Tak książka powoduje nieodwracalne zmiany w mózgu, które mają dużą szansę przełożyć się na rzeczywistość.

Tim Brown wyciska nas jak cytrynę. Co dzisiaj znaczy "projektować"? Pytanie kluczowe - ale ważniejsze niż teoretyczne rozważania akademików są tu praktyczne odpowiedzi "wdrażających ideę w czyn". Bo projektowanie przede wszystkim jest dla ludzi. To my korzystamy z dobrze zaprojektowanych… no, właśnie: czego?

Nie, nie mówimy tu o wyciskarce do cytrusów. To jest książka o projektowaniu tego, co w życiu jest bardzo ważne. O zaangażowaniu nie tylko naszego intelektu w proces projektowy, ale przede wszystkim doświadczenia/doświadczania świata.

Tim Brown krok po kroku przeprowadza przez niuanse, niejednokrotnie załazi za skórę, powoduje irytację pomieszaną z zachwytem. Czym różni się zespół multidyscyplinarny od zespołu interdyscyplinarnego? I jak to się dzieje, że czasem komunikacja między członkami zespołu zajmuje więcej czasu, niż sam proces projektowy? Tak, znamy to bardzo dobrze z pracy zespołowej… aż nazbyt dobrze. Całość okazuje się zawsze czymś więcej, niż sumą części. Wszak "przeważająca część doświadczenia podróżowania koleją w ogóle nie ma związku z pociągiem" - to nie wygodne bądź niewygodne fotele, czysty bądź brudny przedział czy spóźniony albo punktualny pociąg; to również możliwość rozeznania w rozkładzie jazdy, łatwość zarezerwowania/kupienia biletu, dworzec i kasy, dojazd na dworzec i z dworca, miejsce na bagaż, etc, etc, etc...

"Zmiana przez design" jest bezczelną książką. Prowokuje do tego, by po niej kryklać (szkoda tylko, że wydawca nie wziął pod uwagę tego, "co" wydaje i zafundował nam książeczkę-skrypt uniwersytecki, "ściśniętą" i z wąziutkimi marginesami…), kolorować, podkreślać, robić notatki między wierszami, przy marginesach, stawiać wykrzykniki. Tim Brown pisze ją bowiem nie tylko dla nas, ale RAZEM z nami. Czytając tę książkę nie da się po niej nie pisać! Bo Design Thinking dla organizacji to również design thinking dla czytelnika.

Tim Brown stawia kilka ważnych diagnoz - można się z nimi zgadzać bądź nie, ale na pewno warto się nad nimi zastanowić:
1. Żyjemy w "gospodarce doświadczenia" - ludzie przechodzą od pasywnej konsumpcji do aktywnej partycypacji
2. Najlepsze doświadczenia nie są opisywane w centralach firm, ale tworzą je i zapewniają na miejscu osoby świadczące usługi.
3. Najważniejsza jest implementacja - doświadczenie musi być tak samo dobrze przygotowane i precyzyjnie skonstruowane jak każdy inny produkt.
I chyba clou całej książki: "nakłanianie ludzi do zmiany jest trudne nawet w najbardziej sprzyjających okolicznościach, a okazuje się całkowicie niemożliwe, gdy napotykamy opór" :)

Co zrobić, by oporu nie było? Ba, jak z wyzwaniami tak ludzkimi jak i rynkowymi poradzili sobie najlepsi? Uwielbiam tę książkę za żywe morze przykładów! I za narzędzia, które dała mi do mojej pracy. Zresztą, nie tylko pracy.

Gorąco polecam: "Zmiana przez design" zmienia mózg!



Ma
| Tim Brown, Zmiana przez design: jak design zmienia organizacje i pobudza innowacyjność, Wydawnictwo Libron, Wrocław 2013

Tak książka powoduje nieodwracalne zmiany w mózgu, które mają dużą szansę przełożyć się na rzeczywistość.

Tim Brown wyciska nas jak cytrynę. Co dzisiaj znaczy "projektować"? Pytanie kluczowe - ale ważniejsze niż teoretyczne rozważania akademików są tu praktyczne odpowiedzi "wdrażających ideę w czyn". Bo projektowanie przede wszystkim jest dla ludzi. To my korzystamy z...