Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Sięgnęłam po te książkę z ciekawości, zastanawiając się ,,co też ten Rafcio tam wypocił?,,. Jestem mega pozytywnie zaskoczona! Czyta się lekko i szybko. Gdyby ktoś mi zaczal opowiadać o czym jest ta książka raczej bym się nie zainteresowała. Z pozoru troche o wszystkim i o niczym. Jednak sposób w jaki Autor buduje poszczególne wątki i postacie, sprawia, że można ją pochłonąć jednym tchem. Do tego sklania do refleksji, czyli ma wszystko, co dobra książka mieć powinna, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że to debiut literacki. Czekam na następne powieści!

Sięgnęłam po te książkę z ciekawości, zastanawiając się ,,co też ten Rafcio tam wypocił?,,. Jestem mega pozytywnie zaskoczona! Czyta się lekko i szybko. Gdyby ktoś mi zaczal opowiadać o czym jest ta książka raczej bym się nie zainteresowała. Z pozoru troche o wszystkim i o niczym. Jednak sposób w jaki Autor buduje poszczególne wątki i postacie, sprawia, że można ją ...

Nie jest to zla książka. Fabula ciekawa, ale odniosłam wrażenie, że można z niej wycisnąć więcej. Pozostaje pewien niedosyt. Jakby autorka nie do końca umiała ubrać w słowa, to co chciała przekazać. Pisana dość chaotycznie. Mimo to, zdaje się nie zasługiwać na tak wiele negatywnych opinii.

Nie jest to zla książka. Fabula ciekawa, ale odniosłam wrażenie, że można z niej wycisnąć więcej. Pozostaje pewien niedosyt. Jakby autorka nie do końca umiała ubrać w słowa, to co chciała przekazać. Pisana dość chaotycznie. Mimo to, zdaje się nie zasługiwać na tak wiele negatywnych opinii.

Początek, a w zasadzie pierwsza część, nie zachwyciły mnie zupełnie, a wręcz wydawaly się nudne. Bo co jest ciekawego w opowieści o zamążpójściu typowej starej panny z siostra na utrzymaniu? A jednak dalej robi się ciekawie, czyta się lekko także nie załuje, że wytrwałam :)

Początek, a w zasadzie pierwsza część, nie zachwyciły mnie zupełnie, a wręcz wydawaly się nudne. Bo co jest ciekawego w opowieści o zamążpójściu typowej starej panny z siostra na utrzymaniu? A jednak dalej robi się ciekawie, czyta się lekko także nie załuje, że wytrwałam :)

Spodziewałam się typowej książki wprowadzającej w klimat Świąt. Jednak historia mogłaby się rozgrywać w każdym miesiącu niż grudzień. Dość ciekawa, wciągająca, przyjemnie się czyta. To moja pierwsza powieść tej autorki, język, jakim operuje jest ciut... hmm mało różnorodny. ,,Perlisty śmiech,, długo bedzie mi się kojarzył z tą książką ;)

Spodziewałam się typowej książki wprowadzającej w klimat Świąt. Jednak historia mogłaby się rozgrywać w każdym miesiącu niż grudzień. Dość ciekawa, wciągająca, przyjemnie się czyta. To moja pierwsza powieść tej autorki, język, jakim operuje jest ciut... hmm mało różnorodny. ,,Perlisty śmiech,, długo bedzie mi się kojarzył z tą książką ;)

Ładny język, stylistyka, ciekawe metafory. Mimo tego początek mnie nie urzekł, ba połowa wydawala się wręcz nudna. Niby coś się działo Ale jakoś tak powoli. Na szczęście nie mam w zwyczaju nie kończyć książek bo im dalej było coraz lepiej, ciekawiej, wręcz intrygująco :)

Ładny język, stylistyka, ciekawe metafory. Mimo tego początek mnie nie urzekł, ba połowa wydawala się wręcz nudna. Niby coś się działo Ale jakoś tak powoli. Na szczęście nie mam w zwyczaju nie kończyć książek bo im dalej było coraz lepiej, ciekawiej, wręcz intrygująco :)

Bardzo poruszająca historia. Sklania do refleksji, jak okrutne potrafi być życie...

Bardzo poruszająca historia. Sklania do refleksji, jak okrutne potrafi być życie...