-
Artykuły
„Foto Retro”, czyli XX-wieczna historia Warszawy zatrzymana w siedmiu albumachLubimyCzytać1 -
Artykuły
Najlepsze książki o zdrowiu psychicznym mężczyzn, które musisz przeczytaćKonrad Wrzesiński17 -
Artykuły
Sięgnij po najlepsze książki! Laureatki i laureaci 17. Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać3 -
Artykuły
„Five Broken Blades. Pięć pękniętych ostrzy”. Wygraj książkę i box z gadżetamiLubimyCzytać21
Biblioteczka
2015-02-27
2014-12-01
Leciutka lektura w sam raz na jesienne wieczory. Smoki, absurd, wiedźmy, księżniczki, rycerze i strażnik - właśnie z tych składników otrzymujemy mieszankę wyjątkowo zabawną i rozrywkową. Omawiany motyw po raz setny, tutaj jest odnowiony, pokazany w zupełnie nowym świetle. Moim zdaniem w lepszym świetle ot. Przyjemna, bajkowa opowieść.
Leciutka lektura w sam raz na jesienne wieczory. Smoki, absurd, wiedźmy, księżniczki, rycerze i strażnik - właśnie z tych składników otrzymujemy mieszankę wyjątkowo zabawną i rozrywkową. Omawiany motyw po raz setny, tutaj jest odnowiony, pokazany w zupełnie nowym świetle. Moim zdaniem w lepszym świetle ot. Przyjemna, bajkowa opowieść.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-12-01
Początkowo byłem sceptycznie nastawiony do książki. Nastawiony byłem zupełnie inaczej, moja świadomość celowała w coś pokroju wiedźmina, a żula. Co się okazało, dostałem właśnie taką mieszankę, jednakże z przewagą tego drugiego. Mimo to książka jakoby "sama" się czytała, chłonąłem kartkę za kartką bez żadnego problemu. Humor po jakimś czasie przypadł mi niezwykle do gustu, a absurdalność i małostkowość książki wbijała mnie w lekturę na długo, umilając mi tymże czas chociażby w podróży czy w wolnej chwili. Jeżeli szuka się czegoś typowo poważnego i mrocznego to tego tutaj się nie znajdzie. Tutaj dosłownie absurd wyjdzie z krzaków i kopnie Cię w dupę. Polecam.
Początkowo byłem sceptycznie nastawiony do książki. Nastawiony byłem zupełnie inaczej, moja świadomość celowała w coś pokroju wiedźmina, a żula. Co się okazało, dostałem właśnie taką mieszankę, jednakże z przewagą tego drugiego. Mimo to książka jakoby "sama" się czytała, chłonąłem kartkę za kartką bez żadnego problemu. Humor po jakimś czasie przypadł mi niezwykle do gustu,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Mało jest książek tak wybitnych, po których człowieka nachodzi wiele myśli. Nie tyle co w trakcie seansu czytelniczego czy pomiędzy nimi, bądź tuż po skoczeniu jej. Hyperion z pewnością należy do takowych książek. Emocje jakie przekazują nam kartki papieru są wręcz nie do opisania, często nie da się powstrzymać łez, które cisną nam się do oczu. Po przeczytaniu książki pozostaje to dziwne uczucie, jakobyśmy zrobili coś czego już nie powtórzymy nigdy w życiu. To paskudne uczucie, jakobyśmy właśnie odczuli coś co da się odczuć tylko raz, coś tak unikatowego, że aż smutek przewracać kolejne strony. Nie będę wam mówił jak autor przeplata style literackie, jak zręcznie manipuluje informacji, treścią czy chociażby sposobem jej przekazania. Powiem wam za to, że jest to lektura, która łamie wszelkie normy, wobec której nie da się przejść obojętnie. I ja tak też postąpię dla nie, po przeczytaniu trzech ksiąg pewnie zabiorę się ponownie za Hyperiona, mimo iż nie mam w zwyczaju czytać, bądź oglądać czegoś ponownie. To przygnębiające uczucie wciąż mnie gnębi, wspominając wszelkie sytuacje z książki nadal czuję, że ninja krojący cebulę czai się w pobliżu. Polecam z czystym sercem, z czystym sercem daje również 10/10...
Mało jest książek tak wybitnych, po których człowieka nachodzi wiele myśli. Nie tyle co w trakcie seansu czytelniczego czy pomiędzy nimi, bądź tuż po skoczeniu jej. Hyperion z pewnością należy do takowych książek. Emocje jakie przekazują nam kartki papieru są wręcz nie do opisania, często nie da się powstrzymać łez, które cisną nam się do oczu. Po przeczytaniu książki...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to