rozwińzwiń

W imię Boga

Okładka książki W imię Boga Dominika Skoczeń
Okładka książki W imię Boga
Dominika Skoczeń Wydawnictwo: Wydawnictwo HM fantasy, science fiction
336 str. 5 godz. 36 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Wydawnictwo HM
Data wydania:
2024-03-06
Data 1. wyd. pol.:
2024-03-06
Liczba stron:
336
Czas czytania
5 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367448802
Średnia ocen

8,4 8,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,4 / 10
54 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2755
795

Na półkach: , , ,

Kolejny debiut i kolejny ciekawy świat.
Bogu nie podobało się zachowanie ludzi, zesłał zarazę by zapoczątkować nowe, lepsze społeczeństwo. Podział na kasty, znacząca rola Kościoła, czystość krwi to nowy porządek, na szczycie którego znajduje się Laila. Młoda dziedziczka znakomitego rodu, która ma świat u stóp z dnia na dzień znajduje się w niepozazdroszczenia sytuacji. Narzeczony umiera, a ona cudem uniknąwszy śmierci trafia do dzielnicy nędzy. Nieoczekiwana pomoc Tanurila sprawia, że dziewczyna zupełnie inaczej zaczyna postrzegać najniższe kasty. Czy dotychczasowy porządek jest na pewno najlepszy i sprawiedliwy? Czy słowa Boga nie zostały wypatrzone przez żądne władzy Sługi?
Co czeka dziewczynę na drodze ku powrotowi do domu?

Polityka, różnice społeczne, waga religii to wszystko tworzy ciekawy, dystopijny obraz świata. Choć początek historii wchodził mi ciężko i odrobinę się nudziłam, bo bardziej przypominało to literaturę obyczajową, to pełniło ważną rolę. Dało pełniejszy obraz świata, który dopiero będziemy poznawać. Ewidentnie jest to bowiem pierwszy tom serii i wprowadzenie do większej historii. Nie był jakiś zaskakujący czy niezwykle wciągający, ale dobrze się czytało, a końcówka zapowiada o wiele ciekawszą kontynuację, po którą chętnie sięgnę.

Kolejny debiut i kolejny ciekawy świat.
Bogu nie podobało się zachowanie ludzi, zesłał zarazę by zapoczątkować nowe, lepsze społeczeństwo. Podział na kasty, znacząca rola Kościoła, czystość krwi to nowy porządek, na szczycie którego znajduje się Laila. Młoda dziedziczka znakomitego rodu, która ma świat u stóp z dnia na dzień znajduje się w niepozazdroszczenia sytuacji....

więcej Pokaż mimo to

avatar
2
2

Na półkach:

Początkowo miałam lekki problem, żeby się wgryźć w tę historię, ale jak już mi się udało, pochłonęłam resztę bardzo szybko.
Świat został wykreowany bardzo dobrze i nie miałam najmniejszego problemu, żeby wyobrazić sobie to, o czym czytałam. Społeczeństwo wybrane i obdarowane przez Boga, podzielone na trzy dzielnice ze względu na to, jak czysta jest ich krew, było super pomysłem! Autorka bardzo dobrze ukazała różnice poziomu życia na tych trzech poziomach. Za to nie jestem pewna, co myślę o głównej bohaterce, bo z jednej strony bardzo, ale to bardzo mnie irytowała, bo to typowa panienka z wyższych sfer, niewdzięczna i wyniosła. Dodatkowo ciężko mi było zrozumieć jej głęboką wiarę, bo sama jestem ateistką, więc często zwyczajnie nie rozumiałam jej myślenia i nie zgadzam się z decyzjami, które podejmowała, ale było dla mnie wyjątkowo interesujące zagłębić się w narrację osoby, dla której wiara jest tak istotna. Mam wrażenie, że Laila specjalnie została wykreowana tak, żeby wyprowadzić czytelnika z równowagi, bo istotnym wątkiem jest jej przemiana i uświadomienie, jak wygląda świat dla kogoś, kto nie jest uprzywilejowany. Co prawda ta przemiana powoli zachodzi, ale myślałam, że końcówka pójdzie troszkę w inną stronę, więc jestem ciekawa, jaka dokładnie będzie nasza bohaterka w drugim tomie.
Za to Tanurila, czyli głównego bohatera, uwielbiam. Skradł moje serce i jest po prostu świetną postacią, a jego relacja z Lailą wielokrotnie sprawiła, że parsknęłam śmiechem. Jeżeli nie czeka go szczęśliwe zakończenie, to będę naprawdę zła.

Jedyne czego mi brakowało, to chciałabym dowiedzieć się więcej o ludziach i rezerwacie, ale mam nadzieję, że dostanę to w kolejnym tomie, bo są to wątki, które mnie bardzo zainteresowały, a nie było o tym jakoś dużo.
Po tym zakończeniu mam naprawdę ogromną ilość pytań, które tylko się mnożą, więc z niecierpliwością czekam na kolejny tom, bo nie można w takim momencie zostawić czytelnika! Historia ma ogromny potencjał i mam nadzieję, że uda się go autorce dobrze wykorzystać.

[współpraca barterowa]

Początkowo miałam lekki problem, żeby się wgryźć w tę historię, ale jak już mi się udało, pochłonęłam resztę bardzo szybko.
Świat został wykreowany bardzo dobrze i nie miałam najmniejszego problemu, żeby wyobrazić sobie to, o czym czytałam. Społeczeństwo wybrane i obdarowane przez Boga, podzielone na trzy dzielnice ze względu na to, jak czysta jest ich krew, było super...

więcej Pokaż mimo to

avatar
52
50

Na półkach:

Laila Hancelrinki dziedziczka niebagatelnej fortuny swoich przodków ale przede wszystkim wierna wyznawczynią religii i Kościoła. Dziewczyna przed ślubem niestety traci narzeczonego, który umiera w bardzo dziwnych i niewyjaśnionych okolicznościach. Kobieta niestety wpada w tarapaty i trafia w dzielnice nędzy.
~
Rioko to tam otrzymuje pomoc od Tanurila. Nadmężczyzna od dzieciństwa zmaga się z biedą i sam musi sobie radzić. Pomoc bogatej dziedziczce może przynieść korzyści dla nich obojga. Kobieta w końcu może się przekonać jak muszą żyć zwykli obywatele. Na szczęście kobieta w końcu dostrzega jak wygląda świat poza murami jej posiadłości, i że nie jest tak kolorowo jakby się wydawało.
Co się wydarzy? Czy Laila jest bezpieczna? Czy połączy ją coś z mężczyzną, który jej pomaga?
~
Ja zaczynając tę książkę byłam do niej nastawiona sceptycznie. Pierwsze jej strony jakoś czytało mi się bardzo ciężko i gubiłam się trochę w fabule. Na szczęście później się jakoś odnalazłam i czytało mi się ją dość przyjemnie. Autorka fajnie kreuje ten fantastyczny świat. Magia miesza się z rzeczywistością, a główna bohaterka musi pokonywać swoje własne lęki i wszelkie wyzwania.
~
Czasami główna bohaterka mnie denerwowała była nad wyraz naiwna i za bardzo wierzyła w tą swoją religię i jej wyznawców. Sługa, który miał za zadanie ją unicestwić na szczęście nie był w tym idealny ale ona mimo tego co ją spotkało ze strony kościoła nadal kreowała ich ideologię.
~
Autorka w swojej powieści porusza dość ważne tematy tolerancji ale też problemy moralne. Jak dla mnie czasami były zbyt obszerne opisy niektórych zjawisk i okolic. Podobało mi się to, jak mimo tego, że to powieść fantasy autorka świetnie przeszmuglowała problem alkoholizmu i przepychu, który jest dość powszechny w naszych czasach. Przyjemna w odbiorze książka. Nie będzie miała ona szczególnego miejsca w moim sercu bo ja nadal jestem nastawiona na tego typu literaturę tak średnio ale gdyby pojawiła się kontynuacja losów bohaterów to z chęcią przeczytam.

Laila Hancelrinki dziedziczka niebagatelnej fortuny swoich przodków ale przede wszystkim wierna wyznawczynią religii i Kościoła. Dziewczyna przed ślubem niestety traci narzeczonego, który umiera w bardzo dziwnych i niewyjaśnionych okolicznościach. Kobieta niestety wpada w tarapaty i trafia w dzielnice nędzy.
~
Rioko to tam otrzymuje pomoc od Tanurila. Nadmężczyzna od...

więcej Pokaż mimo to

avatar
399
239

Na półkach: ,

Laila to ułożona młoda dama, dziedziczka rodzinnej fortuny. Jej rodzina jest największą w całym królestwie i tylko kościół ma większe wpływy. Zwykły spacer przeradza się w jej prywatną tragedię.

Po upadku z mostu, rzeka wyrzuca ją w dzielnicy nędzy. Obietnicą wysokiej nagrody kupuje opiekę miejscowego chłopaka. Czy uda się jej przeżywać w nowych, trudnych warunkach? Czy kryjówka będzie bezpieczna?

"W imię Boga" to kolejna nowość na rynku fantastyki. Otrzymujemy świat, który jest bardzo podobny do naszego. Ten zabieg dobrze sprawdzi się u czytelników, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z tym gatunkiem.

Otrzymujemy społeczeństwo kastowe nadludzi (narodu wybranego),gdzie jedni mają wszystko, drudzy żyją w nędzy. Jest jeszcze rezerwat, gdzie żyją ludzie, którzy według religii są zagrożeniem dla wiary.

Podobała mi się wewnętrzna przemiana głównej bohaterki. Początkowo to rozpieszczona księżniczka, do której nie docierają inne argumenty niż te które sama wyznaje. Powoli zaczyna dostrzegać problemy nadludzi żyjących w dzielnicy nędzy i widzi w nich takich samych obywateli jak ona. Jej przemiana może sporo namieszać, ale na to musimy poczekać do kolejnego tomu.

Ciężko mi było się wczytać w książkę. Przez pierwszą połowę nie potrafiłem się w nią dobrze wgryźć. Później było zdecydowanie lepiej, a kilka ostatnich rozdziałów wymiata.

Nie ma też wielu zaskoczeń. Dość szybko można przewidzieć los głównej bohaterki, jak i jej przemianę wewnętrzna oraz to, co z tego może wyniknąć.

Jest też wątek romantyczny, który ciągnie się przez większość książki, jednak jest w tle. Zazwyczaj przeszkadzają mi takie wątki, tutaj było to neutralne.

Książka to debiut i jak na taki jest nieźle. Może trochę zbyt wolno, zbyt spokojnie jak dla mnie. Chętnie sprawdzę czy moje przypuszczenia, co do dalszych losów, się sprawdzą.

Laila to ułożona młoda dama, dziedziczka rodzinnej fortuny. Jej rodzina jest największą w całym królestwie i tylko kościół ma większe wpływy. Zwykły spacer przeradza się w jej prywatną tragedię.

Po upadku z mostu, rzeka wyrzuca ją w dzielnicy nędzy. Obietnicą wysokiej nagrody kupuje opiekę miejscowego chłopaka. Czy uda się jej przeżywać w nowych, trudnych warunkach? Czy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
19
19

Na półkach:

Dominika Skoczeń w swojej najnowszej powieści "W imię Boga" kreuje ponury, dystopijny świat, w którym ludzkość została zdziesiątkowana przez boską zarazę i zepchnięta na margines społeczeństwa. Światem rządzą Słudzy, kapłani nowej ery, podtrzymujący ład zbudowany na przekonaniu o boskiej wyższości i czystości krwi. Centralną postacią jest Laila Hencelrinki, dziedziczka ogromnej fortuny i wierna wyznawczyni religii, która znajduje się w samym sercu tego skostniałego porządku. Śmierć narzeczonego i nieoczekiwane zdarzenia wyrzucają ją poza bezpieczne, wysokie mury do dzielnicy nędzy, gdzie musi stawić czoła rzeczywistości, którą dotąd znała tylko z opowieści.Skoczeń z wprawą balansuje na granicy między thrillerem a dramatem egzystencjalnym, kreując postać Laili jako kogoś, kto stopniowo odkrywa nie tylko mroczne zakamarki własnego świata, ale również głębie własnej duszy. Interakcje z mieszkańcami slumsów, bezczelnymi i sprytnymi, stają się dla niej zarówno wyzwaniem, jak i szansą na spojrzenie ponad dogmaty swojej wiary.Styl Skoczeń jest bezkompromisowy i intensywny. Język, choć czasami może wydawać się zbyt wyszukany, idealnie pasuje do mrocznej atmosfery książki. Autorka nie stroni od trudnych tematów jak władza, religia, i moralność, co czyni jej powieść miejscami ciężką, ale niewątpliwie ważną lekturą. "W imię Boga" to książka, która zmusza do myślenia, prowokując pytania o granice ludzkiej etyki i wiarę. To nie tylko dystopia; to także głęboko ludzka opowieść o poszukiwaniu nadziei i odkupienia w świecie, gdzie obie te rzeczy wydają się być tylko mglistymi wspomnieniami. Dla miłośników literatury dystopijnej i powieści z silnym przesłaniem moralnym, "W imię Boga" Dominiki Skoczeń okaże się być trudną, ale nagradzającą lekturą. Czytelnik po zakończeniu tej książki na długo pozostanie z pytaniem: jak daleko można posunąć się w imię wyższych idei?

Dominika Skoczeń w swojej najnowszej powieści "W imię Boga" kreuje ponury, dystopijny świat, w którym ludzkość została zdziesiątkowana przez boską zarazę i zepchnięta na margines społeczeństwa. Światem rządzą Słudzy, kapłani nowej ery, podtrzymujący ład zbudowany na przekonaniu o boskiej wyższości i czystości krwi. Centralną postacią jest Laila Hencelrinki, dziedziczka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
606
316

Na półkach: ,

Egzemplarz zatwierdzony przez kościelny trybunał prawdy i wiary nr 476.

Zaskakująco dobry debiut literacki, który wciąga od pierwszego rozdziału. Może i jest to historia, którą doskonale znamy, bo pełnym garściami czerpie z powielanych w nieskończoność w fantastyce schematów, ale czyta się to niesamowicie i to jest dla mnie wartość dodana tej książki. Dominika Skoczeń naprawdę ma talent do snucia opowieści i sprawiania, by czytelnik był w nie zaangażowany od samego początku.

Laila jest dziedziczką najbogatszej rodziny w mieście, stoi na uprzywilejowanej pozycji, niczego jej nie brakuje i już niedługo ma wyjść za mąż. Narzeczony umiera jednak niemal w przeddzień ceremonii, a ona splotem nieprzewidzianych okoliczności trafia do poddanej kwarantannie dzielnicy nędzy, z której nie jest łatwo się wydostać. Życie w slumsach jest niebezpieczne nawet dla ich przeciętnego mieszkańca, a co dopiero dla bogatej wyznawczyni wiary, którą biedacy zdają się pogardzać. Jasne włosy, kosztowny strój i znaczący tatuaż na ręce tutaj nie będą już wyznacznikiem wysokiej pozycji społecznej, a tylko uczynią z niej obiekt polowania. Jak się jednak okaże nie wszyscy mieszkańcy najbiedniejszej dzielnicy są do cna zepsuci i bezduszni - na drodze Laili dość szybko pojawi się Tanuril, który stanie się dla niej przewodnikiem i pomocnikiem w przedostaniu się na drugą stronę rzeki.

Świat wykreowany przez autorkę jest barwny i żywy, tak samo jak bohaterowie, którym szczerze kibicowałam od samego początku. Historia wciąga i trzyma dobre tempo do samego końca. Zdarzył się może jeden moment przestoju, ale przyznaję, że mógł on wynikać bardziej z mojego podejścia do czytania w tamtej chwili, niż z faktycznych braków opowieści. Dla mnie dużo bardziej interesująca była pierwsza część książki, podobało mi się zderzenie Laili z nieznanym światem, a dzięki temu, że poznawała go od zera i musiała zmierzyć się z tym, że to, co jej o nim opowiadano, nie do końca pokrywa się z prawdą, również i my mogliśmy zobaczyć go w szerokiej perspektywie. Część druga, tocząca się w pozornie idealnym świecie bogaczy moim zdaniem była odrobinę mniej angażująca, ale rozgrywki na szczytach władzy i tak zawsze będą w jakimś stopniu ciekawe. Podobało mi się, w jaki sposób rozwijała się relacja między głównymi bohaterami i liczę na to, że powstanie drugi tom, bo już się nie mogę doczekać tego, w jaki sposób powróci na karty powieści Tanuril.

Uważam, że cały koncept świata jest świetny, choć dostaliśmy trochę za mało wyjaśnień. Po przeczytaniu książki nadal nie do końca rozumiem, czym tak właściwie są primiony, kim jest nadczłowiek w opozycji do człowieka i dlaczego Słudzy pokryci są wrzodami, a są to dość istotne kwestie, które cały czas mnie męczą. Trochę irytowało mnie też pomieszane nazewnictwo - rozumiem, że autorka chciała odróżnić mieszkańców dzielnicy biedoty od bogaczy, ale te imiona i nazwiska zupełnie ze sobą nie grają i brzmią, jakby były wyciągnięte z dwóch różnych języków. No i "Laila Hencelrinki" brzmi niemożliwie do wymówienia, jak żywcem wyciągnięte z jakiegoś generatora, ale nad tym pastwić się nie będę. Rzeczy, do których mam jakieś zarzuty to w większości drobiazgi, które można łatwo wyeliminować w następnym tomie - trochę więcej wyjaśnień, żebym nie czuła się jako czytelnik jak dziecko zagubione we mgle i wszystko będzie pięknie.

Kupowałam tę książkę bez żadnych oczekiwań, a okazała się zaskakująco dobrą lekturą, która niesamowicie wciągnęła mnie od pierwszego rozdziału, a to zdarza się rzadko. Z czystym sercem polecam.

Egzemplarz zatwierdzony przez kościelny trybunał prawdy i wiary nr 476.

Zaskakująco dobry debiut literacki, który wciąga od pierwszego rozdziału. Może i jest to historia, którą doskonale znamy, bo pełnym garściami czerpie z powielanych w nieskończoność w fantastyce schematów, ale czyta się to niesamowicie i to jest dla mnie wartość dodana tej książki. Dominika Skoczeń...

więcej Pokaż mimo to

avatar
745
469

Na półkach: , ,

Intrygująca, dopracowana i nietypowa - tak kilkoma słowami mogłabym opisać debiut Dominiki Skoczeń. Na początku ciężko było mi się rozeznać dobrze w fabule i trochę wywoływało to we mnie frustrację, wszystko za sprawą imion i nazwisk, oraz gdy na początku czytamy o fantastycznej otoczce, na której opiera się fabuła, czyli primiony. Jednak im dalej zaczytywałam się w tej książce, tym bardziej była ona intrygująca, a kolejne wątpliwości i niepewności co do reguł rządzonych tym światem, były rozwiewane. Lecz nie martwcie się, nie wszystko zostaje wam podane na tacy, bo końcówka pozostawi w was wiele pytań.

Intrygująca, właśnie tak - już od początku jesteśmy jako czytelnicy, wrzucani w wir wydarzeń, do świata, który na pierwszy rzut oka wydaje się być idealny, oczywiście w sytuacji jeżeli dobrze się urodziłeś i masz górę pieniędzy. Po dłuższej lekturze okazuje się, że wiele osób ma drugą twarz, a przede wszystkim, system opierający się na głębokiej wierze, wręcz uznałabym dość fanatycznej, przysłania to, że nie wszystko jest takie, na jakie wygląda.

Fantastyka ma zawsze za zadanie utworzyć niezwykły świat, dostarczyć rozrywki i tutaj też to jest, jednak pod otoczką historii głównej bohaterki, za którą cały czas podążamy, jest również coś nietypowego pod całą tą konstrukcją. Może to tylko moje postrzeganie, ale w wielu momentach dość często zastanawiałam się nad wykreowanym światem, jakby wszystko miało głębsze znaczenie i że wiara może przysłonić wiele.

Są również i bohaterowie: Laila przede wszystkim zaskarbiła sobie moje uczucia tym, że nie była pozbawiona wad, że zachowywała się często niedorzecznie, ale jednocześnie doceniam jej zmianę, ze względu na wydarzenia, które wokół niej się kręciły, jak i ludzie, którzy towarzyszyli jej w podróży. Można pogratulować bardzo dobrze poprowadzonej relacji z nienachalnym wątkiem romantycznym, wręcz wystąpił samoczynnie, bez niczyjej pomocy. I chwała za to, bo w dzisiejszych czasach, ciężko odstąpić od takiego wątku, jednak to, że był on słabo zarysowany ma u mnie ogromny plus, dzięki temu, możemy się skupić na innych wątkach.

Arystokratka w świecie biedaków, niby nic odkrywczego, często już się o tym czytało, jednak tutaj schemat, który jest dość znany, prowadzi do wydarzeń o dość nietypowym charakterze, zaskakuje, wciąga i chce się więcej, a zwracając uwagę na zakończenie - będzie więcej. Polecam i czytajcie polską fantastykę, bo naprawdę warto.

Intrygująca, dopracowana i nietypowa - tak kilkoma słowami mogłabym opisać debiut Dominiki Skoczeń. Na początku ciężko było mi się rozeznać dobrze w fabule i trochę wywoływało to we mnie frustrację, wszystko za sprawą imion i nazwisk, oraz gdy na początku czytamy o fantastycznej otoczce, na której opiera się fabuła, czyli primiony. Jednak im dalej zaczytywałam się w tej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
307
284

Na półkach: ,

Kolejne fantasy, które mnie zaskoczyło.

Całkiem ciekawa fabuła, wątek romantasy - delikatny, bardziej stanowiący tło niż grający pierwsze skrzypce no i przede wszystkim całkiem fajne poczucie humoru.

Oczywiście czekam na drugi tom, koniecznie chcę zobaczyć co dalej i dlaczego Laila została obdarzona akurat taką a nie inną mocą.

Podobało mi się to, jak obserwowaliśmy metamorfozę głównej bohaterki.

Z pewnej siebie, wysoko urodzonej i rozpieszczonej dziedziczki rodu i fortuny w coraz bardziej otwierającą oczy i potrafiącą docenić drobnostki kobietę.

Chociaż trzeba przyznać, że momentami Laila była tak naiwna, że to wręcz śmieszne no ale albo taka jest ta dziewczyna (tacy ludzie istnieją, serio!) albo trzeba zrzucić to na karb debiutu.

Skoro już wspomniałam o tym, że ta książka to debiut, to muszę przyznać, że udany.
Z przyjemnością spędziłam wieczory przy tej lekturze i czytało się także miło.

Sam początek tylko czytałam wolniej, musiałam się przyzwyczaić do dziwnych imion, nazwisk, miejsc ale jak przez to przebrnęłam to dalej już płynęłam z nurtem.

Nasza bohaterka upada (całkiem dosłownie) na samo dno drabiny społecznej, zdawałoby się, przypadkiem.

Tam znajduje ją tajemniczy mężczyzna, który postanawia jej pomóc.

Czy Laila poradzi sobie bez wygód, do jakich przywykła?
Kto czyha na jej życie?

Warto docenić, że tutaj nie mamy do czynienia z ogromną ilością rodzajów, ras czy światów.
Całość jest spójna, są ludzie obdarzeni mocą primionów, czyli tzw. nadludzie oraz zwykli ludzie, którzy tej mocy nie mają.
No i coś pomiędzy, czyli mieszańcy ale ich także zaliczamy do nadludzi aczkolwiek lądują w biedniejszych dzielnicach a ludzie są kumulowani w rezerwatach niczym dzikie zwierzęta.

I jak to w życiu bywa, rządzą bogaci oraz kościół, w sumie wiadomo kto rządzi naprawdę.

Autorka wykreowała fantastyczny świat, w którym można się doszukać naprawdę wiele z naszego świata współczesnego.
Postacie są charakterne, mają swoje zdanie i są "jakieś", nie są płaskie i sztuczne, co to to nie.

Można bohaterów polubić, podziwiać, nienawidzić.
Z pewnością nie da się o nich zapomnieć.

Kolejne fantasy, które mnie zaskoczyło.

Całkiem ciekawa fabuła, wątek romantasy - delikatny, bardziej stanowiący tło niż grający pierwsze skrzypce no i przede wszystkim całkiem fajne poczucie humoru.

Oczywiście czekam na drugi tom, koniecznie chcę zobaczyć co dalej i dlaczego Laila została obdarzona akurat taką a nie inną mocą.

Podobało mi się to, jak obserwowaliśmy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
460
351

Na półkach:

Laila Hercelrinki jest jedną z pierwszych dam Termoriału. Rodzinna fortuna i uprzywilejowany status społeczny pozwalają jej żyć w luksusie, bez trosk o przyszłość. W przyszłość tą Laila ma wkroczyć pod rękę z narzeczonym. Ten jednak zapada na chorobę zwaną bożą gorączką i umiera niedługo przed planowanym ślubem. Po tych wydarzeniach Laila musi ochłonąć. Wybiera się na nocny spacer, z którego już nie wraca. Czy to żal po stracie sprawił, że targneła się na swoje życie? A może ktoś ją porwał dla okupu? Mieszkańcy Termoriału prześcigali się w domysłach. Prawda natomiast okazała się zupełnie inna. Laila znalazła się w innym miejscu, które mogłoby równie dobrze być innym wszechświatem, mimo że było położone nie tak daleko od jej wystawnej rezydencji. To było Rioko, nadrzeczne slumsy. To tu pędzili swój nędzny żywot mieszańcy, niegodni by mieszkać w wyższych partiach wzgórza Termoriału. Niegodni by chodzić pośród nadludzi obdarzonych boską łaską. A jednak łaska boska stępuje czasem w takie parszywe miejsca. Jej zrządzeniem bowiem Laila spotkała Tanurila, nadmężczyznę, który mimo niskiego urodzenia wykaże się prawością. Dziedziczka Hercelinków będzie musiała mu zaufać, jeśli chce przeżyć i wrócić cało do domu. W slumsach zagrożenie może nadejsć z najmniej spodziewanej strony, a do tego morderca w białej szacie podąża jej śladem.
"W imię Boga" to niezwykle ciekawa powieść fantasy w której autorka wykreowała świat całkiem podobny do naszego. Świat w którym panują mocno zakorzenione społeczne podziały, a wszystkim steruje polityka wielkich rodów i władza kościelna. Bohaterowie są niezwykle wyraziści, a zwroty akcji miejscami bardzo zaskakujące. Sama akcja zaś do połowy książki jest raczej statyczna i skupia się na życiu Laili w Rioko. W drugiej połowie jednak mocno się ona rozkręca i trzyma w napięciu do samego końca. Troszeczkę przeszkadzał mi ten brak balansu między pierwszą a drugą polową ksiązki, ale ponieważ jest to debiut to wybaczam. Na uwagę zasługuje również fakt, że w książce nie ma zbyt wysokiego poziomu brutalności więc może być czytana również przez osoby młodsze. Mnie spotkanie z Lailą bardzo się podobało i już czekam na kolejne!
Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję

Laila Hercelrinki jest jedną z pierwszych dam Termoriału. Rodzinna fortuna i uprzywilejowany status społeczny pozwalają jej żyć w luksusie, bez trosk o przyszłość. W przyszłość tą Laila ma wkroczyć pod rękę z narzeczonym. Ten jednak zapada na chorobę zwaną bożą gorączką i umiera niedługo przed planowanym ślubem. Po tych wydarzeniach Laila musi ochłonąć. Wybiera się na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Autor raczej Nobla w końcu weźmie, bo czyta się całkiem nieźle 😁😁

Autor raczej Nobla w końcu weźmie, bo czyta się całkiem nieźle 😁😁

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    59
  • Chcę przeczytać
    54
  • Posiadam
    17
  • Teraz czytam
    4
  • 2024
    2
  • Ulubione
    2
  • Kiedyś kupię
    1
  • Ebooki inne
    1
  • Wideo recenzje 2024
    1
  • Fizycznie posiadane
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki W imię Boga


Podobne książki

Przeczytaj także