-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać189
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik11
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2019-11-07
2019-12
2019-11-11
Nie ukrywam, że byłam nieco uprzedzona do tej książki. Nie wiem, czy to przez wszechobecny zachwyt tym tytułem, czy notkę od autora, która brzmiała jak powielenie fabuły, wałkowanej we wszelkiej maści kryminałach/thrillerach: młoda kobieta omamiona przez mężczyznę, który okazuje się być psychopatą. Mimo wszystko ciekawość wzięła górę. I choć historia była banalna i niezwykle przewidywalna, o tyle bardzo dobrze się ją czytało. Tak więc zwracam honor, bo styl w jakim autorka tę książkę napisała - jest jak najbardziej przyjemny, przystępny. I właśnie ów styl nadaje tej książce większą wartość, czego nie można powiedzieć o miałkiej historii z równie bezbarwną i irytującą główną bohaterką, której naiwność wręcz doprowadza do opadnięcia wszystkich członków.
Biorąc pod uwagę całokształt: myślę, że mimo wszystko warto po nią sięgnąć, toteż polecam. Aczkolwiek trudno tutaj o fajerwerki.
Nie ukrywam, że byłam nieco uprzedzona do tej książki. Nie wiem, czy to przez wszechobecny zachwyt tym tytułem, czy notkę od autora, która brzmiała jak powielenie fabuły, wałkowanej we wszelkiej maści kryminałach/thrillerach: młoda kobieta omamiona przez mężczyznę, który okazuje się być psychopatą. Mimo wszystko ciekawość wzięła górę. I choć historia była banalna i...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-11-10
Jak sam tytuł sugeruje, Atlas szczęścia porusza tematykę koncepcji szczęścia w różnych zakątkach świata. Autorka w sposób uogólniony (a tym samym przystępny dla każdego z czytelników) przedstawia styl życia poszczególnych narodowości, ich sposoby radzenia sobie z problemami oraz czerpania z życia tego, co najlepsze. Książka, choć wydaje się być dość przeciętna, może zainspirować co poniektórych do zmiany podejścia, wprowadzenia pewnych zmian w życie. Co prawda, zawiera również kilka ciekawych informacji, aczkolwiek wciąż jestem zdania, że tematyka mimo wszystko została potraktowana zbyt pobieżnie i warto by było rozbudować tę książkę o bardziej szczegółowe/rozbudowane opisy, które pozwoliłyby przybliżyć nam daną kulturę jeszcze bardziej. Więcej treści zamiast masy zbędnych ilustracji, zadziałałoby zdecydowanie na korzyść tego tytułu.
Mimo wszystko, przyjemnie się ją czyta.
Jak sam tytuł sugeruje, Atlas szczęścia porusza tematykę koncepcji szczęścia w różnych zakątkach świata. Autorka w sposób uogólniony (a tym samym przystępny dla każdego z czytelników) przedstawia styl życia poszczególnych narodowości, ich sposoby radzenia sobie z problemami oraz czerpania z życia tego, co najlepsze. Książka, choć wydaje się być dość przeciętna, może...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-10-03
Kryminał z elementami fantastyki, to był ryzykowny krok ze strony autora. Muszę jednak przyznać, że to posunięcie jak najbardziej mogę zaliczyć do wybitnie udanych. Główny bohater, Aiden Bishop każdego dnia budzi się w ciele innego gościa pałacu rodziny Hardcastle, aby rozwiązać zagadkę śmierci córki gospodarzy - Evelyn, która do chwili rozwiązania sprawy będzie umierać każdego dnia. Mężczyzna ma na to osiem wcieleń. W przeciwnym wypadku cykl powtórzy się, a sam Bishop nie pamiętając nic z poprzednich cykli, będzie musiał na nowo odkrywać wszelkie intrygi.
Choć pod kątem językowym książka wydaje się być przeciętna, o tyle historia intryguje i na dobre angażuje czytelnika. Co wydaje się być bardzo ciekawym zabiegiem (może to mylne spostrzeżenie), Stuart Turton zaskakuje zakończeniem, którego nie sposób się domyślić podczas czytania.
Moim zdaniem książka jest niezwykle świeża i wyróżnia się na tle innych kryminałów, których fabuła mimo wszystko niejednokrotnie w mniejszym lub większym stopniu się powiela.
Jak najbardziej polecam!
Kryminał z elementami fantastyki, to był ryzykowny krok ze strony autora. Muszę jednak przyznać, że to posunięcie jak najbardziej mogę zaliczyć do wybitnie udanych. Główny bohater, Aiden Bishop każdego dnia budzi się w ciele innego gościa pałacu rodziny Hardcastle, aby rozwiązać zagadkę śmierci córki gospodarzy - Evelyn, która do chwili rozwiązania sprawy będzie umierać...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-09-11
Seria ta była strzałem w dziesiątkę, jeśli chodzi o wdrożenie się w świat fantastyki. Niesamowita książka i świat wykreowany przez autora! Już pierwsze strony wzbudziły moją fascynację i chęć sięgnięcia po więcej, toteż od ręki zakupiłam pozostałe tomy - wierzę, że będę równie wybitne jak pierwszy.
Każda z postaci miała w sobie coś intrygującego, magnetyzującą osobowość. Opowiadania czyta się bardzo szybko. Znajduje się w nich mnóstwo nawiązań do mitologii słowiańskiej, co jest zdecydowanie na plus - w szkołach uczymy się wiele o wierzeniach starożytnych Greków i Rzymian, o wierzeniach Słowian nie słysząc jednocześnie niemalże nic. Autor zachował lekki acz tajemniczy klimat, co uczyniło historię ciekawą do samego końca.
Zdecydowanie kawał dobrej POLSKIEJ literatury!
Seria ta była strzałem w dziesiątkę, jeśli chodzi o wdrożenie się w świat fantastyki. Niesamowita książka i świat wykreowany przez autora! Już pierwsze strony wzbudziły moją fascynację i chęć sięgnięcia po więcej, toteż od ręki zakupiłam pozostałe tomy - wierzę, że będę równie wybitne jak pierwszy.
Każda z postaci miała w sobie coś intrygującego, magnetyzującą osobowość....
2019-08-31
Zawartość tej pozycji w żadnym stopniu (w mojej opinii) nie odzwierciedla tytułu. Absolutnie nie uważam, aby książka stanowiła jakkolwiek wartościowe i rzetelne źródło wiedzy. Każda kolejna strona jest zlepkiem powtarzających się i nic nie wnoszących "informacji".
Sięgnęłam po "Jak mniej myśleć" z czystej ciekawości. Intrygowało mnie skąd wynika jej fenomen. Poniekąd naiwnie liczyłam, że faktycznie uda się w niej odnaleźć swego rodzaju wskazówki - jak mniej wnikliwie analizować czy zaprzestać ciągłej nadinterpretacji. Zamiast tego dowiedziałam się, że jestem niemalże nadczłowiekiem. Przez większość lektury odnosiłam wrażenie, iż zdaniem autorki osoby myślące w sposób umiarkowany są ludźmi gorszego sortu i właściwie nie myślą w ogóle ani też nie wyróżniają się specjalnie inteligencją. Być może to duża nadinterpretacja z mojej strony, jednak tak to odebrałam i nie ukrywam, że jest to co najmniej niesmaczne.
Zawartość tej pozycji w żadnym stopniu (w mojej opinii) nie odzwierciedla tytułu. Absolutnie nie uważam, aby książka stanowiła jakkolwiek wartościowe i rzetelne źródło wiedzy. Każda kolejna strona jest zlepkiem powtarzających się i nic nie wnoszących "informacji".
Sięgnęłam po "Jak mniej myśleć" z czystej ciekawości. Intrygowało mnie skąd wynika jej fenomen. Poniekąd...
2019-08-24
2019-07-15
2019-06-03
Prosta, krótka, urocza. Dokładnie tak można opisać tę książkę. Polecam ją zarówno młodszym jak i starszym czytelnikom. Pomimo niewielkiej ilości treści, budzi pozytywne odczucia i dodaje otuchy. Warto po nią sięgnąć, żeby choć przez chwilę zastanowić się nad swoim życiem i docenić to, co mamy - nauczyć się czerpać z niego całymi garściami mimo wszelkich przeciwności losu.
Prosta, krótka, urocza. Dokładnie tak można opisać tę książkę. Polecam ją zarówno młodszym jak i starszym czytelnikom. Pomimo niewielkiej ilości treści, budzi pozytywne odczucia i dodaje otuchy. Warto po nią sięgnąć, żeby choć przez chwilę zastanowić się nad swoim życiem i docenić to, co mamy - nauczyć się czerpać z niego całymi garściami mimo wszelkich przeciwności losu.
Pokaż mimo to2019-05-29
W książce "Język Cierni" Leigh Bardugo oferuje nam sześć różnych opowiadań. Każde z nich jest na swój sposób piękne, pouczające oraz zaskakujące. Autorka wprowadza nas w świat o charakterze baśniowym, w którym mimo wszystko nie brakuje również mrocznych elementów i odrobiny brutalnych opisów. Wspaniałe ilustracje, rozwijające się dynamicznie ze strony na stronę, stanowią bardzo ciekawy i niespotykany dodatek. Nie wspominając już o oprawie, która skradła moje serce.
Wszystkie te historie czyta się przyjemnie, lekko. Niemniej nie jest to książka, która zapadła mi w pamięci i poruszyła najwrażliwsze struny. Po przeczytaniu jej czułam pewien niedosyt. Choć ostatnia z opowieści była przedstawiona w sposób względnie szczegółowy, to poprzednie mimo wszystko sprawiały wrażenie skrajnie skrótowych - stąd taka ocena.
Mimo wszystko polecam zapoznać się z tą lekturą :)
W książce "Język Cierni" Leigh Bardugo oferuje nam sześć różnych opowiadań. Każde z nich jest na swój sposób piękne, pouczające oraz zaskakujące. Autorka wprowadza nas w świat o charakterze baśniowym, w którym mimo wszystko nie brakuje również mrocznych elementów i odrobiny brutalnych opisów. Wspaniałe ilustracje, rozwijające się dynamicznie ze strony na stronę, stanowią...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-05-26
2019-05-13
Lekka, ciekawa, przyjemna lektura. Myślę, ze gdyby w równie humorystyczny sposób traktowano niektóre z tematów na lekcjach historii - młodzież o wiele chętniej i w większym stopniu by chłonęła tę wiedzę.
Książka od deski do deski wypełniona całą gamą ludzkich porażek/katastrof, do których się przyczyniliśmy - uświadamia bawiąc jednocześnie. Mistrzowskie poczucie humoru autora. Zdecydowanie polecam!
Lekka, ciekawa, przyjemna lektura. Myślę, ze gdyby w równie humorystyczny sposób traktowano niektóre z tematów na lekcjach historii - młodzież o wiele chętniej i w większym stopniu by chłonęła tę wiedzę.
Książka od deski do deski wypełniona całą gamą ludzkich porażek/katastrof, do których się przyczyniliśmy - uświadamia bawiąc jednocześnie. Mistrzowskie poczucie humoru...
2019-05-05
Spodziewałam się po tej pozycji nieco więcej, jednak nie zaskoczyła mnie niczym szczególnym. Pełna ogólnikowych stwierdzeń i oczywistych oczywistości. Odniosłam wrażenie, że książka "Toksyczni ludzie" nie wszędzie i nie do końca dosłownie traktowała o... toksycznych osobowościach. W wielu miejscach spotkałam się ze zdaniami pokroju: "Musisz się uwolnić/sprzeciwić/uporać/(tutaj proszę wpisać sobie dowolny sposób eliminacji wampira emocjonalnego z naszego życia)", bez jednoczesnego omówienia JAK należy to zrobić, co można zmienić w swoim podejściu, aby uzyskać pożądany efekt - a tego niewątpliwie tutaj oczekiwałam (i oczekuje większość czytelników jak mniemam).
Podsumowując, książka wybitnie lekka, nie wymagająca większego zaangażowania umysłowego. Jednocześnie nieszczególnie pomocna w przypadku zwalczania tytułowych osobników w życiu codziennym. Nieszczególnie pomocna z prostej przyczyny - jest to książka, którą w mojej opinii mógłby napisać dosłownie KAŻDY, bowiem żadną większą filozofią jest zawarcie w poradniku zwrotu: "Nie daj się zatruć!". Cóż, drogi Autorze... wiem, że nie mogę się dać zatruć - dlatego zwróciłam się po pomoc zanim będzie za późno. Czy pacjent udając się do psychologa na terapię oczekuje usłyszeć: "ma Pan/Pani problem" czy może spodziewa się zdiagnozowania oraz nakierowania na odpowiednie tory? Odpowiedź nasuwa się sama. O ile lektura nie zastąpi psychologa, o tyle może stanowić punkt zapalny, dać impuls, motywować... lecz nie w tym przypadku. Konkrety, konkrety i jeszcze raz konkrety - to jest coś, czego zdecydowanie brakuje i przez co książka, choć zapowiadała się ciekawie, była jedynie zlepkiem frazesów (żeby nie powiedzieć: bełkotem pseudonaukowym).
Niekoniecznie polecam :)
Spodziewałam się po tej pozycji nieco więcej, jednak nie zaskoczyła mnie niczym szczególnym. Pełna ogólnikowych stwierdzeń i oczywistych oczywistości. Odniosłam wrażenie, że książka "Toksyczni ludzie" nie wszędzie i nie do końca dosłownie traktowała o... toksycznych osobowościach. W wielu miejscach spotkałam się ze zdaniami pokroju: "Musisz się...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-05-02
2019-03-12
Książka, którą się chłonie. Pełna dość chaotycznych, acz niezwykle prawdziwych oraz intymnych opowiadań. Podejrzewam, że każdy z czytelników mógł choć po części się z nimi utożsamić.
Autorka porusza ważny problem, jakim są wypowiadane słowa, to jak potrafią wpływać na psychikę człowieka, kształtować ją.
"Gdybym tu i teraz rozpadła się na tysiąc części, stałabym się zbiorem głosów, które mówią mi, jak żyć."
Dawno nie spotkałam w książce bardziej trafnego i prawdziwego podsumowania. Zapewne większość z nas słyszała jak ma żyć, co wypada, czego nie wypada... co nam wolno, a czego nie, jaka decyzja będzie właściwa, a jaka niewłaściwa. Cała gama poleceń, która za każdym razem odbierała cząstkę nas samych, która uniemożliwiała nam bycie sobą, kształtowanie na swój własny sposób. Wachlarz słów, które ranią i stanowią przysłowiowy "gwóźdź do trumny".
"Pestki" nakłaniają do refleksji. Czasem warto zastanowić się nad tym, co pada z naszych ust. Słowa bowiem potrafią ranić niż cokolwiek innego.
Jak dla mnie lektura obowiązkowa!
Książka, którą się chłonie. Pełna dość chaotycznych, acz niezwykle prawdziwych oraz intymnych opowiadań. Podejrzewam, że każdy z czytelników mógł choć po części się z nimi utożsamić.
więcej Pokaż mimo toAutorka porusza ważny problem, jakim są wypowiadane słowa, to jak potrafią wpływać na psychikę człowieka, kształtować ją.
"Gdybym tu i teraz rozpadła się na tysiąc części, stałabym się zbiorem...