Aleja Niepodległości
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Poza serią
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2010-03-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2010-03-01
- Liczba stron:
- 272
- Czas czytania
- 4 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375361353
- Tagi:
- złudzenia życie rozczarowanie
"Myślisz, że życie ma jaja?, zapytał Krystian, życie jest rodzaju nijakiego. Były to dla Krystiana słowa prorocze, choć nie mógł jeszcze wtedy wiedzieć, jak bardzo nijakiego rodzaju stanie się jego własne życie".
Bohater "Alei Niepodległości" to życiowy nieudacznik, frustrat i niespełniony artysta, który samotne wieczory spędza przed komputerem z butelką w ręku. Przybliżająca się „magiczna czterdziestka” nie jest dla niego cezurą, podrygiem samczego szaleństwa ani rewolucyjnym zrywem drugiej młodości. To gorzki lament nad zmarnowanym talentem i przegapionym życiem. Upływające dni nie przerażają, gdy tak łatwo skutecznie i tanio zabić nadmiar czasu. Plany nie powstają, gdy nie wiadomo, kto i po co miałby trwonić na nie więdnące siły.
Varga przyzwyczaił swoich czytelników do uderzająco trafnych, wyrazistych i nieprzyjemnych diagnoz. Wyszydzona rzeczywistość śmieszy, ale to tylko nerwowy chichot, bo pod pozorami parodii rozpoznajemy niewygodną swojskość. Tym razem zwierciadło, które Varga podstawia bohaterowi, pokazuje oblicze, jakiego nikt nie chciałby ujrzeć...
"Straszna to i zarazem bardzo śmieszna książka. Melancholijna i bezlitosna. Zostaje chichot i spalona ziemia. Ogień trawi Warszawę, warszawkę, młodość, złudzenia, trzydzieści, czterdzieści lat, wszystko, i zostaje to, co naprawdę nas czeka: osamotnienie już na zawsze i do końca.
Varga dojrzewa jak węgierskie wino. Jest coraz lepszy".
Andrzej Stasiuk
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 296
- 154
- 60
- 11
- 4
- 4
- 3
- 3
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Naprawdę dobre, z jakimś jednym czy dwoma słabszymi fragmentami, ale czyta się płynnie i bardzo przyjemnie, erudycja, humor jak najbardziej czarny. Są i chwile zadumy. Książka raczej dla przedziału wiekowego 40+, choć dopuszczam moją pomyłkę. Powiem słowami androida Nexus-6: all those moments will be lost in time like tears in rain. Ale jeszcze nie czas umierać.
Naprawdę dobre, z jakimś jednym czy dwoma słabszymi fragmentami, ale czyta się płynnie i bardzo przyjemnie, erudycja, humor jak najbardziej czarny. Są i chwile zadumy. Książka raczej dla przedziału wiekowego 40+, choć dopuszczam moją pomyłkę. Powiem słowami androida Nexus-6: all those moments will be lost in time like tears in rain. Ale jeszcze nie czas umierać.
Pokaż mimo toJak zwykle gorzko-zabawnie, w punkt.
Jak zwykle gorzko-zabawnie, w punkt.
Pokaż mimo toPowieść zupełnie nie udana... Przypomina to bardziej sesję u psychoterapeuty (a może wręcz u egzorcysty),niż literaturę. Na szczęście, późniejsze powieści Vargi są o niebo lepsze.
Powieść zupełnie nie udana... Przypomina to bardziej sesję u psychoterapeuty (a może wręcz u egzorcysty),niż literaturę. Na szczęście, późniejsze powieści Vargi są o niebo lepsze.
Pokaż mimo toTutaj Varga w kiepskiej formie. Totalny banał: po eksplozji samolotu bohater opowiada o swoim ciekawym życiu: zazdrość, picie, koniobicie. Malo zrozumiałe. Bardzo nudne. Oczywiście bez dialogów.
Tutaj Varga w kiepskiej formie. Totalny banał: po eksplozji samolotu bohater opowiada o swoim ciekawym życiu: zazdrość, picie, koniobicie. Malo zrozumiałe. Bardzo nudne. Oczywiście bez dialogów.
Pokaż mimo toKrzysztof Varga zabiera nas do zmęczonej Warszawy. Zmęczonej nowoczesnością, przekształceniami i ludzkimi ambicjami, które są bezgraniczne. Miasto współczesne jest upstrzone billboardami i świeci sztucznie na pokaz. Miasto stare, które poznajemy wraz z historią bohaterów, jest jeszcze brzydsze, ale pachnie przeszłością. W obu przypadkach pozwala uwypuklić cechy ludzkiego żywota z tych końcowych jak upadek czy gnicie.
„Aleja Niepodległości” to opowieść o dwóch chłopakach startujących podobnie, ale kończących już inaczej. Jeden – Krystian Apostata – artysta wizualny. Drugi - Jakub Fidelis – tancerz, gwiazda polskiej popkultury. Choć obaj inaczej kończą, to jednak wywodzą się z tych samych szkół, tych samych środowisk. Pomstowanie na los sensu chyba nie ma, bo on zawsze przypominał rozkapryszone dziecko.
I nie na tym autor się skupia. On pisze o, jakbyśmy ich dziś nazwali, przegrywaw. Tarzanie się na dnie ma swój niebezpieczny urok, a podlany talentem literackim Vargi może się nawet podobać i być niemal atrakcyjny. Rozdrapywanie młodzieńczych zdarzeń nie może prowadzić do niczego dobrego. Szczególnie, gdy się jest czynnym menelem, którym jest Krystian, zabity zresztą na początku powieści.
Varga tym razem obciął do zera poczucie humoru. Ironia jeśli już jest, to raczej w wersji wisielczej. Trupio blada proza jest gorzka do bólu. Nie jest to może największe artystyczne osiągniecie pisarza, ale widać, że pisane przez wątrobę. Niemniej podziwiam gotowość pisarską do braku jakiegokolwiek rozpieszczania czytelnika. Chciałoby się rzec, że tylko trumna wyrówna rachunki krzywd i niesprawiedliwości, ale i tego pewnym być nie można.
Inne: https://www.nowamuzyka.pl/author/jaroslawszczesny/
Krzysztof Varga zabiera nas do zmęczonej Warszawy. Zmęczonej nowoczesnością, przekształceniami i ludzkimi ambicjami, które są bezgraniczne. Miasto współczesne jest upstrzone billboardami i świeci sztucznie na pokaz. Miasto stare, które poznajemy wraz z historią bohaterów, jest jeszcze brzydsze, ale pachnie przeszłością. W obu przypadkach pozwala uwypuklić cechy ludzkiego...
więcej Pokaż mimo toKrzysztofa Vargę znałem dotąd jako świetnego felietonistę,a to moje pierwsze spotkanie z jego prozą. Nie zawiodłem się. Zgadzam się z większością dotychczasowych recenzji. Cenię sobie ten typ humoru, inteligencką ironię i autoironię - nietrudno zgadnąć, że autor opisuje mentalność swojego środowiska i swojego pokolenia, choć nie tylko: opis estetycznych i aksjologicznych preferencji ciotki Krystiana należy moim zdaniem do najlepszych w tej książce. Zauważyłem też, że im bliżej końca, tym osoba Krystiana nabierała poniekąd głębi, autor obchodził się z nią życzliwiej niż przez większą część powieści, jakby chciał powiedzieć: nie badźmy zbyt pochopni w ocenianiu innych.
Krzysztofa Vargę znałem dotąd jako świetnego felietonistę,a to moje pierwsze spotkanie z jego prozą. Nie zawiodłem się. Zgadzam się z większością dotychczasowych recenzji. Cenię sobie ten typ humoru, inteligencką ironię i autoironię - nietrudno zgadnąć, że autor opisuje mentalność swojego środowiska i swojego pokolenia, choć nie tylko: opis estetycznych i aksjologicznych...
więcej Pokaż mimo to"Aleja Niepodległości" ukazała się po francusku w 2015 roku a więc kilka lat po polskiej premierze. Jakiś rok później książka znalazła sie w mojej bibliotece gdy przypadkiem trafiłam na nią w księgarni. Polską wersję zakupiłam w zeszłym roku i znów upłynęło kilka miesięcy zanim w końcu zabrałam się za jej lekturę i muszę przyznać, że tę napisaną 8 lat temu satyrę na polską post komunistyczną rzeczywistość czytało mi się wyśmienicie.
Nie spoileruję treści gdy zdradzę, że główny bohater książki Krystian Apostata ginie w katastrofie lotniczej bo autor uśmiercił go już na pierwszej stronie. Ciąg dalszy to historia jego czterdziestoparoletniego życia przed feralnym lotem. To także opowieść o zawartej w dzieciństwie przyjaźni między tym niedoszłym artystą, alkoholikiem samotnie spędzającym noce przy filmach porno i wykreowanym przez media królem parkietu Jakubem Fidelisem. Te dwa skrajnie różne życiorysy, osadzone w Polsce sprzed i po upadku komunizmu, są potraktowane z dużą dozą ironii, którą autor posługuje się po mistrzowsku.
Kipiąca z każdej strony i zaserwowana w najlepszym stylu drwina jest na pewno dużym atutem powieści. Pisarzowi uda o się w niej także umiejętnie połączyć nostalgię i czarny humor; beznadzieję i szarą rzeczywistość równoważy parodia i komizm sytuacji.
Książka o straconych złudzeniach i o kruchości ludzkiej egzystencji, która ma zawsze ten sam koniec; jakkolwiek potoczy się nasze życie śmierć jest nieunikniona i w większości przypadków to nie my decydujemy o tym kiedy i w jaki sposób nas dopada. A gdy nadchodzi koniec zapada "dziwna, niekończąca się cisza". Trudno nie zgodzić się z Andrzejem Stasiukiem, dla którego "Aleja Niepodległości" jest "straszna i zarazem bardzo śmieszna. Melancholijna i bezlitosna."
Moje pierwsze i na pewno nie ostatnie spotkanie z prozą Krzysztofa Vargi.
https://edytalectures.blogspot.com/2018/11/aleja-niepodlegosci-allee-de.html
"Aleja Niepodległości" ukazała się po francusku w 2015 roku a więc kilka lat po polskiej premierze. Jakiś rok później książka znalazła sie w mojej bibliotece gdy przypadkiem trafiłam na nią w księgarni. Polską wersję zakupiłam w zeszłym roku i znów upłynęło kilka miesięcy zanim w końcu zabrałam się za jej lekturę i muszę przyznać, że tę napisaną 8 lat temu satyrę na polską...
więcej Pokaż mimo toCiekawa ksiazka z ktorej wniosek wynika jeden - robic swoje, do nikogo nie porownywac sie, miec pasje i zdrowo zyc. Nic co materialne ani tymczasowe nie ma znaczenia bo ostatecznie i tak wszyscy umrzemy w samotnosci. O wiele bardziej wciagnely mnie "Trociny" i "Masakra" ktora troche podobna jest do "Alei Niepodleglosci". Podoba mi sie sposob w jaki autor wysmiewa ludzka glupote i plytkosc po kolei analizujac doglebnie kazdy aspekt. Zgazam sie w 100% z trescia.
Ciekawa ksiazka z ktorej wniosek wynika jeden - robic swoje, do nikogo nie porownywac sie, miec pasje i zdrowo zyc. Nic co materialne ani tymczasowe nie ma znaczenia bo ostatecznie i tak wszyscy umrzemy w samotnosci. O wiele bardziej wciagnely mnie "Trociny" i "Masakra" ktora troche podobna jest do "Alei Niepodleglosci". Podoba mi sie sposob w jaki autor wysmiewa ludzka...
więcej Pokaż mimo toZgrabnie przeprowadził nas autor przez nieszczęsne lata warszawskie Krystiana Apostaty, przez jego refleksje nad nieudanym życiem i udanym życiem przyjaciela z dzieciństwa, Jakuba Fidelisa. Morał jest prosty - wszyscy skończymy tak samo.
Jednak nie trafił pan Varga swoją prozą w mój gust, zamiast mnie porwać, jedynie wymęczyłam się niemiłosiernie.
Zgrabnie przeprowadził nas autor przez nieszczęsne lata warszawskie Krystiana Apostaty, przez jego refleksje nad nieudanym życiem i udanym życiem przyjaciela z dzieciństwa, Jakuba Fidelisa. Morał jest prosty - wszyscy skończymy tak samo.
Pokaż mimo toJednak nie trafił pan Varga swoją prozą w mój gust, zamiast mnie porwać, jedynie wymęczyłam się niemiłosiernie.
'' Miasto zniknęło pod plastikowym oceanem , stało się jednym wielkim Bilboardowym rzygiem ''
Jest to powieść nostalgia , powieść rozliczenie , powieść melancholia . Bohaterami tejże , są dwaj koledzy ze szkolnej ławy Krystian Apostata i Jakub Fidelis . Postacie te posłużyły autorowi do pokazania różnic w podejściu do życia w pięknych latach 80 - tych i później , w czasach szybkich przemian , kiedy trzeba było się otrząsnąć i łapać okazje wybicia się , zarobienia , wypłynięcia . Już sam początek jest intrygujący , ponieważ poznajemy Krystiana Apostatę w chwili jego śmierci , ginie on w katastrofie lotniczej , a ostatnie co widzi przed wybuchem bomby w samolocie którym leci do Ameryki , to zdjęcie w kolorowym czasopiśmie swojego przyjaciela Jakuba Fidelisa z bardzo przerażoną miną . Potem jesteśmy świadkami swoistych retrospekcji pokazujących nam w powolnie snującej się opowieści życie obu panów , jakże różniące się od siebie . Krystian Apostata można by rzec od urodzenia ma pod przysłowiową '' górkę '' Już samo to że urodził się w samego Sylwestra pozbawiało go jednego święta , bo i nadejście Nowego Roku i swoje urodziny wypadało mu świętować w tym samym czasie.Matka Krystiana pewnego pięknego dnia po prostu go opuściła , wyszła z domu i nie wróciła , jej syn nigdy miał się nie dowiedzieć co się z nią stało , parę lat później ojciec chwytający ostatnią młodość również odszedł do swojej sekretarki - kochanki zostawiając małego Krystianka na wychowanie ciotce , po której miał kiedyś odziedziczyć mieszkanie na ostatnim piętrze starej kamienicy i zawistne sąsiadki , które nie były na tyle uprzywilejowane w tamtych trudnych czasach by kupować w '' specjalnych '' sklepach . W przeciwieństwie do Jakuba Fidelisa ''Pierwszego Tancerza Rzeczypospolitej '' Krystian nie ma nic . Jest sfrustrowanym prawie czterdziestolatkiem , staczającym się w menelstwo coraz niżej i coraz szybciej. Jest samotnym i niespełnionym chałturzącym grafikiem komputerowym z aspiracjami (czysto teoretycznymi) artystycznymi . Jest życiowym bankrutem , pechowcem , nie ma przyjaciół (karierę Fidelisa swojego niby przyjaciela częściej śledzi w kolorowych pisemkach niż spotyka się z nim na żywo). Nasz bohater całe dnie spędza na piciu , a noce na oglądaniu internetowej pornografii i onanizowaniu się . Jedyną jego rozrywką bywają telefony pań z telemarketingu , a właściwie jedyną osobą z którą się zaprzyjaźnił jest inny menel , parę lat starszy od Krystiana , Pan Grześ , który mieszka ze swoją samotnością i starym owczarkiem niemieckim o jednym oku . Tak to Apostata ani się obejrzał jak w swej życiowej bezradności i bezczynności dobrnął do magicznej czterdziestki . To dobry czas na rozliczenia ze sobą , z życiem , z kolegami na spotkaniu klasowym , to też czas na powolne odchodzenie tychże kolegów , bo przecież '' Przekroczyłeś już smugę cienia i teraz już wszystko będzie się kończyć , będą się zamykać kolejne aplikacje na twoim życiowym pulpicie i niedługo zgaśnie też ekran i nie będzie już niczego , wszystko się wymaże i zniknie bez śladu '' . To bardzo dobra książka , chociaż naprawdę nie łatwa i moim zdaniem smutna , pokazuje że życie to tak naprawdę loteria , chociaż wiele zależy od nas ,jak będziemy w to życie '' grać '' i czego będziemy od niego oczekiwać . Autorowi można wierzyć '' na słowo '' wie o czym pisze wszak sam jest równolatkiem obu panów Apostaty i Fidelisa . Mnie ta książka przygnębiła i spowodowała małą osobistą retrospekcję . Sprowokowała do zastanowienia i przemyśleń . A przecież na to też trzeba znaleźć czas w tym naszym życiowym pędzie .
'' Miasto zniknęło pod plastikowym oceanem , stało się jednym wielkim Bilboardowym rzygiem ''
więcej Pokaż mimo toJest to powieść nostalgia , powieść rozliczenie , powieść melancholia . Bohaterami tejże , są dwaj koledzy ze szkolnej ławy Krystian Apostata i Jakub Fidelis . Postacie te posłużyły autorowi do pokazania różnic w podejściu do życia w pięknych latach 80 - tych i później , w...