Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Zakończenie chyba zrobione od czapy...

Zakończenie chyba zrobione od czapy...

Początek mnie zaciekawił, ale im dalej tym było gorzej...

Początek mnie zaciekawił, ale im dalej tym było gorzej...

Książkę można by skrócić o dobre 200 stron i ta „pornografia” jest zupełnie nie potrzebna. Normalnie zabrakło mi wspólnej defekacji i byłby komplet… Dam jeszcze szansę trzeciemu tomowi, ale jak będzie w podobnym stylu to sobie daruję.

Książkę można by skrócić o dobre 200 stron i ta „pornografia” jest zupełnie nie potrzebna. Normalnie zabrakło mi wspólnej defekacji i byłby komplet… Dam jeszcze szansę trzeciemu tomowi, ale jak będzie w podobnym stylu to sobie daruję.

Oglądałem kiedyś film, myślałem że znam historię Edmunda Dantesa... Myliłem się! A ten klimat XIX wieczny...

Oglądałem kiedyś film, myślałem że znam historię Edmunda Dantesa... Myliłem się! A ten klimat XIX wieczny...

Taka sobie, są znacznie lepsze pozycje tego autora.

Taka sobie, są znacznie lepsze pozycje tego autora.

Słabiutka, tak jakby pisana na siłę. Mnie przypominała tanie kino klasy B ze starej przechodzonej kasety video. Generalnie jestem rozczarowany.

Słabiutka, tak jakby pisana na siłę. Mnie przypominała tanie kino klasy B ze starej przechodzonej kasety video. Generalnie jestem rozczarowany.

Fajna, lekka, przyjemna książka. Pomimo że napisana w latach 50-tych nie zestarzała się.

Fajna, lekka, przyjemna książka. Pomimo że napisana w latach 50-tych nie zestarzała się.

Doczytałem do 135 strony i pasuję... Dla młodych może i fajna kniga, ale dla mnie dno i wodorosty. Oceny nie wystawiam bo nie przeczytałem w całości, ale być może w dalszej części księga ta doprowadza do czytelniczego orgazmu. Pozycja nie dla mnie.

Doczytałem do 135 strony i pasuję... Dla młodych może i fajna kniga, ale dla mnie dno i wodorosty. Oceny nie wystawiam bo nie przeczytałem w całości, ale być może w dalszej części księga ta doprowadza do czytelniczego orgazmu. Pozycja nie dla mnie.

Nie lubię kryminałów, ale ta książka jest całkiem całkiem. Zwłaszcza ostatnie opowiadanie.

Nie lubię kryminałów, ale ta książka jest całkiem całkiem. Zwłaszcza ostatnie opowiadanie.

Chyba już jestem za stary na takie dzieła...Mnie ta pozycja zmęczyła do tego stopnia, że będąc przy końcu, nie byłem ciekaw finału. No, ale jak ktoś lubi dużo akcji to książka powinna się podobać.

Chyba już jestem za stary na takie dzieła...Mnie ta pozycja zmęczyła do tego stopnia, że będąc przy końcu, nie byłem ciekaw finału. No, ale jak ktoś lubi dużo akcji to książka powinna się podobać.

Dla mnie… rewelacja. Rzadko się zdarza żebym w jednym dniu przeczytał całą książkę. Trochę miałem obaw, bo jak widać opinie to dzieło ma skrajne. Szanuję je, bo każdy ma prawo do swojego zdania. Jak to napisano na okładce „historia surrealistyczna, romantyczna, nasycona magią, miłością i marzeniami…” I tyle w temacie, ja polecam.

Dla mnie… rewelacja. Rzadko się zdarza żebym w jednym dniu przeczytał całą książkę. Trochę miałem obaw, bo jak widać opinie to dzieło ma skrajne. Szanuję je, bo każdy ma prawo do swojego zdania. Jak to napisano na okładce „historia surrealistyczna, romantyczna, nasycona magią, miłością i marzeniami…” I tyle w temacie, ja polecam.

Podobał mi się Tatuażysta z Auschwitz, ale ta książka jest jeszcze lepsza.

Podobał mi się Tatuażysta z Auschwitz, ale ta książka jest jeszcze lepsza.

Czytałem opinie, że nie do końca jest na faktach...i co z tego??? Mnie książka się podobała i z czystym sumieniem mogę polecić tą pozycję.

Czytałem opinie, że nie do końca jest na faktach...i co z tego??? Mnie książka się podobała i z czystym sumieniem mogę polecić tą pozycję.

Jak dla mnie, nie ma klimatu Nienackiego.

Jak dla mnie, nie ma klimatu Nienackiego.

Napiszę krótko...spoko.

Napiszę krótko...spoko.

Zacząłem czytać Musso całkiem niedawno, jest to trzecia książką którą dorwałem i ...podobała mi się. Lekko się czyta, nie ma zbędnych dłużyzn itp. Aż się dziwię, że nie nakręcono filmu na podstawie tej książki ( a może nakręcono? ). W każdym razie styl Musso mi odpowiada i na pewno sięgnę po inne pozycje.

Zacząłem czytać Musso całkiem niedawno, jest to trzecia książką którą dorwałem i ...podobała mi się. Lekko się czyta, nie ma zbędnych dłużyzn itp. Aż się dziwię, że nie nakręcono filmu na podstawie tej książki ( a może nakręcono? ). W każdym razie styl Musso mi odpowiada i na pewno sięgnę po inne pozycje.

Gniot i tyle w temacie.

Gniot i tyle w temacie.

Wiele książek przeczytałem w swoim życiu. Wiele w takiej tematyce, ale ta...szkoda gadać.

Wiele książek przeczytałem w swoim życiu. Wiele w takiej tematyce, ale ta...szkoda gadać.

Pierwsza książka od dawien dawna, której nie skończyłem. Zastanawiam się jakim cudem King, czytał to całą noc???

Pierwsza książka od dawien dawna, której nie skończyłem. Zastanawiam się jakim cudem King, czytał to całą noc???

Książka na jedno jesienne popołudnie, maxymalnie na dwa. Przelatuje przez człowieka jak mydło przez pingwina. Jednak podobała mi się i już czytam kolejną pozycję tej autorki.

Książka na jedno jesienne popołudnie, maxymalnie na dwa. Przelatuje przez człowieka jak mydło przez pingwina. Jednak podobała mi się i już czytam kolejną pozycję tej autorki.