Mroki

220 str. 3 godz. 40 min.
- Kategoria:
- utwór dramatyczny (dramat, komedia, tragedia)
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Iskry
- Data wydania:
- 1983-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1983-01-01
- Liczba stron:
- 220
- Czas czytania
- 3 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8320705282
"...daj duszy mojej ukojenie wielkie< a ciału memu kilka godzin oddechu< daj
zapomnienie o udręce dzisiaj< i niemyślenie o tym< co mnie czeka jutro< daj
błogość niewiedzy i nieświadomości< daj zmysł nieprzeczuwania..."
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 2 698
- 2 394
- 639
- 296
- 89
- 63
- 37
- 20
- 19
- 15
OPINIE i DYSKUSJE
Śmierć jest koniecznością, obowiązkiem, za to życie, ho, ho, ho... Życie to nie lada zuchwałość! Zobaczysz, Duet, dojdzie jeszcze do tego, że będą wręczać medale za to, że ma się odwagę żyć. Kto przeżył bez próby samobójczej pięćdziesiąt lat - brązowy medal! Kto dożył sześćdziesiątki - srebrny! A kto był tak odważny, że przeżył trzy czwarte wieku i nie namydlił sznura - złoty medal!
Śmierć jest koniecznością, obowiązkiem, za to życie, ho, ho, ho... Życie to nie lada zuchwałość! Zobaczysz, Duet, dojdzie jeszcze do tego, że będą wręczać medale za to, że ma się odwagę żyć. Kto przeżył bez próby samobójczej pięćdziesiąt lat - brązowy medal! Kto dożył sześćdziesiątki - srebrny! A kto był tak odważny, że przeżył trzy czwarte wieku i nie namydlił sznura -...
więcej Pokaż mimo toCzytało mi się ją świetnie, jest napisana w niesamowitym stylu. Ale treść...czasami mnie niepokoiła, czasami przerażała,
a często myślałem "co to za szajs, co ja czytam w ogóle?". Nie do końca mój klimat.
Czytało mi się ją świetnie, jest napisana w niesamowitym stylu. Ale treść...czasami mnie niepokoiła, czasami przerażała,
Pokaż mimo toa często myślałem "co to za szajs, co ja czytam w ogóle?". Nie do końca mój klimat.
czytałam początek na benzo i myślałam jakie to odkrywcze i jak bardzo mnie rozumie, później czytałam środek na trzeżwo i nie mogłam nadziwić się jakie to grafomaństwo, skończyłam na nietrzeźtwo i znów zachwyt. polecam czytać na nietrzeźtwo
czytałam początek na benzo i myślałam jakie to odkrywcze i jak bardzo mnie rozumie, później czytałam środek na trzeżwo i nie mogłam nadziwić się jakie to grafomaństwo, skończyłam na nietrzeźtwo i znów zachwyt. polecam czytać na nietrzeźtwo
Pokaż mimo toJest to książka, która nie pozwala, by brnęło się przez tekst obojętnie. Z jednej strony nie dotyczyła mnie i chwilami przechodziłam obok tekstu, nie zatrzymując się i nie poświęcając mu większej uwagi. Z drugiej strony, trafiałam na chwile, w których musiałam wziąć oddech, bo zaczynały mnie dusić melancholia i trudne do przełknięcia zrozumienie. Wydaje się, że książka przygnębia ale zawarte w niej małe radości, wpuszczają w jej mroki cenne promienie słońca.
Jest to książka, która nie pozwala, by brnęło się przez tekst obojętnie. Z jednej strony nie dotyczyła mnie i chwilami przechodziłam obok tekstu, nie zatrzymując się i nie poświęcając mu większej uwagi. Z drugiej strony, trafiałam na chwile, w których musiałam wziąć oddech, bo zaczynały mnie dusić melancholia i trudne do przełknięcia zrozumienie. Wydaje się, że książka...
więcej Pokaż mimo toLiteratura piękna. 𝓚𝓵𝓪𝓼𝔂𝓴.
𝓝𝓲𝓮𝓸𝓬𝔃𝔂𝔀𝓲𝓼𝓽𝔂. Niejednoznaczny.
Dużo czytałam, dużo słyszałam o tym tytule. Proza nawet nie z wyższej, a z najwyższej półki. Mnie nie do końca urzekła. Może jej nie zrozumiałam? Może fascynacja życiem i jego mrocznym końcem, to całe nasze ohydnie piękne przemijanie już mnie tak nie intryguje?
Nie wiem.
Są tutaj momenty, które mnie urzekły. Fragmenty warte zapisania, noszenia głęboko na sercu.
Ale jest ich zbyt mało, za mało...
Po kontynuację, "Pomroki", gdzie Duet rozprawia tym razem o miłości, nie o śmierci, raczej nie sięgnę.
Literatura piękna. 𝓚𝓵𝓪𝓼𝔂𝓴.
więcej Pokaż mimo to𝓝𝓲𝓮𝓸𝓬𝔃𝔂𝔀𝓲𝓼𝓽𝔂. Niejednoznaczny.
Dużo czytałam, dużo słyszałam o tym tytule. Proza nawet nie z wyższej, a z najwyższej półki. Mnie nie do końca urzekła. Może jej nie zrozumiałam? Może fascynacja życiem i jego mrocznym końcem, to całe nasze ohydnie piękne przemijanie już mnie tak nie intryguje?
Nie wiem.
Są tutaj momenty, które mnie urzekły....
Styl pisania książki bardzo mi się nie podobał, nie przyjemnie się czytało, jednak czasami sam styl pisania a nie historia wywoływało we mnie dziwne poczucie niepokoju. Temat bardzo ważny może trochę trudny, jednak przez styl pisania nie mogłam przebrnąć przez tą historię. Nudziło mnie nie widziałam żadnego konkretnego wątku. Końcówka jednak była ok, było trochę lepiej. Jednak ogólnie nie podobała mi się ta książka, ale też nie byłam aż taka zła.
Styl pisania książki bardzo mi się nie podobał, nie przyjemnie się czytało, jednak czasami sam styl pisania a nie historia wywoływało we mnie dziwne poczucie niepokoju. Temat bardzo ważny może trochę trudny, jednak przez styl pisania nie mogłam przebrnąć przez tą historię. Nudziło mnie nie widziałam żadnego konkretnego wątku. Końcówka jednak była ok, było trochę lepiej....
więcej Pokaż mimo tomoje serce na papierze
moje serce na papierze
Pokaż mimo tokiedyś do tego wrócę
kiedyś do tego wrócę
Pokaż mimo tojedna z moich ukochanych książek do których wracam z przyjemnością <3
jedna z moich ukochanych książek do których wracam z przyjemnością <3
Pokaż mimo toKsiążka zmarnowanego potencjału oraz książka problematyczna w ocenie, to chyba najbardziej trafne "łatki" jakie mogę przypiąć "Mrokom". Z jednej strony, nie można jej odmówić pewnej dozy poetyckości oraz łatwości w czytaniu (na co pewnie wpłynęła forma książki). Jej awangardowość zapisu, a przede wszystkim pewnych myśli, które są na tyle dziwne, że intrygują, zachęcając do czytania dalej. I gdyby tak autor poprzestał na tej dziwności oraz szatkowanym zapisie, "Mroki" zyskałyby o wiele więcej na wartości, ale niestety tutaj zaczyna się mój główny problem z tą książką. Przede wszystkim niektóre z wyżej wspomnianych "przemyśleń" są... co najmniej niezbyt udane, by to tak eufemistycznie sformułować. Przez to narzuca mi się obraz tej książki jako po prostu dzieła niekompletnego.
To jednak nie koniec minusów. Obok tego w "Mrokach" mamy nieudolne zderzenie dwóch światów, jakby autor chciał pogodzić nowoczesną poetyckość z wulgarną codziennością. I to, niestety, mu nie wychodzi. Jest tu dużo fragmentów, które można by było z tej książki wyciąć, a nie straciłaby ona na treści, które są nie tyle proste, co nawet prostackie w stosunku do tego, jak zostały napisane pozostałe części, czy poszczególne partie "Mroków". I gdyby Borszewicz nadałby swojemu dziełu o wiele bardziej poetycki kształt, nieco delikatniejszy w wymowie to jeszcze dzięki chaotycznemu prowadzeniu narracji oraz fabuły, można by było się zachwycić nad w pewien sposób oniryczną atmosferą. A tak, przez to, że są momenty, które wywołują ciarki żenady na plecach (oszczędzę sobie przytaczania poszczególnych przykładów) zawiewa tutaj subtelnym, ale jednak pozornym grafomaństwem (oprócz tego mamy do czynienia ze stronami gdzie autor wyszczególnia pewne słowa W TEN SPOSÓB, co osobiście mnie bardzo drażni, jakby pisarz wątpił w inteligencję czytelnika i jego zdolność do wyłowienia pewnych rzeczy z kontekstu). Myślę jednak, że nie należy tej książki klasyfikować jako produkt grafomanii, byłoby to niesprawiedliwe w stosunku do tych bardziej poetyckich, nietuzinkowych i miejscami po prostu "dziwnych" (ale w intrygujący sposób) momentów. No właśnie, tylko momentów. I chyba to mój główny problem z tą książką. Podsumowując, uważam, że jest to po prostu dzieło niekompletne, czy także nie do końca przemyślane.
Książka zmarnowanego potencjału oraz książka problematyczna w ocenie, to chyba najbardziej trafne "łatki" jakie mogę przypiąć "Mrokom". Z jednej strony, nie można jej odmówić pewnej dozy poetyckości oraz łatwości w czytaniu (na co pewnie wpłynęła forma książki). Jej awangardowość zapisu, a przede wszystkim pewnych myśli, które są na tyle dziwne, że intrygują, zachęcając do...
więcej Pokaż mimo to