Ocalić siebie
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Wydawnictwo:
- Filia
- Data wydania:
- 2024-03-06
- Data 1. wyd. pol.:
- 2024-03-06
- Liczba stron:
- 416
- Czas czytania
- 6 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788383572703
PORUSZAJĄCA OPOWIEŚĆ O ŻYCIU, MIŁOŚCII NIEZWYKLE TRUDNYCH, ŻYCIOWYCH WYBORACH.
Po stracie swojej wielkiej miłości Hania musi odnaleźć się w nowej rzeczywistości, która wydaje się być pozbawiona nadziei. Dziewczyna kończy studia medyczne i przenosi się do Wielkopolski. Tam staje przed trudnym zadaniem pracy jako lekarka.
Jej życie jest pełne bolesnych wspomnień i tęsknoty za ukochanym, tymczasem na jej drodze pojawia się Jerzy, tajemniczy i zamożny lekarz, który na zawsze zmienia jej życie. Kręte ścieżki losu, pełne wyzwań i niekiedy bolesnych niespodzianek doprowadzają Hankę do... Piotra – niepozornego mężczyzny o wielkim sercu.
Czy mimo różnych przeciwności losu uda im się odkryć własną wspólną drogę, odnaleźć spokój i zbudować razem przyszłość?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Pogoń za szczęściem
„Ach, marzenia… One są siłą, która nas napędza, która daje energię, aby walczyć, zdobywać, dążyć do wytyczonych celów. Cóż byśmy bez nich poczęli?
I ona wreszcie po kilku latach odrętwienia w końcu miała jakieś swoje marzenia”.
Czym jest szczęście? Czym jest prawdziwa miłość? Co determinuje nasze wybory i decyduje o naszej przyszłości? Jak w zwykłej codzienności usłyszeć samego siebie? Jak zdobyć się na odwagę, aby zawalczyć o to, na czym naprawdę nam zależy?
Właśnie przed takimi pytaniami staje główna bohaterka najnowszej powieści Katarzyny Janus pod tytułem „Ocalić siebie”.. Autorka dała się już poznać czytelnikom, jednak w moim przypadku jest to pierwsze spotkanie z jej twórczością. Spotkanie naprawdę udane, choć nie obyło się bez paru zaskoczeń.
Ale po kolei. Przede wszystkim zmyliła mnie okładka. Patrząc na nią, byłem pewien, że akcja powieści rozgrywać się będzie w czasach nam współczesnych. Jakież było zatem moje zdziwienie, gdy przeczytałem: „Wrocław 1984”. To właśnie wtedy poznajemy Hanię, która towarzyszy swojemu ukochanemu Adamowi w ostatnich chwilach jego życia. Oboje są studentami medycyny. Zapałali do siebie wielką miłością, szczerą i prawdziwą. Jednak u mężczyzny zdiagnozowano białaczkę. Lekarze nie dawali mu żadnych szans. Adam umiera. Wraz z nim umiera też pewna cząstka Hani. Kobieta jest przekonana, że już nigdy nikogo tak nie pokocha, że Adam był najlepszym, co ją w życiu spotkało. Nie może pogodzić się ze stratą. Cierpi. Bardzo cierpi. Adam odwiedza ją w snach, nawet ze sobą rozmawiają. Hania w dalszym ciągu odwiedza jego rodziców. Całe dnie spędza na cmentarzu. Wreszcie postanawia wyjechać z Wrocławia, pewna, że gdyby tam została dłużej, to z pewnością popadłaby w obłęd.
Trafia do pewnego miasta w Wielkopolsce, gdzie rozpoczyna pracę w szpitalu. Jednocześnie otrzymuje pokój w hotelu pracowniczym, co w zupełności jej wystarcza. Rzuca się w wir pracy. Szybko okazuje się, że studia medyczne nie przygotowują do samodzielnej lekarskiej praktyki. Hania jest przerażona, jednak ze zdumieniem uświadamia sobie, że idzie jej coraz lepiej.
Wkrótce poznaje dwóch kolegów – Jerzego i Piotra. Zamożny i szarmancki Jerzy wytrwale o nią zabiega. Łączy ich wspólna bolesna przeszłość. Hania zwierza mu się ze wszystkiego, co kryje się w jej sercu. Wkrótce zostaje jego żoną. Czy jednak ślub da jej upragnione szczęście? Pozornie wszystko jest w porządku – żyją razem, dorabiają się, rodzi się dziecko. Jednak Hania z czasem uświadamia sobie, że jej mąż się zmienia. To już nie jest ten Jerzy co przed ślubem. Staje się agresywny, manipuluje i kłamie. W końcu zdradza. Hania ma tego wszystkiego dość. Chce rozwodu.
Jednak po raz kolejny okazuje się, że ścieżki losu naprawdę bywają kręte. Przed młodą kobietą jeszcze dużo bolesnych doświadczeń. Musi być silna. Silna nie tylko dla siebie, lecz także dla Adama. Jej synek jest dla niej całym światem. To on daje jej motywację do życia.
Czy po odejściu od męża Hanię czeka jeszcze w życiu coś dobrego? Czy kobieta da sobie samej szansę na miłość? Czy odważy się znowu zaufać i pokochać?
„Ocalić siebie” to mieszanka powieści obyczajowej i romansu. Autorka pisze prostym językiem, ma jednak niewątpliwy talent do opowiadania historii. Owszem, czasem irytowało mnie zachowanie bohaterki, jednak chłonąłem każdą stronę. Chciałem się dowiedzieć, jak zakończy się jej historia. Akcja powieści rozgrywa się w latach 1984–2002. To również mnie zaskoczyło, rzadko się bowiem zdarza tak rozpięty horyzont czasowy. W książce najważniejsza jest jednak Hania. Przyglądamy się jej życiu – tak zwykłemu i niezwykłemu zarazem. Kobieta pragnie kochać i być kochana. Tylko tyle i aż tyle – chciałoby się powiedzieć. Oczywiście czasami możemy sarkać na jej naiwność, jednak czyż czasem każdy z nas nie jest naiwny? Czy zaufanie drugiemu człowiekowi, danie mu drugiej szansy to wspaniałomyślność, naiwność czy zwykła głupota? Czy Hania wreszcie odnajdzie spokój? Polecam wam lekturę tej powieści, ja przyjemnie spędziłem czas na jej lekturze.
Wojciech Sobański
Książka na półkach
- 57
- 49
- 8
- 5
- 4
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Hania po skończonych studiach medycznych przenosi się do Wielkopolski, gdzie rozpoczyna staż medyczny. Poprzednie miejsce zamieszkania przywoływało zbyt wiele trudnych i bolesnych wspomnień. Strata jakiej doznała odcisnęła na niej trwałe piętno. W nowym miejscu czekają na nią nowe wyzwania. Poznaje tam też mężczyznę, tylko czy to jest ten właściwy? A może znajdzie się ktoś inny, komu być może uda się uleczyć serce dziewczyny?
Katarzyna Janus wie jak to zrobić. Wie jak wykreować życiową fabułę pełną emocji, zawrzeć w niej trudne tematy i przykuć uwagę czytelnika.
Jej „Ocalić siebie” to historia która tak naprawdę pokazuje marzenia większości z nas. Mieć koło siebie kogoś bliskiego, kto zapewni nam poczucie bezpieczeństwa, bliskości, otoczy troską i miłością i będzie szczery. Wchodząc w związek wierzymy, że będzie oparty na wzajemnym szacunku, prawdomówności i zbudowany na miłości. Bo to przecież od niej wszystko się zaczyna i chcemy aby trwała cały czas.
„Ocalić siebie” to mądra historia o poszukiwaniu siebie, trudnych wyborach i nowych początkach. Napisana bardzo przyjemnym językiem dzięki czemu, pomimo zawartych w niej trudnych tematów, czyta się ją szybko i z ogromną przyjemnością.
Tym, którzy znają twórczość autorki, pewnie nie muszę jej polecać, a tych, którzy jeszcze nie mieli okazji czytać książek Katarzyny Janus, szczerze zachęcam do lektury tej powieści.
Hania po skończonych studiach medycznych przenosi się do Wielkopolski, gdzie rozpoczyna staż medyczny. Poprzednie miejsce zamieszkania przywoływało zbyt wiele trudnych i bolesnych wspomnień. Strata jakiej doznała odcisnęła na niej trwałe piętno. W nowym miejscu czekają na nią nowe wyzwania. Poznaje tam też mężczyznę, tylko czy to jest ten właściwy? A może znajdzie się ktoś...
więcej Pokaż mimo to"Ocalić siebie" to poruszająca historia Hani, która tracąc miłość swojego życia, traci również cząstkę siebie...
Tęsknota i powracające wspomnienia sprawiają, że Hania postanawia zmienić miejsce zamieszkania i skończyć podjęte studia medyczne, wybierając pediatrię jako ich docelowy kierunek. Na jej drodze stają Jerzy, Piotr oraz Ksawery. Każdy z tych mężczyzn namiesza w życiu Hanki. Czy któryś z nich uleczy jej złamane serce?
Mimo, że powieść porusza trudne i życiowe tematy, to wciąga i intryguje od samego początku, sprawiając że czytelnik odczuwa emocje wspólnie z bohaterami. Bo oni są tacy jak my... Kochają, tęsknią, bawią się, przeżywają rozterki, ponoszą konsekwencje swoich wyborów, które nie zawsze są łatwe. Jest również historią zatrzymującą czytelnika na chwilę refleksji.
Jest to moje pierwsze spotkanie z autorką w tej właśnie formie, do tej pory miałam przyjemność czytać opowiadania w antologiach. Wiem już, że powinnam nadrobić swoje zaległości, bo ta powieść zdecydowanie mnie przekonała do pióra p. Kasi.
"Ocalić siebie" to poruszająca historia Hani, która tracąc miłość swojego życia, traci również cząstkę siebie...
więcej Pokaż mimo toTęsknota i powracające wspomnienia sprawiają, że Hania postanawia zmienić miejsce zamieszkania i skończyć podjęte studia medyczne, wybierając pediatrię jako ich docelowy kierunek. Na jej drodze stają Jerzy, Piotr oraz Ksawery. Każdy z tych mężczyzn namiesza w...
Historia trudna,bolesna.Pokazująca jak zawiłe potrafią być życiowe ścieżki,jak dokonane wybory mają konsekwencje na dalsze życie .
Strata....żałoba,którą każdy przeżywa w swoim tempie.
Nie polubiłam się z główną bohaterką,wiele decyzji było dla mnie niezrozumiałych i irytujących.
Mimo to historia jest życiem pisana...
Historia o szukaniu siebie..o sile kobiety,matki.
O życiu,które nie zawsze jest proste,łatwe i przyjemne.
Ale zawsze trzeba walczyc,szukać drogi do szczęścia.
Historia trudna,bolesna.Pokazująca jak zawiłe potrafią być życiowe ścieżki,jak dokonane wybory mają konsekwencje na dalsze życie .
więcej Pokaż mimo toStrata....żałoba,którą każdy przeżywa w swoim tempie.
Nie polubiłam się z główną bohaterką,wiele decyzji było dla mnie niezrozumiałych i irytujących.
Mimo to historia jest życiem pisana...
Historia o szukaniu siebie..o sile kobiety,matki.
O...
,,Kiedyś jeszcze się spotkamy, kochana, obiecuję ci to. Ale żeby tak miało się stać, musisz przeżyć swoje życie. Całe. Ja moje przeżyłem, tyle, ile mi było dane, twoje jeszcze przed tobą, jeszcze się nie kończy. Musisz być dzielna, jesteś moją najwaleczniejszą wojowniczką."
Ta historia pokazuje, że czasami w naszym życiu muszą się wydarzyć pewne rzeczy, byśmy mogli przejść dalej, to celu, który był dla nas zaplanowany. Można by rzec, że życie naszej bohaterki usłane jest większymi kolcami. Początek jej historii to opisy jej największej miłości, burzliwa diagnoza i koniec życia jej ukochanego. To bardzo wzruszający czas, rozpoczynający jakby wejście po kolejnych niemiłych niespodziankach. Praca, która podjęła również nie idzie jej najlepiej, czasami wciąż przeżywa śmierć innych ludzi przy których była obecna. Widzimy jak jej ciało reaguje na zwłoki i sami zastanawiamy się, czy dobrą drogę obrała. W splocie tych wydarzeń pozna trzech mężczyzn, którzy ponownie otworzą jej oczy na inne aspekty bycia tu i teraz. Każdy da jej lekcję, której do końca życia nie zapomni, lecz jeden z nich zostanie na nieco dłużej.
Historia jak najbardziej prawdziwa. Często w życiu dochodzi do takiego momentu, że czyjeś życie nagle się kończy i ktoś pozostaje sam. Nasza bohaterka nie planowała nikogo poznawać, wręcz broniła się przed jakąkolwiek bliskością, gdyż w jej sercu wciąż był zmarły ukochany. To właśnie dziwne sploty wydarzeń sprawiały, że wpierw poznała jednego mężczyznę, później drugiego, a kiedy wszedł ten trzeci, to tamci dwaj również wciąż trwali, jakby rywalizowali o jej uwagę. Ona patrzyła nieco pod kontem zachowania swojego synka, choć zdawała sobie sprawę, że serca nie oszuka. Autorka ciekawie ukazała męskie postacie, choć w swoim życiu bywali poważni, to jednak rywalizując zmieniali się niemal w dzieci, których cieszyła porażka drugiego. Te wszystkie rzeczy sprawiły, że nie mogłam się od niej oderwać. Zawsze gdzieś tam była jakaś luka, która tworzyła dwojaki koniec do wydarzeń. Cudowne pióro, które mogę czytać w nieskończoność:-)
,,Kiedyś jeszcze się spotkamy, kochana, obiecuję ci to. Ale żeby tak miało się stać, musisz przeżyć swoje życie. Całe. Ja moje przeżyłem, tyle, ile mi było dane, twoje jeszcze przed tobą, jeszcze się nie kończy. Musisz być dzielna, jesteś moją najwaleczniejszą wojowniczką."
więcej Pokaż mimo toTa historia pokazuje, że czasami w naszym życiu muszą się wydarzyć pewne rzeczy, byśmy mogli przejść...
"Ocalić siebie" to historia o krętych drogach życia. Życia, które toczy się swoim rytmem, sinusoidą wzlotów i upadków, chwilami szczęścia ale i bolesnych doświadczeń. To opowieść o wielkiej miłości, stracie i poszukiwaniu sensu.
Hania straciła miłość swojego życia. Wpada w otchłań... Bezgraniczną pełną bólu, tęsknoty i odrętwienia. Choć wydaje się to być dla kobiety niemożliwe i ponad siły, wraz z upływem czasu krok po kroku stara się odbudować swoje życie. Choć w sercu już na zawsze pozostaje ogromna dziura. Przeprowadzka, studia medyczne staż a potem praca w zawodzie. To ma być nowy start, poczatek nowego życia. Gdy na jej drodze pojawia się Jerzy Hania po długim czasie postanawia otworzyć się na miłość. Niestety nie odnajduje w tym związku bliskości i bezpieczeństwa. Owocem jest jednak ukochany synek. który już na stałe przywraca sens jej życiu.
Czy po ogromnej stracie sprzed lat i nieudanym małżeństwie kobieta da szansę miłości?
"Ocalić siebie" to hasło powinna mieć w głowie każda z nas. Nie wiem jak Wy ale ja zawsze ale to zawsze dbam o wszystkich dookoła a siebie zostawiam na koniec. Ostatni rok dał mi wyraźnie do zrozumienia, że to o siebie powinnam zadbać najpierw ocalić siebie by móc ocalić innych. Ta historia to dowód na to, że my kobiety jesteśmy mega silne, jesteśmy w stanie znieść wiele jednak to wszystko do czasu.
Pomimo, ze autorka nie szczędzi nam trudnych tematów i emocji przez tę historię poprostu się płynie.
Choć muszę przyznać, ze czasem decyzje Hani były dla mnie niezrozumiałe i trochę mnie irytowały.
Polecam czytajcie
"Ocalić siebie" to historia o krętych drogach życia. Życia, które toczy się swoim rytmem, sinusoidą wzlotów i upadków, chwilami szczęścia ale i bolesnych doświadczeń. To opowieść o wielkiej miłości, stracie i poszukiwaniu sensu.
więcej Pokaż mimo toHania straciła miłość swojego życia. Wpada w otchłań... Bezgraniczną pełną bólu, tęsknoty i odrętwienia. Choć wydaje się to być dla kobiety...
„Ach, marzenia… One są siłą, która nas napędza, która daje energię, aby walczyć, zdobywać, dążyć do wytyczonych celów. Cóż byśmy bez nich poczęli?”
Hania straciła miłość swojego życia. Bolesne wspomnienia, jej tęsknota za ukochanym jest ogromna. Trudno jest się jej odnaleźć w nowej rzeczywistości, poczucie osamotnienia i brak nadziei jej nie opuszczają. Postanawia zmienić miejsce zamieszkania, kończy studia medyczne, odbywa staż i podejmuje pracę, jako lekarz. Na jej drodze staje Jerzy, tajemniczy, zamożny lekarz, Piotr niepozorny mężczyzna, który ma w sobie dobro i Ksawery. Czy z którymś z nich odważy się rozpocząć życie na nowo?
Poruszająca opowieść, której akcja toczy się swoim rytmem i intryguje. Fabuła ciekawie utkana, wciąga nas w wir wydarzeń, ukazuje trudne, chwilami dramatyczne, poplątane życiowe ścieżki. Autentycznie, naturalnie ukazani bohaterowie, to ludzie, jakich mijamy w naszej codzienności. Z łatwością wkraczamy w ich życie, razem z nimi odczuwamy towarzyszące im emocje. Radości i smutki, zwątpienie, ból, rozpacz, nadzieję, porywy serca, zmagania z przeciwnościami losu. Hanię nie od razu polubiłam, nie potrafiłam jej zrozumieć, jej zachowanie często mnie irytowało, ale daleka jestem od jej oceniania, z całego serca jej kibicowałam.
Przez powieść pomimo poruszanych trudnych, bolesnych problemów się płynie. Jest bardzo życiowo, realnie, niepokojąco. Śmierć bliskiej osoby, żałoba, tęsknota, samotność, tak trudno odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Czas nieubłaganie płynie, życie toczy się dalej, towarzyszymy Hani w jej codzienności na przestrzeni dwudziestu lat. Na naszych oczach zachodzą w niej zmiany, podejmuje różne decyzje i mierzy się z ich konsekwencjami. Determinacja, szukanie siebie, miłość, która przychodzi dość nieoczekiwanie, niesie nadzieję na lepsze jutro.
Opowieść całkowicie przykuwa uwagę, świat realny przestaje istnieć. Trudna, mądra, poruszająca, kojąca historia, morze emocji. Daje do myślenia, ukazuje, że podjęte przez nas decyzje zawsze mają swoje konsekwencje. Bardzo polecam.
https://tatiaszaaleksiej.pl/ocalic-siebie/
„Ach, marzenia… One są siłą, która nas napędza, która daje energię, aby walczyć, zdobywać, dążyć do wytyczonych celów. Cóż byśmy bez nich poczęli?”
więcej Pokaż mimo toHania straciła miłość swojego życia. Bolesne wspomnienia, jej tęsknota za ukochanym jest ogromna. Trudno jest się jej odnaleźć w nowej rzeczywistości, poczucie osamotnienia i brak nadziei jej nie opuszczają. Postanawia zmienić...
Moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, i mam troszkę mieszane uczucia, co prawda autorka ma lekkie pióro i bardzo dobrze mi się książkę czytało, lecz jakoś tak z główną bohaterką nie do końca się polubiłam, nie mogłam zrozumieć momentami jej zachowania, co mnie troszkę nawet irytowało. No ale sama w sobie książka nie jest zła, czytałam ją z zainteresowaniem i śledziłam losy Hani po mimo tego, że jej zachowanie dość często mnie drażniło. Trochę o książce: Hania straciła swoją wielką miłość i też cząstkę siebie, przeszłość gdy była z Adamem szczęśliwa ale i też ciężkie momenty gdy było naprawdę katastrofalnie, stawały jej przed oczami. Gdy skończyła studia wyjechała do Wielkopolski i tam zaczęła swoją praktykę lekarską, choć jej życie jest pełne bardzo bolesnych wspomnień związanych z Adamem to pewnego razu spotkała Jerzego, ten tajemniczy, zamożny lekarz, postanowił ją zdobyć i na zawsze odmienić jej życie... Hania nieraz stała na zakręcie życiowym, czas jej nie oszczędzał a napotkani ludzie nie zawsze okazywali się tacy jak byli na początku, ale jak to mówią życie toczy się dalej i idzie się przed siebie ale do kąd? Na horyzoncie stoi jeszcze Piotr, niepozorny mężczyzna o wielkim sercu... Ale czy Hania pozwoli sobie na szczęście? Czy mimo różnych przeciwności losu, będzie umiała zbudować z kimś razem przyszłość? Cały czas kibicowałam Hani, po mimo tego że jej zachowanie nieraz i nie dwa było bardzo bezmyślne, to chyba właśnie o to autorce chodziło aby pokazać jak naprawdę działamy czasem bez zastanowienia i na pewno w naszym życiu też zdażają się takie sytuacje, zanim pomyślimy to zrobimy to się nazywa samo życie. Tak jak wcześniej pisałam książka nie jest zła i myślę, że naprawdę warto dać jej szansę, może wy akurat zaprzyjaźnicie się z Hanią 😉. Jednym słowem była to poruszająca opowieść.
Moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, i mam troszkę mieszane uczucia, co prawda autorka ma lekkie pióro i bardzo dobrze mi się książkę czytało, lecz jakoś tak z główną bohaterką nie do końca się polubiłam, nie mogłam zrozumieć momentami jej zachowania, co mnie troszkę nawet irytowało. No ale sama w sobie książka nie jest zła, czytałam ją z zainteresowaniem i...
więcej Pokaż mimo toHania nie wie jak ma dalej żyć po stracie swojej największej miłości, na której umieranie musiała patrzeć. Ukochany odszedł zabierając ze sobą wszystkie wielkie marzenia i jej cały świat. Pozostał ból i wszechogarniające poczucie pustki. Musi nadal żyć, choć w okrutnej rzeczywistości najbardziej pragnie samotności. Po skończonych studiach medycznych przenosi się do jednego z wielkopolskich miast by rozpocząć staż lekarski. Praca wypełnia jej pozbawione sensu dni. Dziewczyna została rzucona na głęboką wodę choć w jej głowie kłębi się wiele strachów. Czuje się całkowicie pozbawiona energii, dźwigając na swoich barkach ciężar nie do udźwignięcia. W rzeczywistości wypełnionej tęsknotą musi znaleźć cel i perspektywę, które mogłyby dodać jej trochę energii.
Hania ma za sobą trudny czas, bezustannie i do bólu tęskni za ukochanym a ten ból rozdziera jej duszę. Wir pracy wciąga ją bez reszty. Życie, które lubi sprawiać jej różne niespodzianki przeplata jej drogi z Weroniką, Piotrem i Jerzym, młodymi lekarzami. Mężczyźni stanowią swoje dokładne przeciwieństwo. Jerzy to pewny siebie i nieznoszący sprzeciwu mężczyzna, zaś Piotrek jest skromniejszy i stoi z boku. Nawet nie wie, w którym momencie Jerzy staje się częścią jej życia i wywiera na niego ogromny wpływ. Zamknęła pewien rozdział historii i zaczęła inne życie. Czas płynie a ścieżki losu doprowadzą Hankę do pewnego dawno niewidzianego znajomego. Czy Hania będzie jeszcze w stanie kogoś pokochać bezgraniczną miłością?
"Ocalić siebie" to książka, która jest w stu procentach "moja". Już po pierwszych rozdziałach miałam łzy w oczach a w Hani odnalazłam cząstkę siebie. Życie nie oszczędza naszej bohaterki a ona musi pokonać wiele przeciwności losu i przeszkód na swej drodze. Powieść angażuje już od pierwszych stron. Otula, gra na emocjach, a także niejednokrotnie zaskakuje. To powieść o poszukiwaniu szczęścia i o miłości - tej szczęśliwej i tej niespełnionej. Historia ludzi borykających się z własnymi problemami i dylematami. Jest to niezwykle intrygująca książka opowiadająca o miłości i tęsknocie. Bardzo mnie wciągnęła i nie mogłam się oderwać od czytania.
Katarzyna Janus napisała piękną powieść, która nie tylko zabawia czytelnika, ale i wnosi coś magicznego do serca. Przyznaję, że jestem pod ogromnym wrażeniem owej powieści. Nie spodziewałam się, że ukazana w niej historia tak bardzo mnie pochłonie. Powieść napisana jest pięknym, bogatym, zrozumiałym językiem. Dialogi są sensowne, przemyślane, wartościowe, szczegółowo dopracowane. Historia była, jak zazwyczaj w tym gatunku, dość przewidywalna. Autorka potrafi jednak zaskoczyć i wprowadzić elementy, które sprawią, że ta historia ma w sobie to "coś". Katarzyna Janus już nie raz udowodniła, że swoim piórem potrafi rozpalić czytelników. Dynamiczna akcja i przemyślana fabuła doskonale buduje napięcie i dostarcza wielu emocji.
Hania nie wie jak ma dalej żyć po stracie swojej największej miłości, na której umieranie musiała patrzeć. Ukochany odszedł zabierając ze sobą wszystkie wielkie marzenia i jej cały świat. Pozostał ból i wszechogarniające poczucie pustki. Musi nadal żyć, choć w okrutnej rzeczywistości najbardziej pragnie samotności. Po skończonych studiach medycznych przenosi się do jednego...
więcej Pokaż mimo toHanię poznajemy jako młodą dziewczynę, studentkę medycyny. Już na samym starcie dorosłego życia, los okropnie ją doświadcza - jej ukochany, Adam, przegrywa walkę z białaczką. Pogrążona w żałobie, stara się żyć dalej. I tak oto kończy studia i wyjeżdża do Wielkopolski, gdzie zaczyna swoją pierwszą pracę jako lekarka.
Mimo upływu lat, Hania wciąż wspomina swoją pierwszą miłość. Tak idealną, młodzieńczą i czystą jak łza. Na początku spodziewałam się, że kobieta nie podniesie się po tej stracie i już do końca będzie opłakiwać ukochanego. Jednak wkrótce spotyka Jerzego, którego poślubia. Ich syn otrzymuje imię…Adam. Maluch staje się jej oczkiem w głowie, to dzięki niemu odzyskuje radość życia. Niestety, poza największym darem, jakim jest dziecko, mąż obdarowuje ją jedynie zdradami i upokorzeniem. Kobieta zdaje się być przekonana, że ciąży nad nią jakaś klątwa i że już nigdy nie znajdzie szczęścia w miłości.
Na jej drodze pojawia się jeszcze Ksawery i Piotr. Obaj mężczyźni odgrywają znaczącą rolę w jej życiu. I trochę irytowało mnie to jej niezdecydowanie, miałam ochotę potrząsnąć nią i krzyknąć “Hej, dziewczyno! On naprawdę Cię kocha, daj mu szansę”. I wkrótce doszło do kolejnej tragedii…
“Ocalić siebie” to powieść o miłości, poszukiwaniu siebie i trudnych życiowych wyborach. Ta książka jest tak bardzo życiowa, zmuszająca do refleksji nad przewrotnością losu i kruchością życia. Ile nieszczęścia może spotkać jedną osobę? Czy będzie ona wystarczająco silna, by to wszystko znieść? I czy los jeszcze się do niej uśmiechnie? Przekonajcie się sami :)
Hanię poznajemy jako młodą dziewczynę, studentkę medycyny. Już na samym starcie dorosłego życia, los okropnie ją doświadcza - jej ukochany, Adam, przegrywa walkę z białaczką. Pogrążona w żałobie, stara się żyć dalej. I tak oto kończy studia i wyjeżdża do Wielkopolski, gdzie zaczyna swoją pierwszą pracę jako lekarka.
więcej Pokaż mimo toMimo upływu lat, Hania wciąż wspomina swoją pierwszą...
Świat jest tak skonstruowany, że nie ma chyba człowieka, którego życie pozbawione byłoby wad i problemów. Niestety niektórzy zostają hojniej obdarowani w tej materii.
Tak było właśnie z Hanią, kiedy już podczas studiów choroba zabrała jej ukochanego Adama. Białaczka okazała się bezwzględnym przeciwnikiem, tym bardziej, że w to latach 80-te XX wieku, więc mniej metod leczenia było mniej.
Trudno było się pozbierać po tej stracie, ale Hania próbowała i uznała, że wyjazd po studiach do miasta w Wielkopolsce będzie świetnym sposobem na oderwanie od traumy. Tu poznała dwóch mężczyzn, którzy w przyszłości mieli w życiu dziewczyny odegrać ogromną rolę. Jerzy i Piotr to dwa przeciwieństwa chociaż byli przyjaciółmi. I to przebojowy Jerzy został mężem Hani, ojcem małego Adasia, aczkolwiek z czasem przestał być tym ideałem, którym wydawał się na początku.
W życiu Hani przewinął się też Ksawery, ale kim był, i jaką rolę odegrał, musicie doczytać sami.
Czasami kiedy sięgam po książkę obyczajową zastanawiam się czym mnie zaskoczy. Czy zwrotami akcji, a może błyskotliwym żartem. Jednak bardzo często są to książki o zwykłych ludziach, takich jak ja czy Ty. O takich, których życie nie jest bajką, dotykają ich problemy potrafiące złamać życiorys.
Taką powieścią jest "Ocalić siebie" Katarzyny Janus. To historia kobiety, na której przyszłości zawarzyła tragedia osobista i od tej pory próbuje odnaleźć swoje miejsce na ziemi. Zmaga się że wspomnieniami, szuka wsparcia, miota się pomiędzy dobrem własnym, syna i ludzi ją otaczających. A jedyne czego tak naprawdę jej trzeba to spokojna przystań i odrobina uczucia.
"Ocalić siebie" to jedna z tych powieści, które uczą, że nie można odpuszczać w poszukiwaniu szczęścia, bo być może ono czai się tuż za rogiem.
Świat jest tak skonstruowany, że nie ma chyba człowieka, którego życie pozbawione byłoby wad i problemów. Niestety niektórzy zostają hojniej obdarowani w tej materii.
więcej Pokaż mimo toTak było właśnie z Hanią, kiedy już podczas studiów choroba zabrała jej ukochanego Adama. Białaczka okazała się bezwzględnym przeciwnikiem, tym bardziej, że w to latach 80-te XX wieku, więc mniej metod...