Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Bardzo długo planowałam zabrać się za tę pozycję, no i nie zawiodłam się ,ale kurcze czegoś mi tu brakowało...
Książka zdecydowanie dla fanów fantasy romans ,dla miłośników pozycji takich jak ,,Dwór Cierni i Róż ,, oraz ,, Dotyk Julii,, no i właśnie tym- polecam ją najbardziej...
Jeśli chodzi o chemię między bohaterami to...jest napewno, ale nie ma jakiegoś efektu WOW... brakowało mi tutaj więcej emocji...
Jest Książe z poczuciem humoru i jest kilka romantycznych chwil między naszymi bohaterami-ale nie ma ich zbyt wiele...
Podsumowując: książka bardzo fajna, fajnie się czyta, dużo się dzieje, jest miłość( ale według mnie nie ma fajerwerków). Polecam napewno , chętnie przeczytam kolejną część :)

Bardzo długo planowałam zabrać się za tę pozycję, no i nie zawiodłam się ,ale kurcze czegoś mi tu brakowało...
Książka zdecydowanie dla fanów fantasy romans ,dla miłośników pozycji takich jak ,,Dwór Cierni i Róż ,, oraz ,, Dotyk Julii,, no i właśnie tym- polecam ją najbardziej...
Jeśli chodzi o chemię między bohaterami to...jest napewno, ale nie ma jakiegoś efektu...

Oh wow- wreszcie moi kochani doczekałam się kontynuacji mojej najukochańszej z serii fantasy- Dark Elements :)
No i zdecydowanie się nie zawiodłam ,a wręcz przeciwnie jestem bardzo bardzo pozytywnie zaskoczona...
Jennifer po raz kolejny odwaliła kawał dobrej roboty- niewiem jak ona to robi -ale kocham wszystkie jej ksiażki..
Jak mówiłam wcześniej książka jest kontunuacją serii Dark Elements, a właściwie głównie mamy tutaj losy Strażnika
Zayna ... oraz Trinity - książka jest pisana z punktu widzenia dziewczyny...
Zayn (który w dlaszym ciągu jest oczywiście nieszczęśliwy po odżuceniu przez Laylę ),przybywa do innego klanu Strażników gdzie poznaje Trinity.
Dziewczyna wzbudza jego zainteresowanie oczywiście z wzajemnością ..
Trinity - jak się można domyśleć, jest osobą wyjątkową- widzi duchy i zjawy, ma również wyjątkowe zdolności dlatego żyje ukryta pośród strażników ..
W wyniku pojawienia się niebezpieczeństwa, aby ocalić bliskich oraz być może świat Trinity i Zayne muszą ze sobą współpracować..
Przez co zbliżają się do siebie..
Poznajemy tutaj Zayna z zupełnie inne strony- nie ukrywam że jest cudowny, opiekuńczy i romantyczny :)
No i tak moi drodzy -mamy tutaj moich ukochanych bohaterów z poprzednich części czyli Layle ( pół strażniczkę- pół demona) i Rotha( księcia piekieł ,pretendenta do piekielnego tronu) - jak można się domyślać
Roth dalej jest niesamowicie zabawny i na swój sposób słodko arogancki -no i oczywiście całkowicie bezgranicznie zakochany w Layli ;)
Polecam każdemu , zwłaszcza fanom Dark Elements no i czekam na część kolejną - która ma pojawić się już niebawem :)

Oh wow- wreszcie moi kochani doczekałam się kontynuacji mojej najukochańszej z serii fantasy- Dark Elements :)
No i zdecydowanie się nie zawiodłam ,a wręcz przeciwnie jestem bardzo bardzo pozytywnie zaskoczona...
Jennifer po raz kolejny odwaliła kawał dobrej roboty- niewiem jak ona to robi -ale kocham wszystkie jej ksiażki..
Jak mówiłam wcześniej książka jest kontunuacją...

Na początku powiem że książka zdecydowanie dla miłośników książki ,,UKŁAD,, -Elle Kennedy :)
Podobieństwo między Układem a Trenerem podrywu -jest według mnie duże :)
kto czytał ten przyzna mi rację ...ale zacznijmy może od tego o czym jest nasz Trener podrywu:
A więc moi drodzy mamy tutaj przystojniaka imieniem Ian- nasze ciacho to sportowiec, niestety doznaje wypadku i jego kariera sportowa się kończy a chłopak postanawia wraz ze swoim współlokatorem(o którym jest część 2) stworzyć spółkę Skrzydłowi- którzy są specjalistami od podrywu- a co jest ich zadaniem pytacie ? -a no kochani ,tak właściwie to oferującą usługi w ramach porad randkowych dla nieśmiałych dziewczyn. Mają tylko jedną zasadę; Nie mogą zakochać się w klientce.
No i wszystko byłoby pięknie gdyby na drodze naszego przystojniaka nie stanęła Blake..mega nieśmiała, antyrandkowa dziewica..ubierająca się bez gustu i dosłownie potrzeba cudu aby ten beznadziejny przypadek zdobył chłopaka do którego skrycie wzdycha..
Kiedy to nauki trwają, a nasza Blake z niezdarnej chłopczycy w workowych ciuchach przeistacza się w seksowną piękność ,Ian i Blake zbliżają się do siebie i chłopak sam już nie wie czego chce...
Zaczyna mu zależeć na dziewczynie i nie chciałby jej nikomu oddawać..ale ma przecież te swoje święte zasady... czy bedzie w stanie je złamać dla Blake? przekonacie się czytając :) polecam :)

Na początku powiem że książka zdecydowanie dla miłośników książki ,,UKŁAD,, -Elle Kennedy :)
Podobieństwo między Układem a Trenerem podrywu -jest według mnie duże :)
kto czytał ten przyzna mi rację ...ale zacznijmy może od tego o czym jest nasz Trener podrywu:
A więc moi drodzy mamy tutaj przystojniaka imieniem Ian- nasze ciacho to sportowiec, niestety doznaje wypadku i...

Miłość w przyjaźni* Mafia*
Bardzo fajna krótka książeczka.
Axon i Amy należą do dwóch wrogich sobie rodzin Mafijnych- nie przeszkadza im to jednak, są najlepszymi przyjaciółmi...a nawet więcej- oboje są w sobie zakochani(jak się można domyślać,oczywiście o tym nie wiedzą)..
Zdarzenia pewnej nocy sprawiają, że zostają rozdzieleni na pięć lat..żadne z nich jednak nie zdaje sobie sprawy że ich przyszłość została dokładnie zaplanowana..
Polecam ,bardzo miło się czyta.

Miłość w przyjaźni* Mafia*
Bardzo fajna krótka książeczka.
Axon i Amy należą do dwóch wrogich sobie rodzin Mafijnych- nie przeszkadza im to jednak, są najlepszymi przyjaciółmi...a nawet więcej- oboje są w sobie zakochani(jak się można domyślać,oczywiście o tym nie wiedzą)..
Zdarzenia pewnej nocy sprawiają, że zostają rozdzieleni na pięć lat..żadne z nich jednak nie zdaje...

* Fantasy * romans *
Druga część zdecydowanie lepsza niż pierwsza.
Tak jak w poprzedniej części tutaj również wiele się dzieje..
No i jest to na co czekałam z niecierpliowścią- mamy więcej Setha..
Oh tak, uwielbiam go- no i słuchajcie bardzo się zdziwiłam ,bo poznajemy tutaj nie tylko tego Setha ,, jestem wielkim ,złym apollinem i mogę wszystko,, aleee widzimy jak wbrew swojemu temperamentowi potrafi być baardzo cierpliwy w stosunku do dziewczyny i bardzo opiekuńczy względem niej. Jak troszczy się o nią i chroni ją - w miarę możliwości oczywiście..bo wiadomo nasza Alex potrafi robić szalone rzeczy..
Wybuchowe charktery Alex i Setha pasują do siebie - przez co możemy się wielokrotnie pośmiać, te ich komentarze podczas ,,kłótni kochanków,,-przezabawne, uwielbiam cięte języki i humor naszych bohaterów..
Wiemy już że nasza Alex jest apollinem ,nie zmienia to faktu że jej miłość do Aidena jest dalej zakazana a ona dalej do niego wzdycha- co chwilami było powiem szczerze całkiem irytujące..na szczeście do pewnego czasu..
A więc na czym skończyłam, ach tak- Alex dalej trenuje pod okiem Aidena ,ale chłopak chce nabrać do niej dystansu - chociaż w rezultacie różnie mu to wychodzi..
Ona zaś chcąc nie chcąc zaczyna zaprzyjaźniać się z Sethem- który jest dosłownie wszędzie-bo potrafi pojawić się nie wiadomo skąd- spędza on dużo czasu z naszą Alex, ponieważ prowadzi część z jej treningów.
Dziewczyna zaczyna mieć koszmary i któż by się spodziewał ,że tylko jej druga połówka potrafi sprawić aby zniknęły , więc Seth spędza prawie każdą noc w łóżku Alex.
No i powiem Wam szczerze że nie mogłam się doczekać aż sytuacja między nimi się rozwinie..napięcie i chemia były wręcz namacalne, dosłownie bym powiedziała że elektryczność aż iskrzyła w powietrzu- no i żeby nie było- nie tylko za sprawą łączącej ich więzi.. Ciekawa jestem jak to się dalej wszystko potoczy- w nastepnych częściach...
Tak jak wspominałam dużo się dzieje również w tej części,Alex po raz kolejny podejmuje wiele głupich decyzji- czego konsekwencją jest kolejna bolesna utrata kogoś..
Nie wszyscy jednak życzą naszym Apollinom dobrze.. A kto właściwie się ich obawia i chce im zaszkodzić najbardziej, dowiecie się jak przeczytacie. polecam :)

* Fantasy * romans *
Druga część zdecydowanie lepsza niż pierwsza.
Tak jak w poprzedniej części tutaj również wiele się dzieje..
No i jest to na co czekałam z niecierpliowścią- mamy więcej Setha..
Oh tak, uwielbiam go- no i słuchajcie bardzo się zdziwiłam ,bo poznajemy tutaj nie tylko tego Setha ,, jestem wielkim ,złym apollinem i mogę wszystko,, aleee widzimy jak wbrew...

Ezekiel to prawdziwy drań..i mówiąc drań mam na myśli prawdziwego drania... Takiego naburmuszonego i wiecznie nastroszonego drania..
Drania co nigdy się nie uśmiecha i jest zawsze chamski w stosunku do każdego.
Takiego który nie dba o nikogo i o nic..
Takiego który samym spojrzeniem potrafi zniechęcić ..a dziewczyny dla niego to tylko szybkie numerki..
Ale wiecie to tylko pozory bo ten nasz drań pod tą twardą skorupą jest tak naprawdę calkiem wporządku gościem..
Chłopak ma problemy z biologią -więc co robi - idzie na korepetycje..a jego korepetytorką zostaje Violet- totalne przeciwieństwo Ezekiela.
Skromna, delikatna i wrażliwa dziewczyna która sporo w życiu przeszła. Udziela się w bibliotece , opiekuje się dziećmi-normalnie dziewczyna anioł..
Jak się można domyśleć im więcej czasu ze sobą spędzają tym większy wpływ ma na chłopaka.. Mimo wielkiej różnicy chorakterów, jakoś się dogadują-chociaż nie jest łatwo. Ezekiel zaczyna dostrzegać to co było dla niego niewidoczne, zdaje sobie sprawę co jest tak naprawdę najważniejsze- tylko czy będzie potrafił schować dumę i przyznać się do swoich słabosci i uczuć...
Bardzo fajna książka,czasami zabawna a czasami gorąca. Mamy tutaj również postacie z pierwszej części czyli Oza i Jameson -które zdecydowanie ubarwiają książkę- polecam :)

Ezekiel to prawdziwy drań..i mówiąc drań mam na myśli prawdziwego drania... Takiego naburmuszonego i wiecznie nastroszonego drania..
Drania co nigdy się nie uśmiecha i jest zawsze chamski w stosunku do każdego.
Takiego który nie dba o nikogo i o nic..
Takiego który samym spojrzeniem potrafi zniechęcić ..a dziewczyny dla niego to tylko szybkie numerki..
Ale wiecie to tylko...

Piper wraz ze swoim młodszym bratem -po śmierci matki-przeprowadzają się do domu swojej babki. Ich życie zmienia się całkowicie ponieważ trafiają na wyspę..dziewczyna nie jest z tego powodu szczęśliwa dopóki na jej drodze nie staje Zane Hunter..
Zane to przystojny,tajemniczy i chwilami arogancki chłopak -no i nasza Piper nie zdaje sobie sprawę jak bardzo niebezpieczny..
Mimo początkowej niechęci młodzi zbliżają się do siebie i iskrzy między nimi niesamowicie.
Z czasem na jaw wychodzi wiele tajemnic ..
Kim tak naprawdę jest Zane, oraz kim okaże się być Piper i jak wielkie niebezpieczeństwo jej grozi, dowiecie się oczywiście czytając :)
Książka zdecydowanie dla fanów Fantasy romans takich jak Zmierzch oraz Szeptem .. Polecam :)

Piper wraz ze swoim młodszym bratem -po śmierci matki-przeprowadzają się do domu swojej babki. Ich życie zmienia się całkowicie ponieważ trafiają na wyspę..dziewczyna nie jest z tego powodu szczęśliwa dopóki na jej drodze nie staje Zane Hunter..
Zane to przystojny,tajemniczy i chwilami arogancki chłopak -no i nasza Piper nie zdaje sobie sprawę jak bardzo...

Zdecydowanie REWELACYJNA..
Zdecydowanie WCIĄGAJĄCA..
Zdecydowanie GORĄCA...i przede wszystkim zdecydowanie dla miłośników Pani Douglas- napewno się nie rozczarujecie moi drodzy ,bo z początku niewinna i troszkę tajemnicza książka przeistacza się w elektryzującą i niesamowicie wciągającą powieść...z bardzo...oj tak ..kilkoma bardzo pikantnymi scenami ...oj polecam- polecam zdecydowanie :)
A o co tyle hałasu?
Otóż o historię dwójki przyjaciół, którzy w wyniku szkolnego zadania zaczynają ze sobą korespondować,nie znając się( i obiecali sobie, że nie będą się szukać) -mimo iż mieszkają od siebie zaledwie 40 czy 50 km- nigdy się nie widzieli i od 7 lat piszą do siebie listy.. Stają się przyjaciółmi i zaczyna łączyć ich nawet coś więcej... A kim są pytacie?
Ryen i Misha...Ryen to dziewczyna która mówiąc otwarcie- udaję kogoś innego tylko po to aby być akceptowana w swoim ,,elitowskim,, otoczeniu... tylko w listach do Mishy jest szczera i jest sobą...
Misha zaś to przyszły muzyk,zadziorny, szczery do bólu, oczywiście przystojny i chwilami arogancki,nie obchodzi go zdanie innych..tylko w listach do Ryen potrafi pokazać swoją wrażliwą stronę..
No i nasza historia zaczyna się kochani w momencie kiedy to Misha całkowitym zbiegiem okoliczności spotyka piękną nieznajomą i okazuje się że jest nią oczywiście kto? - nasza droga Ryen -tyle tylko że ona nie wie(że wiecie..że on się domyśla że to ona ..i wyszukał ją z ciekawości w internecie :) -nie wie że spotkała właśnie Mishę...
Mason(bo takie imię podał nasz Misha ) poznaje tą ,,elitową Ryen ,,i jest z jednej strony oczarowany, ale również zawiedziony dziewczyną..czuje się oszukany,bo ta Ryen nie jest -jego Ryen -tą z listów.. za te jej kłamstwa postanawia więc podręczyć naszą bohaterkę ...Przy okazji dręczenia nie potrafi się jej jednak oprzeć -tak jak i ona jemu...niesamowite przyciąganie między nimi jest prawie namacalne...dosłownie czytałam z wypiekami... Bohaterowie zbliżają się do siebie...ale ale- żeby nie było za kolorowo -wciąż otaczają ich tajemnice...dlaczego Misha podaje się za Masona, dlaczego powrócił, co tak naprawdę ukrywa chłopak ,co czuje do Ryen i co jest w stanie zrobić dla swej ukochanej... Nic więcej nie piszę- przeczytajcie koniecznie -polecam :)

Zdecydowanie REWELACYJNA..
Zdecydowanie WCIĄGAJĄCA..
Zdecydowanie GORĄCA...i przede wszystkim zdecydowanie dla miłośników Pani Douglas- napewno się nie rozczarujecie moi drodzy ,bo z początku niewinna i troszkę tajemnicza książka przeistacza się w elektryzującą i niesamowicie wciągającą powieść...z bardzo...oj tak ..kilkoma bardzo pikantnymi scenami ...oj polecam- polecam...

Seria,,Titan,, to dalszy ciąg serii ,,Covenant,, a skoro jestem świeżo po przeczytaniu tej pierwszej( Covenant -która była napisana około 2011r.) mogę zdecydownaie powiedzieć że już po przeczytaniu kilku pierwszych stron ,, The Return,,(rok powstania 2015) widać jak bardzo autorka rozwinęła się jeśli chodzi o pisanie.. Uwielbiam książki Jennifer więc jestem zdecydowanie na TAK..
A o czym jest..
Minął rok od tych wszystkich tragicznych wydarzeń z poprzedniej serii.
Seth dalej pracuje dla bogów- głównie sprowadza się to do rozlewu krwi i przemocy. No i dostaje dość nietypowe zadanie od Apolla -boga słońca- a mianowicie ma chronić jego śmiertelną córkę Josie i doprowadzić ją do Przymierza- tam będzie bezpieczna a Seth będzie mógł wrócić do swoich innych zadań.. No i wszystko byłoby fajnie gdyby nie to iż Josie to słodka,śliczna, delikatna i niewinna dzieczyna, która do złudzenia przypomina mu..Alex- tak tą właśnie Alex z którą łączyła go więź Apollinów..i którą stracił.
Chłopak stara się wykonywać swoje zadanie i opierać się przyciąganiu do dziewczyny- jednak jak się można domyśleć różnie to mu wychodzi..
Josie z kolei po spotkaniu z Sethem - jest totalnie oszołoiona-wszytko co wiedziała traci sens-bo dowiaduje się że żyła w kłamstwie- nigdy nie miała styczności z jego światem -chyba że w książkach a teraz dowieduje się że jest pół-bogiem.. Nie pomaga jej fakt że musi zaufać zupełnie obcemu chłopakowi który jest dodatkowo bardzo bardzo gorący...
no i Ufff.. chwilami było naprawdę gorąco..
Dziewczyna wiele traci, więc chce umieć się bronić,dlatego kiedy docierają do Przymierza prosi o szkolenie jej w walce- którego podejmuje się kto? Seth oczywiście- bo nie potrafi zostawić dzieczyny samej, jego zlecenie stało się już nie tylko ,,pracą ,,
Wszystko wskazuje na to że historia może się powtórzyć ..
Czy tak będzie przekonajcie się czytając -polecam :)

Seria,,Titan,, to dalszy ciąg serii ,,Covenant,, a skoro jestem świeżo po przeczytaniu tej pierwszej( Covenant -która była napisana około 2011r.) mogę zdecydownaie powiedzieć że już po przeczytaniu kilku pierwszych stron ,, The Return,,(rok powstania 2015) widać jak bardzo autorka rozwinęła się jeśli chodzi o pisanie.. Uwielbiam książki Jennifer więc jestem zdecydowanie na...

* Fantasy * romans *
Druga część zdecydowanie lepsza niż pierwsza.
Tak jak w poprzedniej części tutaj również wiele się dzieje..
No i jest to na co czekałam z niecierpliowścią- mamy więcej Setha..
Oh tak, uwielbiam go- no i słuchajcie bardzo się zdziwiłam ,bo poznajemy tutaj nie tylko tego Setha ,, jestem wielkim ,złym apollinem i mogę wszystko,, aleee widzimy jak wbrew swojemu temperamentowi potrafi być baardzo cierpliwy w stosunku do dziewczyny i bardzo opiekuńczy względem niej. Jak troszczy się o nią i chroni ją - w miarę możliwości oczywiście..bo wiadomo nasza Alex potrafi robić szalone rzeczy..
Wybuchowe charktery Alex i Setha pasują do siebie - przez co możemy się wielokrotnie pośmiać, te ich komentarze podczas ,,kłótni kochanków,,-przezabawne, uwielbiam cięte języki i humor naszych bohaterów..
Wiemy już że nasza Alex jest apollinem ,nie zmienia to faktu że jej miłość do Aidena jest dalej zakazana a ona dalej do niego wzdycha- co chwilami było powiem szczerze całkiem irytujące..na szczeście do pewnego czasu..
A więc na czym skończyłam, ach tak- Alex dalej trenuje pod okiem Aidena ,ale chłopak chce nabrać do niej dystansu - chociaż w rezultacie różnie mu to wychodzi..
Ona zaś chcąc nie chcąc zaczyna zaprzyjaźniać się z Sethem- który jest dosłownie wszędzie-bo potrafi pojawić się nie wiadomo skąd- spędza on dużo czasu z naszą Alex, ponieważ prowadzi część z jej treningów.
Dziewczyna zaczyna mieć koszmary i któż by się spodziewał ,że tylko jej druga połówka potrafi sprawić aby zniknęły , więc Seth spędza prawie każdą noc w łóżku Alex.
No i powiem Wam szczerze że nie mogłam się doczekać aż sytuacja między nimi się rozwinie..napięcie i chemia były wręcz namacalne, dosłownie bym powiedziała że elektryczność aż iskrzyła w powietrzu- no i żeby nie było- nie tylko za sprawą łączącej ich więzi.. Ciekawa jestem jak to się dalej wszystko potoczy- w nastepnych częściach...
Tak jak wspominałam dużo się dzieje również w tej części,Alex po raz kolejny podejmuje wiele głupich decyzji- czego konsekwencją jest kolejna bolesna utrata kogoś..
Nie wszyscy jednak życzą naszym Apollinom dobrze.. A kto właściwie się ich obawia i chce im zaszkodzić najbardziej, dowiecie się jak przeczytacie. polecam :)

* Fantasy * romans *
Druga część zdecydowanie lepsza niż pierwsza.
Tak jak w poprzedniej części tutaj również wiele się dzieje..
No i jest to na co czekałam z niecierpliowścią- mamy więcej Setha..
Oh tak, uwielbiam go- no i słuchajcie bardzo się zdziwiłam ,bo poznajemy tutaj nie tylko tego Setha ,, jestem wielkim ,złym apollinem i mogę wszystko,, aleee widzimy jak wbrew...

Uwielbiam J.L Armentrout-jej seria Dark Elements jest jedną z moich ukochanych, dlatego bez chwili namysłu sięgnęłam po serię Covenant i jej pierwszą pozycję ,,Dwa światy,,
No i kurczę ogólnie akcja bardzo fajna- cały czas się coś dzieje, książkę czyta się bardzo szybko, bo zdecydowanie wciąga..
Aleee..no właśnie musi być jakieś aleee..kurcze brakowało mi tu sporo,a czego najbardziej już piszę..
Zacznę od tego iż książka opowiada losy Alex.
No cóż więc Alex to pyskata dziewczyna, która potrafi narobić problemów,ciężko jest jej się komuś podporządkować..
Ogólnie książka jak już pewnie czytaliście recenzje jest o świecie pół-bogów. Świecie półkrwistych i czystokrwistych - Ci drudzy nazwani Hematoi.
Młodzi, wyjątkowi półkrwiści po szkoleniu zostają Protektorami(tymi którzy zwalczają Daimony)lub jeśli sobie nie radzili zostają Służącymi(tych pierwszych). Obowiązuje surowe prawo które mówi że między jednymi a drugimi związki są surowo zabronione i bardzo karane.
Alex poznajemy w chwili gdy uciekła z matką z Przymierza (czyli takie bezpieczne miejsce dla wszystkich,jest tam również szkoła).
Matka Alex zostaje zabita przez Daimony,a sama dziewczyna zostaje odeskortowana przez Protektorów do szkoły.Jak się można domyśleć Alex jest wyjątkowa , ma przejść szkolenie które poporowadzić ma Aiden (czystokrwisty Protekror) no i wiadomo nasza Alex musi się w nim podkochiwać i wzdychać do niego -co oczywiście jest surowo zabronione- bardzo podobnie było w Dark Elements..
No i podobnie jak w Dark Elements był Roth-tak tutaj pojawia się Seth ,który jest Apollinem kimś bardzo silnym, niebezpiecznym i wyjątkowym,kimś kto potrafi władać wszystkimi żywiołami. Od tego czasu życie dziewczyny się zmienia- co będzie łączyć ją z nowoprzybyłym musicie przeczytać aby się przekonać..
Dobrze wrócę do tego mojego ,,Aleee,, no cóż ogólnie niby związki surowo zabronione i niby była cheimia między Alex i Aidenem -ale brakowało mi tu tego ,,zakazanego owocu,, tej adrenaliny przy łamaniu zasad..
Potem pojawia się przystojny apollin Seth razem ze swoim przyciąganiem i jest wielkie ,,WOW,, no i niby widomo w którą stronę to wszystko powinno prowadzić - ale tak naprawdę -nic nie wiadomo ..nie mogę więcej pisać bo nie chcę spoilerować, ciekawa jestem drugiej części i jak to będzie więc zaraz po nią sięgam a tę polecam :)

Uwielbiam J.L Armentrout-jej seria Dark Elements jest jedną z moich ukochanych, dlatego bez chwili namysłu sięgnęłam po serię Covenant i jej pierwszą pozycję ,,Dwa światy,,
No i kurczę ogólnie akcja bardzo fajna- cały czas się coś dzieje, książkę czyta się bardzo szybko, bo zdecydowanie wciąga..
Aleee..no właśnie musi być jakieś aleee..kurcze brakowało mi tu sporo,a czego...

Książka zdecydowanie w moim stylu ;)
Niby trochę przewidywalna i chociaż wszystko to gdzieś już było, to jest coś co nie pozwala się od niej oderwać,coś co sprawiło że po raz kolejny ,,miałam tylko zajrzeć ,, a przyssałam się i zanim się obejrzałam była już 2;00 w nocy..
A co to takiego moi drodzy... przyjaźń która przeradza sie w miłość, niegrzeczny i przystojny Badboy,cięte riposty i dowcipne komentarze ,tajemnice i sekrety. A wszystko ubarwiają zabawne postacie drugoplanowe ..
No i nie byłabym sobą gdybym nie wspomniała o chemii między bohaterami..napięcie między nimi jest tak intensywne -że prawiem namacalne..a bohaterowie nie szczędzą sobie czułości , co owocuje kilkoma naprawdę pikantnymi scenami ;)
Książkę opowiada Blake- przeplata czas obecny ze wspomnieniami z przeszłości.
Ale teraz o czym jest..

Blake to skromna dziewczyna-obecnie uczy się w szkole prawniczej. Wiele przeszła w życiu,ale tak naprawdę niewiele z tego pamięta- przez co nie potrafiła zaufać nikomu..Trafia do rodziny zastępczej gdzie wychowują się trzej chłopcy..a jednym z nich jest Cole.
Przez tragiczne dzieciństwo ,do chwili obecnej dziewczynę dręczą potworne koszmary i tylko jej przyjaciel Cole był w stanie je powstrzymać,tylko przy nim czuła się bezpiecznie, kiedy każdej nocy tulił ją podczas snu..(nie wspominam o tym że działo sie tak również kiedy ona miała chłopaka a on miał dziewczynę ;)
Cole zaś to typowy Bad boy, gwiazda sportowa, przystojny i pyskaty podrywacz,przed którym dziewczyny same ściagają majtki..- a on korzysta z tego jak może, jednak ,,zawsze,, jego wybranką jest dziewczyna w której się zakochał od pierwszej chwili- właśnie jego przyjaciółka Blake..
A więc jak mówiłam Blake i Cole znają się od dzieciństwa, ponieważ Blake ma 14 lat gdy trafia do nowego adopcyjnego domu ,tam wychowują się razem i właściwie od tego momentu przyjaźnią się ze sobą.
Oboje mieli trudne dzieciństwo i odkąd znaleźli się w jednej rodzinie adopcyjnej połączyła ich wyjątkowa więź, są ze sobą blisko i
zawsze stawiali siebie na pierwszym miejscu. To jak Cole potrafi być opiekuńczy w stosunku do Blake,jak się o nią troszczy,jak potrafi być chwilami zazdrosny i zaborczy - jest takie słooodkie. Tak jak dziewczynom Cola, tak chłopakom Blake nie podobała się relacja między nimi,ale ich to nie obchodziło..Byli i są dla siebie najważniejsi..
Mimo upływu czasu dziewczyna cały czas chce poznać prawdę o swoim dzieciństwie,nie tylko co tak naprawdę wydarzyło się w przeszłości, ale również co stało się z jej rodzicami.Wie że może być w niebezpieczeństwie dlatego chce rownież chronić wszystkich których kocha. Im więcej spraw się wyjaśnia -tym większe ryzyko podejmuje Blake...co z tego wyniknie przekonajcie się czytając..odrazu mówię że zakończenie zmusza do sięgnięcia po kolejny tom :)

A tu dla zainteresowanych fragmęcik :)
- “Hallo?” - słyszę damski głos.
Zagryzam wargi, żeby nie powiedzieć czegoś, czego będę później żałować. “Cześć Erin, tu Blake. Czy mogę rozmawiać z Cole’em?”. Mówię to tak grzecznie, jak jestem w stanie.
Dlaczego ona odbiera jego telefon?
- “A część. Cole jest akurat pod prysznicem. Mam mu coś przekazać?”.
Gdyby jeszcze Erin była zołzą, wiedźmą, wredną s…. ale nie, ona musi być miła.
- “Ok, to nic pilnego. Niech zadzwoni, kiedy będzie mógł”.
Odkładam słuchawkę. Nienawidzę Erin, mimo, że jest przecież miła. ale nienawidzę jej z tego samego powodu z jakiego Cole nie znosi Russella. Ta myśl nieco mnie pociesza.
Nie zdążyłam jeszcze odłożyć słuchawki, kiedy telefon zadzwonił.
- “Cześć kochanie. Co tam?”. Cole mówi nieco ciszej. Zawsze lubiłam, kiedy tak do mnie mówił, a teraz jedyne o czym myślę, to to, czy mówi tez tak do niej. Nagle wcale mi się już to tak nie podoba.
- “Do niej też tak mówisz?” Pytam trochę ostrzej niż zamierzałam, a on się śmieje..
-" A co ? przeszkadzało by Ci gdybym tak robił? "
-"Nie" odpowiadam przygryzając policzek ze złości..
- "Tak, tak właśnie by było.Nie kłam Nie pytałabyś gdyby było inaczej?"
niemal słyszę jak się uśmiecha.Najchętniej wydrapałabym mu oczy..
-"Cokolwiek. Nie odpowiadaj mi. Nie chcę wiedzieć "- mówię zirytowana..
"Zadzwoniłam, aby zapytać, czy przypomniałeś sobie coś nowego?.." Cole
nadal nie pamięta nic przed rodziną adopcyjną..
-" Nie ,niestey..Znalazłaś coś?" pyta zaciekawiony i zrezygnowany
jednocześnie..
-" Nie,nie całkiem, w czwartek spotykam się z adwokatem" odpowiadam.
-" Oh...ok to daj znać kiedy będziesz po rozmowie" Słysze jak Erin coś
zaczyna do niego mówić.
- " Muszę iść,dobranoc Blake,odezwij się po spotkaniu"
- " oh . dzięki, pogadamy później"
- " Oh .Blake" mówi zanim się rozłączę..
- " Tak?"
- " Tylko do Ciebie" Odkłada słuchawkę.
Uśmiecham się, ponieważ teraz wiem że jestem jedyną do której tak mówi. Kocham to. Tak,jestem idiotką..

Książka zdecydowanie w moim stylu ;)
Niby trochę przewidywalna i chociaż wszystko to gdzieś już było, to jest coś co nie pozwala się od niej oderwać,coś co sprawiło że po raz kolejny ,,miałam tylko zajrzeć ,, a przyssałam się i zanim się obejrzałam była już 2;00 w nocy..
A co to takiego moi drodzy... przyjaźń która przeradza sie w miłość, niegrzeczny i przystojny...

Książka zdecydowanie w moim stylu ;)
Niby trochę przewidywalna i chociaż wszystko to gdzieś już było, to jest coś co nie pozwala się od niej oderwać,coś co sprawiło że po raz kolejny ,,miałam tylko zajrzeć ,, a przyssałam się i zanim się obejrzałam była już 2;00 w nocy..
A co to takiego moi drodzy... przyjaźń która przeradza sie w miłość, niegrzeczny i przystojny Badboy,cięte riposty i dowcipne komentarze ,tajemnice i sekrety. A wszystko ubarwiają zabawne postacie drugoplanowe ..
No i nie byłabym sobą gdybym nie wspomniała o chemii między bohaterami..napięcie między nimi jest tak intensywne -że prawiem namacalne..a bohaterowie nie szczędzą sobie czułości, co owocuje kilkoma naprawdę pikantnymi scenami :)
Książkę opowiada Blake- przeplata czas obecny ze wspomnieniami z przeszłości.
Ale teraz o czym jest..

Blake to skromna dziewczyna-obecnie uczy się w szkole prawniczej. Wiele przeszła w życiu, ale tak naprawdę niewiele z tego pamięta-przez co nie potrafiła zaufać nikomu..Trafia do rodziny zastępczej gdzie wychowują się trzej chłopcy..a jednym z nich jest Cole.
Przez tragiczne dzieciństwo ,do chwili obecnej dziewczynę dręczą potworne koszmary i tylko jej przyjaciel Cole był w stanie je powstrzymać,tylko przy nim czuła się bezpiecznie, kiedy każdej nocy tulił ją podczas snu..(nie wspominam o tym że działo sie tak również kiedy ona miała chłopaka a on miał dziewczynę ;)
Cole zaś to typowy Bad boy, gwiazda sportowa, przystojny i pyskaty podrywacz,przed którym dziewczyny same ściagają majtki..- a on korzysta z tego jak może, jednak ,,zawsze,, jego wybranką jest dziewczyna w której się zakochał od pierwszej chwili- właśnie jego przyjaciółka Blake..
A więc jak mówiłam Blake i Cole znają się od dzieciństwa, ponieważ Blake ma 14 lat gdy trafia do nowego adopcyjnego domu , więc wychowują się razem i właściwie od tego momentu przyjaźnią się ze sobą.
Oboje mieli trudne dzieciństwo i odkąd znaleźli się w jednej rodzinie adopcyjnej połączyła ich wyjątkowa więź, są ze sobą blisko i
zawsze stawiali siebie na pierwszym miejscu.To jak Cole potrafi być opiekuńczy w stosunku do Blake,jak się o nią troszczy,jak potrafi być chilami zazdrosny i zaborczy - jest takie słooodkie. Tak jak dziewczynom Cola, tak chłopakom Blake nie podobała się relacja między nimi,ale ich to nie obchodziło..Byli i są dla siebie najważniejsi..
Mimo upływu czasu dziewczyna cały czas chce poznać prawdę o swoim dzieciństwie,nie tylko co tak naprawdę wydarzyło się w przeszłości, ale również co stało się z jej rodzicami.Wie że może być w niebezpieczeństwie dlatego chce rownież chronić wszystkich których kocha. Im więcej spraw się wyjaśnia -tym większe ryzyko podejmuje Blake...co z tego wyniknie przekonajcie się czytając..odrazu mówię że zakończenie zmusza do sięgnięcia po kolejny tom :)

A tu dla zainteresowanych fragmęcik :)
- “Hallo?” - słyszę damski głos.
Zagryzam wargi, żeby nie powiedzieć czegoś, czego będę później żałować. “Cześć Erin, tu Blake. Czy mogę rozmawiać z Cole’em?”. Mówię to tak grzecznie, jak jestem w stanie.
Dlaczego ona odbiera jego telefon?
- “A część. Cole jest akurat pod prysznicem. Mam mu coś przekazać?”.
Gdyby jeszcze Erin była zołzą, wiedźmą, wredną s…. ale nie, ona musi być miła.
- “Ok, to nic pilnego. Niech zadzwoni, kiedy będzie mógł”.
Odkładam słuchawkę. Nienawidzę Erin, mimo, że jest przecież miła. ale nienawidzę jej z tego samego powodu z jakiego Cole nie znosi Russella. Ta myśl nieco mnie pociesza.
Nie zdążyłam jeszcze odłożyć słuchawki, kiedy telefon zadzwonił.
- “Cześć kochanie. Co tam?”. Cole mówi nieco ciszej. Zawsze lubiłam, kiedy tak do mnie mówił, a teraz jedyne o czym myślę, to to, czy mówi tez tak do niej. Nagle wcale mi się już to tak nie podoba.
- “Do niej też tak mówisz?” Pytam trochę ostrzej niż zamierzałam, a on się śmieje..
-" A co ? przeszkadzało by Ci gdybym tak robił? "
-"Nie" odpowiadam przygryzając policzek ze złości..
- "Tak, tak właśnie by było.Nie kłam Nie pytałabyś gdyby było inaczej?"
niemal słyszę jak się uśmiecha.Najchętniej wydrapałabym mu oczy..
-"Cokolwiek. Nie odpowiadaj mi. Nie chcę wiedzieć "- mówię zirytowana..
"Zadzwoniłam, aby zapytać, czy przypomniałeś sobie coś nowego?.." Cole
nadal nie pamięta nic przed rodziną adopcyjną..
-" Nie ,niestey..Znalazłaś coś?" pyta zaciekawiony i zrezygnowany
jednocześnie..
-" Nie,nie całkiem, w czwartek spotykam się z adwokatem" odpowiadam.
-" Oh...ok to daj znać kiedy będziesz po rozmowie" Słysze jak Erin coś
zaczyna do niego mówić.
- " Muszę iść,dobranoc Blake,odezwij się po spotkaniu"
- " Oh . dzięki, pogadamy później"
- " Oh .Blake" Mówi zanim się rozłączę..
- " Tak?"
- " Tylko do Ciebie" Odkłada słuchawkę.
Uśmiecham się, ponieważ teraz wiem że jestem jedyną do której tak mówi. Kocham to. Tak,jestem idiotką..

Książka zdecydowanie w moim stylu ;)
Niby trochę przewidywalna i chociaż wszystko to gdzieś już było, to jest coś co nie pozwala się od niej oderwać,coś co sprawiło że po raz kolejny ,,miałam tylko zajrzeć ,, a przyssałam się i zanim się obejrzałam była już 2;00 w nocy..
A co to takiego moi drodzy... przyjaźń która przeradza sie w miłość, niegrzeczny i przystojny...

Dałam jej szansę,ale niestety książka zdecydowanie nie w moim guście..
Jestem niepoprawną romantyczką i takie też książki najbardziej kocham..na mojej półce znajdują się i książki typu ,,Dark erotic,, które uwielbiam - ale TEN dark przeszedł sam siebie.. tak- przeszedł..poszedł i mam nadzieje że nigdy nie wróci :)
Nie bedę się rozpisywać o czym jest, bo jest tu w innych opiniach dokładnie opisane...powiem tylko tyle że..jest zupełnie inna niż tradycyjne książki typu Dark- wręcz bym powiedziała arogancka ,chwilami odrzucająca i obrzydliwa.. Jeśli ktoś lubi bardzo bardzo bardzo kontrowersyjne książki -to jemu polecam ;)
Dziękuję i pozdrawiam :)

Dałam jej szansę,ale niestety książka zdecydowanie nie w moim guście..
Jestem niepoprawną romantyczką i takie też książki najbardziej kocham..na mojej półce znajdują się i książki typu ,,Dark erotic,, które uwielbiam - ale TEN dark przeszedł sam siebie.. tak- przeszedł..poszedł i mam nadzieje że nigdy nie wróci :)
Nie bedę się rozpisywać o czym jest, bo jest tu w innych...

Słuchajcie książka SUPER !
Bardzo mi się spodobała...dlaczego ?
Przede wszystkim mimo wszystkich tragedii -jest w niej dużo humoru-tak tak -przyjaciele Jake'a są zabawni,ale i główni bohaterowie też potrafią wywołać uśmiech..
Niesamowita tragedia spotyka Kaylę,dziewczyna traci wszystko co miała do tej pory..chłopaka i rodzinę.. i to jednego wieczora...zbiegiem okoliczności spotyka Jake'a -mimo że się nie znają chłopak pomaga jej w trudnej chwili..
Na początku są przyjaciółmi..Jake wspiera Kayle po tragicznych przeżyciach..Nie można zaprzeczyć że podobają się sobie...cały czas iskrzy miedzy nimi niesamowicie..jednak zarówno Jake jak i Kayla wahają się przed okazaniem uczuć...bardzo polecam ,świetna książka,pełna uczuć i niesamowita historia ;) polecam a sama zabieram się za kolejną część...

Słuchajcie książka SUPER !
Bardzo mi się spodobała...dlaczego ?
Przede wszystkim mimo wszystkich tragedii -jest w niej dużo humoru-tak tak -przyjaciele Jake'a są zabawni,ale i główni bohaterowie też potrafią wywołać uśmiech..
Niesamowita tragedia spotyka Kaylę,dziewczyna traci wszystko co miała do tej pory..chłopaka i rodzinę.. i to jednego wieczora...zbiegiem...

Czekałam na tę część z niecierpliwością..
Tym razem poznajemy od podszewki historię Rydera i Branny..
Autorka pisze historię zarówno w czasie obecnym jak i robi wzmianki w postaci wspomnień i opowiada jak bohaterowie się poznali..
Uwielbiam serię o braciach Slater,więc ta część podobała mi się bardzo- jak wszystkie poprzednie :)
Branna i Ryder przechodzą przez mały kryzys, odsuwają się od siebie..
Dziewczyna jest zrozpaczona i nie daje sobie rady z ciągłymi sprzeczkami oraz niuczciwością ukochanego..postanawia podjąć ciężką decyzję..ale czy Ryder pozwoli jej tak łatwo odejść.. czy będzie jak zwykle walczył o rodzinę i to co kocha?
Całość historii jak zwykle ubarwiają pozostali bracia i ich dziewczyny, zabawne dialogi i sytuacje...oczywiście nie wspominam o ciętych językach bo u Braci Slater to normalka :) polecam

Czekałam na tę część z niecierpliwością..
Tym razem poznajemy od podszewki historię Rydera i Branny..
Autorka pisze historię zarówno w czasie obecnym jak i robi wzmianki w postaci wspomnień i opowiada jak bohaterowie się poznali..
Uwielbiam serię o braciach Slater,więc ta część podobała mi się bardzo- jak wszystkie poprzednie :)
Branna i Ryder przechodzą przez mały kryzys,...

WOW WOW WOW - poprostu jestem w szoku :)
REWELACYJNA książka..
Uwielbiam Penelope Douglas- wiele oczekiwałam po tej książce i zdecydowanie się nie zawiodłam..
Brak mi słów w tej chwili by powiedzieć jakie wrażenie na mnie zrobiła- bo dopiero ją skończyłam i.. jeszcze nie ochłonęłam :P
Birthday Girl wciągnęła mnie bezgranicznie- pochłonęła dosłownie..a dlaczego?
A otóż dlatego kochani ,że Penelope pokazuje nam historię zakazanej miłości..
..miłości 38 letniego Pike'a i 19 letniej Jordan.

No i musicie mi uwierzyć na słowo ,że nie ma w tej historii moi drodzy bynajmniej nic ,,niesmacznego,,- wręcz przeciwnie bym powiedziała że wszystko jest jak najbardziej smaczne zaczynając od Pike'a właśnie..Bo Pike to 38-letnie ciacho -przystojne, dobrze zbudowane i wytatuowane ciacho..To -jak taki super facet -(tylko dla niej) chwilami chce być romantyczny a potem czuje się przez to niezręcznie zawstydzony ,jak potrafi być opiekuńczy i zarazem stanowczy -jest taaaakie słoooodkie...
A Jordan ? Cóż Jordan to młodziutka 19 letnia dziewczyna ,pracuje wieczorami w barze i odkłada każdy grosz żeby pójść na studia ...
My moi drodzy poznajemy Jordan w dniu jej 19 urodzin, gdy idzie ona sama do kina na nocny seans. Tam poznaje przystojniaka z którym bardzo dobrze się jej rozmawia i oboje czują chemię która jest między nimi.. I jakież to było zaskoczenie dziewczyny kiedy oczywiście okazuje się że Pike( czyli nasze ciacho poznane w kinie..) to ojciec Cola-chłopaka Jordan ( który nawiasem mówiąc przeważnie ma ją gdzieś i wiecznie go nie ma,bo woli picie, kumpli i wszystko inne) ..
Splot wydarzeń sprawia że młodzi decydują się zamieszkać z ojcem chłopaka..
No i tutaj zaczyna się cała akcja ..z jednej strony ogromne przyciąganie-ale z drugiej strony rozsądek..
Nic więcej nie piszę bo nie chcę spoilerować..ale Penelope jest mistrzynią w budowaniu napięcia i chemii między bohaterami.. nie wiem jak ona to robi,ale nawet w najbardziej niewinnych sytuacjach- między bohaterami aż iskrzy w powietrzu..i wszytko opisuje w taki sposób że...poprostu brak mi słów..
Jeśli podobała wam się książka ,,Dręczyciel,, bądź ,, Corrupt,, tej autorki to ,,Birthday Girl,, będziecie zachwyceni..
Przeczytajcie koniecznie-polecam :)

WOW WOW WOW - poprostu jestem w szoku :)
REWELACYJNA książka..
Uwielbiam Penelope Douglas- wiele oczekiwałam po tej książce i zdecydowanie się nie zawiodłam..
Brak mi słów w tej chwili by powiedzieć jakie wrażenie na mnie zrobiła- bo dopiero ją skończyłam i.. jeszcze nie ochłonęłam :P
Birthday Girl wciągnęła mnie bezgranicznie- pochłonęła dosłownie..a dlaczego?
A otóż...

Och jakie to było słodko romantyczne :) Książka super-przecudowny lekki romans.
Odrobina blasku to druga cześć serii,,Glitter and Sparkle,,
Tak samo jak pierwsza część ,,Odrobina blasku,, jest mega romanyczna,chwilami zabawna i absolutnie niewinna..
Nie znajdziecie tutaj ani jednej sceny pikantnej-ale miedzy bohaterami jest taka chemia że wszystko ona wynagradza :) Polecam szczególnie romantyczkom :)

A o czym jest?
O Raily -przyjaciółce Lauren (z pierwszej częśći)- która wyjeżdża na wakacje do swej ciotki i tam ma zamiar poderwać przystojnego bad boya- Zeka ..a żeby jej się to udało dziewczyna jest w stanie zrobić naprawdę wiele..na przyład... wytwarzać mydło :)
Na jej drodze staje rownież przystojny Linus-miły chłopak ,który uwielbia nauki ścisłe,spędza wakacje pomagając młodym chemikom w szkole,oraz pracując w sklepie z grami.. to z nim Railey zaprzyjaźnia się...dziewczyna staje przed trudnym wyborem...Niegrzeczny,zwiastujący same problemy Zake- ciacho o którym marzyła? Czy przystojny ,,miły,, grzeczny i przyjacielski Linus- na którego zawsze może liczyć..
Railey zda sobie sprawę że nic ocenia się książki po okładce- nie wszystko jest takie na jakie wygląda..
A którego wybierze, przekonacie się czytając.polecam.

Och jakie to było słodko romantyczne :) Książka super-przecudowny lekki romans.
Odrobina blasku to druga cześć serii,,Glitter and Sparkle,,
Tak samo jak pierwsza część ,,Odrobina blasku,, jest mega romanyczna,chwilami zabawna i absolutnie niewinna..
Nie znajdziecie tutaj ani jednej sceny pikantnej-ale miedzy bohaterami jest taka chemia że wszystko ona wynagradza :) Polecam...

Kolejna pozycja typu ,,dark erotyk,,... wciągnęła mnie bezgranicznie..chociaż chwilami ciężko się ją czytało...
Książka oczywiście nie dla wszystkich,zdecydowanie dla tych co mają mocne nerwy.
Powiem tyle-jeśli czytałeś serię,,Dotyk ciemności,, i Ci się spodobała to książka jest dla Ciebie i napewno przypadnie Ci do gustu..
Tess wraz ze swoim chłopakiem wyjeżdżają na wycieczkę do Meksyku,tam dziewczyna zostaje porwana...po kilku dniach poniżania i bicia zostaje przekazana swojemu nowemu właścicielowi Q...
Facet jest mieszaniną sprzeczności..z jednej strony bardzo niebezpieczny i bezwzględny, z drugiej to właśnie on najbardziej chce chronić dziewczynę...
Co z tego wyniknie..? Czy Tess odzyska wolność...przekonajcie się czytając..polecam

Kolejna pozycja typu ,,dark erotyk,,... wciągnęła mnie bezgranicznie..chociaż chwilami ciężko się ją czytało...
Książka oczywiście nie dla wszystkich,zdecydowanie dla tych co mają mocne nerwy.
Powiem tyle-jeśli czytałeś serię,,Dotyk ciemności,, i Ci się spodobała to książka jest dla Ciebie i napewno przypadnie Ci do gustu..
Tess wraz ze swoim chłopakiem wyjeżdżają na...

Przecudowna książka :)
Gdybym mogła dałabym 11 gwiazdek ;)
Wciągająca niesamowicie-straciłam poczucie czasu-przeczytałam w jedno popołudnie :) Chwilami bardzo zabawna- uwielbiam cięte języki naszych bohaterów. No i zdecydowanie gorąca- bo przyciąganie i chemię ,między Ozem i Jim czuć niesamowicie :) a i nie brakuje tutaj pikantnych scen..
Książka zdecydowanie dla wielbicieli książki,, Układ,, Elle Kennedy,ponieważ historia Sebastiana oraz Jameson, jest bardzo podobna do historii Hannah i Garreta...a dlaczego, otóż kochani cała akcja toczy się oczywiście na Studiach, nasza Jameson jest totalną kujonką,a raczej uczy się pilnie w bibliotece-żeby utrzymać oceny, nosi kardigamy oraz perły na szyi,nie jest osobą rozrywkową-a bynajmniej na taką zdecydowanie nie wygląda,no i jest całkowicie odporna na urok pleyboyów szkolnych...Dopóki nie poznaje Oza(czyli naszego Senbastiana)....
A Oz-och ten nasz Oz..-ufff- typowy pleyboy, zapaśnik,ciacho i gwiazda szkolna-żadna mu się nie oprze..żadna dopóki nie pozna Jameson..
Tak naprawdę, chłopak jednak nie jest taki tempy za jakiego go ma nasza bohaterka - zależy mu na ocenach i stypedium( dlatego żeby opłacić mieszkanie dorabia potajemnie nocami ciężko pracując- chociaż mu nie wolno)..i jak chce to czasami potrafi być słodki i romantyczny :) -naprawdę słooodki i romantyczny :)
Teraz do rzeczy-pytacie jak się poznają?
Otórz ich znajomość zaczyna się w chwili gdy Oz zawiera zakład z jednym z kolegów, że podejdzie do tajemniczej dziewczyny w bibliotece i ją pocałuje...To miał być tylko głupi zakład i łatwa kasa..No i nasz kochaś nie spodziewa się, że dziewczyna odporna na jego urok,pocałunkiem tak bardzo namiesza mu w głowie...i stanie się dla niego wyzwaniem..
Chłopak stara się zaprzyjaźnić z Jim(bo tak mówi na naszą piękność) ,ale jak mu to wyjdzie,co będzie w stanie zrobić aby dopiąć swego oraz co z tego wyniknie -przekonajcie się czytając-polecam gorąco :)

Przecudowna książka :)
Gdybym mogła dałabym 11 gwiazdek ;)
Wciągająca niesamowicie-straciłam poczucie czasu-przeczytałam w jedno popołudnie :) Chwilami bardzo zabawna- uwielbiam cięte języki naszych bohaterów. No i zdecydowanie gorąca- bo przyciąganie i chemię ,między Ozem i Jim czuć niesamowicie :) a i nie brakuje tutaj pikantnych scen..
Książka zdecydowanie dla...