Notatki geologa : szmaragdy, złoto i... smak przygody

Okładka książki Notatki geologa : szmaragdy, złoto i... smak przygody Andrzej Śliwa
Okładka książki Notatki geologa : szmaragdy, złoto i... smak przygody
Andrzej Śliwa Wydawnictwo: Wydawnictwo Poligraf publicystyka literacka, eseje
184 str. 3 godz. 4 min.
Kategoria:
publicystyka literacka, eseje
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Poligraf
Data wydania:
2015-08-30
Data 1. wyd. pol.:
2015-08-30
Liczba stron:
184
Czas czytania
3 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378563563
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
14 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
8
7

Na półkach:

Zbiór zaskakujących luźno powiązanych ze sobą historii pozwala poczuć prawdziwy klimat Afryki spoza folderów turystycznych. Zabawna i nietuzinkowa! Zdecydowanie godna polecenia :)

Zbiór zaskakujących luźno powiązanych ze sobą historii pozwala poczuć prawdziwy klimat Afryki spoza folderów turystycznych. Zabawna i nietuzinkowa! Zdecydowanie godna polecenia :)

Pokaż mimo to

avatar
395
339

Na półkach: ,

Zapowiadana niczym "Miłość, szmaragd i krokodyl", w rzeczywistości okazała się spisem luźnych, niepowiązanych (poza kontynentem) ze sobą wspomnień.

Zapowiadana niczym "Miłość, szmaragd i krokodyl", w rzeczywistości okazała się spisem luźnych, niepowiązanych (poza kontynentem) ze sobą wspomnień.

Pokaż mimo to

avatar
132
75

Na półkach: ,

Jeśli ktoś myśli, że są to opowiadania stricte - podróżnicze to jest w błędzie. Są to dosłownie notatki geologa. Ciekawe do przeczytania, bo można dowiedzieć się paru interesujących i dość niezwykłych rzeczy o Afryce. Sposób spisania tych historii nie jest jednak powalający i nie stanowi ciągu zdarzeń, ale przeczytać jak najbardziej można.Książka zawiera wiele śmiesznych historii związanych ze zwierzętami, które przydarzyły się geologom podczas pobytu w Afryce. Opowiada też o mentalności i zwyczajach tubylców. Jest naprawdę ciekawa.

Jeśli ktoś myśli, że są to opowiadania stricte - podróżnicze to jest w błędzie. Są to dosłownie notatki geologa. Ciekawe do przeczytania, bo można dowiedzieć się paru interesujących i dość niezwykłych rzeczy o Afryce. Sposób spisania tych historii nie jest jednak powalający i nie stanowi ciągu zdarzeń, ale przeczytać jak najbardziej można.Książka zawiera wiele śmiesznych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
243
70

Na półkach:

Nie czytałam dotąd niczego w podobnym klimacie. Bardzo zaciekawiły mnie przede wszystkim relacje z mieszkańcami odwiedzanych przez autora krajów. Jako wielką miłośniczkę zwierząt wszelakich, poruszył mnie rozdział poświęcony kłusownictwu. Za to uśmiech na twarzy wywołały opisy spotkań zwierzyny z geologami. I hit nad hitami! Zdziwiłam się, kiedy przeczytałam, że w Zambii znają – a do tego bardzo szanują – Lecha Wałęsę. Takich ciekawostek znajdziecie w tej książce jeszcze więcej. Każdy z rozdziałów porusza inne tematy i opowiada o innych przygodach. Nie zabrakło także bardziej specjalistycznych fragmentów – opisów pracy geologa, procesu przygotowania wyprawy i tym podobnych rzeczy. Podkreślam jednak: Notatki geologa… to nie książka nastawiona na akcję, w której przewraca się stronę za stroną w obłąkańczym tempie, aby tylko dobrnąć do końca i dowiedzieć się co, gdzie, kto i z kim. Mówiąc inaczej, książka o przygodach, ale nie typowo przygodowa. Wyjaśniam, gdyby ktoś zbyt mocno wziął sobie do serca tytuł.

Jeśli chodzi o budowę to jest to zbiór notatek autora, spis jego wspomnień z wypraw. Co za tym idzie, wydarzenia zostały opisane bardzo subiektywnie, a my poznamy tyle, ile wie i pamięta sam Andrzej Śliwa. Byłam pozytywnie zaskoczona stylem języka – przejrzystym, konkretnym i przyjemnym w odbiorze. Niektórych może początkowo zaskakiwać wspomniana forma wypowiedzi, ale w mojej opinii wybór jest dobry. Notatki nadają książce charakteru jakby „dziennika z podróży”, a to tylko umacnia jej wiarygodność. Całość została podzielona na rozdziały opisujące różne kraje, a te na podrozdziały poruszające różne aspekty życia w tychże zakątkach. Wszystko przejrzyste, ładnie dopracowane i porządnie złożone.

czytaj więcej: http://recenzentkaksiazek.blog.pl/2015/11/18/notatki-geologa-szmaragdy-zloto-i-smak-przygody-andrzej-sliwa/

Nie czytałam dotąd niczego w podobnym klimacie. Bardzo zaciekawiły mnie przede wszystkim relacje z mieszkańcami odwiedzanych przez autora krajów. Jako wielką miłośniczkę zwierząt wszelakich, poruszył mnie rozdział poświęcony kłusownictwu. Za to uśmiech na twarzy wywołały opisy spotkań zwierzyny z geologami. I hit nad hitami! Zdziwiłam się, kiedy przeczytałam, że w Zambii...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1702
1687

Na półkach: ,

"Szkoda, że Ryszard Kapuściński nie napisał planowanej książki o Aminie – byłoby o czym pisać".


Długoletnie doświadczenie w wykonywaniu pewnych, dość specyficznych zawodów często staje się bazą umożliwiającą spisanie swoich najciekawszych wspomnień i podzielenie się nimi z ludźmi. Niewątpliwie, jedną z takich właśnie profesji jest praca geologa praktyka, który zajmuję się eksploracją złóż na różnych kontynentach. Profesji będącej źródłem wiedzy o kulturze innych społeczeństw. Publikacje takie, będące swoistymi zbiorami wspomnień i własnych, subiektywnych obserwacji, zawsze mają dla mnie wartość unikatową, nawet jeśli forma tych treści nie zaskakuje.

Andrzej Śliwa to geolog, który przez kilkadziesiąt lat zajmował się eksploatacją złóż, najczęściej w Afryce i w Azji. W firmach, w których pracował wykonywał wiele funkcji, od geologa terenowego do szefa przedsiębiorstwa, a nawet dyrektora kopalni złota. Autor w trakcie swojego zawodowego życia poszukiwał i eksplorował także złoto i szmaragdy.

"Notatki geologa: szmaragdy, złoto i... smak przygody" to zbiór dwudziestu dziewięciu reportaży, nazywanych przez autora zgodnie z tytułem – notatkami, będącymi odzwierciedleniem wspomnień Andrzeja Śliwy. Wspomnień z okresu wieloletniego doświadczenia w pracy geologa, który eksplorował złoża na trzech kontynentach. Całość publikacji wieńczą zamieszczone na końcu zdjęcia.

Pierwsza refleksja, jaka nasuwa mi się po przeczytaniu zbioru notatek Andrzeja Śliwy to przemożna ochota na kawę. Ale nie na kawę ze słoika, czy nawet kawę z ekskluzywnego ekspresu. Mam ochotę na kawę, której ziarna praży się z samego rana przy ognisku i dolewa do niej prawdziwego, świeżego mleka. Nic bowiem nie poradzę na to, że opis parzenia kawy w Ugandzie, będący jednym z wielu interesujących tekstów zawartych w omawianym zbiorze, tak bardzo rozpalił moje zmysły i uruchomił wyobraźnię. Przestrzegam więc wszystkich kawoszów przed lekturą tej książki, która wywołuje pragnienie napicia się tego prawdziwego, boskiego naparu

Myślę, że autor dość trafnie nazwał notatkami swoją książkę, bowiem zbiór ten zawiera liczne wspomnienia, spostrzeżenia, refleksje i luźne dygresje Andrzeja Śliwy z jego pobytu w miejscach, w jakich pracował, czyli Afryka, Kazachstan i Chile. Nie spodziewajcie się jednak, że teksty te zabiorą Was w ekscytujący wir przygody, niczym fabuła książek najlepszych pisarzy z nurtu literatury podróżniczej. Smak przygody, czyli określenie użyte w tytule zbioru jest bowiem mało wyczuwalny, ale pewne jego akcenty rzeczywiście się pojawiają. Na pewno nie zapomnę bowiem perypetii ze znanym w Afryce wężem, czyli czarną mambą, który posiada nawet swoją budzącą dreszcze legendę. Trudno również zapomnieć o... poligonach atomowych czy zaspach, które uśmiercają wiele istnień ludzkich. Tematem rzeka jest natomiast kwestia wydobywania szmaragdów i złota, czyli proceder, który przybiera niewyobrażalne rozmiary.

Z zapisów Andrzeja Śliwy wyłania się widoczny szacunek i przede wszystkim otwartość Polaka na ludzi zamieszkujących Zambię, Tanzanię czy chociażby Kazachstan. Geolog pokazując we własnych wspomnieniach niewielką część egzotyki tych miejsc, jest niezwykle wiarygodny w swoim przekazie. I czasami brakuje w jego notatkach swoistego dreszczyku emocji, czy też wartkiej akcji, ale często także jedno jego zdanie, jedna refleksja, wzbudzają wiele przemyśleń własnych czytelnika. Mnogość anegdot, jakimi naszpikowana jest książka, w tym ta o Lechu Wałęsie, z pewnością dodaje całej publikacji uroku.

W trakcie lektury zabrakło mi załączonych fotografii, które w mojej opinii stanowią nieodłączną część takiego zbioru. Kolorowe zdjęcia znalazłam dopiero na końcu i szkoda, że nie zostały dołączone do poszczególnych rozdziałów, tylko połączone w jedną całość. Myślę, że takie umiejscowienie wywołałoby lepszy efekt, bowiem lepiej jest od razu oglądać fotografie tego, o czym autor opowiada.

Notatki Andrzeja Śliwy to bogate źródło wiedzy o pracy geologa, teraz i kiedyś. To swoiste połączenie autobiografii, dokumentu i książki podróżniczej. Żałuję, że autor nie zamieścił choćby szczątkowych informacji o swoim prywatnym życiu, bowiem jak każdy czytelnik i takich informacji byłam zwyczajnie ciekawa. Jeśli chcecie poznać zupełnie inny obraz Afryki oraz pozostałych kontynentów, zbiór ten wydaje się odpowiedni, by spojrzeć na te miejsca z zupełnie nowej perspektywy. Ja już wiem, że robaki mopani to niezła zakąska dla naszego żołądka. Przed Wami więc jeszcze wiele do odkrycia.

http://www.subiektywnieoksiazkach.pl/

"Szkoda, że Ryszard Kapuściński nie napisał planowanej książki o Aminie – byłoby o czym pisać".


Długoletnie doświadczenie w wykonywaniu pewnych, dość specyficznych zawodów często staje się bazą umożliwiającą spisanie swoich najciekawszych wspomnień i podzielenie się nimi z ludźmi. Niewątpliwie, jedną z takich właśnie profesji jest praca geologa praktyka, który zajmuję się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1567
126

Na półkach: , , , , ,

„Geolog, podczas prac poszukiwawczych, bywa w różnych miejscach, niedostępnych nie tylko turystom, ale nawet większości miejscowych obywateli”

Geolog to zawód dla ludzi ciekawych świata, lubiących podróżować oraz poznawać historię i budowę różnych rejonów Ziemi. Geolog praktyk znaczną część swojego czasu spędza w terenie, często w miejscach niedostępnych dla zwykłego śmiertelnika, szukając i opisując, mniej lub bardziej, cenne kruszce. Tego typu wyjazdy terenowe mają to do siebie, iż nierzadko obfitują w zabawne i niezapomniane przygody, które potem wspomina się przez długie lata. I to właśnie o takich przygodach opowiada w swojej debiutanckiej książce „Notatki geologa. Szmaragdy, złoto i… smak przygody” polski geolog, Andrzej Śliwa.

Autor przez kilkadziesiąt lat swojego życia zajmował się poszukiwaniem i wydobywaniem różnego rodzaju złóż, zarówno tych typowych, jak i tych rzadko spotykanych. Większość eksploatacji prowadził na peryferiach świata - między innymi w afrykańskich wioskach zapomnianych przez świat i ludzi, gorących pustyniach czy syberyjskich stepach, gdzie temperatura dochodzi do -42°C. Już po przeczytaniu wstępu widać, iż autor przeżył i widział zdecydowanie więcej niż niejeden zwykły zjadacz chleba, ma więc o czym opowiadać swoim czytelnikom. Andrzej Śliwa w swojej debiutanckiej książce skupia się w głównej mierze na przygodach, jakie spotkały go podczas prowadzenia prac geologicznych w Afryce, Kazachstanie i Chile, przy czym Afryki jest tu zdecydowanie najwięcej. Geolog w każdym z tych krajów spędził po kilkanaście lat, miał więc okazję poznać je „od podszewki”, dzięki czemu jego relacja dodatkowo nabiera na wiarygodności, a odbiorca dowiaduje się wielu ciekawych rzeczy, których na próżno szukać w zwykłych książkach podróżniczych.

Myślę, że zbytnio nie przesadzę, gdy napiszę, iż „Notatki geologa” zawierają w sobie wszystkie elementy niezbędne do stworzenia dobrej, trzymającej w napięciu powieści przygodowej. Mamy tutaj bowiem niebezpieczne przygody, przyprawiające czytelnika o szybsze bicie serca, bezcenne klejnoty, takie jak szmaragdy i złoto, dzikie zwierzęta, między innymi: lwy, słonie oraz węże różnorakich gatunków, egzotyczną florę, 40-stopniowe mrozy, jaki i 50-stopniowe upały, nie brakuje również najróżniejszych kanciarzy, przemytników i złodziei. Książka, już od pierwszych stron, zachwyca bogactwem opisów miejsc, ludzi i zwierząt, wiele też się w niej dzieje, więc na nudę podczas lektury nie można narzekać. Mnie osobiście najbardziej spodobał się opis spotkania autora ze słoniem, który, jak się okazuje, nie zawsze chce zejść człowiekowi z drogi.

Język, jakim posługuje się autor, jest zwięzły i konkretny. Takie też są poszczególne rozdziały. Nie mamy tutaj rozbudowanej fabuły. Na całość, jak wskazuje sam tytuł, składają się po prostu luźne notatki i przezabawne anegdotki. Książka jest napisana w miarę przystępny i zabawny sposób, czyta się ją więc całkiem szybko i przyjemnie, miejscami z szerokim uśmiechem na twarzy. Andrzej Śliwa potrafi zaciekawić czytelnika i utrzymać jego zainteresowanie od pierwszej do ostatniej strony. Ja osobiście podczas lektury tej pozycji dowiedziałam się wielu ciekawych i nowych dla mnie rzeczy na temat egzotycznych rejonów naszej planety, więc po jej skończonej jestem w pełni usatysfakcjonowana, gdyż otrzymałam więcej niż się spodziewałam. Poza tym dodatkowym plusem książki są umieszczone na jej końcu zdjęcia obrazujące przebieg poszczególnych prac geologa w terenie.

Komu mogę polecić „Notatki geologa” ? Na pewno tym, którzy lubią książki podróżnicze, a także tym, którzy interesują się kulturą oraz historią Afryki i Kazachstanu. Niemniej jednak myślę, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Ja w każdym razie mam nadzieję, iż autor nie poprzestanie tylko na jednej publikacji i że wkrótce ukarze się jej kontynuacja.

[http://bierziczytaj.blogspot.com]

„Geolog, podczas prac poszukiwawczych, bywa w różnych miejscach, niedostępnych nie tylko turystom, ale nawet większości miejscowych obywateli”

Geolog to zawód dla ludzi ciekawych świata, lubiących podróżować oraz poznawać historię i budowę różnych rejonów Ziemi. Geolog praktyk znaczną część swojego czasu spędza w terenie, często w miejscach niedostępnych dla zwykłego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1523
1315

Na półkach:

Zbiór różnego rodzaju wspomnień, w dużej mierze opisujący świat, który minął i którego już nie doświadczymy. Człowiek miał fascynujące życie.

Zbiór różnego rodzaju wspomnień, w dużej mierze opisujący świat, który minął i którego już nie doświadczymy. Człowiek miał fascynujące życie.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    17
  • Przeczytane
    17
  • Posiadam
    7
  • Publicystyka literacka, eseje
    1
  • Podróże
    1
  • 2017
    1
  • W domowej biblioteczce
    1
  • 2015-2018
    1
  • Azja/Afryka
    1
  • Z autografem
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Notatki geologa : szmaragdy, złoto i... smak przygody


Podobne książki

Przeczytaj także