Cytaty
– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...) – Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.
ZAMORDUJĘ cię... – Nie – mówi, celując we mnie palcem. Znowu się cofa. – Niedobra Julia. Nie lubisz zabijać ludzi, pamiętasz? Jesteś temu przeciwna, pamiętasz? Wolisz rozmawiać o uczuciach, o tęczach...
Historia to opowieść o tym, co garstka ludzi robiła w czasie, gdy cała reszta ludzkości orała pola i nosiła wodę.
- Trzy razy mielone świńskie racice - czarująco uśmiechnął się Net. - Z emulgatorami, w papce benzoesanu sodu i glutaminianu potasu polanego utwardzonymi tłuszczami z dodatkiem wypełniacza, spulchniacza i aromatu ponoć identycznego z naturalnym. Dziewczyna za kasą wolno wydukała: - Nie mamy czegoś takiego... - Macie, macie - zapewnił ją Net. - Nazywacie to cheeseburgerem. Trzy ...
RozwińMichał raz jeszcze zbliżył płonący miecz do torsu wisielca. – Tym razem wypal coś dłuższego – poradził Loki, oglądając czarne ślady na piersi demona układające się w imiona egzorcystów. – Na przykład Konstantynopol albo Już nigdy nie będę próbował spiskować z szatanem przeciwko armii Nieba, tak mi dopomóż Bóg. A najlepiej i jedno i drugie. – Ale po co o robimy? – zapytał arch...
Rozwiń- Co tu się stało? - zapytał Loki, stając w progu piwnicy. Siedzący na przewróconej ambonce Gabriel nawet na niego nie spojrzał. Wzruszył tylko ramionami. - Michał dał się ponieść emocjom. Loki zszedł powoli po śliskich od krwi stopniach i podniósł dłoń leżącą w kałuży wosku. Przytaknął z uznaniem. - I on to wszystko sam? Z emocji? Nie ma co, wrażliwy typ...
Może przydałoby mi się szkolenie z wrażliwości. Zapisałam się kiedyś na zajęcia z panowania nad gniewem, ale instruktor mnie wkurwiał.
Starałam się dzisiaj być lepszym człowiekiem, ale świat nie współpracuje.
-[Percy Jackson] Wiesz co, ciągle mi się wydaje, że pozabijałem już wszystko, co pojawia się w greckiej mitologii. Ale ta lista zdaje nie mieć końca. - [Apollo] Nie zabiłeś jeszcze mnie - zauważyłem. - Nie kuś.
-Kazałeś nam zostawić się na pustyni, ponieważ zamierzasz rozpocząć nowe życie jako kaktus -wyjaśniła beznamiętnym głosem Catarina. -A potem wyczarowałeś takie maciupeńkie igiełki i cisnąłeś nimi w nas. Z idealną precyzją. [...] -Cóż... -stęknął z godnością. -Musieliście być zachwyceni moją celnością, biorąc pod uwagę, jak bardzo byłem wstawiony. -Słowo "zachwycona" nie najlepi...
Rozwiń- Jesteś... aniołem? - Pewnie - zakpił nieznajomy - tylko skrzydła zostawiłem w przedpokoju, by nie nabłocić.
Mamo, powiedz, proszę, jak do domu wrócić, Zgubiłam się w lesie, chciałam drogę skrócić. Spotkał mnie wilkołak i w swej okropności, Pokazał mi zęby i wyrwał wnętrzności. Mamo, powiedz, proszę, jak do domu wrócić, Zgubiłam się w lesie, chciałam drogę skrócić. Zatrzymał mnie wampir, miał krzaczastą brew, Pokazał mi zęby i wyssał mą krew. Mamo, pomóż, proszę, chciałabym iść...
Rozwiń-Ciekawość to pierwszy stopień do drugiego stopnia ciekawości - odparł Felix. - A klika stopni dalej są regularne kłopoty.
- Nie mogę się zdecydować, czy jesteś szalony, czy głupi. - Mam tyle wspaniałych cech, że niekiedy trudno wybrać.