-
Artykuły
Plenerowa kawiarnia i czytelnia wydawnictwa W.A.B. i Lubaszki przy Centrum Nauki KopernikLubimyCzytać2 -
Artykuły
W świecie miłości i marzeń – Zuzanna Kulik i jej „Mała Charlie”LubimyCzytać4 -
Artykuły
Zaczytane wakacje, czyli książki na lato w promocyjnych cenachLubimyCzytać2 -
Artykuły
Ma 62 lata, jest bezdomnym rzymianinem, pochodzi z Polski i właśnie podbija włoską scenę literackąAnna Sierant7
Biblioteczka
Jedna z niewielu lektur, które przeczytałam z zainteresowaniem. I wcale nie żałuję, że wzięłam się za nią, chociaż z początku wmawiałam sobie, że nie będzie ciekawa „bo to lektura”, czyli m.in. książka którą czytasz na przymus. „Zdążyć przed Panem Bogiem” to książka, której nigdy nie zapomnę.
Jedna z niewielu lektur, które przeczytałam z zainteresowaniem. I wcale nie żałuję, że wzięłam się za nią, chociaż z początku wmawiałam sobie, że nie będzie ciekawa „bo to lektura”, czyli m.in. książka którą czytasz na przymus. „Zdążyć przed Panem Bogiem” to książka, której nigdy nie zapomnę.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-01-24
To moja druga książka od Marukami'ego. Powiem szczerze... przeczytanie jej zajęło mi dużo czasu. W pewnym momencie stała się dla mnie nudna, czasem zbyt absurdalna. Niektóre rozdziały kompletnie mnie wynudziły, inne czytałam z ciekawością. Jednakże tych drugich było zdecydowanie mniej od tych pierwszych.
To moja druga książka od Marukami'ego. Powiem szczerze... przeczytanie jej zajęło mi dużo czasu. W pewnym momencie stała się dla mnie nudna, czasem zbyt absurdalna. Niektóre rozdziały kompletnie mnie wynudziły, inne czytałam z ciekawością. Jednakże tych drugich było zdecydowanie mniej od tych pierwszych.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
To nie tylko książka o akcji na planie filmowym. To także książka o powstaniu powieści i jej bohaterki – Holly Golightly oraz "dążeniu" Audrey do tej roli oraz o wspaniałym utworze „Moon River” Henry’ego Mancini. „Piąta Aleja, piąta rano” to z pewnością pozycja dla fanów Audrey Hepburn, „Śniadania..”
Tak jakby cykl powstania „Śniadania…” i dobrze dobrane słowa oraz komentarze, dużo wypowiedzi innych, sprawiają że książka nie jest nudna, jest po prostu świetna. Tak jak jest napisane na tylniej okładce: „Sam Wasson jest fantastycznym obserwatorem i gawędziarzem, jeśli chodzi o sprawy towarzyskie… Piąta Aleja jest zarazem melancholijna i błyskotliwa, tak jak opowieść Capote’a o Holly Golightly.”
Żałuję, że nie mam ją w swojej domowej biblioteczce, że muszę ją oddać. :) - a jednak kupiłam mimo, że przeczytałam ją wcześniej. Ładnie prezentuje się na półce i zapewne będzie jeszcze nie raz "brana w obroty".
To nie tylko książka o akcji na planie filmowym. To także książka o powstaniu powieści i jej bohaterki – Holly Golightly oraz "dążeniu" Audrey do tej roli oraz o wspaniałym utworze „Moon River” Henry’ego Mancini. „Piąta Aleja, piąta rano” to z pewnością pozycja dla fanów Audrey Hepburn, „Śniadania..”
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTak jakby cykl powstania „Śniadania…” i dobrze dobrane słowa oraz...