Design. Historia wzornictwa
- Kategoria:
- sztuka
- Wydawnictwo:
- Arkady
- Data wydania:
- 2012-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-01-01
- Liczba stron:
- 255
- Czas czytania
- 4 godz. 15 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-213-4739-4
- Tłumacz:
- Ewa Gorządek
- Tagi:
- design wzornictwo historia sztuki sztuka
Autorka książki Fenomen wzornictwa i historyk wzornictwa, Penny Sparke, oferuje nam znacznie więcej niż przedstawienie historii wzornictwa. Publikacja ta ujęta w pięć rozdziałów zabiera czytelnika w chronologicznie zaplanowaną podróż: od uprzemysłowienia zakładów produkcyjnych w XIX wieku, ruchu modernistycznego i Bauhausu, poprzez trudy i ograniczenia czasów wojny, powojenne ożywienie i wykorzystywanie potencjału nowych materiałów oraz technologii, aż po najnowsze trendy we wzornictwie XXI wieku.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Krzesła w kontekście
No i stało się. Ignorancja w kwestii dizajnu, tuczona latami przez potrzeby i możliwości wolnego rynku, wyrosła nam ostatecznie na nowy analfabetyzm. Wiem, że to wygląda na grubą przesadę; złe projektowanie wydaje się zupełnie nieszkodliwe, zwykle nie zabija, a tam, gdzie można, zatrudnia się specjalistów. Problem w tym, że sami również projektujemy; ma to kolosalne znaczenie dla naszego samopoczucia, a zwykle kończy się chaosem, choć nie powinno. Pracowicie sprowadzamy do domu meble, akcesoria i inne klamoty: to ładne, tamto również, razem wprawdzie nie bardzo, ale trudno. Budujemy okropne domy, zaraz obok jeszcze brzydszych, tworząc kakofoniczny kolaż. Nie umiemy chyba rezygnować i brakuje nam spójnych wizji, tymczasem piękno wymaga drobiazgowości. Nie bardzo wiemy też, z czego czerpać. W dwu pierwszych przypadkach jesteśmy, niestety, pozostawieni sami sobie; w trzecim może wspomóc nas internet. I odpowiednia lektura.
Penny Sparke, angielska historyczka dizajnu, kuratorka wystaw i autorka siedemnastu tytułów wydawniczych, wykładająca do 1999 roku na Royal Collage of Art w Londynie, debiutuje w Polsce z przytupem: jej „Design. Historia wzornictwa” jest doskonałym wprowadzeniem do tematu projektowania, pełnym fotografii dotrzymujących kroku tekstowi – przy tej ilości modeli różnych przedmiotów (a każdy został przecież nazwany!) pozbawiony ilustracji laik byłby zmuszony odrywać się od lektury raz za razem. Książkę podzielono na pięć części tematycznych: pierwsza traktuje o procesie krystalizowania się zawodu i zadań projektanta oraz przechodzeniu od produkcji rzemieślniczej do maszynowej, druga o projektowaniu domu, głównie w oparciu o idee modernizmu. W rozdziale trzecim prym wiedzie wojna (światowa) oraz jej wpływ na dizajn, czwarty omawia utopijne i antyutopijne tendencje powojenne i ich realizacje w dziedzinie wzornictwa. Piąty – ostatni – zbliża się do czasów nam współczesnych, zwracając uwagę na trendy ekologiczne, jak również na postępujący rozrost świata wirtualnego, który także jest przecież projektowany – kto zachwycał się lokacjami z Grand Theft Auto czy L.A. Noire albo zacinał w idiotycznie pomyślanym lochu z jakiegoś RPG-a, ten wie, o czym mowa. W każdym rozdziale umieszczono poza tym sylwetki postaci kluczowych dla konkretnego czasu czy kierunku – Eamesowie, Panton czy Le Corbusier otwierają wcale długą listę.
Wyciskacz do cytrusów Juicy Salif, niezwykłej, nieprzemijającej urody lampa Anglepoise (słusznie znajdująca się zaraz obok dwóch modeli pochodzących z manufaktury Artemide: Tizio, kanciastego jak ramiona marynarki Grace Jones oraz zgrabnego Tolomeo) i tkaniny Williama Morrisa umieszczone są, jak na tekst historyka i kuratora przystało, w szerszym kontekście – ekonomicznym, społecznym, gospodarczym. Clou książki stanowią jednak krzesła, powracające bez przerwy, w różnych wariacjach: od nieśmiertelnego giętego Modelu 214 Thoneta do postmodernistycznego fotela Poltrona di Proust, tonącego w impresjonistycznych ciapkach koloru.
Kształt każdego pojedynczego mebla czy sprzętu ulegał na przestrzeni lat drastycznym zmianom, w zależności od dominującego poglądu na rolę wzornictwa czy preferowanych materiałów, dochodząc niejednokrotnie do tego newralgicznego punktu, po przekroczeniu którego nie bardzo wiadomo, z czym w ogóle mamy do czynienia. Niektóre krzesła są lepsze niż inne. Niektóre przedmioty starzeją się wolniej, psują rzadziej, pasują do większej ilości rzeczy, służą w sposób bardziej adekwatny. Warto o tym pamiętać. Warto się o tym dowiedzieć.
Aleksandra Lubińska
Książka na półkach
- 170
- 67
- 28
- 8
- 7
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Uh, przebrnęłam przez nią. I muszę zaznaczyć, że problem nie tkwił w treści książki, a w układzie tekstu. Bo o ile okładka jest ciekawa i oryginalna, to środek zaprojektowany fatalnie. We wprowadzeniu jesteśmy zaatakowani wielkością czcionki rodem ze zbioru baśni lub podręcznika do pierwszej klasy podstawówki. Irytujące jest przeskakiwanie kilku kartek w celu dokończenia tekstu, który został urwany, ponieważ właśnie w tym momencie trzeba wtrącić kilkustronicową notatkę o projektancie. A tak na marginesie - dlaczego właśnie "DESIGN historia wzornictwa" a nie "Geniusze designu" (ang. tytuł oryginału)? A żeby mi nikt nie zarzucił, że się czepiam ;) - fotografie rewelacja. Duże, wyraźne, nie trzeba sięgać po lupę ;) Merytorycznie bardzo dobrze napisana publikacja.
Uh, przebrnęłam przez nią. I muszę zaznaczyć, że problem nie tkwił w treści książki, a w układzie tekstu. Bo o ile okładka jest ciekawa i oryginalna, to środek zaprojektowany fatalnie. We wprowadzeniu jesteśmy zaatakowani wielkością czcionki rodem ze zbioru baśni lub podręcznika do pierwszej klasy podstawówki. Irytujące jest przeskakiwanie kilku kartek w celu dokończenia...
więcej Pokaż mimo toOkropnie zaprojektowana. Nieczytelna zawartość: kolejność kadrów zupełnie nieadekwatna do tekstu. Trzeba cofać się, przeskakiwać, szukać w tym nieistniejącego porządku, aby się połapać. Może moja irytacja wynika z potrzeby użycia książki do nauki na egzamin... uważam jednak, że właśnie w ekstremalnych sytuacjach okazuje się, czy projekt jest dobry czy zły. Ten jest tragiczny. Merytorycznie jest super, można uzupełnić wiedzę na wielu poziomach!
Okropnie zaprojektowana. Nieczytelna zawartość: kolejność kadrów zupełnie nieadekwatna do tekstu. Trzeba cofać się, przeskakiwać, szukać w tym nieistniejącego porządku, aby się połapać. Może moja irytacja wynika z potrzeby użycia książki do nauki na egzamin... uważam jednak, że właśnie w ekstremalnych sytuacjach okazuje się, czy projekt jest dobry czy zły. Ten jest...
więcej Pokaż mimo toPotraktowałam tę książkę bardziej jak podręcznik, niż miłą lekturę na wieczory. Duża dawka podstawowej wiedzy i zdjęć z zakresu wzornictwa potrzebna każdemu studentowi tego kierunku.
Potraktowałam tę książkę bardziej jak podręcznik, niż miłą lekturę na wieczory. Duża dawka podstawowej wiedzy i zdjęć z zakresu wzornictwa potrzebna każdemu studentowi tego kierunku.
Pokaż mimo toNie spodziwałam się takiej ksiązki gdy ją czytałam. Jednkaże jak potem sie okazało, rozczarowałam się pozytywnie. Polecam.
Nie spodziwałam się takiej ksiązki gdy ją czytałam. Jednkaże jak potem sie okazało, rozczarowałam się pozytywnie. Polecam.
Pokaż mimo to