Polecam, przed lekturą warto zaznajomić się z historią Hiszpańskiej Wojny Domowej.

Polecam, przed lekturą warto zaznajomić się z historią Hiszpańskiej Wojny Domowej.

Trzy opowiadania Ernesta spięte klamrą serii „Koliber” Książki i Wiedzy. 1937 rok, wojna domowa w Hiszpanii i on, dziennikarz, reporter, filmowiec. Wokół szaleństwo konfliktu, czerwoni towarzysze, kamraci od kobiet i ginu, podłego jedzenia i wodnistego wina, kumple od rozmów o życiu. Rosnące poczucie zagrożenia, śmierć czająca się za rogiem, śmierć bohaterska i jednocześnie głupia, taka jaka spotkała tego, który w żarcie spryskał wodą kolońską naburmuszonych imprezowiczów.

Kontrasty takie, jak tytuł opowiadań – metaliczna potęga ognia i zwiewność skrzydeł motyla. Opowieści o paradoksach.
Miejscami duszne, klaustrofobiczne, parne od potu grających w kości mężczyzn, śpiących na kanapach w pokoju hotelowym towarzyszy niedoli, czekających na zbliżające się natarcie, ich ostatnią drogę i ostatnią walkę. Opowieści o umieraniu.
Kelnerzy, jeszcze uczciwi, w białych rękawiczkach, donosiciele i przyjaciele. Opowieści o ludziach.
Kąpiel z ośmiornicą i gin z tonikiem. Hemingway.

Trzy opowiadania Ernesta spięte klamrą serii „Koliber” Książki i Wiedzy. 1937 rok, wojna domowa w Hiszpanii i on, dziennikarz, reporter, filmowiec. Wokół szaleństwo konfliktu, czerwoni towarzysze, kamraci od kobiet i ginu, podłego jedzenia i wodnistego wina, kumple od rozmów o życiu. Rosnące poczucie zagrożenia, śmierć czająca się za rogiem, śmierć bohaterska i jednocześnie...

"Motyl i czołg" to zbiór trzech krótkich opowiadań poruszających tematykę wojny domowej w Hiszpanii. Ukazują one postawę cywilów, żołnierzy i poniekąd dziennikarzy biorących udział w wojennej rzeczywistości. Widać, że Ernest Hemingway miał z nią bliski kontakt i potrafi opisać ją w sposób niezwykle trafny. Punktem wspólnym wszystkich opowiadań jest między innymi bar u "Chicote'a", w którym toczy się codzienne życie naszych bohaterów. Rano walczą oni o swoją ojczyznę a wieczorem popijają gin z tonikiem w lokalu i dyskutują o życiu.

Hemingway ma tak ciekawy sposób pisania, że z kart tej niewielkiej książki aż bije realność wydarzeń w niej opisanych. Widać, jak bardzo bezsensowna jest wojna, jak wielu ludzi za sobą pociąga. Autor pokazuje, że niszczy ona marzenia, zmienia priorytety i ustala nowe granice.

"Motyl i czołg" to zbiór trzech krótkich opowiadań poruszających tematykę wojny domowej w Hiszpanii. Ukazują one postawę cywilów, żołnierzy i poniekąd dziennikarzy biorących udział w wojennej rzeczywistości. Widać, że Ernest Hemingway miał z nią bliski kontakt i potrafi opisać ją w sposób niezwykle trafny. Punktem wspólnym wszystkich opowiadań jest między innymi bar u...

"Motyl i czołg" to zbiór trzech opowiadań, które opowiadają o życiu cywilów i żołnierzy podczas wojny domowej w Hiszpanii. Opowiadania ukazują wojnę jako całkowicie bezsensowne działanie, które połyka w swoich odmętach zwykłych ludzi, zabija nadzieje i plany na przyszłość. Ludzie, których losy są często w rękach generałów z przypadku, giną jeden po drugim. Opowiadania są bardzo realistyczne, przez co smutne, pokazujące prawdę nie do końca wygodną.

"Motyl i czołg" to zbiór trzech opowiadań, które opowiadają o życiu cywilów i żołnierzy podczas wojny domowej w Hiszpanii. Opowiadania ukazują wojnę jako całkowicie bezsensowne działanie, które połyka w swoich odmętach zwykłych ludzi, zabija nadzieje i plany na przyszłość. Ludzie, których losy są często w rękach generałów z przypadku, giną jeden po drugim. Opowiadania są...

Książka zawiera trzy opowiadania z wojny hiszpańskiej. Są to w kolejności: "Denuncjacja" ("The Denunciation"),"Motyl u czołg" ("The Butterfly and the Tank") oraz "Noc przed bitwą" ("Night before Battle"). Wszystkie o podobnym klimacie, o podobnym charakterze i znakomite.
Wojna. To jedno słowo budzi zazwyczaj wiele literackich, czytelniczych skojarzeń. Ten temat, motyw jest znany od zarania dziejów piśmienniczych i ukazywany był na niezliczoną ilość sposobów. Hemingway też o wojnie potrafił ciekawie i intrygująco pisać. Te trzy wyjątkowo udane opowiadania są tego najlepszym przykładem. Są oszczędne w słowach, dość powściągliwe i nie epatują straszliwymi scenami, krwawymi wizjami lub obrazami wielkich tragedii rzesz ludzkich. Ukazują na swój sposób jednak bezsens wojny, jej głupotę i czasem jej wręcz surrealistyczne absurdy. Pozwalają także w niebanalny sposób ukazać cechy różniące między życiem w czasach pokoju i wojny. Autor zna wojnę od podszewki i to się czuje na każdym kroku, na każdej stronie. Opowiadania bez wątpienia dobrze napisane i dobrze jest je przeczytać.
Hemingway to jeden z najwybitniejszych pisarzy wszech czasów i ta książka to po raz kolejny potwierdza. Najkrócej rzecz ujmując: rewelacyjna książka. Tak ją trzeba określić. W moim odczuciu w pełni i bez wątpienia zasługuje ona na osiem gwiazdek.

Książka zawiera trzy opowiadania z wojny hiszpańskiej. Są to w kolejności: "Denuncjacja" ("The Denunciation"),"Motyl u czołg" ("The Butterfly and the Tank") oraz "Noc przed bitwą" ("Night before Battle"). Wszystkie o podobnym klimacie, o podobnym charakterze i znakomite.
Wojna. To jedno słowo budzi zazwyczaj wiele literackich, czytelniczych skojarzeń. Ten temat, motyw jest...

Tygodniowe Wyzwania Książkowe: 16 - Akcja w XX wieku

Tygodniowe Wyzwania Książkowe: 16 - Akcja w XX wieku

Dobra książka. Pokazanie wojny jako totalna bezsensowność.

Mogłaby być dłuższa.

Dobra książka. Pokazanie wojny jako totalna bezsensowność.

Mogłaby być dłuższa.

Dobre opowiadania. Żywy, nieco chaotyczny sposób narracji świetnie oddaje atmosferę tej dziwnej hiszpańskiej wojny, w której ginęło się, walcząc na końcu ulicy, na której siedziało się jeszcze parę godzin wcześniej w barze. Wciąż ktoś siedzi w tym barze, bo jest jeszcze gin i tonik...
Trudno powiedzieć, żeby były to opowiadania odkrywcze. Ja odczytuje je jako pochwałę codzienności i, oczywiście, napiętnowanie bezsensu wojny, oddawania życia za ideały pod dyktando ludzi, którzy nie cenią życia.
Niby banalne, ale jednak sposób przedstawienia tych krótkich historii jest w jakiś sposób drastyczny.
Polecam.

Dobre opowiadania. Żywy, nieco chaotyczny sposób narracji świetnie oddaje atmosferę tej dziwnej hiszpańskiej wojny, w której ginęło się, walcząc na końcu ulicy, na której siedziało się jeszcze parę godzin wcześniej w barze. Wciąż ktoś siedzi w tym barze, bo jest jeszcze gin i tonik...
Trudno powiedzieć, żeby były to opowiadania odkrywcze. Ja odczytuje je jako pochwałę...

W jednej z książek Chandlera Philip Marlowe określa Hemingwaya jako faceta, który stale powtarza to samo, bo myśli, że to dobre. Przypominam sobie to zdanie, ilekroć sięgam po jakieś teksty Hemingwaya. I niezmiennie jestem w kropce, bo sama nie wiem: czy ten Hemingway faktycznie jest taki dobry, choć stale powtarza to samo, czy też umówiliśmy się wszyscy kiedyś, że Hemingway wielkim pisarzem jest i trwamy w tej zbiorowej sugestii.

Zbiorek opowiadań "Motyl i czołg" nie pomógł mi tego rozstrzygnąć. Z jednej strony - ich wymowa, dziwnie oczywista, mało odkrywcza. Zabrakło mi tu mojego własnego achnięcia nad tekstem. Z drugiej - pozostały drobne wrażenia. Ścisk w zatłoczonym barze u "Chicote'a". Panujący w pomieszczeniu zapach mokrych kurtek. Smak paskudnego jedzenia i ohydnego wina w "Gran Via". Arogancja tamtejszych kelnerów. Dla odmiany - smak wielkiej gotowanej szynki na stole w pokoju. Śmiech Manolity. Odgłos rzucanych kości, którymi grano na podłodze. Refleksy słońca w kamerze. Wszystko to było widać, słychać i czuć - choć przecież nie ruszyłam się z mojego pokoju.

Mała literatura chyba tak nie działa...

W jednej z książek Chandlera Philip Marlowe określa Hemingwaya jako faceta, który stale powtarza to samo, bo myśli, że to dobre. Przypominam sobie to zdanie, ilekroć sięgam po jakieś teksty Hemingwaya. I niezmiennie jestem w kropce, bo sama nie wiem: czy ten Hemingway faktycznie jest taki dobry, choć stale powtarza to samo, czy też umówiliśmy się wszyscy kiedyś, że...

Po lekturze opowiadań Hemingway'a umiejscowionych w Madrycie w czasie wojny domowej trudno pozostać bez smutnych refleksji. Czytelnik towarzyszy obrońcom i wyzwolicielom z jednej strony barykady, tej socjalistycznej, gdzie pełno mamy żargonu typu : „obywatelu pozwolicie”, „towarzyszu udajecie się” etc. Z historii wiadomo jednak, że zwycięzcą nie pozostali ci, których wspierał autor. Z ciekawości zerknęłam na bilans ofiar hiszpańskiej wojny domowej: do dziś w zasadzie trudno policzyć, ile istnień ludzkich pochłonęły same działania wojenne, liczba osób skazanych za dyktatury to osobny rozdział. Co gorsza, obie strony konfliktu miały wsparcie międzynarodowe, co "dolewało oliwy do ognia”. Lektura opowiadań Hemingway'a pozostawiła mnie z myślą, iż od głębokiego podziału w społeczeństwie i wzajemnych animozji do nienawiści i rzezi pomiędzy skłóconymi rodakami wcale nie jest daleko. Niestety społeczeństwa nie wyciągnęły nauczki z upiornych wydarzeń przeszłości i nie musimy szukać daleko, aby się o tym przekonać.
Opowiadania polecam, nie zabiorą więcej niż jeden wieczór, a dodatkowo dokształcą z historii.

Po lekturze opowiadań Hemingway'a umiejscowionych w Madrycie w czasie wojny domowej trudno pozostać bez smutnych refleksji. Czytelnik towarzyszy obrońcom i wyzwolicielom z jednej strony barykady, tej socjalistycznej, gdzie pełno mamy żargonu typu : „obywatelu pozwolicie”, „towarzyszu udajecie się” etc. Z historii wiadomo jednak, że zwycięzcą nie pozostali ci, których...