-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać245
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2017-06-18
2017-03-19
2017-02-08
2016-08-12
2016-08-05
2016-04-25
2016-02-29
2016-03-01
2016-01-16
2015-12-31
The only disadvantage of this book is that it is definitely too short :)
The only disadvantage of this book is that it is definitely too short :)
Pokaż mimo to2016-01-07
Czytając ją, miałam wiele różnych pomysłów na to, kto jest winien, jednak prawda okazała się całkiem inna. A przecież tak oczywista! Rzec by można, że ZBYT oczywista...
Czytając ją, miałam wiele różnych pomysłów na to, kto jest winien, jednak prawda okazała się całkiem inna. A przecież tak oczywista! Rzec by można, że ZBYT oczywista...
Pokaż mimo to2015-12-24
Naprawdę rewelacyjna! Do samego finału nie miałam pojęcia, kto za wszystkim stoi ;)
Naprawdę rewelacyjna! Do samego finału nie miałam pojęcia, kto za wszystkim stoi ;)
Pokaż mimo to2016-02-02
2014-06-03
2013-11-04
Bardzo zabawna książka.
Jedno mnie tylko drażniło, a mianowicie tłumaczenie imion. Bo jakim cudem tłumacz przełożył np. "Wednesday" na "Zaduszkę"? Albo zmienił "Gomeza" na "Fernanda"?
Kiedy do takich dotrze, że pewnych rzeczy się NIE TŁUMACZY?
Książka wypadła dość średnio, mimo to polecam ją fanom ekscentrycznej rodzinki i nie tylko.
Bardzo zabawna książka.
Jedno mnie tylko drażniło, a mianowicie tłumaczenie imion. Bo jakim cudem tłumacz przełożył np. "Wednesday" na "Zaduszkę"? Albo zmienił "Gomeza" na "Fernanda"?
Kiedy do takich dotrze, że pewnych rzeczy się NIE TŁUMACZY?
Książka wypadła dość średnio, mimo to polecam ją fanom ekscentrycznej rodzinki i nie tylko.
2015-09-18
To jest jedna z niewielu książek, jakie pochłonęły mnie dosłownie po czterech stronach.
Miłość, nienawiść, zazdrość i chorobliwe podążanie za młodością i pięknem perfekcyjnie łączą się w całość.
'Portret...' to prawdziwa kopalnia cytatów i mądrości życiowych, które nie są jednak wciśnięte 'na siłę', ale wspaniale wplatają się w całość fabuły. Nie żałuję ani jednej minuty spędzonej przy lekturze tej książki.
Mam tylko jedno ale: tłumaczenie pana Jerzego Łozińskiego.
Nie dość, że bezczelnie WYCIĄŁ co najmniej dwa rozdziały (nie szukałam więcej, zanadto byłam zirytowana), to jeszcze tłumaczenie niektórych zwrotów aż się prosi o pomstę do nieba. I o ile wydanie 'nieocenzurowane' powinno być z założenia dłuższe i bardziej rozbudowane, o tyle Pan Łoziński robi sobie z tego tyle, ile z zeszłorocznego śniegu.
Pozostaje mieć nadzieję, że Oscar Wilde nie przewraca się w grobie.
To jest jedna z niewielu książek, jakie pochłonęły mnie dosłownie po czterech stronach.
Miłość, nienawiść, zazdrość i chorobliwe podążanie za młodością i pięknem perfekcyjnie łączą się w całość.
'Portret...' to prawdziwa kopalnia cytatów i mądrości życiowych, które nie są jednak wciśnięte 'na siłę', ale wspaniale wplatają się w całość fabuły. Nie żałuję ani jednej minuty...
'My name is Hercule Poirot and I am probably the greatest detective in the world.'
I've always assumed that Sherlock Holmes is the greatest one.
But whatever is the truth, I'm certain that the two damn brilliant detectives can share a place on the pedestal.
'My name is Hercule Poirot and I am probably the greatest detective in the world.'
Pokaż mimo toI've always assumed that Sherlock Holmes is the greatest one.
But whatever is the truth, I'm certain that the two damn brilliant detectives can share a place on the pedestal.