Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Jedna z lepszych książek jakie przeczytałem. Świat przedstawiony jest w sposób brutalny i mroczny. Jeżeli ktoś uwielbia wampiry tak jak ja, to jest to pozycja obowiązkowa.
Wsiąknąłem w ten świat, czułem się jakbym był towarzyszem podróży głównego bohatera. Gabriel De León ostatni członek zakonu Ordo Argent. Możemy poznać jego życie od dzieciństwa. Zobaczyć jego przemianę z nic nie znaczącego człowieka w bohatera, który później był znany w całym cesarstwie jako Czarny Lew. Wszystkie postacie są opisane i przedstawione ciekawie oraz szczegółowo. Podoba mi się koncepcja klanów wampirów z różnymi darami, które je wyróżniały. Książka w zasadzie nie ma jako takiego zakończenia. Nie mogę się doczekać kolejnego tomu!

Jedna z lepszych książek jakie przeczytałem. Świat przedstawiony jest w sposób brutalny i mroczny. Jeżeli ktoś uwielbia wampiry tak jak ja, to jest to pozycja obowiązkowa.
Wsiąknąłem w ten świat, czułem się jakbym był towarzyszem podróży głównego bohatera. Gabriel De León ostatni członek zakonu Ordo Argent. Możemy poznać jego życie od dzieciństwa. Zobaczyć jego przemianę z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po książę sięgnąłem, ponieważ przypominała mi opisem gry zaprojektowane przez American Mcgee. Czyli psychodeliczną i mroczną wersję "Alicji w Krainie Czarów". Uwielbiam takie klimaty, jednakże opowiadanie poza paroma wspólnymi punktami, postaciami różni się znacznie od cyklu gier oraz pierwowzoru. Moją ulubioną osobliwością był Cheshire, jego motywacje są trudne do zrozumienia. Nie do końca było też wiadomo czy jest dla Alicji wrogiem czy też sojusznikiem. Świat przedstawiony jest w trochę chaotyczny sposób. Każda znacząca w mieście postać napotkana przez bohaterów została ciekawie zarysowana. Znacznie się między sobą różniły. Widać też rozwój Alicji wraz z postępem opowiadania. Początkowo dziewczyna sprawia wrażenie naiwnej dziewczynki zamkniętej w dorosłym ciele. Każde wydarzenie ma na nią wpływ i sprawia, że bohaterka się zmienia i przyswaja nową wiedzę. Zakończenie książki zostawia czytelnika w takim miejscu, że chciałby więcej. Z niecierpliwością czekam na kolejne tomy opowieści, które mam nadzieję, że się w niedalekiej przyszłości pojawią.

Po książę sięgnąłem, ponieważ przypominała mi opisem gry zaprojektowane przez American Mcgee. Czyli psychodeliczną i mroczną wersję "Alicji w Krainie Czarów". Uwielbiam takie klimaty, jednakże opowiadanie poza paroma wspólnymi punktami, postaciami różni się znacznie od cyklu gier oraz pierwowzoru. Moją ulubioną osobliwością był Cheshire, jego motywacje są trudne do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka opowiada losy Ahsoki Tano niedługo po dojściu Imperatora do władzy. Czyta się ją szybko i przyjemnie. Jest w niej trochę błędów logicznych. Pokazuje jak wygląda życie pod butem Imperium. W skrócie obrazuje jak Ahsoka przeżyła rozkaz 66. Nie podoba mi się sposób działania kryształów w mieczach świetlnych opisanych w książce. Kolor mieczy świetlnych w grach, książkach i innych mediach szczególnie złych użytkowników mocy nie zawsze wiązał się z barwami czerwieni.

Książka opowiada losy Ahsoki Tano niedługo po dojściu Imperatora do władzy. Czyta się ją szybko i przyjemnie. Jest w niej trochę błędów logicznych. Pokazuje jak wygląda życie pod butem Imperium. W skrócie obrazuje jak Ahsoka przeżyła rozkaz 66. Nie podoba mi się sposób działania kryształów w mieczach świetlnych opisanych w książce. Kolor mieczy świetlnych w grach, książkach...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka zaczyna się niewinnie pokazując młodego adwokata, który marzy o karierze w prawie karnym. Początkowo można odnieść wrażenie, że to opowieść o prawnikach i ich walkach w sądzie. Stopniowo jednak sytuacja rozwija się i porusza tematykę nawiązującą do religii oraz różnych mitologii. Nic nie dzieję się nagle i czytelnik wraz z głównym bohaterem jest przygotowywany do skali wydarzeń. Książkę czyta się szybko i przyjemnie. Lektura pokazuje jak wielką władzą może dysponować diabeł. Mimo, że osobiście nie musi za wiele robić. Potrafi manipulować ludźmi i naginać ich do swojej woli. Każdy ma jakąś słabość, którą można wykorzystać przeciwko niemu.

Książka zaczyna się niewinnie pokazując młodego adwokata, który marzy o karierze w prawie karnym. Początkowo można odnieść wrażenie, że to opowieść o prawnikach i ich walkach w sądzie. Stopniowo jednak sytuacja rozwija się i porusza tematykę nawiązującą do religii oraz różnych mitologii. Nic nie dzieję się nagle i czytelnik wraz z głównym bohaterem jest przygotowywany do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Na początku książka mniej mi się podobała od "Inkuba". Jednak w pewnym momencie opowiadania wszystko wywróciło się do góry nogami.
Akcja stała się intensywna i nim się obejrzałem trafiłem na ostatnie kartki lektury.
Ponownie poczułem się niczym narkoman na głodzie. Czekający na kolejną dawkę uzależniającej esencji, czyli kolejnych zapisanych stron opowiadania.
Ostatnimi czasy książki, jakie mnie wciągnęły bez opamiętania mogę wymienić na palcach jednej ręki.
Z czego dwa byłyby zarezerwowane dla autora niniejszego opowiadania.
Finalnie "Gałęziste" bardzo mi się podobało pomijając średni początek. Kiedy już wydarzenia nabrały tempa szybko o nim zapomniałem i całość wypada znakomicie.
Czytelnik cały czas nie może być niczego pewien. Granica między fikcją, a światem rzeczywistym zostaje zatarta.
Zatem lektura zmusza do ruszenia szarych komórek, w celu ogarnięcia tego co się dzieje.
Niektórym może nie podobać się zakończenie, jest ono mocne. Na początku też byłem zdruzgotany.
Po przetrawieniu wszystkiego stwierdzam, że po raz kolejny epilog daje przestrzeń do przemyśleń i refleksji.
Nie jest schematyczny i przewidywalny jak większość dzieł powstających w dzisiejszych czasach.
Za co bardzo szanuję autora książki. Opowiadanie gorąco polecam, niewielu jest rodzimych autorów piszących horrory i to jeszcze w takim stylu!

Na początku książka mniej mi się podobała od "Inkuba". Jednak w pewnym momencie opowiadania wszystko wywróciło się do góry nogami.
Akcja stała się intensywna i nim się obejrzałem trafiłem na ostatnie kartki lektury.
Ponownie poczułem się niczym narkoman na głodzie. Czekający na kolejną dawkę uzależniającej esencji, czyli kolejnych zapisanych stron opowiadania.
Ostatnimi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka sklada się z dwóch opowiadań. Pierwsze krótkie bez większych zwrotów akcji i skomplikowanych intryg. Natomiast drugie opowiada na początku o prostym śledztwie dotyczącym porwania córki bogatego kuzyna inkwizytora Teofila Dopplera. Sprawy szybko się komplikują i Mordimer musi podejmować trudne decyzje, mogące mieć wpływ na jego dalszą karierę w inkwizytorium. Książkę czyta się szybko i przyjemnie. Dałbym większą ocenę, ale nie podobało mi się nagłe zakończenie śledztwa. Epilog także pozostawia wiele do życzenia. Lubię otwarte zakończenia, ale tutaj miało miejsce wiele niedopowiedzeń. Mimo wszystko fanom literatury fantastycznej oraz przygód młodego inkiwzytora, książka powinna przypaść do gustu.

Książka sklada się z dwóch opowiadań. Pierwsze krótkie bez większych zwrotów akcji i skomplikowanych intryg. Natomiast drugie opowiada na początku o prostym śledztwie dotyczącym porwania córki bogatego kuzyna inkwizytora Teofila Dopplera. Sprawy szybko się komplikują i Mordimer musi podejmować trudne decyzje, mogące mieć wpływ na jego dalszą karierę w inkwizytorium....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przez wiele lat pragnąłem przeczytać Dracule. Jednak dopiero niedawno się za to zabrałem, kiedy dostałem książkę w prezencie. Początek mnie zafascynował, opisywał podróż do zamku hrabiego przez nieznane krainy. Opowiadanie jest napisane w formie dzienników, pamiętników, listów itp. z punktu widzenia pięciu bohaterów. O ile w pierwszych stronach lektury Dracula występuje dosyć często. To w późniejszych rozdziałach jest opisywany, w sposób tajemniczy. Są pokazane skutki jego działań, a bohaterowie opisują z nim wydarzenia., jakby były wyłącznie wynikiem bujnej wyobraźni. Później główny antagonista pojawia się osobiście, w niektórych ważniejszych wydarzeniach. Książkę czytało mi się dosyć przyjemnie. Długo zastanawiałem się jak ją ocenić. Końcowe rozdziały nabierały szybkiego tempa. W pewnym momencie pomyślałem, że szykuje się mocne zakończenie. Jednak strasznie się na nim zawiodłem, było jakby napisane w pośpiechu i urwane. Byleby zakończyć już książkę. Zabrakło także jakiegoś porządnego epilogu, po przygodzie jaką bohaterowie przeżyli. Zawsze fascynowałem się wampirami i w końcu poznałem historię jednego z najpopularniejszych dzieci nocy.

Przez wiele lat pragnąłem przeczytać Dracule. Jednak dopiero niedawno się za to zabrałem, kiedy dostałem książkę w prezencie. Początek mnie zafascynował, opisywał podróż do zamku hrabiego przez nieznane krainy. Opowiadanie jest napisane w formie dzienników, pamiętników, listów itp. z punktu widzenia pięciu bohaterów. O ile w pierwszych stronach lektury Dracula występuje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka opowiada o życiu rodu Targaryen'ów, którego losy już mnie interesowały w sadze "Pieśni lodu i ognia". Trudno coś w skrócie o lekturze opowiedzieć, postaci przewija się przez ponad 600 stron strasznie dużo, Z czego ciężko większość zapamiętać. Połowa lektury dotyczy losów trzech królów Aegon'a I Zdobywcy, Aeynys'a oraz Maegor'a Okrutnego. Z czego Aenys jest najmniej ciekawym Targary'enem spośród wszystkich. Druga połowa książki opowiada w większości historię Jaehaerys'a I wraz z jego zaskakująco dużą ilością potomstwa. W pewnym momencie można się pogubić tyle jego dzieci się pojawiło. Zwieńczeniem opowiadania są rządy Viserysa I wnuka poprzedniego króla. Nie wszystkie wydarzenia są ciekawe i myślę, że spokojnie mogły zostać pominięte co skróciło by trochę ilość zbędnych stron. Śmiesznym faktem jest to, jak wiele postaci na przestrzeni lat opowiadania umarło od śmiesznych upadków. Książkę mogę polecić fanom fantasy, zainteresowanych losem rodu Targaryen.

Książka opowiada o życiu rodu Targaryen'ów, którego losy już mnie interesowały w sadze "Pieśni lodu i ognia". Trudno coś w skrócie o lekturze opowiedzieć, postaci przewija się przez ponad 600 stron strasznie dużo, Z czego ciężko większość zapamiętać. Połowa lektury dotyczy losów trzech królów Aegon'a I Zdobywcy, Aeynys'a oraz Maegor'a Okrutnego. Z czego Aenys jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jest to niezwykle krótka lektura, przeczytałem ją bardzo szybko. Mimo tego, że strasznie mnie wciągnęło opowieść rozkręca się powoli, co niektórym może trochę przeszkadzać. Po około 100 stronach za wiele się nie wydarzyło, eskalacja paranormalnych zjawisk potrzebowała dużo czasu, zanim osiągnęła apogeum. Struktura książki została podzielona na rozdziały, które opowiadały wydarzenia z jednego lub dwóch dni. Zatem każdy dzień został szczegółowo opisany. Większość ingerencji tajemniczych bytów miała miejsce w nocy. Część działań duchów została przespana przez bohaterów i widzieli ich konsekwencje dopiero następnego dnia. Dom zamieszkiwało prawdopodobnie wiele rodzajów istot, co powodowało parę wariacji paranormalnych zjawisk. Książkę mogę polecić czytelnikom lubującym się w horrorach, szczególnie związanych z duchami i nawiedzonymi miejscami.

Jest to niezwykle krótka lektura, przeczytałem ją bardzo szybko. Mimo tego, że strasznie mnie wciągnęło opowieść rozkręca się powoli, co niektórym może trochę przeszkadzać. Po około 100 stronach za wiele się nie wydarzyło, eskalacja paranormalnych zjawisk potrzebowała dużo czasu, zanim osiągnęła apogeum. Struktura książki została podzielona na rozdziały, które opowiadały...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jedna z najlepszych książek jakie ostatnio przeczytałem. Długo nie potrafiłem znaleźć wciągającej lektury, do której wracałbym myślami w każdej wolnej chwili. Opowiada ona równolegle dwa przeplatające się wątki oddzielone o kilkadziesiąt lat, oba równie intrygujące. Po przeczytaniu danego rozdziału czytelnik zastanawia się nad ciągiem dalszym wydarzeń, na których kontynuacje trzeba poczekać, albowiem kolejna część przenosi w czasie do drugiej epoki. W pewnym momencie w wątkach teraźniejszych łatwo dostrzec skutki starszej historii. Podobają mi się liczne odwołania do współczesnej popkultury, co pozwala lepiej wczuć się w przedstawione postacie. Nie wszystko jest wyłożone czarno na białym, co skłania do refleksji i przemyśleń pobudzając wyobraźnie czytelnika. Zakończenie oraz wiele wątków pozwala na własną interpretację, nie dając pełnej odpowiedzi. Uwielbiam takie tajemnicze opowiadania, pozwalające rozwinąć zdolności abstrakcyjnego myślenia. Na początku lektury stwierdziłem, że książka z taką ilością stron starczy mi na długo. Jak szybko się okazało, im bliżej byłem końca przygody tym bardziej żałowałem, że to zaledwie ponad 700 stron. Z pewnością kiedyś do niej wrócę, bogatszym w doświadczenia. Sam autor poleca powrót do lektury (w przysłowiach) po przeczytaniu, aby znaleźć odpowiedzi na nurtujące pytania niektórych wydarzeń.

Jedna z najlepszych książek jakie ostatnio przeczytałem. Długo nie potrafiłem znaleźć wciągającej lektury, do której wracałbym myślami w każdej wolnej chwili. Opowiada ona równolegle dwa przeplatające się wątki oddzielone o kilkadziesiąt lat, oba równie intrygujące. Po przeczytaniu danego rozdziału czytelnik zastanawia się nad ciągiem dalszym wydarzeń, na których...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jest to czwarta książka "Cyklu Inkwizytorskiego", jaką przeczytałem. Niestety bez dłuższego zastanowienia, w porównianiu z dotychczas przeczytanymi ("Świat inkwizytorów. Płomień i krzyż t. I", "Ja, inkwizytor. Wieże do nieba", "Ja, inkwizytor. Dotyk zła" ) częściami, muszę ją uznać za najsłabszą odsłonę. Jej fabuła przez większość rozdziałów krąży wokół jednego śledztwa, które nie zostaje zamknięte, ani rozwiązane do końca opowiadania. Czytelnikowi nie jest dane dowiedzieć się jak się zakończyło. Tok dochodzenia przechodził w miarę normalnie, do pewnego momentu. Z rozdziału na rozdział bez żadnych wyjaśnień wszystko ruszyło w zaskakującym kierunku. Nagle pojawił się nowy główny podejrzany bez żadnych powodów. Nawet główny bohater nie potrafił wyjaśnić zaistniałej sytuacji. Mordimer jak w poprzednich tytułach nadal podejmuje pochopne decyzje i wnioski. Mam wrażenie jakby postać stała w miejscu, bez większego rozwoju. Inkwizytorzy nie są względem siebie przyjaźnie nastawieni. Ciągle knują własne intrygi, nie pokazując wprost co mają naprawdę na myśli. Książkę czytałem dłużej od poprzednich, główny wątek wydawał mi się mniej ciekawy. Jednakże z pewnością sięgnę po kolejne części cyklu. Po przeczytaniu wszystkich części Wiedźmina czuję niezaspokojony głód polskiego fantasy. Poza "Cyklem Inkwizytorskim" i opowiadaniach o Geralcie nie znalazłem jeszcze innych podobnych polskich serii, które by mnie bardziej zainteresowały.

Jest to czwarta książka "Cyklu Inkwizytorskiego", jaką przeczytałem. Niestety bez dłuższego zastanowienia, w porównianiu z dotychczas przeczytanymi ("Świat inkwizytorów. Płomień i krzyż t. I", "Ja, inkwizytor. Wieże do nieba", "Ja, inkwizytor. Dotyk zła" ) częściami, muszę ją uznać za najsłabszą odsłonę. Jej fabuła przez większość rozdziałów krąży wokół jednego śledztwa,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zawsze interesowałem się mitologią grecką, na inne nie zwracałem zbytnio uwagi. Oglądając filmy Marvel’a z bogami zaczerpniętymi z mitów nordyckich, gdzieś głęboko we mnie urodziła się iskierka, pragnienie zgłębienia wiedzy o tych mitach. Skoro pisarze fantasy inspirowali się mitologią nordycką, to pomyślałem, że nie może być ona nudna. Książka jest podzielona na rozdziały dotyczące konkretnych mitów. Opowiadania zostały ciekawie napisane przez autora, czyta się je szybko i przyjemnie. Nie sądziłem, że lektura mnie wciągnie i dotrę do ostatniej strony w niezwykle zatrważającym tempie. Od teraz mitologia nordycka będzie należała do moich ulubionych niemal na równi z grecką. W mitach pochodzenia skandynawskiego istnieje 9 światów i panteon bogów jest podzielony na Asów oraz Wanów. Konstrukcja świata przedstawionego w tej mitologii znacznie się wyróżnia na tle innych znanych mi mitów, sprawiło to, że z jeszcze większym zainteresowaniem śledziłem przebieg wydarzeń.

Zawsze interesowałem się mitologią grecką, na inne nie zwracałem zbytnio uwagi. Oglądając filmy Marvel’a z bogami zaczerpniętymi z mitów nordyckich, gdzieś głęboko we mnie urodziła się iskierka, pragnienie zgłębienia wiedzy o tych mitach. Skoro pisarze fantasy inspirowali się mitologią nordycką, to pomyślałem, że nie może być ona nudna. Książka jest podzielona na rozdziały...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka składa się z dwóch mini opowieści, z czego pierwsze jest dłuższe i ciekawsze od drugiego. Mordimer jest młodym, ambitnym inkwizytorem, który chciałby w przyszłości być większym narzędziem Świętego Officjum. Przez swoją naiwność dokonuje często wyborów mających nieoczekiwane konsekwencje w bliższej lub dalszej przyszłości. W opowiadaniach nie ma jakiejś większej ukrytej intrygi, łatwo domyślić się, jaki będzie ciąg dalszych wydarzeń. W pierwszej części jest ciekawy wątek manipulacji ludzkimi zachowaniami poprzez pobudzanie instynktownych myśli drzemiących głęboko w podświadomości oprawców. Wraz z odkrywaniem kolejnych wątków w umyśle czytelnika rodzi się pytanie: czy podejrzani faktycznie są głównymi sprawcami złych uczynków na bliźnich? Może padli ofiarą niczym marionetka pociągana za sznurki przez kogoś ukrytego za tajemniczą kurtyną ? Drugą mini powieść streszcza dogłębnie opis na tyle książki. Jest oparta głównie na wątkach miłosnych igraszek Mordimera z prostą kobietą żyjącą w górach i rzekomej relikwii ukrytej gdzieś w okolicach Herzelei. Z pewnością sięgnę po następne książki z cyklu „Ja inkwizytor”, interesuje mnie jak rozwinie się kariera uniżonego sługi bożego.

Książka składa się z dwóch mini opowieści, z czego pierwsze jest dłuższe i ciekawsze od drugiego. Mordimer jest młodym, ambitnym inkwizytorem, który chciałby w przyszłości być większym narzędziem Świętego Officjum. Przez swoją naiwność dokonuje często wyborów mających nieoczekiwane konsekwencje w bliższej lub dalszej przyszłości. W opowiadaniach nie ma jakiejś większej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jest to druga książka z cyklu "Ja, inkwizytor" jaką przeczytałem. Składa się z dwóch opowiadań, których głównym bohaterem jest Mordimer Madderdin. Pierwsze z nich bardziej przypadło mi do gustu. Świeżo upieczony absolwent Akademii Inkwizytorium musi rozwiązać zagadkę tajemniczego zabójcy, mordującego młode kobiety. Druga z minipowieści dotyczy sporów między znanymi architektami, wznoszącymi katedry w Christianii. Mordimer jest jeszcze nieopierzonym inkwizytorem. Popełnia mnóstwo błędów, często źle ocenia ludzi. Musi nauczyć się jak działa Inkwizytorium, winnych nie zawsze spotyka należyta kara. Zakon niektórych heretyków wykorzystuje do własnych celów. Ksiązkę mogę z czystym sumieniem polecić fanom fantasy.

Jest to druga książka z cyklu "Ja, inkwizytor" jaką przeczytałem. Składa się z dwóch opowiadań, których głównym bohaterem jest Mordimer Madderdin. Pierwsze z nich bardziej przypadło mi do gustu. Świeżo upieczony absolwent Akademii Inkwizytorium musi rozwiązać zagadkę tajemniczego zabójcy, mordującego młode kobiety. Druga z minipowieści dotyczy sporów między znanymi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Sezon Burz" podobał mi się bardziej niż "Pani Jeziora". Wydarzenia w niej opisane dzieją się tuż po opowiadaniu "Ostatnie życzenie". Skupiają się głównie na przygodach Geralta, co nie niezmiernie mnie cieszy. W ostatniej książce za dużo było wątków z Ciri. Wydarzenia związane z pobocznymi postaciami zostały sprowadzone do minimum w postaci rozdziałów (Interludium) pomiędzy głównym wątkiem. Każdy kto przeczytał jakąkolwiek książkę Sapkowskiego z Sagi Wiedźmina, wie czego tu się spodziewać. Geralt zabija potwory, wplątuje się w różne intrygi, miłosne podboje z czarodziejkami oraz okazjonalnie komuś pomoże.

"Sezon Burz" podobał mi się bardziej niż "Pani Jeziora". Wydarzenia w niej opisane dzieją się tuż po opowiadaniu "Ostatnie życzenie". Skupiają się głównie na przygodach Geralta, co nie niezmiernie mnie cieszy. W ostatniej książce za dużo było wątków z Ciri. Wydarzenia związane z pobocznymi postaciami zostały sprowadzone do minimum w postaci rozdziałów (Interludium) pomiędzy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Achaja jest bardzo nierówną książką. Na początku było mi się ciężko przyzwyczaić do stylu pisania oraz prowadzenia dialogów przez Ziemiańskiego. Rozdziały podzielone są na 3 wątki: Achaji, Zana z Siriusem oraz Meredith'a.
Im dłużej ją czytałem tym bardziej mi się podobała, chociaż muszę przyznać, że wątki Zana, Siriusa i Meredith'a interesowały mnie bardziej niż to co się dzieje z Achają. Przygody głównej bohaterki książki zaczęły się robić ciekawsze dopiero po około 400 stronie. Autor trochę za dużo stron poświęcił życiu Achaji w wojsku i niewoli, przez co traciłem zainteresowanie rozwojem tej postaci. Według mnie dziwnie brzmiały kwestie postaci wyżej urodzonych, kiedy mówiły "No co tam", "Ty dupo". Nie wyobrażam sobie, aby w średniowieczu czy starożytności ludzie wyrażali się w taki sposób, zdaję sobie jednak sprawę, że jest to fantasy i świat wymyślony, w którym bohaterowie mogą wyrażać się w taki czy inny sposób. Zakończenie pozostawia wiele do życzenia. Mimo wszystkich negatywnych odczuć książka nie jest taka zła. Jak już się przyzwyczai do stylu w jakim napisana, to można zanurzyć się w świecie pełnym intryg, oszustw, niesprawiedliwości i walki o wpływy na świecie.

Achaja jest bardzo nierówną książką. Na początku było mi się ciężko przyzwyczaić do stylu pisania oraz prowadzenia dialogów przez Ziemiańskiego. Rozdziały podzielone są na 3 wątki: Achaji, Zana z Siriusem oraz Meredith'a.
Im dłużej ją czytałem tym bardziej mi się podobała, chociaż muszę przyznać, że wątki Zana, Siriusa i Meredith'a interesowały mnie bardziej niż to co się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jest to pierwsza książka Cyklu Inkwizytorskiego po jaką sięgnąłem. Książkę czytało mi się szybko. Opowiada o losach Pięknej Katarzyny matki Mordimera oraz Arnolda Löwefell'a. Katarzyna miała wielu kochanków, którzy obdarowywali ją drogimi prezentami. Miała także inną pasję jaką była magia. Chciała zdobyć Szachor Sefer (Czarną księgę).Zainteresowanie sztukami magicznymi sprawiło, że wpadła w ręce inkwizytorów i rzekomo została skazana na śmierć. Arnold spotkał Mordimera po raz pierwszy podczas misji związanej z Anną Matyldą. Dzięki niemu Mordimer trafia do Akamedii Inkwizytorium. Książka bardzo mi się podobała, spokojnie mogę ją polecić fanom fantastyki.

Jest to pierwsza książka Cyklu Inkwizytorskiego po jaką sięgnąłem. Książkę czytało mi się szybko. Opowiada o losach Pięknej Katarzyny matki Mordimera oraz Arnolda Löwefell'a. Katarzyna miała wielu kochanków, którzy obdarowywali ją drogimi prezentami. Miała także inną pasję jaką była magia. Chciała zdobyć Szachor Sefer (Czarną księgę).Zainteresowanie sztukami magicznymi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Z wszystkich tomów Sagi o Wiedźminie ta część podobała mi się najmniej. Mimo wszystko dobrze mi się ją czytało. Jak dla mnie zostało dodanych za dużo niepotrzebnych wątków pobocznych postaci, które nie zostały ukończone. W książce są zawarte w większości przygody Ciri, Geralt został zepchnięty na trochę dalszy plan. Smutny los spotkał wszystkich towarzyszy Wiedźmina, którzy towarzyszyli mu przez parę części Sagi. Najbardziej było mi szkoda Regisa, był moją ulubioną postacią zaraz po Geralcie.

Z wszystkich tomów Sagi o Wiedźminie ta część podobała mi się najmniej. Mimo wszystko dobrze mi się ją czytało. Jak dla mnie zostało dodanych za dużo niepotrzebnych wątków pobocznych postaci, które nie zostały ukończone. W książce są zawarte w większości przygody Ciri, Geralt został zepchnięty na trochę dalszy plan. Smutny los spotkał wszystkich towarzyszy Wiedźmina,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to