Opinie użytkownika
Przepięknie napisana. Choć nie należę do osób łatwo wzruszających się - złapałam się na tym, że - niemal każda z opowieści powodowała u mnie ciepło w sercu, a niekiedy i łezkę w oku. Zakochałam się w tych opowieściach, w sposobie opisywania świata, przyrody, w miłości i życzliwości autorki do ludzi. Bo wydaje mi się, że - by tak pisać o codzienności, zwyczajności, by umieć...
więcej Pokaż mimo toCzytałam, płakałam, podsycałam rosnący we mnie gniew, żal, wstyd. Wszystko na przemian. Bardzo trudny emocjonalnie dramat, ale - godzien uwagi.
Pokaż mimo toCiekawa ze względu na fantastycznych rozmówców. Jednak efekt psuje "sztampowość" rozmów, ich przewidywalność. Przy 3, 4 rozmowie przychodzi znużenie. Szkoda.
Pokaż mimo toRewelacyjna rozmowa, naszpikowana ciekawostkami, humorem, luzem. Profesor Vetulani - cudowny, z dystansem do siebie i świata. Szkoda, że go już nie ma z nami. Polecam.
Pokaż mimo to
Słuchałam audiobooka czytanego przez Mirosława Bakę (absolutna miłość dziecięctwa i adolescencji). To w prozie cenię najbardziej - gdy zwięźle, krótko, oszczędnością środków przeszywa ciało, ducha na wskroś - tak celnie i mocno, że nie czujesz uderzenia, tylko ogarniające cię ciepło, gdy broczysz emocjami. Często trudnymi.
"Suka" zostanie w mej pamięci na bardzo długo.
Obawiałam się, czy "chwycę" stylistykę dzisiejszych książek pisanych dla młodzieży, tym bardziej, że należę do pokolenia wychowanego na Ożogowskiej, Musierowicz, Niziurskim.
Okazuje się jednak, że - poza początkowymi trudnościami z dzisiejszą nowomową (raczej natury estetycznej, aż taką wapniarą nie jestem, by nie rozumieć sformułowań typu "WTF" czy idei hasztaga) -...
Lektura tej książki sprawiła mi ogromną przyjemność - słuchałam wersji audio. Lekko, ale stylowo napisana powieść z elementami fantastyki, historii Festung Breslau, olbrzymią dozą humoru. Przypomniały mi się prehistoryczne czasy, gdy - jako dziecko - zaczytywałam się w powieściach Bahdaja czy Niziurskiego. To jest, psze Państwa, podobny, klimacik. Wspaniałe dla tych, którzy...
więcej Pokaż mimo toZachwyciła mnie. Prostotą, zwyczajnością, zgrzebnością fabuły wręcz - przy jednoczesnym mistrzowskim władaniu słowem, emocją, narracją. "Tak jakby" polubiłam bohaterkę od pierwszej chwili ;) Chciałabym poczytać/posłuchać (audiobook czytany prześwietnie przez Anitę Todorczuk) więcej prozy Barbary Klickiej.
Pokaż mimo to
Jako ustczanka - czułam się w obowiązku, tym bardziej, że widywałam Panią Irenę niemal przez ścianę :)
Początek książki nieco mnie znużył, chyba stylistyka siadła. Ale później - rzeczowo, ciepło, z szacunkiem napisana, poparta materiałem fotograficznym, cytatami, zapisanymi fragmentami rozmów. Godna polecenia.
Rzetelna, dobrze napisana biografia dziewczyny, która zwykła mówić głośno to, o czym pomyślała i była gotowa ponieść tego konsekwencje. Historia osoby zawsze wiernej sobie, wyjątkowej i wyjątkowo samotnej.
Pokaż mimo toSięgnęłam z radością, bo Piotr Borlik był dla mnie czytelniczym odkryciem minionego roku. Książka jest dobrze napisana, ale rozczarowała mnie. Trudno mi właściwie napisać, dlaczego. Może chodzi o napięcie? Momentami mam wrażenie, że spadało tak drastycznie, że wątek odnalezionych dzieci przestawał mnie w ogóle intrygować. Spodobała mi się postać walecznej Karoliny,...
więcej Pokaż mimo toDawno nie czytałam książki tak dobrze napisanej, a budzącej we mnie tak wielką niechęć. Odczuwaną głównie - a właściwie - jedynie wobec głównego bohatera. Myślę, że to celowy zabieg - depresja bliskiej osoby nie generuje wyłącznie współczucia czy - ogólnie rzecz biorąc - "łatwych " emocji. Najczęściej powoduje złość, frustrację, smutek - wynikające z obcowaniem z osobą,...
więcej Pokaż mimo to
Rzadko czytuję wywiady, może zręczniej - rozmowy - rzeki. Często gubię w nich wątek, nużą mnie i sprawiają, że mam ochotę odłożyć książkę po kilkunastu stronach.
Z tą było inaczej. Właściwie... niektórych jej fragmentów słucham już trzeci raz. Odczuwam przedziwną więź z tym człowiekiem - pokrewieństwo przekonań, intuicji, podejścia do sztuki, życia, ludzi. To jedna z...
Po audiobooka sięgnęłam z obawą, robale od zawsze napawały mnie lękiem i obrzydzeniem - zatem wybór lektury był pewnego rodzaju masochizmem :) Nie żałuję - chociaż lektura momentami przypominała dobry, mrożący krew w żyłach kryminał. Wciąż boję się owadów, ale dzięki informacjom zawartym w książce nabrałam do tych istot szacunku.
Książka zawiera wiele informacji...