I żywy stąd nie wyjdzie nikt
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Wydawnictwo:
- Fabryka Słów
- Data wydania:
- 2014-02-21
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-02-21
- Liczba stron:
- 448
- Czas czytania
- 7 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375748833
- Tagi:
- opowiadania wojna
10 mocnych strzałów najbardziej epickiej armii świata.
WOJNA – najpopularniejsza dyscyplina sportowa w galaktyce od początku ludzkości. Nie jest ważne, kto z kim, gdzie i dlaczego. Ważne, by Hitlera dobrze robaki żarły!
Dowiedz się kim jest seledynowa olbrzymka i jak rozprawia się z najważniejszymi ludźmi w armii oraz dlaczego dobrzy Niemcy nigdy nikogo nie krzywdzą!
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Wojna jest wszędzie
Dawno nie było nowej antologii od Fabryki Słów. Szczególnie, że od jakiegoś czasu tego typu publikacje to przeważnie odgrzewane (zagraniczne) kotlety. Tym razem wydaje się, że jest inaczej i nie dość, że wszystkie opowiadania to względnie świeżynki, to na dodatek każde z nich wyszło spod pióra polskiego pisarza. Motyw przewodni najnowszego wydawnictwa? Wojna! Temat nośny i ciągle na czasie. W końcu który czytelnik wzgardzi porządną rozwałką z dużą liczbą trupów?
„I żywy stąd nie wyjdzie nikt”. Wymowny tytuł, pod którym kryje się dziesięć porządnych, krwistych opowiadań. Tematyka wojny, przemocy i szeroko pojętego mordu zdecydowanie nie jest dla dzieci.. Zdziwi się jednak ten, kto myśli, że będzie (tylko) o Hitlerze i II wojnie światowej. O nie. Tu nie ma miejsca na tak szablonowe podejście. Dziesięciu autorów, na czele z Andrzejem W. Sawickim i Marcinem Pągowskim, przetrzepało temat wzdłuż i wszerz. Zaczyna się co prawda od powstania warszawskiego, ale z całkiem oryginalnej perspektywy. Kolejne opowiadania jadą już co raz ostrzej po bandzie: rzucają czytelnika w przyszłość, na odległe planety i inne światy, w sam środek inwazji obcych, w alternatywną historię Polski i w klimatyczne post-apo na dodatek. I chociaż zawiedzeni będą miłośnicy wielkich scen batalistycznych i gęsto ścielącego się trupa, to zapewniam: odpowiedni klimat jest i są momenty, kiedy słyszy się wrzaski mordowanych i okaleczonych, kiedy czuje się zapach gnijących ciał.
Techniczna strona wydania zasługuje na osobną pochwałę. Fabryka Słów dopieściła najnowszą antologię. Nie, twardej/ zintegrowanej oprawy jeszcze nie ma – są inne atuty. Dobry wybór i kolejność tekstów, klimatyczne ilustracje Przemysława Truścińskiego i zwięzła notka o autorze przy każdym opowiadaniu. W tym wydaniu nawet blurb na tylnej okładce w miarę oddaje to, czego czytelnik może spodziewać się po lekturze. Projekt okładki trochę odstaje, ale już jestem przyzwyczajony, że antologie są tu robione „z jajem”.
„I żywy stąd nie wyjdzie nikt” to antologia całkiem niezła, chociaż, jak to zwykle bywa, mocno nierówna. Na szczęście na dziesiątkę opowiadań znajdziemy więcej niż jedną perełkę. Poziom tekstów jest co najmniej (pozytywnie) zaskakujący. Temat z jednej strony maksymalnie oklepany, z drugiej stosunkowo trudny. Zdecydowanym atutem zbioru jest również fakt, że prawie żadne z nazwisk autorów nie jest szerzej znane (część twórców została wyłoniona w ramach konkursu Wydawnictwa) i tym bardziej nie należy jeszcze do „oklepanego” grona polskich twórców fantastyki. To potężny powiew świeżości z rodzimego podwórka i dobra wróżba na przyszłość polskiej fantastyki. Polecam lekturę z nadzieją, że, tak jak mi, wielu czytelnikom spodoba się taka odskocznia – zarówno od dłuższych form literackich, jak i bardziej znanych autorów.
Robert Fryga
Książka na półkach
- 88
- 74
- 43
- 5
- 5
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
Wojna w dziesięciu odsłonach
Fantastyka nie może obejść się bez wojny, wszak wiele powieściowych serii opiera się na różnego rodzaju konfliktach między królestwami, rasami czy federacjami planet. Jak powiedział Albert Einstein: „Dopóki na świecie będzie istniał człowiek, będą też wojny”. I tym torem podążyła Fabryka Słów. Wydawnictwo przygotowało antologię I żywy stąd nie wyjdzie nikt, która zawiera dziesięć odmiennych spojrzeń na – cytując blurba – „najpopularniejszą dyscyplinę sportową w Galaktyce”. Dziesięć historii toczących się w różnym czasie i na różnych światach, dziesięć opowieści żołnierzy, ofiar i ich katów.
Tom otwiera tekst Andrzeja W. Sawickiego pt. Żegnaj, laleczko. Tytuł nawiązuje do prozy Raymonda Chandlera, podobnie jak pierwszoosobowa, charakterystyczna narracja opowiadania. Akcja toczy się w czasie drugiej wojny światowej, a głównym bohaterem jest pistolet vis obdarzony duszą endeka rozstrzelanego w 1926 roku. Tekst mocny (autor nie stroni od wulgaryzmów), emocjonalny i z finałową woltą.
Ciąg dalszy znajdziecie tutaj: http://geek-woman.blogspot.com/2014/06/i-zywy-stad-nie-wyjdzie-nikt-antologia.html#more
Wojna w dziesięciu odsłonach
więcej Pokaż mimo toFantastyka nie może obejść się bez wojny, wszak wiele powieściowych serii opiera się na różnego rodzaju konfliktach między królestwami, rasami czy federacjami planet. Jak powiedział Albert Einstein: „Dopóki na świecie będzie istniał człowiek, będą też wojny”. I tym torem podążyła Fabryka Słów. Wydawnictwo przygotowało antologię I żywy stąd nie...