Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jest to książka niezwykła. Trochę bajkowa, ale generalnie mówi o relacjach międzypokoleniowych. I pięknie opowiada o świecie, który powolutku odchodzi. I prowokuje trochę do wspomnień z dzieciństwa. Ja przynajmniej tak zrobiłam...

Jest to książka niezwykła. Trochę bajkowa, ale generalnie mówi o relacjach międzypokoleniowych. I pięknie opowiada o świecie, który powolutku odchodzi. I prowokuje trochę do wspomnień z dzieciństwa. Ja przynajmniej tak zrobiłam...

Owszem morderstwo jest, ale jest też mnóstwo innych rzeczy - śląska gadka, psie monologi itp.

Owszem morderstwo jest, ale jest też mnóstwo innych rzeczy - śląska gadka, psie monologi itp.

Można powiedzieć Marinina jak zwykle świetna. Tylko radzę czytać uważnie, nie pogubić się, bo wszystko zawiłe bardzo. I tak jak kiedys powiedziała panna Marple - to jak rozplątywanie splatanyc nitek w robótce...

Można powiedzieć Marinina jak zwykle świetna. Tylko radzę czytać uważnie, nie pogubić się, bo wszystko zawiłe bardzo. I tak jak kiedys powiedziała panna Marple - to jak rozplątywanie splatanyc nitek w robótce...

Wszystkie książki Isabell Allende są doskonałe. Pełne osobistych przemyśleń, refleksji. Ta ostatnia trochę odmienna, bo dzieje się w USA ale dotyczy także imigrantów i wzajemnych relacji. Świetna książka, w której przebłyskuje także nadzieja na lepsze jutro i dobre uczucia.

Wszystkie książki Isabell Allende są doskonałe. Pełne osobistych przemyśleń, refleksji. Ta ostatnia trochę odmienna, bo dzieje się w USA ale dotyczy także imigrantów i wzajemnych relacji. Świetna książka, w której przebłyskuje także nadzieja na lepsze jutro i dobre uczucia.

Pan Maciej trzyma poziom! Książka świetna

Pan Maciej trzyma poziom! Książka świetna

Zabójstwo jest, ale jakby w tle. Najważniejsze i świetne to czas i miejsce - stan wojenny, wszechobecne ubóstwo (także w milicji), język i ludzie. Świetna rzecz i zakończenie zaskakujące.

Zabójstwo jest, ale jakby w tle. Najważniejsze i świetne to czas i miejsce - stan wojenny, wszechobecne ubóstwo (także w milicji), język i ludzie. Świetna rzecz i zakończenie zaskakujące.

Chyba na tym się skończy moje spotkanie z Maxem. Za dużo tu obscenicznych obrazów ofiar zbrodni. Jeśli na tym ma polegać dalsza droga twórcza Maxa Czornego - to nie dla mnie. Zresztą, co kto lubi...

Chyba na tym się skończy moje spotkanie z Maxem. Za dużo tu obscenicznych obrazów ofiar zbrodni. Jeśli na tym ma polegać dalsza droga twórcza Maxa Czornego - to nie dla mnie. Zresztą, co kto lubi...

Trudno mi powiedzieć rewelacyjna. Bardziej pasuje po prostu "piękna". Początek trochę dla mnie denerwujący, ale wczytałam się i z każdą stroną mój podziw był większy. Piękna opowieść o sztuce, a przede wszystkim o ludzkiej duszy, pokręconym życiu i szukaniu siebie.

Trudno mi powiedzieć rewelacyjna. Bardziej pasuje po prostu "piękna". Początek trochę dla mnie denerwujący, ale wczytałam się i z każdą stroną mój podziw był większy. Piękna opowieść o sztuce, a przede wszystkim o ludzkiej duszy, pokręconym życiu i szukaniu siebie.

Piękna i egzotyczna książka, Australia, przyroda,ludzie, uczucia

Piękna i egzotyczna książka, Australia, przyroda,ludzie, uczucia

To chyba najlepsza ich książka. Świetnie oddany klimat Górnego Śląska, przemian tam zachodzących i kapitalnie prowadzone śledztwo. I cały czas dręczyło mnie pytanie - to jak to było z Marchwickim?

To chyba najlepsza ich książka. Świetnie oddany klimat Górnego Śląska, przemian tam zachodzących i kapitalnie prowadzone śledztwo. I cały czas dręczyło mnie pytanie - to jak to było z Marchwickim?

Emigranci w Ameryce, historia typowego (?) miasteczka w pigułce. Jednocześnie bajka, bo takich miast i takich ludzi to chyba nie ma. Ale jest to książka tak pogodna, pełna humoru, niezwykłych wydarzeń, fajnych spostrzeżeń, że będę do niej wracać. Na poprawę nastroju.

Emigranci w Ameryce, historia typowego (?) miasteczka w pigułce. Jednocześnie bajka, bo takich miast i takich ludzi to chyba nie ma. Ale jest to książka tak pogodna, pełna humoru, niezwykłych wydarzeń, fajnych spostrzeżeń, że będę do niej wracać. Na poprawę nastroju.

Jak ja lubię takie książki... Ciekawa fabuła, osadzona w realnych wydarzeniach historycznych.

Jak ja lubię takie książki... Ciekawa fabuła, osadzona w realnych wydarzeniach historycznych.

Mróz coraz lepszy. Ilościowo płodny jak Kraszewski, a jakościowo wspina się na wyżyny. Czytałam i czytałam, a na końcu osłupiałam... Brawo!

Mróz coraz lepszy. Ilościowo płodny jak Kraszewski, a jakościowo wspina się na wyżyny. Czytałam i czytałam, a na końcu osłupiałam... Brawo!

Coś innego... Stylizowany język, akcja trochę jak w "Czarnych chmurach"... Fajnie się czyta.

Coś innego... Stylizowany język, akcja trochę jak w "Czarnych chmurach"... Fajnie się czyta.

Najlepsza ze wszystkich. Akcja jak na karuzeli. Już już wydawało się, że wiem kto, a za chwilę wyłaniał się ktoś inny, a za chwilę znowu "to jednak tamten", i tak do samego końca. No i sam koniec... aż mnie przeszył dreszczyk...

Najlepsza ze wszystkich. Akcja jak na karuzeli. Już już wydawało się, że wiem kto, a za chwilę wyłaniał się ktoś inny, a za chwilę znowu "to jednak tamten", i tak do samego końca. No i sam koniec... aż mnie przeszył dreszczyk...

Lubię takie książki. Sporo informacji historycznych, lubię zawsze wszystko sprawdzić i w ten sposób dowiaduję się ciekawych faktów z naszej i nie tylko historii. Fajna przeplatanka teraźniejszości i przeszłości.

Lubię takie książki. Sporo informacji historycznych, lubię zawsze wszystko sprawdzić i w ten sposób dowiaduję się ciekawych faktów z naszej i nie tylko historii. Fajna przeplatanka teraźniejszości i przeszłości.

Wreszcie coś do uśmiechu i śmiechu! Zakupiłam tę książkę, żeby mieć pod ręką w chwilach chandry. Dużo w niej pogody ducha i fajnych myśli.

Wreszcie coś do uśmiechu i śmiechu! Zakupiłam tę książkę, żeby mieć pod ręką w chwilach chandry. Dużo w niej pogody ducha i fajnych myśli.

Piękna książka. Piękna, smutna, ale zachwyca każdą stroną, od początku do końca. Jest wojna i ludzie, piękni, bohaterscy, wytrwali. Wzrusza ta książka, ciekawi do samego końca.

Piękna książka. Piękna, smutna, ale zachwyca każdą stroną, od początku do końca. Jest wojna i ludzie, piękni, bohaterscy, wytrwali. Wzrusza ta książka, ciekawi do samego końca.

Powiedziałabym, że niezła. Choć widać troszkę Doriana Graya i słychać echo opowiadań Stefana Grabińskiego.

Powiedziałabym, że niezła. Choć widać troszkę Doriana Graya i słychać echo opowiadań Stefana Grabińskiego.

Recepta na morderstwo doskonałe...

Recepta na morderstwo doskonałe...