Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Raczej szukanie taniej sensacji, niż dobre dziennikarstwo. Czarno-białe tezy nie wyczerpują tematu.

Raczej szukanie taniej sensacji, niż dobre dziennikarstwo. Czarno-białe tezy nie wyczerpują tematu.

Książka tak mocna, że aż ciarki przechodzą. Ilość zła, którą przepuścił przez migawkę Miller trafia prosto do głowy i serca. Zło tak wielkie, że zniszczyło samego Millera.

Książka tak mocna, że aż ciarki przechodzą. Ilość zła, którą przepuścił przez migawkę Miller trafia prosto do głowy i serca. Zło tak wielkie, że zniszczyło samego Millera.

Hampton Sides w świetnej formie! Książkę czyta się jak dobry kryminał. Dodatkowo punktuję za historyczne i socjologiczne tło, świetnie ukazujący Amerykę schyłku lat 60.

Hampton Sides w świetnej formie! Książkę czyta się jak dobry kryminał. Dodatkowo punktuję za historyczne i socjologiczne tło, świetnie ukazujący Amerykę schyłku lat 60.

Z pewnością to ciekawy materiał, na którego research autorka poświeciła wiele czasu. Szkoda jedynie że treść przedstawiona jest w stylu Dziennika Telewizyjnego, co miało nadać pewnie książce nieco komicznego charakteru. Mnie utrudniło odbiór.

Z pewnością to ciekawy materiał, na którego research autorka poświeciła wiele czasu. Szkoda jedynie że treść przedstawiona jest w stylu Dziennika Telewizyjnego, co miało nadać pewnie książce nieco komicznego charakteru. Mnie utrudniło odbiór.

Skandynawia to jednak czasami zbyt mało na dobry kryminał. W tym przypadku zawiodła fabuła, pozwalająca sąsiadom denatki zaglądać na miejsce zbrodni, jakby wpadali na popołudniową kawę.

Skandynawia to jednak czasami zbyt mało na dobry kryminał. W tym przypadku zawiodła fabuła, pozwalająca sąsiadom denatki zaglądać na miejsce zbrodni, jakby wpadali na popołudniową kawę.

Rwana, minimalistyczna narracja sprawia, że wiele z przytoczonych historii czyta się po prostu topornie. Temat dobry, chociaż czasami autor zahacza o tanią sensację.

Rwana, minimalistyczna narracja sprawia, że wiele z przytoczonych historii czyta się po prostu topornie. Temat dobry, chociaż czasami autor zahacza o tanią sensację.

Książka nie odbiegająca poziomem od poprzedniczki. Strumień myśli przelany na papier, maniera zapatrzonej w siebie nastolatki oraz zwalająca z nóg ilość błędów interpunkcyjnych i stylistycznych.

Książka nie odbiegająca poziomem od poprzedniczki. Strumień myśli przelany na papier, maniera zapatrzonej w siebie nastolatki oraz zwalająca z nóg ilość błędów interpunkcyjnych i stylistycznych.

Byłam świadoma, że książka nie jest wysokich lotów, jednak to, co przeczytałam, wprawiło mnie w olbrzymie zażenowanie. Teksty lekarskie p. Nicole czytam i cenię ją za dużą wiedzę, jednak nie rozumiem, po co było wydawać tę książkę, która do złudzenia przypomina pamiętnik 13-latki, schowany pod materacem i pisany z wypiekami na twarzy. Są książki, które nie powinny powstać - to jedna z nich.

Byłam świadoma, że książka nie jest wysokich lotów, jednak to, co przeczytałam, wprawiło mnie w olbrzymie zażenowanie. Teksty lekarskie p. Nicole czytam i cenię ją za dużą wiedzę, jednak nie rozumiem, po co było wydawać tę książkę, która do złudzenia przypomina pamiętnik 13-latki, schowany pod materacem i pisany z wypiekami na twarzy. Są książki, które nie powinny powstać -...

Jeśli to jest światowy bestseller to nie chcę wiedzieć, jak wygląda światowa "średnia półka".

Jeśli to jest światowy bestseller to nie chcę wiedzieć, jak wygląda światowa "średnia półka".

Kolejny raz autor sięga po ciekawe - wg niego - erotyczne wstawki dla kur domowych. Jako czytelnik czuje się zażenowana. A szkoda, bo książka sama w sobie jest fajną rozrywką.

Kolejny raz autor sięga po ciekawe - wg niego - erotyczne wstawki dla kur domowych. Jako czytelnik czuje się zażenowana. A szkoda, bo książka sama w sobie jest fajną rozrywką.

Dobrze opracowany i przygotowany materiał, bez miejsca na domysły i stawiający jasne pytania. Dobra robota!

Dobrze opracowany i przygotowany materiał, bez miejsca na domysły i stawiający jasne pytania. Dobra robota!

Polska kryminalna, czasami absurdalna. Czyta się szybko, chociaż czasami zbyt szybkie skoki myślowe autora zmuszają nas do ponownego przeczytania akapitu i domyślenia się co też miał na myśli. Dobra na wakacje!

Polska kryminalna, czasami absurdalna. Czyta się szybko, chociaż czasami zbyt szybkie skoki myślowe autora zmuszają nas do ponownego przeczytania akapitu i domyślenia się co też miał na myśli. Dobra na wakacje!

Rzetelny reportaż poprowadzony dwoma, równoległymi wątkami. Świetna lekcja historii dla pasjonatów lotnictwa cywilnego.

Rzetelny reportaż poprowadzony dwoma, równoległymi wątkami. Świetna lekcja historii dla pasjonatów lotnictwa cywilnego.

Dawno nie czytałam tak absurdalnie złej książki - grafomania w czystej postaci zieje z każdego zdania. Dodatkowo wiarygodność treści jest dla mnie mocno wątpliwa, szczególnie widząc autorkę Polkę ukrywającą się pod bliskowschodnio-brzmiącym pseudonimem. Reszta oferowanych przez nią pozycji to także quasi-wspomnienia domniemanych ofiar arabskich porywów serca. Dość takiej literaturze!

Dawno nie czytałam tak absurdalnie złej książki - grafomania w czystej postaci zieje z każdego zdania. Dodatkowo wiarygodność treści jest dla mnie mocno wątpliwa, szczególnie widząc autorkę Polkę ukrywającą się pod bliskowschodnio-brzmiącym pseudonimem. Reszta oferowanych przez nią pozycji to także quasi-wspomnienia domniemanych ofiar arabskich porywów serca. Dość takiej...

Praca tłumacza: bez zarzutu, opowieść: fascynująca, smaczki: są - coś jednak sprawia, że nie czyta się jej tak samo lekko jak "Imperium..." oraz "Krwi i burzy". Czuje się najzwyczajniej zmęczona lekturą.

Praca tłumacza: bez zarzutu, opowieść: fascynująca, smaczki: są - coś jednak sprawia, że nie czyta się jej tak samo lekko jak "Imperium..." oraz "Krwi i burzy". Czuje się najzwyczajniej zmęczona lekturą.

Zapowiadana niczym "Miłość, szmaragd i krokodyl", w rzeczywistości okazała się spisem luźnych, niepowiązanych (poza kontynentem) ze sobą wspomnień.

Zapowiadana niczym "Miłość, szmaragd i krokodyl", w rzeczywistości okazała się spisem luźnych, niepowiązanych (poza kontynentem) ze sobą wspomnień.

Niepozorna, ale szybko chwytająca za gardło, trzymająca w napięciu i pokazująca największą zbrodnię od czasów II Wojny Światowej w Europie. Mistrzowsko nakreślony dylemat moralny.

Niepozorna, ale szybko chwytająca za gardło, trzymająca w napięciu i pokazująca największą zbrodnię od czasów II Wojny Światowej w Europie. Mistrzowsko nakreślony dylemat moralny.

Idealne na parne, gorące lato. Głowa odpoczywa, akcja się toczy, wątki zaskakują.

Idealne na parne, gorące lato. Głowa odpoczywa, akcja się toczy, wątki zaskakują.

Po zachwytach nad "Imperium Wschodzącego Słońca" z tej samej serii po raz kolejny wydawca oddaje nam od rąk wyjątkową książkę: trochę powieść, trochę biografię, po trosze historię łotrzykowską i porywającą lekcję historii w jednym. Polecam!

Po zachwytach nad "Imperium Wschodzącego Słońca" z tej samej serii po raz kolejny wydawca oddaje nam od rąk wyjątkową książkę: trochę powieść, trochę biografię, po trosze historię łotrzykowską i porywającą lekcję historii w jednym. Polecam!