-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz2
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant3
Biblioteczka
2020
2020-12-30
2020-12-15
2020-08
2020-11-11
Mimo dość ciężkiej fabuły i klimatu to lekka i przyjemna do słuchania lektura. Gorzka, brutalna rzeczywistość życia w dużym mieście, szybkiego resetowania się po pracy u prywaciarza, który nie dba o uczciwy zarobek dla swoich pracowników. A jednocześnie spojrzenie wgłąb człowieka, który pochodzi z trudnej rodziny. Akcja ciekawa, szybka; słuchało się dobrze.
Mimo dość ciężkiej fabuły i klimatu to lekka i przyjemna do słuchania lektura. Gorzka, brutalna rzeczywistość życia w dużym mieście, szybkiego resetowania się po pracy u prywaciarza, który nie dba o uczciwy zarobek dla swoich pracowników. A jednocześnie spojrzenie wgłąb człowieka, który pochodzi z trudnej rodziny. Akcja ciekawa, szybka; słuchało się dobrze.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-10-22
2020-09
2020-07-21
2020-07-16
2020-07-16
2020-07-10
2020-02-22
2020-06-18
Bardzo ciepła opowieść, momentami słodko - gorzka, jak życie. Lubię, kiedy bieżąca fabuła przeplata się z powiązaną z nią przeszłością, co i tutaj miało miejsce. Bardzo przyjemna lektura, pochłonęłam w dwa dni.
Bardzo ciepła opowieść, momentami słodko - gorzka, jak życie. Lubię, kiedy bieżąca fabuła przeplata się z powiązaną z nią przeszłością, co i tutaj miało miejsce. Bardzo przyjemna lektura, pochłonęłam w dwa dni.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-06-29
2020-06-27
2020-06-26
2020-06-25
2020-06-23
Zaczęłam czytać na urlopie w 2019, skończyłam na urlopie w 2020. Muszę ją przeczytać jeszcze raz, by ją w pełni ogarnąć.
Ale wiem, że do niej wrócę, bo uwielbiam prozę Orbitowskiego, która jednak w przypadku "Kultu" jest tak różna od jego wcześniejszej twórczości.
Zaczęłam czytać na urlopie w 2019, skończyłam na urlopie w 2020. Muszę ją przeczytać jeszcze raz, by ją w pełni ogarnąć.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAle wiem, że do niej wrócę, bo uwielbiam prozę Orbitowskiego, która jednak w przypadku "Kultu" jest tak różna od jego wcześniejszej twórczości.