-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1140
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać366
-
ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński21
Biblioteczka
2013-12-11
2013-05-07
Kocham tę książkę. Jest stosunkowo krótka, lecz mimo to czyta się ją łatwo i przyjemnie. Zamaskowany jeździec, pomagający słabym i uciśnionym... taki hiszpański Robin Hood. Zabawna, barwnie opisująca podniosłe czyny naszego dzielnego awanturnika. I do tego zakazana, a jednocześnie czysta miłość, przedstawiona w romantyczny, niezwykły sposób. Polecam :)
Kocham tę książkę. Jest stosunkowo krótka, lecz mimo to czyta się ją łatwo i przyjemnie. Zamaskowany jeździec, pomagający słabym i uciśnionym... taki hiszpański Robin Hood. Zabawna, barwnie opisująca podniosłe czyny naszego dzielnego awanturnika. I do tego zakazana, a jednocześnie czysta miłość, przedstawiona w romantyczny, niezwykły sposób. Polecam :)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Po przeczytaniu "Milczenia owiec" niemal biegłam do biblioteki po "Hannibala". Miejscami zbyt ciągnąca się fabuła nie trzyma w napięciu aż tak, jak jej poprzedniczka, mimo to czyta się ją z wypiekami.
Doktor Lecter - bezlitosny morderca i potwór, z drugiej strony jednak wrażliwy człowiek, koneser wina, delektujący się pięknem muzyki i sztuki. A zakończenie? Cóż, spodziewałam się wszystkiego, ale nie tego. Mimo to byłam mile zaskoczona. Ci którzy oglądali film, ale nie czytali książki, niech koniecznie nadrobią zaległości. Polecam!
Po przeczytaniu "Milczenia owiec" niemal biegłam do biblioteki po "Hannibala". Miejscami zbyt ciągnąca się fabuła nie trzyma w napięciu aż tak, jak jej poprzedniczka, mimo to czyta się ją z wypiekami.
Doktor Lecter - bezlitosny morderca i potwór, z drugiej strony jednak wrażliwy człowiek, koneser wina, delektujący się pięknem muzyki i sztuki. A zakończenie? Cóż,...
To od tej właśnie książki zaczęłam moją przygodę z Harrisem. A stało się to z iście przyziemnych powodów; w bibliotece zabrakło wolnych egzemplarzy "Czerwonego Smoka". A że jestem z natury "w gorącej wodzie kąpana", nie mogłam się doczekać i zabrałam się za "Milczenie owiec". Czy żałuję? Skądże! Książka wciąga po uszy. Nieco pokrętna fabuła pobudza wyobraźnię do tego stopnia, że w nocy, w drodze do łazienki, zastanawiasz się czy Doktor Lecter nie stoi przypadkiem za Twoimi plecami. Ja osobiście do pokoju wracałam sprintem. Genialny thriller psychologiczny. Polecam.
To od tej właśnie książki zaczęłam moją przygodę z Harrisem. A stało się to z iście przyziemnych powodów; w bibliotece zabrakło wolnych egzemplarzy "Czerwonego Smoka". A że jestem z natury "w gorącej wodzie kąpana", nie mogłam się doczekać i zabrałam się za "Milczenie owiec". Czy żałuję? Skądże! Książka wciąga po uszy. Nieco pokrętna fabuła pobudza wyobraźnię do tego...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Pewnego dnia obejrzałam film z czystej ciekawości... Oczarował mnie.
Innego dnia przemierzałam półki biblioteki... Ujrzałam książkę.
Przeczytałam książkę... Stwierdziłam, że film jest niczym w porównaniu do powieści.
Pewnego dnia obejrzałam film z czystej ciekawości... Oczarował mnie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toInnego dnia przemierzałam półki biblioteki... Ujrzałam książkę.
Przeczytałam książkę... Stwierdziłam, że film jest niczym w porównaniu do powieści.