprzedaży piwa po dwanaście złotych i świadczenia usługi korzystania z toalety za dwa złote."

Temat ultra ciekawy i liczyłam na literacką perełkę, a przynajmniej na dobrą rozrywkę. Nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Proszę wydać wyrok, kierując się spokojem i opanowaniem. A co najważniejsze: pamiętajcie państwo, że stoi przed wami człowiek. Ma podobne marzenia co państwo, te same potrzeby, tak jak i państwo pragnie szczęścia. Dlatego wydając wyrok, pozostańcie państwo ludźmi."

Aktualna tematyka i doskonale dobrana do niej forma literacka: klasyczna, szlachetna i elegancka. Pozwala uniknąć zbędnych ozdobników, tak aby skupić się na czystej treści i skłonić do głębszych refleksji.

Świetna!

"Proszę wydać wyrok, kierując się spokojem i opanowaniem. A co najważniejsze: pamiętajcie państwo, że stoi przed wami człowiek. Ma podobne marzenia co państwo, te same potrzeby, tak jak i państwo pragnie szczęścia. Dlatego wydając wyrok, pozostańcie państwo ludźmi."

Aktualna tematyka i doskonale dobrana do niej forma literacka: klasyczna, szlachetna i elegancka. Pozwala...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"... zwiedzanie sal Muzeum Watykańskiego nie może chyba nikomu sprawić przyjemności. "

Masa celnych uwag, Muratow jest oczarowany Rzymem i czuć, że uwielbia to miasto, ale jeśli coś jest słabe, to zwyczajnie i szczerze to punktuje.

"... zwiedzanie sal Muzeum Watykańskiego nie może chyba nikomu sprawić przyjemności. "

Masa celnych uwag, Muratow jest oczarowany Rzymem i czuć, że uwielbia to miasto, ale jeśli coś jest słabe, to zwyczajnie i szczerze to punktuje.

Pokaż mimo to


Na półkach:

14 kobiet, które praktycznie różni wszystko. Jedyne co je łączy, to fakt, że zabiły.

Niezła lektura, choć mocno przytłaczająca. Prowadzi do porażających wniosków.

Ciekawie zaprezentowany temat : najpierw wypowiedź skazanych, następnie konfrontacja z materiałem zebranym w aktach i na koniec lapidarnie ujęte dalsze losy osadzonych.

14 kobiet, które praktycznie różni wszystko. Jedyne co je łączy, to fakt, że zabiły.

Niezła lektura, choć mocno przytłaczająca. Prowadzi do porażających wniosków.

Ciekawie zaprezentowany temat : najpierw wypowiedź skazanych, następnie konfrontacja z materiałem zebranym w aktach i na koniec lapidarnie ujęte dalsze losy osadzonych.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka to klucz do zrozumienia wyspy. Krajobraz i klimat są jej cichymi bohaterami.

Autor stworzył niepowtarzalny nastrój. Podczas lektury odczuwałam zaciekawienie i fascynację tematem, ale też niepokój, grozę i dziwne wewnętrzne rozedrganie.
Olbrzymi plus za plastyczny, malarski styl. Jak w tyglu wiruje tu brzydota wymieszana z pięknem, zniszczenie i bieda sąsiadują z bogactwem i przepychem baroku, obłęd, zapomnienie, obsesja śmierci wspòłistnieją z sennością i zobojętnieniem. Wszystko to w towarzystwie oślepiającego słońca i nieznośnego scirocco.
Szczegòlnie urzekł mnie rozdział dotyczący Agrygentu.

Magiczna, nastrojowa lektura.

Ta książka to klucz do zrozumienia wyspy. Krajobraz i klimat są jej cichymi bohaterami.

Autor stworzył niepowtarzalny nastrój. Podczas lektury odczuwałam zaciekawienie i fascynację tematem, ale też niepokój, grozę i dziwne wewnętrzne rozedrganie.
Olbrzymi plus za plastyczny, malarski styl. Jak w tyglu wiruje tu brzydota wymieszana z pięknem, zniszczenie i bieda sąsiadują...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie sposób odmówić Autorce pasji i zaangażowania w temacie. Widać, że kocha to co robi, że posiada dużą wiedzę z zakresu literaturoznawstwa. Sprawnie żongluje cytatami rozmaitych pisarzy o wyspie i zgrabnie je wplata w tekst. Czasem nawiązuje do teatru, muzyki, filmu. Dużym atutem jest bibliografia. Bez wątpienia sięgnę po kilka pozycji.
Mimo to, moim zdaniem książka jest bardzo przeciętna i powierzchowna. Wyłania się z niej Sycylia turystyczna, nieznośna groteskowa arkadia. Niczego nowego o Wyspie się nie dowiedziałam. Niestety książce brak klimatu, nie jest wciągająca, no i te słabe, amatorskie zdjęcia... Wielka szkoda, bo pomysł niezły.

Nie sposób odmówić Autorce pasji i zaangażowania w temacie. Widać, że kocha to co robi, że posiada dużą wiedzę z zakresu literaturoznawstwa. Sprawnie żongluje cytatami rozmaitych pisarzy o wyspie i zgrabnie je wplata w tekst. Czasem nawiązuje do teatru, muzyki, filmu. Dużym atutem jest bibliografia. Bez wątpienia sięgnę po kilka pozycji.
Mimo to, moim zdaniem książka jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przyjemne, zabawne, ironiczne felietony. Znajomość włoskiej kultury oraz historii najnowszej Włoch znacznie ułatwia odbiór. Wszystkie teksty są świetne, a najlepsze to:
- Fenomenologia Mike'a Bongiorno
- Przemysł i tłumienie seksu w pewnej społeczności padańskiej
- List do syna
- Z przykrością odrzucone
- Odkrycie Ameryki
- Konkursy na kierownika katedry

Przyjemne, zabawne, ironiczne felietony. Znajomość włoskiej kultury oraz historii najnowszej Włoch znacznie ułatwia odbiór. Wszystkie teksty są świetne, a najlepsze to:
- Fenomenologia Mike'a Bongiorno
- Przemysł i tłumienie seksu w pewnej społeczności padańskiej
- List do syna
- Z przykrością odrzucone
- Odkrycie Ameryki
- Konkursy na kierownika katedry

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nudna, słaba, infantylna.

Rozumiem zachwyt Toskanią, ale stężenie lukru, cukru, czekolady i rodzynek w tej idylli jest tak wysokie, że aż mdli!

Gdyby lektura była tylko cienka i przesłodzona, to pół biedy. Wymęczyłam tę landrynę prawie do końca, a tu Autor twierdzi, że "Nessun dorma" skomponował Verdi. To już jest ponad moje siły... Basta!

Nudna, słaba, infantylna.

Rozumiem zachwyt Toskanią, ale stężenie lukru, cukru, czekolady i rodzynek w tej idylli jest tak wysokie, że aż mdli!

Gdyby lektura była tylko cienka i przesłodzona, to pół biedy. Wymęczyłam tę landrynę prawie do końca, a tu Autor twierdzi, że "Nessun dorma" skomponował Verdi. To już jest ponad moje siły... Basta!

Pokaż mimo to


Na półkach:

"Panteon stoi jak wielki hipopotam - nogi mając zanurzone w żółtawe kałuże."

Ciekawe porównania
Celne spostrzeżenia
Bardzo przyjemny opis deszczu w Rzymie

"Panteon stoi jak wielki hipopotam - nogi mając zanurzone w żółtawe kałuże."

Ciekawe porównania
Celne spostrzeżenia
Bardzo przyjemny opis deszczu w Rzymie

Pokaż mimo to


Na półkach:

"Nie panuje tu ani smutek, ani melancholia, ani dramatyczne napięcie, raczej spokój, cisza, wytchnienie. Nawet przechadzające się po wspaniale utrzymanych trawnikach, pośród powojòw i bluszczy koty, których w Rzymie pełno, tracą tu drapieżność i jakąś absolutną samoistność, obojętność wobec spraw świata, stąpają delikatnie, aby nie zbudzić tych, co śpią."

Momentami to książka wciągająca z ciekawymi porównaniami i trafnymi spostrzeżeniami. Niestety w znacznej części nudna, obrośnięta w przydługie cytaty. Brak jej lekkości, świeżości, światła :(

"Nie panuje tu ani smutek, ani melancholia, ani dramatyczne napięcie, raczej spokój, cisza, wytchnienie. Nawet przechadzające się po wspaniale utrzymanych trawnikach, pośród powojòw i bluszczy koty, których w Rzymie pełno, tracą tu drapieżność i jakąś absolutną samoistność, obojętność wobec spraw świata, stąpają delikatnie, aby nie zbudzić tych, co śpią."

Momentami to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"- I ?
(...) To najbardziej inspirujące ze znanych mi pytań (...) najbardziej konkretne. Bo to jest pytanie w sedno (...) nie zawiera żadnej sugestii z zewnątrz. Nie zawiera ani odrobiny podpowiedzi. Pytanie w punkt."

Na tle "Gringo..." i "Rio Anakonda" wypada blado, mało wyraziście. Jest jedynie cieniem wyżej wymienionych. Pierwsza połowa książki jest niestety średnia i sporo w niej powtórzonych wątków. Całość ratuje druga część, ciekawsza i bardziej podróżnicza.

"- I ?
(...) To najbardziej inspirujące ze znanych mi pytań (...) najbardziej konkretne. Bo to jest pytanie w sedno (...) nie zawiera żadnej sugestii z zewnątrz. Nie zawiera ani odrobiny podpowiedzi. Pytanie w punkt."

Na tle "Gringo..." i "Rio Anakonda" wypada blado, mało wyraziście. Jest jedynie cieniem wyżej wymienionych. Pierwsza połowa książki jest niestety średnia i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Ewolucja to ciągła gra kompromisów. Większość innowacji odbywa się kosztem czegoś."

Ta książka to kubeł zimnej wody dla tych co popadają w samozachwyt i nie mogą się nadziwić wyjątkowości ludzkiego ciała. Ta wspaniała maszyneria ma jednak sporo wad konstrukcyjnych. Zapalenia zatok, zerwane wiązadła, nadwaga, choroby genetyczne i inne to swoisty okup, który ponosimy od kiedy przestaliśmy być zwierzętami. Za większe mózgi i zdolność mówienia płacimy do dziś. Właśnie tym usterkom poświęcona jest ta książka. Minusem tej pozycji jest to, że pewnie każdy z nas większość tych defektów mógłby wskazać bazując na wiedzy zdobytej na lekcjach biologii w szkole (wyjątek stanowi np. fragment o delekcji klonalnej, o której dowiedziałam się z tej książki). Jest to lektura łatwa, ekspresowa i niestety...nudnawa :(

"Ewolucja to ciągła gra kompromisów. Większość innowacji odbywa się kosztem czegoś."

Ta książka to kubeł zimnej wody dla tych co popadają w samozachwyt i nie mogą się nadziwić wyjątkowości ludzkiego ciała. Ta wspaniała maszyneria ma jednak sporo wad konstrukcyjnych. Zapalenia zatok, zerwane wiązadła, nadwaga, choroby genetyczne i inne to swoisty okup, który ponosimy od...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Słuchajcie ciszy... Usłyszycie Mądrość. Odnajdziecie Spokój. Właściwy dystans do spraw, ludzi i przedmiotów. Znajdziecie czas, którego Wam brakowało. Słuchajcie ciszy. I mówcie ciszej."

W. Cejrowskiego można lubić lub nie, jego poglądy można podzielać lub niekoniecznie. Ale jedno jest pewne, niebywałego talentu gawędziarza nie sposób mu odmówić. Od "Gringo..." nie można się oderwać! To świetnie napisana, mądra opowiastka podróżniczo - przygodowa: dowcipna, ironiczna, pouczająca i wzruszająca. Jeśli poznawać inne kultury, ich sposób odbierania świata, pojmowania szczęścia i czasu, to tylko z Cejrowskim!

Fragment o łowcy motyli - przedni!
Uwielbiam!

"Słuchajcie ciszy... Usłyszycie Mądrość. Odnajdziecie Spokój. Właściwy dystans do spraw, ludzi i przedmiotów. Znajdziecie czas, którego Wam brakowało. Słuchajcie ciszy. I mówcie ciszej."

W. Cejrowskiego można lubić lub nie, jego poglądy można podzielać lub niekoniecznie. Ale jedno jest pewne, niebywałego talentu gawędziarza nie sposób mu odmówić. Od "Gringo..." nie można...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Człowieka definiuję jako 'gotujące zwierzę'. Zwierzęta mają pamięć, rozum oraz, w jakimś stopniu, wszystkie zdolności i namiętności naszego umysłu. Ale żadne zwierzę nie pichci."

Interesująca książka, w której naukowcy różnych dziedzin omawiają wybrane zagadnienia związane z kuchnią. Rozdział 1 to istna perełka. Próbuje się w nim wyjaśnić jak gotowanie sprawiło, że staliśmy sie ludźmi i jak do tego doszło, że człowiek zaczął gotować. Równie ciekawe są rozdziały o drożdżach, winie, glutenie oraz o narzędziach kuchennych. Nieco nudny rodział 5, gdzie przez 3/4 jego objętości czytamy o eksperymentach w CERN-ie, byłby lepszy gdyby go w całości poświęcić smakowi umami.

"Człowieka definiuję jako 'gotujące zwierzę'. Zwierzęta mają pamięć, rozum oraz, w jakimś stopniu, wszystkie zdolności i namiętności naszego umysłu. Ale żadne zwierzę nie pichci."

Interesująca książka, w której naukowcy różnych dziedzin omawiają wybrane zagadnienia związane z kuchnią. Rozdział 1 to istna perełka. Próbuje się w nim wyjaśnić jak gotowanie sprawiło, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"W ustach prawie nic nie jest takie, jak się wydaje."

Ultra ciekawy temat podany profesjonalnie w bardzo smakowity sposób.
Każda osoba z branży HoReCa powinna ją przeczytać, a dla kucharzy, restauratorów i szefów kuchni powinna być lekturą obowiązkową.
To książka, która poszerza horyzonty, zmienia sposób myślenia o zmysłach i jedzeniu!

GENIALNA

"W ustach prawie nic nie jest takie, jak się wydaje."

Ultra ciekawy temat podany profesjonalnie w bardzo smakowity sposób.
Każda osoba z branży HoReCa powinna ją przeczytać, a dla kucharzy, restauratorów i szefów kuchni powinna być lekturą obowiązkową.
To książka, która poszerza horyzonty, zmienia sposób myślenia o zmysłach i jedzeniu!

GENIALNA

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobry reportaż. Polecam!

Bardzo dobry reportaż. Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Sympatyczny zbiór porad m.in. z dietetyki, psychologii, sportu i szeroko rozumianego, modnego ostatnio "coachingu", które mają pomóc dobrze funkcjonować naszemu mózgowi. W sumie nie ma tu niczego szczególnie odkrywczego lub zaskakującego. Wszystko zostało już wcześniej wymyślone i powiedziane. Autor jednak poczynił starania, by całą tę wiedzę zgrabnie zebrać w tej małej książeczce, przystępnie opisać używając bardzo prostego języka i dowcipu. Jeśli każdemu kto ją przeczyta uda się zapamiętać choć jedną ze wskazówek i trwale się do niej stosować, to jest to lektura godna polecenia :)

Sympatyczny zbiór porad m.in. z dietetyki, psychologii, sportu i szeroko rozumianego, modnego ostatnio "coachingu", które mają pomóc dobrze funkcjonować naszemu mózgowi. W sumie nie ma tu niczego szczególnie odkrywczego lub zaskakującego. Wszystko zostało już wcześniej wymyślone i powiedziane. Autor jednak poczynił starania, by całą tę wiedzę zgrabnie zebrać w tej małej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"... Warto było zabijać. Nie żałuję tego... Moje czyny nie powinny być karalne, bo to było robione dla przyjemności. ..."

Bardzo mroczny, acz ciekawy temat. Czy równie ciekawie opisany?
Podczas lektury towarzyszyło mi odczucie jakby autor gdzieś się spieszył i bardzo szybko chciał skończyć pisać tę książkę. Jej najlepsza część to ostatnie kilkadziesiąt stron. Zdecydowanie rozwinęłabym fragmenty znajdujące się w zakończeniu, także te ukazujące warsztat reportera, jego pracę z materialem źródłowym. Autor niestety jedynie pobieżnie streszcza rozmowy z niektórymi świadkami procesu (m.in. księdzem Bonieckim) oraz mieszkańcami Krakowa (cukiernik z Kazimierza). Arcyciekawe mogłyby być wplecione w treść szersze wywiady bądź wypowiedzi siostry K. Kota oraz jego kolezanki Danuty. Aż się prosi by szerzej nakreślić tło społeczne i historyczne tamtych czasów i wydarzeń. Słowem, gdyby całość utrzymana była w takiej konwencji, to książka z pewnością byłaby lepsza.

Ostatnia rzecz: data premiery książki, w rocznicę morderstwa chłopca... uważam, że to naprawdę bardzo słabe!

"... Warto było zabijać. Nie żałuję tego... Moje czyny nie powinny być karalne, bo to było robione dla przyjemności. ..."

Bardzo mroczny, acz ciekawy temat. Czy równie ciekawie opisany?
Podczas lektury towarzyszyło mi odczucie jakby autor gdzieś się spieszył i bardzo szybko chciał skończyć pisać tę książkę. Jej najlepsza część to ostatnie kilkadziesiąt stron. Zdecydowanie...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Trupia Farma. Sekrety legendarnego laboratorium sądowego Bill Bass, Jon Jefferson
Ocena 7,7
Trupia Farma. ... Bill Bass, Jon Jeff...

Na półkach:

Książka o tym, jak pomysłowi naukowcy różnych dziedzin tworzą nowe metody badań ułatwiające pracę antropologa sądowego w rozwiązywaniu kryminalnych zagadek.

Książka o tym, jak pomysłowi naukowcy różnych dziedzin tworzą nowe metody badań ułatwiające pracę antropologa sądowego w rozwiązywaniu kryminalnych zagadek.

Pokaż mimo to