Po apokalipsie
- Kategoria:
- horror
- Tytuł oryginału:
- After the Apocalypse
- Wydawnictwo:
- Replika
- Data wydania:
- 2014-02-04
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-02-04
- Liczba stron:
- 220
- Czas czytania
- 3 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788376740000
- Tłumacz:
- Radosław Madejski
- Tagi:
- opowiadania fantastyka apokalipsa zagłada
Akcja książki rozgrywa się w świecie, który uległ zagładzie.
Kres historii przybiera różne postacie: od pandemii śmiercionośnego wirusa, przez wysyp zombie, skażenie nuklearne, aż po uzyskanie samoświadomości przez maszyny. Pomimo rozgrywającego się w tle terroru, bohaterowie – zwykli ludzie, niepokojąco podobni do nas – walczą o przetrwanie w nowej rzeczywistości, nie ustępują w odkrywaniu siebie w związkach i przyjaźniach. Ich niezwykła ciekawość świata nie znika nawet w obliczu jego zagłady.
Koniec świata nigdy nie będzie taki sam...
Uznana przez Publishers Weekly za jedną z 10 najlepszych książek roku 2011!
Nominacje do nagród im. Shirley Jackson za rok 2011
Nagroda Tiptree 2011
Nominacje do Nagrody im. Philipa K. Dicka 2011
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Wszystkie końce świata
Apokalipsa to słowo, które od lat fascynuje reżyserów, pisarzy i artystów. Kto z nas nie chciałby wiedzieć, jak będzie wyglądać koniec świata? Amerykańska pisarka Maureen F. McHugh, laureatka prestiżowej nagrody Hugo (przyznawanej za utwory z gatunku science fiction i fantasy),w swoim zbiorze opowiadań przedstawia całe spektrum wizji tego, jak będzie wyglądać świat „Po apokalipsie”. Różnorodność to najmocniejszy atut książki – znajdą tu coś dla siebie zarówno fani „Drogi” Cormaca McCarthy’ego, jak i serii o „Żywych trupach”.
Tom „Po apokalipsie” otwiera „Naturalista” – tekst mocny, który może być za ciężki dla tych, którzy nie są fanami gatunku. Roi się w nim od zombie, ale to nie one, a zwykły człowiek okazuje się największym potworem. Postawa człowieka wobec apokalipsy – to zdaje się interesować McHugh najbardziej, co widać także w pozostałych tekstach. Z tym że apokalipsa jest w większości opowiadań nieoczywista. Zjawiska takie jak uzyskiwanie świadomości przez komputery, epidemia ptasiej grypy, wybuchy jądrowe czy grożące śmiercią eksperymenty medyczne to tylko syndromy tego, że na świecie dzieje się coś niedobrego. Wprawiają w stan przerażenia i wzbudzają czujność. McHugh sugeruje tym samym, że koniec świata nie nastąpi w jednej chwili, która położy kres wszystkiemu. Jej scenariusze przewidują raczej powolną eliminację wszystkiego, co żywe, długotrwałą udrękę i wielki chaos. Kataklizm nie od razu zabije wszystkich, choć ci, którzy przetrwają wcale nie będą wygranymi.
Kolejne scenariusze ubrane są w historie konkretnych jednostek. Walka o przetrwanie to ich wspólny mianownik. Jak wiele ludzie zrobią, żeby ocalić życie? Co są w stanie poświęcić, zmienić? Prawda o ludziach, która wyłania się z opowiadań Amerykanki, bywa okrutna, czego najlepszym przykładem tytułowy tekst, utrzymany w klimacie wspomnianej powieści McCarthy’ego. W dużej mierze opowiadania McHugh są jednak świadectwem tego, że człowiek w obliczu katastrofy pozostaje sobą – wciąż chce kochać, marzyć, tworzyć związki, poznawać świat. Trudno jednak przyjąć mu do świadomości, że jego życie może się skończyć, dlatego nieraz podejmuje dramatyczne decyzje, które zabijają w nim człowieczeństwo. W części opowiadań katastrofa schodzi jednakże na drugi plan, ustępując miejsca ludzkim dramatom, które nie mają z nią związku. Zupełnie jakby autorka mówiła: apokalipsa apokalipsą, ale katastrofy w ludzkim życiu zdarzają się codziennie. Ludzkie historie są dla niej najważniejsze, co sprawia, że „Po apokalipsie” trafi nie tylko do amatorów klimatów postapokaliptycznych, ale i do czytelników literatury obyczajowej. Posługując się różnymi sposobami narracji, kreując zdywersyfikowane światy, McHugh na bazie mocno już wyeksploatowanych tematów stworzyła ciekawe opowiadania, wykraczające poza gatunek science fiction, a wiele mówiące o współczesnym świecie.
Malwina Sławińska
Oceny
Książka na półkach
- 224
- 175
- 65
- 7
- 6
- 4
- 3
- 3
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Opowiadania totalnie mnie wynudziły, ledwo przebrnełam przez całą książkę. Całe szczęście jest dość krótka. Ocena za tytuł i okładkę.
Opowiadania totalnie mnie wynudziły, ledwo przebrnełam przez całą książkę. Całe szczęście jest dość krótka. Ocena za tytuł i okładkę.
Pokaż mimo toMaureen F. McHugh
"Po Apokalipsie"
Książka, którą wzięłam ze względu na opis i świetną okładkę 🤫
Znajdziemy w jej wnętrzu 9 opowiadań, niektóre są dłuższe inne krótsze.
Styl pisania dobry, ale historie traktowane powierzchownie, wydają się bardziej na wstępne pomysły na początki historii niż na dokończone dzieła. Tylko trzy opowiadania dotyczą tytułu i zapowiedzi i są całkiem niezłe w odbiorze, a reszta trochę oderwana od rzeczywistości.
Autorka wie, o czym pisze, zagadnienia z psychologii, informatyki, medycyny czy procesu wyrabiania przedmiotów są wiarygodne i nie ma się wrażenia, że są sztuczne, wręcz interesują na swój sposób. I o tym czytało mi się w sumie najlepiej.
W każdym powiadaniu dzieje się coś innego, bohaterowie są różni, ale podobni do Nas tylko w innym świecie. Każdy z nich próbuje przeżyć, stara się jak może.
Najlepsze opowiadanie to 'Naturalista' podobał mi się wątek, gdzie miasto zostało odcięte od świata i wszyscy źli trafiali tutaj i musieli sobie radzić z zombie, wiecie takie więzienie, gdzie musisz walczyć o przeżycie. To opowiadanie czytało mi się najlepiej.
Opisy jak uwielbiam tak tutaj mnie męczyły dosłownie, niektóre tematy były ciekawe i czytało się naprawdę dobrze, ale momentami myślałam, że zasnę.
Dialogi były prowadzone lepiej niż cała książka naprawdę wolałam czytać je niż książke. Przy nich coś się działo, dodawały takiego wielkiego smaczka całej historii.
Emocji tutaj wiele nie miałam bardziej znudzenie i wielką ochote zakończyć książkę 🤦♀️😂
Było to moje pierwsze spotkanie z autorką nie powiem nie było tego wow, książka na swój sposób jest ciekawa, ale raczej nie będę mieć jej w głowie przez długo. 🙈 Niemniej jednak polecam, bo może dla kogoś okaże się strzałem w dziesiątkę i będzie świetna.
Maureen F. McHugh
więcej Pokaż mimo to"Po Apokalipsie"
Książka, którą wzięłam ze względu na opis i świetną okładkę 🤫
Znajdziemy w jej wnętrzu 9 opowiadań, niektóre są dłuższe inne krótsze.
Styl pisania dobry, ale historie traktowane powierzchownie, wydają się bardziej na wstępne pomysły na początki historii niż na dokończone dzieła. Tylko trzy opowiadania dotyczą tytułu i zapowiedzi i są...
Przyznam, że nieczęsto zdarza mi się sięgnąć po kobiece SF, mam na myśli to powstałe zupełnie współcześnie. Termin Fantastyka czy SF na dzień dzisiejszy jest dla mnie zbyt pojemny, stał się przystanią dla różnych introwertycznych wynurzeń czy politycznych deklaracji i niestety Panie w tym przodują. Z tym większą i niekłamaną przyjemnością sięgnąłem po zbiór opowiadań "Po Apokalipsie". Zbiór dość rozległy mimo tak wąskiego tematu jakim jest post-apo.
Najbardziej podobało mi się w tym zbiorze to, że każde z tych opowiadań dotyka zupełnie innej sfery tego podgatunku. Czuć, że autorka miała pomysł na wszystkie z nich. I z niekłamaną przyjemnością doświadczyłem również tego kobiecego spojrzenia na opisywane apokalipsy. Bez żadnej nachalności czy ideologizowania. Myślę, że takich książek zdecydowanie na rynku brakuje, tym większe brawa dla autorki. Zdecydowanie polecam. A jeśli ktoś tak jak ja, dawno nie spotkał się z dobrą (moim skromnym zdaniem oczywiście) literaturą kobiecą, śmiało może dodać oczko wyżej do mojej oceny. Co prawda książkę czytałem już jakieś 3 lata temu, ale mam nieodpartą ochotę do niej wrócić ponownie.
Przyznam, że nieczęsto zdarza mi się sięgnąć po kobiece SF, mam na myśli to powstałe zupełnie współcześnie. Termin Fantastyka czy SF na dzień dzisiejszy jest dla mnie zbyt pojemny, stał się przystanią dla różnych introwertycznych wynurzeń czy politycznych deklaracji i niestety Panie w tym przodują. Z tym większą i niekłamaną przyjemnością sięgnąłem po zbiór opowiadań...
więcej Pokaż mimo toZbiór opowiadań o świcie któremu z różnych powodów nie udało się przetrwać i popadł w ruinę oraz skrajną defraudacje moralna pozostałych przy życiu ludzi.
Najbardziej interesującym mnie opowiadaniem ze względu na tematykę jest oczywiście ,,Naturalista" w którym świat zombie getta ukazany jest jako dżungla gdzie ludzie zsyłani są za swe przestępstwa do miejsca skąd nie ma ucieczki i gdzie przyjdzie walczyć im o swe życie nie tylko z nieumarłymi.
W opowiadaniach wyróżnić należy pomysłowość i kreatywność ludzi w walce o przetrwanie w tym najmocniej na pochwałę zasługują kobiety, do tego dodać należy różnorodność pomysłów a apokalipsę która poznajemy pobieżnie przez ukazanie nam postaci żyjących w danych sceneriach.
Sama książkę można zaliczyć na plus, chociaż nie jest to coś elektryzujac co wbije nas w fotel i sprawi że będziemy chcieć więcej.
Zbiór opowiadań o świcie któremu z różnych powodów nie udało się przetrwać i popadł w ruinę oraz skrajną defraudacje moralna pozostałych przy życiu ludzi.
więcej Pokaż mimo toNajbardziej interesującym mnie opowiadaniem ze względu na tematykę jest oczywiście ,,Naturalista" w którym świat zombie getta ukazany jest jako dżungla gdzie ludzie zsyłani są za swe przestępstwa do miejsca skąd nie ma...
Zbiór przyjemnych opowiadań ani bardzo dobrych ani bardzo złych, średnich z plusem choć ten plus momentami naprawdę spory. Apokalipsa bardzo szeroko rozumiana, często mało efektowna, autorka zajmuje się raczej mniej oczywistymi skutkami, patrzy pod specyficznym kątem, wypowiada się stonowanie acz bywa, że z mocą i dosadnie. Obserwuje człowieka. Nie jest to pozycja obowiązkowa ale warto.
6/10
Zbiór przyjemnych opowiadań ani bardzo dobrych ani bardzo złych, średnich z plusem choć ten plus momentami naprawdę spory. Apokalipsa bardzo szeroko rozumiana, często mało efektowna, autorka zajmuje się raczej mniej oczywistymi skutkami, patrzy pod specyficznym kątem, wypowiada się stonowanie acz bywa, że z mocą i dosadnie. Obserwuje człowieka. Nie jest to pozycja...
więcej Pokaż mimo toNiekonsekwentny zbiór opowiadań. Styl pisania dobry, ale historie traktowane powierzchownie, wydają się bardziej na wstępne pomysły na początki historii niż na dokończone dzieła. Tylko trzy opowiadania dotyczą tytułu i zapowiedzi, reszta jak z innej beczki, czyszczenie szufladek autorki. Kolejny raz autor nagrodzony Hugo mnie zawiódł.
Niekonsekwentny zbiór opowiadań. Styl pisania dobry, ale historie traktowane powierzchownie, wydają się bardziej na wstępne pomysły na początki historii niż na dokończone dzieła. Tylko trzy opowiadania dotyczą tytułu i zapowiedzi, reszta jak z innej beczki, czyszczenie szufladek autorki. Kolejny raz autor nagrodzony Hugo mnie zawiódł.
Pokaż mimo toMaureen F. McHugh – Po apokalipsie (After the apocalypse) (Replika, 2011)
Jest to zbiór dziewięciu opowiadań, w tym trzech, które zadebiutowały w tej książce.
W zasadzie pierwsze i ostatnie opowiadanie jest klasyczną postapokalipsą. W innych przypadkach apokalipsa nie jest tak do końca, ciężko mi to wytłumaczyć. W pozostałych scenariuszach coś się wydarzyło, co miało wpływ na życie ludzi, ale bardziej autorka skupia się na samych ludziach i ich warstwie psychologicznej i życiu. Sami bohaterowie są naprawdę normalnymi ludźmi jak ja czy Ty, to jest na pewno na plus, prowadzą teoretycznie życie podobne do naszego, mają ludzkie problemy. Nie są bohaterami niczym Artem z Metro 2033 czy Misza ze Stalkera, żyją w świecie porównywalnym do naszego, nie muszą biegać w maskach przeciwgazowych z karabinami w rękach. Podobało mi się to, że scenariusze apokalipsy nie są do końca sztampowe, są różne i niekiedy nie mają wymiaru globalnego, bądź o tym nie wiemy na pewno, jednakże na samych bohaterów miały ogromny wpływ.
Najważniejsze jest to, że każde opowiadanie wywoływało we mnie pewien niepokój. To zasługuje u mnie na spory plus. Życie jest pozornie takie samo, jak obecnie, a jednak te niuanse powodują diametralną różnicę (mówię tutaj o opowiadaniach oprócz pierwszego i ostatniego, które bardziej już pasują pod klasyczną postapokalipsę). Mój odbiór tej książki jest trochę dla mnie samego niejasny. Napisane jest, bowiem, że np. „akcja książki rozgrywa się w świecie, który uległ zagładzie”. Jak napisałem powyżej jest to trochę nadużycie, bo np. bomba, która wybuchła w jednym miasteczku miała wpływ na to miasteczko i okolice, ale nie na cały świat. Autorka wie, o czym pisze, zagadnienia z psychologii, informatyki, medycyny czy procesu wyrabiania przedmiotów są wiarygodne i nie ma się wrażenia, że są sztuczne, wręcz interesują na swój sposób. Pisarka nie owija w bawełnę i książka nie jest cukierkowa (ani bawełniania, ha!),szczególnie końcówka ostatniego opowiadania mi się naprawdę spodobała, była mocna i dosadna.
Niektóre opowiadania są lepsze od innych, dlatego mam mieszane uczucia, co do oceny całości.
Kilka literówek, powtórzenia wyrazów się zdarzyły.
Czy polecam? Ciężko powiedzieć, niby było w porządku, ale wolałbym jakąś jedną, dłuższą opowieść.
Aha, jeszcze jedno – napisane jest na okładce „zdobywczyni nagród: Hugo i Locus. Owszem, ale chodzi o „The Lincoln Train” z 1995, za „Po apokalipsie” autorka otrzymała nagrodę Tiptree. Trochę to mylące, przynajmniej mnie na początku zmyliło, bowiem myślałem, że to ta książka (w sensie autorka) zdobyła te nagrody. Nie.
Maureen F. McHugh – Po apokalipsie (After the apocalypse) (Replika, 2011)
więcej Pokaż mimo toJest to zbiór dziewięciu opowiadań, w tym trzech, które zadebiutowały w tej książce.
W zasadzie pierwsze i ostatnie opowiadanie jest klasyczną postapokalipsą. W innych przypadkach apokalipsa nie jest tak do końca, ciężko mi to wytłumaczyć. W pozostałych scenariuszach coś się wydarzyło, co miało wpływ...
"Po apokalipsie" znalazłem w taniej książce. Zaciekawiła mnie okładka jak i sam tytuł. Również opis zapowiadał się interesująco. Lubię klimaty postapo, więc zdecydowałem się na zakup. Książka otrzymała również niejedną nagrodę, więc spodziewałem się porządnej lektury.
Po przeczytaniu muszę stwierdzić, że opis jest mocno przesadzony, a miejscami może zmylić. Całość składa się z dziewięciu opowiadań. Każde z nich dotyczy innej katastrofy (epidemia, zamach, wybuch jądrowy). Jednak o samej zagładzie za dużo się nie dowiemy, bo jest to tylko dodatek, który przewija się w tle każdego z nich. Dwa opowiadania w ogóle nie dotyczą żadnego końca świata, a jedno jest zupełnie zbędne, bo nie wnosi praktycznie żadnego przesłania. Na szczęście jest krótkie.
Na plus zasługuje to, że autorka w swoich opowiadaniach skupia się przede wszystkim na bohaterach, ich decyzjach i działaniach w trudnych momentach, a czytelnik może je ocenić z moralnego punktu widzenia. Czasami były dla mnie zupełnie niezrozumiałe.
Z całości podobały mi się może trzy opowiadania, w tym tytułowe "Po apokalipsie", które momentami przypominało mi "Drogę" McCarthy`ego. Fabularnie nie będę się rozpisywał na temat każdego z nich.
Jeśli ktoś szuka samej akcji w tych klimatach, tutaj jej nie znajdzie. Jeśli głębszego przesłania, można. Ale chyba bardziej z ciekawości. Polecałbym twardym fanom gatunku, żeby poszerzyć wiedzę o kolejny tytuł. Pozostałym, jeśli dadzą się złapać na opis.
"Po apokalipsie" znalazłem w taniej książce. Zaciekawiła mnie okładka jak i sam tytuł. Również opis zapowiadał się interesująco. Lubię klimaty postapo, więc zdecydowałem się na zakup. Książka otrzymała również niejedną nagrodę, więc spodziewałem się porządnej lektury.
więcej Pokaż mimo toPo przeczytaniu muszę stwierdzić, że opis jest mocno przesadzony, a miejscami może zmylić. Całość składa...
Zbiór bardzo przeciętnych opowiadań. W każdym z nich mężczyźni przedstawiani są jako zwyrodnialcy albo ciamajdy... Kobiety oczywiście walczą dzielnie z okrutnym światem, wykazując się zaradnością, opanowaniem i inteligencją. Żaden z przedstawionych światów nie jest dla mnie wystarczająco dopracowany. Całość prezentuję się słabo.
Zbiór bardzo przeciętnych opowiadań. W każdym z nich mężczyźni przedstawiani są jako zwyrodnialcy albo ciamajdy... Kobiety oczywiście walczą dzielnie z okrutnym światem, wykazując się zaradnością, opanowaniem i inteligencją. Żaden z przedstawionych światów nie jest dla mnie wystarczająco dopracowany. Całość prezentuję się słabo.
Pokaż mimo toNa 9 opowiadań zawartych w książce 4 są dobre, reszta niezbyt pasuje do gatunku post apokaliptycznego, ale przede wszystkim jest zwyczajnie nudna. Pierwszy i ostatni rozdział czyta się jednak szybko i z uwagą. Widać w nim coś, co zdaje się być stylem autorki i wpisywać w tą właściwą charakterystykę gatunku post-apo- a mianowicie walka o przetrwanie. Obojętność, sceptycyzm, cynizm, kryzys wartości. Ten zestaw cech ciekawie opisała autorka w dość krótkich opowiadaniach, robiąc to bez przesadnie rozbujanej formy, przekonująco.
Na 9 opowiadań zawartych w książce 4 są dobre, reszta niezbyt pasuje do gatunku post apokaliptycznego, ale przede wszystkim jest zwyczajnie nudna. Pierwszy i ostatni rozdział czyta się jednak szybko i z uwagą. Widać w nim coś, co zdaje się być stylem autorki i wpisywać w tą właściwą charakterystykę gatunku post-apo- a mianowicie walka o przetrwanie. Obojętność, sceptycyzm,...
więcej Pokaż mimo to