Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Co tu dużo mówić... Kiedy czytałam tą książkę - bardzo mnie wciągnęła. Jak skończyłam - zapadła w pamięć na zawsze, pozostawiając pewną pustkę (że to już koniec). Dla mnie to jedna z tych pozycji, po których potrzeba trochę czasu żeby wziąć się za jakąś inną. Mimo, iż głęboko zapadła mi w pamięci i wiem jaka jest kolej rzeczy w niej - na 100% będę do niej powracała.

Co tu dużo mówić... Kiedy czytałam tą książkę - bardzo mnie wciągnęła. Jak skończyłam - zapadła w pamięć na zawsze, pozostawiając pewną pustkę (że to już koniec). Dla mnie to jedna z tych pozycji, po których potrzeba trochę czasu żeby wziąć się za jakąś inną. Mimo, iż głęboko zapadła mi w pamięci i wiem jaka jest kolej rzeczy w niej - na 100% będę do niej powracała.

Andriej Diakow z pewnością spisał się na 5+ pisząc tak dobre uniwersum. Podtrzymał klimat jaki stworzył Dmitry Glukhovsky w Metro 2033. Historia Gleba i Tarana przemówiła do mnie. Cała książka jest bardzo interesująca i doprawdy świetna.

Andriej Diakow z pewnością spisał się na 5+ pisząc tak dobre uniwersum. Podtrzymał klimat jaki stworzył Dmitry Glukhovsky w Metro 2033. Historia Gleba i Tarana przemówiła do mnie. Cała książka jest bardzo interesująca i doprawdy świetna.

Historia Artema zdecydowanie zawładnęła mną. Czytanie tej książki, dociekanie co się stanie było jak najbardziej przyjemne. Klimat utrzymany w bardzo dobrym stylu, tak samo dobrze stworzeni bohaterowie.
Hasło "muszę wiedzieć co będzie dalej" lub "muszę jeszcze przeczytać" było na porządku dziennym przy czytaniu tej książki.
Końcówka także mnie nie zawiodła, a wręcz przeciwnie, powiem szczerze nawet się trochę wzruszyłam. Metro 2033 z pewnością zasłużyło na 9/10!

Historia Artema zdecydowanie zawładnęła mną. Czytanie tej książki, dociekanie co się stanie było jak najbardziej przyjemne. Klimat utrzymany w bardzo dobrym stylu, tak samo dobrze stworzeni bohaterowie.
Hasło "muszę wiedzieć co będzie dalej" lub "muszę jeszcze przeczytać" było na porządku dziennym przy czytaniu tej książki.
Końcówka także mnie nie zawiodła, a wręcz...