-
Artykuły
Weź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę „Piękne życie” Virginie GrimaldiLubimyCzytać6 -
Artykuły
„A co innego miał powiedzieć?”. Powieść rosyjskiego pisarza wycofana po poparciu PutinaKonrad Wrzesiński22 -
Artykuły
„Johnny Panika i Biblia Snów“: 32 opowiadania Sylvii Plath w końcu w polskim przekładzieLubimyCzytać4 -
Artykuły
Pustkę wypełnić opowieścią. Maciej Sieńczyk i „Spotkanie po latach”Konrad Wrzesiński1
Biblioteczka
2016-12-19
2018-07-30
Ta historia potrafi zaciekawić, tak, że bardzo się niecierpliwiłam chcąc wiedzieć co będzie dalej. To jest niesamowita książka. Czytając ją od początku do końca odczuwałam spójność , wyobraźnię oraz talent autorki. Historia jest skarbnicą, każdą stronę wypełniła wartościami, emocjami, czymś smutnym, złym, ale i radosnym i takim niewinnym. W tej książce jest wiele miłości, ale nie tylko tej dobrej, bo również tej złej, toksycznej. To bardzo paradoksalne połączenie dało tyle mocy książce, że stworzona została bardzo szokująca historia, która nie zawsze przynosi pozytywne skutki, ale z drugiej strony daje jakieś światełko nadziei. Wielkie brawa dla autorki bo jak dla mnie stworzyła ona ARCYDZIEŁO!
Ta historia potrafi zaciekawić, tak, że bardzo się niecierpliwiłam chcąc wiedzieć co będzie dalej. To jest niesamowita książka. Czytając ją od początku do końca odczuwałam spójność , wyobraźnię oraz talent autorki. Historia jest skarbnicą, każdą stronę wypełniła wartościami, emocjami, czymś smutnym, złym, ale i radosnym i takim niewinnym. W tej książce jest wiele miłości,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-09-10
To było niesamowite, wybitne i wzruszające. Jakie to świetne uczucie być świadkiem dojrzewania niezwykłej relacji całkiem przypadkowych sobie ludzi.
Piękne, jaka ta książka jest piękna!
Autorka stworzyła jak dla mnie ARCYDZIEŁO wśród polskiej literatury młodzieżowej. Historia rozbiła mnie na milion małych kawałków, igrając przy tym moimi emocjami. Czułam ciągłe wzruszenie, gdyż wszystko miało bardzo intymną otoczkę. Byłam bardzo poruszona, że mogłam przyglądać się jak z czegoś niewinnego powstaje coś wielkiego i tak cennego. Nie radziłam sobie z tym ogromem emocji i dosłownie wiele razy musiałam na kilka sekund odłożyć książkę, żeby powstrzymać łzy i nadmiar uczuć, które się we mnie tliły.
Każda strona, każde zdanie i wyraz posiadało ogromną wartość, a cała książka to taka skarbnica z którą autorka chętnie się z Wami podzieli.
To było niesamowite, wybitne i wzruszające. Jakie to świetne uczucie być świadkiem dojrzewania niezwykłej relacji całkiem przypadkowych sobie ludzi.
Piękne, jaka ta książka jest piękna!
Autorka stworzyła jak dla mnie ARCYDZIEŁO wśród polskiej literatury młodzieżowej. Historia rozbiła mnie na milion małych kawałków, igrając przy tym moimi emocjami. Czułam ciągłe...
2017-07-20
Dawno nie wciągnęłam się tak bardzo w żaden kryminał jak w trakcie czytania Najmroczniejszego sekretu. Jak dla mnie ta książka była niesamowitym, pozytywnym zaskoczeniem.Autorka wykreowała bardzo dobry kryminał lub sensację. Dopełniła każdą stronę tak, że chciałam tę książkę wziąć wszędzie ze sobą i czytać. Targałam ją nawet do pracy, bo wiedziałam, że znajdę chociaż chwilę, żeby przeczytać choćby stronę, by zaspokoić ciekawość co będzie dalej i jak zachowają się bohaterzy. Bo to właśnie postaci owinęli mnie wokół palca. Przedstawiona została sytuacja tak, że mimo tego że akcja nie była jakoś tak porywcza, to i tak miałam wrażenie, że co chwila dzieje się coś nowego.
Dawno nie wciągnęłam się tak bardzo w żaden kryminał jak w trakcie czytania Najmroczniejszego sekretu. Jak dla mnie ta książka była niesamowitym, pozytywnym zaskoczeniem.Autorka wykreowała bardzo dobry kryminał lub sensację. Dopełniła każdą stronę tak, że chciałam tę książkę wziąć wszędzie ze sobą i czytać. Targałam ją nawet do pracy, bo wiedziałam, że znajdę chociaż...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-12-07
Książka z pozoru wydaje się bardzo prosta, ale jednak miała to coś. Autorka stworzyła niebanalnych bohaterów. Przedstawiła zwykłe, nudne życie Lary Jean, którą tak bardzo, ale to bardzo polubiłam, że nawet chwilami utożsamiałam się z nią i w myślach mówiłam sobie „Dobrze mówisz Panno Song!” Bardzo przyjemnie było czytać, jak bohaterce zmieniała się ta szara codzienność i ze strony na stronę czytałam o coraz to nowszych perypetiach i zmaganiu się z niespodziewanym zainteresowaniem jej osoby.
Wdzięk, niewinność, urok- to są trzy aspekty tej udanej historii. Książkę warto przeczytać dla samego zrelaksowania się. Również dla samej Lary Jean i jej sióstr, rozsądnej Margot oraz zadziornej Kitty. Warto wspomnieć o męskiej części bohaterów tej młodzieżówki. Można się zakochać w Petrze, który daje nutkę niepewności i adrenaliny, ale i nie da się zapomnieć o Joshu, który pełnił rolę idealnego przyjaciela, przy którym każda nastolatka poczuje się bezpiecznie.
Książka z pozoru wydaje się bardzo prosta, ale jednak miała to coś. Autorka stworzyła niebanalnych bohaterów. Przedstawiła zwykłe, nudne życie Lary Jean, którą tak bardzo, ale to bardzo polubiłam, że nawet chwilami utożsamiałam się z nią i w myślach mówiłam sobie „Dobrze mówisz Panno Song!” Bardzo przyjemnie było czytać, jak bohaterce zmieniała się ta szara codzienność i ze...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-06-04
Ta historia wzbudza wiele emocji. Nie raz mnie rozśmieszyła, zasmuciła, rozzłościła i wzruszyła. Autorka skupiła się na sile charakterów i to właśnie kobiety ubarwiła w temperament, zaradność i silną osobowość. I nieważne czy to czarnoskóra, czy białoskóra babeczka, każda miała swoją zadziorność i to mi się podobało! Kathryn Stockett wykreowała niesamowite trio: Aibillen, Minny i Skeeter , to dla nich się czyta tę książkę! To co one wyprawiają, jest niesamowite. Można wiele pisać o tej książce, jak bardzo chwyciła mnie za serducho i na amen zagościła w mojej pamięci. Kathryn Stockett stworzyła arcydzieło, skarbnicę wielu wartości i ten słynny cytat, który powinien powtarzać sobie każdy z nas:
Jesteś dobra. Jesteś mądra. Jesteś ważna.
Kathryn Stockett, dziękuję za napisanie tej historii.
Ta historia wzbudza wiele emocji. Nie raz mnie rozśmieszyła, zasmuciła, rozzłościła i wzruszyła. Autorka skupiła się na sile charakterów i to właśnie kobiety ubarwiła w temperament, zaradność i silną osobowość. I nieważne czy to czarnoskóra, czy białoskóra babeczka, każda miała swoją zadziorność i to mi się podobało! Kathryn Stockett wykreowała niesamowite trio: Aibillen,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-03-23
Autorka nie wymodziła nic abstrakcyjnego, ale właśnie dodała wiele radości, smutku, złości, ale przede wszystkim WDZIĘKU I ZDROWEGO UPORU!
Dodatkowo, wielkie brawa dla autorki, dla kreację bohaterki Lou Clark. Jej sylwetka trafiona w dziesiątkę. Oj Clark, Clark! Temperament, dziecinna kapryśność i radość. Ta nadzieja, która tak bardzo mnie poruszyła. Aż w końcu oryginalność i świeżość jaką daje nam ta niepozorna Lou.
Nie może się również obyć od wspomnienia Willa Traynora, kurczę, polubiłam tego złośliwego cwaniaczka. Sparaliżowany mężczyzna, a tak fajnie ubogacony osobowością. Wyobrażałam sobie ten jego łobuzerski, a zarazem uwodzicielski uśmiech, który w moich oczach pokonał nie jednego GREYA! (tak, teraz jest czas na śmiech)
I podsumowując: „Zanim się pojawiłeś”- książka, mająca odpowiednią historię, odpowiednich bohaterów, odpowiednie miejsce, odpowiedni klimat i odpowiedni początek, środek i zakończenie.
Autorka nie wymodziła nic abstrakcyjnego, ale właśnie dodała wiele radości, smutku, złości, ale przede wszystkim WDZIĘKU I ZDROWEGO UPORU!
Dodatkowo, wielkie brawa dla autorki, dla kreację bohaterki Lou Clark. Jej sylwetka trafiona w dziesiątkę. Oj Clark, Clark! Temperament, dziecinna kapryśność i radość. Ta nadzieja, która tak bardzo mnie poruszyła. Aż w końcu...
2016-02-06
Oj, Pielgrzym, Pielgrzym i co ja z Tobą właśnie mam! Sprowadziłeś mi tak bezczelnie KACA KSIĄŻKOWEGO! A co do autora: Terry Hayes, Ty za to bezczelnie stworzyłeś ARCYDZIEŁO!
Ogólnie książka wymaga skupienia, koncentracji, uwagi. Są treści, które trzeba przetrawić, zapamiętać i zrozumieć. Czytając książkę naprawdę potrzebowałam ciszy i skupienia, a nawet czasami czytałam na głos, by pochłonąć każdy wyraz, zdanie, a nawet zauważyć kropkę i przecinek.
W tej książce znajdziecie niesamowitą ŁOBUZERKA, CWANIACTWO na maxa i INTRYGĘ! Naprawdę, przeżyłam coś niesamowitego, poczułam się, że zostałam wtajemniczona w naprawdę ważną historię i wiem, że nie mogę o niej zapomnieć.
Oj, Pielgrzym, Pielgrzym i co ja z Tobą właśnie mam! Sprowadziłeś mi tak bezczelnie KACA KSIĄŻKOWEGO! A co do autora: Terry Hayes, Ty za to bezczelnie stworzyłeś ARCYDZIEŁO!
Ogólnie książka wymaga skupienia, koncentracji, uwagi. Są treści, które trzeba przetrawić, zapamiętać i zrozumieć. Czytając książkę naprawdę potrzebowałam ciszy i skupienia, a nawet czasami czytałam na...
2015-12-20
Od samego początku nastawiłam się bardzo emocjonalnie do tej historii. Mimo tego, że nie wiedziałam czego tak naprawdę mogę się spodziewać, to trzymając ją w ręce czułam ciężar tej historii…
To jest książka, która wyzwala u czytelnika wiele emocji, jednak mimo tego, że ma on ochotę podzielić się tą masą odczuć, to coś go blokuje, bo nie da się obrać tego wszystkiego co siedzi w głowie czytelnika po przeczytaniu, w zdania, określenia. To chyba właśnie jest objaw szoku, niedowierzania...a właśnie o to w tej historii chodziło.
Bohater książki dusi się we własnym ciele, walczy i przegrywa. „Zrobiło się tak, jakby zgasły światła” – ciągła awaria i usterka Bill’ego. Jak to moja koleżanka określiła „ofiara własnej psychiki”. - co się stało? jak to się stało? A co się dopiero stanie? Przeczytajcie, a się dowiecie. Ja nadal przeżywam...
Od samego początku nastawiłam się bardzo emocjonalnie do tej historii. Mimo tego, że nie wiedziałam czego tak naprawdę mogę się spodziewać, to trzymając ją w ręce czułam ciężar tej historii…
To jest książka, która wyzwala u czytelnika wiele emocji, jednak mimo tego, że ma on ochotę podzielić się tą masą odczuć, to coś go blokuje, bo nie da się obrać tego wszystkiego co...
2015-10-01
„Czarne skrzydła” osadzone są w samym środku niewolnictwa ciemnoskórych. W tej przygodzie czytelnik znajduje się w samym centrum tych okropnych wydarzeń, odczuwa brud, biedę i obrzydzenie. Tam ukazana jest cała prawda, ciężka praca i przymuszanie do podporządkowania. Autorka pokazała życie biednych ciemnoskórych i bogatych białych. Dosadnie zostali wykreowani bohaterowie. Sara i jest Szelma- to są dwa żarzące się płomienie, albo takie bomby, które co chwilę wybuchają.
To jest historia, gdzie nie ma się już siły na pokorę, podporządkowanie się. Za to powieść ubogacona jest wielką siłą o walkę o chociaż małą kropelkę sprawiedliwości.
Mówi się, że jakoś to będzie....cofnęłam się do czasów, gdzie nie było opcji "jakoś". Albo będzie dobrze, albo źle....albo uciekniesz, albo Cię zabiją. Przerażające co? Ale właśnie tak było.
„Czarne skrzydła” osadzone są w samym środku niewolnictwa ciemnoskórych. W tej przygodzie czytelnik znajduje się w samym centrum tych okropnych wydarzeń, odczuwa brud, biedę i obrzydzenie. Tam ukazana jest cała prawda, ciężka praca i przymuszanie do podporządkowania. Autorka pokazała życie biednych ciemnoskórych i bogatych białych. Dosadnie zostali wykreowani bohaterowie....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-07-28
Obawiałam się tej przygody, bałam się, że mi się nie spodoba, że nie zauważę wybitności tej historii. Gra o tron jest fantastyką, czyli gatunkiem odległym od moich preferencji czytelniczych. Jednak mój niepokój okazał się zbędny, ponieważ George R. R. Martin po kilkunastu stronach wciągnął mnie do swego świata, przekonał mnie do siebie.
Cała treść okazała się przyswajalna na tyle, że książkę się pochłaniało. Dziękowałam autorowi, że nie bawił się w jakieś zbędne opisy, tylko konkretnie przedstawiał sytuację.
Wśród bohaterów szybko znalazłam sobie ulubieńców, moją pierwszą myślą było: Uwielbiam Aryę!
Po przeczytaniu książki stwierdziłam, że George R. R. Martin musi mieć ten przysłowiowy „łeb”, by coś takiego wycudować na 838 stronach! To była dla mnie najciekawsze i najoryginalniejsza przygoda jaką do tej pory przeżyłam w książkowym świecie. Czytałam ją jak baśń i zadziwiało mnie, że mi to się naprawdę podoba! Już wiem , że to całe „halo” dotyczące „Gry o tron” jest prawidłowe. Naprawdę się cieszę, że podłapałam te klimaty i tak bardzo mnie ciągnie by chwycić kolejną część tej całej bitwy o tron:)
Tak, zamierzam grać dalej!
Obawiałam się tej przygody, bałam się, że mi się nie spodoba, że nie zauważę wybitności tej historii. Gra o tron jest fantastyką, czyli gatunkiem odległym od moich preferencji czytelniczych. Jednak mój niepokój okazał się zbędny, ponieważ George R. R. Martin po kilkunastu stronach wciągnął mnie do swego świata, przekonał mnie do siebie.
Cała treść okazała się przyswajalna...
2015-03-15
Nigdy nie wiadomo na jaką historię się trafi.....ale tym razem od pierwszych stron byłam pewna, że to będzie coś rewelacyjnego!
Autorka szybko przekonała mnie do siebie, zaraz zostałam wciągnięta w jej świat, w ten intensywny bieg wydarzeń. Czułam silne przyciąganie pomiędzy mną, a książką. Odkładałam ją, ale ona działała na mnie jak magnes i zaraz ponownie lądowała w moich rękach!
W tej historii nie było nic skomplikowanego, przekaz był bardzo jasny i przejrzysty, ale zawarta w treści wielka intryga pobudzała moje emocje na 100%.
Tej książki się nie czyta, ją się POCHŁANIA!
Tak bardzo się cieszę, że kupiłam tę książkę, jest w moim posiadaniu i ubogaca domową biblioteczkę :)
Nigdy nie wiadomo na jaką historię się trafi.....ale tym razem od pierwszych stron byłam pewna, że to będzie coś rewelacyjnego!
Autorka szybko przekonała mnie do siebie, zaraz zostałam wciągnięta w jej świat, w ten intensywny bieg wydarzeń. Czułam silne przyciąganie pomiędzy mną, a książką. Odkładałam ją, ale ona działała na mnie jak magnes i zaraz ponownie lądowała w...
2015-02-07
W trakcie czytania napisałam parę przemyśleń o książce, w sumie mam już ułożoną opinię, ale właśnie skończyłam tę historię i mnie zatkało. Nie wiem co napisać, a przecież mam obok siebie kartkę z notatką! Moja opinia wydaje mi się teraz mało podkreślająca ważność, wybitność tej książki. Ale napiszę ją tu:
To była moja lekcja historii...lekcja w której uczestniczyłam już jako 22-latka. Kilka lat temu skończyłam liceum...w szkole (w podstawówce i w gimnazjum i w liceum) tak ciekawych zajęć z tego przedmiotu nigdy nie było. Lekcje były nudne, zbyt ogólne....na szczęście są książki, filmy, które uczą historii na podstawie konkretnych osóbach, które uczestniczyły w tej całej "makabrze". Książka Jodi Picoult jest na tyle wyjątkowa, że pokazuje tę okrutną przeszłość z dwóch perspektyw: z punktu widzenia Niemca, oraz z punktu widzenia Żydówki. Książka jest ciężka, ale Jodi Picoult opisała wszystkie wydarzenia tak, by przeciętny czytelnik mógł zrozumieć to co autorka chciała przekazać.
Jodi Picoult, mój nauczyciel tego tygodnia wyraźnie pokazała mi jak dawniej było źle i dlatego trzeba się cieszyć z tego co mamy dzisiaj....
Jest godzina 23:40, Jodi Picoult wbiła mnie w fotel...
Oczywiście w książce duże znaczenie miała Sage u której wyniosłam jeszcze inne wartości...albo nawet i brak poczucia wartości samej siebie. Warto również przyjrzeć się tej bohaterce i dowiedzieć się czy sobie poradziła z tym co ją ogranicza..
W trakcie czytania napisałam parę przemyśleń o książce, w sumie mam już ułożoną opinię, ale właśnie skończyłam tę historię i mnie zatkało. Nie wiem co napisać, a przecież mam obok siebie kartkę z notatką! Moja opinia wydaje mi się teraz mało podkreślająca ważność, wybitność tej książki. Ale napiszę ją tu:
To była moja lekcja historii...lekcja w której uczestniczyłam już...
2013-03-10
Mistyfikacja ojj jak ja lubię takiego Cobena ! :)
To jego pierwsza książka i chyba najlepsza oprócz serii o Myronie.
Oryginalna, niebanalna, tajemnicza, wciągająca, intrygująca, z ciekawym i jakże zaskakującym końcem :)
Ja jestem na tak ! Nie zawiodłam się ! Poproszę o więcej Cobena ! :)
Mistyfikacja ojj jak ja lubię takiego Cobena ! :)
To jego pierwsza książka i chyba najlepsza oprócz serii o Myronie.
Oryginalna, niebanalna, tajemnicza, wciągająca, intrygująca, z ciekawym i jakże zaskakującym końcem :)
Ja jestem na tak ! Nie zawiodłam się ! Poproszę o więcej Cobena ! :)
2014-06-06
Przeczytałam! Kto jak nie ja! :D
Wiecie co, wciągnęła mnie ta książka! Naprawdę!
Książka zawierała w sobie wiele uczuć: złość, miłość, przywiązanie, smutek, starość, wstyd, radość. Bohaterka oczywiście specyficzna, ale bardzo ciekawa postać. W przygodach Anki i Oli zadziwiał mnie upór, konsekwencja. Oba silne charaktery razem w jednym domu, a jednak oddzielnie czują tęsknotę do siebie. Książka zawiera w sobie wiele paradoksów i to w niej było tak wciągającego. Do tego tak bardzo chwyta za serce. Pani Kołczewska pokazała jak dziecko zmienia człowieka, jak umie ono oczarować i zmienić nędzne życie na lepsze. Jednak czy na Annę od razu padł dziecięcy urok Oli? Przeczytajcie moje Mole Książkowe to sami się przekonacie:) Ja jak najbardziej polecam!
Przeczytałam! Kto jak nie ja! :D
Wiecie co, wciągnęła mnie ta książka! Naprawdę!
Książka zawierała w sobie wiele uczuć: złość, miłość, przywiązanie, smutek, starość, wstyd, radość. Bohaterka oczywiście specyficzna, ale bardzo ciekawa postać. W przygodach Anki i Oli zadziwiał mnie upór, konsekwencja. Oba silne charaktery razem w jednym domu, a jednak oddzielnie czują...
2014-07-18
To dopiero było orzeźwienie się w ten wakacyjny czas! Było mroźno, a pojawienie się u mnie gęsiej skórki nie tylko było spowodowane srogą zimą, ale i grozą i tajemnicą jaka pojawiła się w tej przygodzie.
Tym razem wybrałam się z Maurą i Jane w mroźną podróż, która nie spełniła roli wypoczynku! Oj nie, nie! Towarzyszyłam bohaterkom i ta wycieczka okazała się moją ciekawą wakacyjną przygodą. Wspinałam się po górach, zwiedzałam różne zapomniane dolinki w całkowitej głuszy. Głównie czas spędziłam z Maurą i w końcu poznałam historię pewnego chłopca, który był dla mnie zagadką.
To jak na razie najlepsza przygoda jaką przeżyłam z Maurą i Jane. Jak zwykle nie było czasu na nudę, ciągle coś się działo, a tu trzeba było uciekać, a tu szybko się ukryć, a tu był czas na odkrywanie tajemnic lub nagle spotykało się nieznajomych. W tym całym ciągu zdarzeń ważne było by być uważnym i odpowiednio stąpać po ziemi. Po prostu same kryminalne atrakcje, czyli to co uwielbiam!
I tym razem Tess Gerritsen udowodniła, że będzie ona moim wspaniałym odkryciem tego lata! :)
To dopiero było orzeźwienie się w ten wakacyjny czas! Było mroźno, a pojawienie się u mnie gęsiej skórki nie tylko było spowodowane srogą zimą, ale i grozą i tajemnicą jaka pojawiła się w tej przygodzie.
Tym razem wybrałam się z Maurą i Jane w mroźną podróż, która nie spełniła roli wypoczynku! Oj nie, nie! Towarzyszyłam bohaterkom i ta wycieczka okazała się moją ciekawą...
2014-09-08
O kurczę, co za książka! No tak, to były początki Jane Rizzoli. Od "Chirurga" wszystko się zaczęło! Oczywiście nie ma co oczekiwać bezpiecznej przygody. Jeśli jesteś piękną kobietą o długiej szyi, to możesz się zacząć obawiać. Tym razem mamy do czynienia z kimś bardzo, ale to bardzo oryginalnym i obrzydliwym człowiekiem. Jeśli o mnie chodzi, ja nie miałam pojęcia gdzie go szukać i kim w ogóle on jest! Dopiero z pomocą autorki dowiedziałam się co tu się dzieje! I bardzo dobrze, bo tak powinno być, nic nie było przewidywalne! A nawet koleje zdarzeń zaskakiwały samą bohaterkę i jej kolegów z pracy!
Może i nie mam zakwasów, bo nie musiałam biegać, obyło się również od siniaków, ale byłam za to troszkę pobrudzona i spocona. Co oznacza, że się nie obijałam tylko żywo uczestniczyłam we wszystkich sytuacjach:)
O kurczę, co za książka! No tak, to były początki Jane Rizzoli. Od "Chirurga" wszystko się zaczęło! Oczywiście nie ma co oczekiwać bezpiecznej przygody. Jeśli jesteś piękną kobietą o długiej szyi, to możesz się zacząć obawiać. Tym razem mamy do czynienia z kimś bardzo, ale to bardzo oryginalnym i obrzydliwym człowiekiem. Jeśli o mnie chodzi, ja nie miałam pojęcia gdzie go...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-09-14
Wow! Tess Gerritsen, coś Ty ze mną zrobiła! Normalnie autorka wciągnęła mnie w swój świat!
Ostatnio tak się czułam podekscytowana jak czytałam Dolinę umarłych! I teraz Ogród Kości- kolejna rewelacyjna książka! Niech zabrzmią brawa moi mili, a ja się na dodatek jeszcze nisko pokłonię Tess Gerritsen, bo zafundowała mi taki niesamowity i KLIMATYCZNY tydzień, że nawet sobie nie wyobrażałam takich emocji! Miałam rozdwojenie jaźni, przez kilkanaście stron byłam w świecie współczesnym, a zaraz cofnęłam się do roku 1830! I co najważniejsze te dwa okresy miały wspólną,jedną owianą tajemnicę. We współczesności pomału odkrywałam co gdzie i jak, ale w 1830 roku uczestniczyłam w tych zdarzeniach.
Tych emocji nie da się opisać!
Do tego niesamowicie ciekawi bohaterowie z którymi płakałam, cieszyłam się, wzruszałam, a nawet złościłam! W gratisie Tess Gerritsen dostarcza czytelnikowi sceny miłosne, obrzydliwe, katastroficzne, tragiczne. Pokazuje również, jak ważna jest wytrwałość, odwaga, zdecydowanie...i że nie można oceniać człowieka po wyglądzie, bo nawet ten które na pierwszy rzut oka można ocenić za małego, chudego, skromnego, może tak na prawdę być duchowo wielkim, silnym i odważnym człowiekiem, który potrafi postawić na swoim!
Pięknie, pięknie, pięknie! ;)
POLECAM!!!!!
Wow! Tess Gerritsen, coś Ty ze mną zrobiła! Normalnie autorka wciągnęła mnie w swój świat!
Ostatnio tak się czułam podekscytowana jak czytałam Dolinę umarłych! I teraz Ogród Kości- kolejna rewelacyjna książka! Niech zabrzmią brawa moi mili, a ja się na dodatek jeszcze nisko pokłonię Tess Gerritsen, bo zafundowała mi taki niesamowity i KLIMATYCZNY tydzień, że nawet sobie...
2014-11-11
Kolejne dzieło Harlana Cobena! Napiszę tak: cokolwiek ten człowiek napisze, to zawsze mnie przekona do siebie! No uwielbiam tego autora, jego styl pisania, jego pomysły na te niesamowite kryminały, jest wykreowane postacie i to, że nigdy przy Harlanie Cobenie się nie nudzę!
W tej książce było wszystko czego oczekiwałam. Autor nadal jest taki jaki był kilka lat temu, a i rok temu. Nadal trzyma poziom. W książce była młoda postać, która nadaje świeżości w opisanej historii, pojawiła się również kobieca siła, ale i piękno. Pojawili się również przystojni bohaterzy oraz Ci bogaci. Była policja, przestępcy. Była akcja, tajemnica, intryga, miłość, poświęcenie, tęsknota. Książka zaskakuje ze strony na stronę. Jak zwykle czytelnik ma wrażenie, że to już koniec, wszystko jest wyjaśnione, a tu bach! Niespodzianka! Harlan Coben jeszcze dowali jakąś wisienkę na kryminalnym torcie, że aż oczy wyjdą na wierzch i wyszepczesz: SZOK!WOW!OCH!ACH!ECH! I cudowne jest to, że autor znowu dał mi możliwość by wytworzyć sobie własną teorię, która oczywiście się nie sprawdzi, bo tak łatwo nigdy nie będzie.
Książka zapewniła mi taki super "zapełniacz" nadmiaru wolnego czasu, że zapomniałam o realnym świecie. Kurczę, chyba mnie dopadnie kac książkowy :) Polecam!
Kolejne dzieło Harlana Cobena! Napiszę tak: cokolwiek ten człowiek napisze, to zawsze mnie przekona do siebie! No uwielbiam tego autora, jego styl pisania, jego pomysły na te niesamowite kryminały, jest wykreowane postacie i to, że nigdy przy Harlanie Cobenie się nie nudzę!
W tej książce było wszystko czego oczekiwałam. Autor nadal jest taki jaki był kilka lat temu, a i...
2013-07-18
I to jest ta chwila, gdy po przeczytaniu książki brakuje mi tu gwiazdki, która oznacza " wbija w fotel" ...
Ta powieść pisana przez życie wzbudziła we mnie mieszane uczucia. Książka bardzo mnie wzruszyła, ale i czytając ją uśmiechałam się. Niesamowita moc bijąca od Patricka i Michaela, potęga przyjaźni jaka się wytworzyła i sytuacje dające nadzieję, że jednak losy potoczą się inaczej. Zakończenie? Ostatnie trzy rozdziały przeczytałam mając szklane oczy.
Niesamowita historia, warta przeczytania. Podziwiam bohaterów tej powieści, chętnie sięgnę po kolejne książki Cathy Glass. :)
Jeszcze jedno, teraz przed snem będę patrzeć na niebo i podziwiać migocące gwiazdki. Dzięki Michael'owi gwiazdy nabrały dla mnie innego znaczenia, a jego modlitwy bardzo mnie poruszyły.
Pozdrawiam czytelnicy ;*
I to jest ta chwila, gdy po przeczytaniu książki brakuje mi tu gwiazdki, która oznacza " wbija w fotel" ...
Ta powieść pisana przez życie wzbudziła we mnie mieszane uczucia. Książka bardzo mnie wzruszyła, ale i czytając ją uśmiechałam się. Niesamowita moc bijąca od Patricka i Michaela, potęga przyjaźni jaka się wytworzyła i sytuacje dające nadzieję, że jednak losy potoczą...
Arcydzieło….i właśnie mija długa minuta, kiedy zastanawiam się, co jeszcze mogę napisać o tej książce. Właśnie dla takich historii warto jest lubić czytać książki. Słowik, skarbnica wartości, pobudzająca czytelnika do chwili zastanowienia się, chwili zadumy i wzruszeń. Jest to książka o której się nie zapomina. Historia która spowoduje, że docenimy to jak dziś żyjemy. Zapomnimy przez chwilę o tym jak bardzo narzekamy na ten marny, szary i absurdalny świat, bo po przeczytaniu tej książki uświadomimy sobie, że dawniej było gorzej. Bo przecież II wojna światowa dokładnie pokazała znaczenie okrucieństwa, tragedii oraz niesprawiedliwości. Warto było zatrzymać się na te 555 stron.
Arcydzieło….i właśnie mija długa minuta, kiedy zastanawiam się, co jeszcze mogę napisać o tej książce. Właśnie dla takich historii warto jest lubić czytać książki. Słowik, skarbnica wartości, pobudzająca czytelnika do chwili zastanowienia się, chwili zadumy i wzruszeń. Jest to książka o której się nie zapomina. Historia która spowoduje, że docenimy to jak dziś żyjemy....
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to