rozwińzwiń

Narodowcy. Z ulic na szczyty władzy

Okładka książki Narodowcy. Z ulic na szczyty władzy Mariusz Sepioło
Okładka książki Narodowcy. Z ulic na szczyty władzy
Mariusz Sepioło Wydawnictwo: Znak reportaż
384 str. 6 godz. 24 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2023-09-06
Data 1. wyd. pol.:
2023-09-06
Liczba stron:
384
Czas czytania
6 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324065318
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
60 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
417
355

Na półkach:

Typowy reportaż dotyczący polskich narodowców. Rozmowy z bardziej lub mniej rozgarniętymi działaczami, najczęściej słabo weryfikowalne historyjki z "Brunatnej Księgi" i wypowiedzi "specjalistów", oczywiście najczęściej zaangażowanych politycznie po słusznej (zdaniem autora) sprawie. No i creme de la creme, czyli historyjki o biednych obcokrajowcach zahukanych przez złych skinów z Wrocławia i Białegostoku (życzę skądinąd panu reportażyście zamieszkania w sąsiedztwie mniejszości romskiej).

Dobór "specjalistów" jest zresztą mocno niefortunny, bo wśród nich są zdemaskowany właśnie "przemocowiec" Marcin Kącki, skazany za oszustwa Rafał Gaweł z Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych czy autorka słynnego reportażu TVN o swastyce z Prince Polo. Przynajmniej trzeba oddać Mariuszowi Sepioło, że w przypadku Gawła przedstawił dość obszernie stawiane mu zarzuty, przypominając chociażby (o czym często jego akolici nie wspominają) o tym, iż jednym z oszukanych przez niego podmiotów jest lewicowo-liberalna Fundacja Batorego.

Już po wyborach parlamentarnych jeszcze bardziej bawi podtytuł "z ulic na szczyty władzy", bo narodowcy w ramach Konfederacji nie tylko nie znaleźli się w koalicji rządowej, ale dodatkowo będą tkwili w opozycji z niewielkimi zyskami względem poprzednich wyborów. Tak czy siak trochę martwi, że clickbaitowe tytuły to już nie tylko Wirtualna Polska i serwis Polki.pl, lecz również publikacje książkowe.

Typowy reportaż dotyczący polskich narodowców. Rozmowy z bardziej lub mniej rozgarniętymi działaczami, najczęściej słabo weryfikowalne historyjki z "Brunatnej Księgi" i wypowiedzi "specjalistów", oczywiście najczęściej zaangażowanych politycznie po słusznej (zdaniem autora) sprawie. No i creme de la creme, czyli historyjki o biednych obcokrajowcach zahukanych przez złych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
172
15

Na półkach: ,

Kompletny brak obiektywizmu . Autor jest propagatorem jednej jedynej słusznej racji . Mamy do czynienia ze światem czarno- białym i rzekomą wojną domową . Okładka kojarzy się z flagą III Rzeszy . Zamiast swastyki w białym kole widzimy literkę „N” obróconą o 45 stopni . Aluzja jest prosta - każdy narodowiec jest nazistą. Mało tego, każdy narodowiec wywodzi się z biednego katolickiego domu . Mocne uproszczenie . Osobiście znałem narodowców z bogatych rodzin , a ich nacjonalizm był buntem przeciwko lewicowym / komunistycznym rodzicom . Przecież subkultura, to głównie bunt … Budka pod ambasadą rosyjską została podpalona w 2013 r. , a nie w 2011, jak pisze autor . Po za tym wyciekły taśmy , które wskakują na prowokację służb w tej sprawie . Oprócz tego możemy się dowiedzieć , że uczestnicy Marszu Niepodległości to pijani bandyci i zachowują się agresywnie w przeciwieństwie do leżących z wycieńczenia uchodźców na granicy białoruskiej . Autor w pewnym fragmencie zastosował zabieg zestawienia z sobą wypowiedzi nacjonalistów i członka antify . Oczywiści do wypowiedzi nacjonalistów dołączone są komentarze krytyczne , natomiast wypowiedzi lewicowego ekstremisty pozostawione są bez krytyki . Autor już nie raczył wspomnieć o brutalności antify, ich aferach seksualnych , oraz zamordowanej 13 nastoletnie Nadii przez antifowca . Radzę uważać podczas lektury . Laik może pomyśleć , że Polska jest krajem na poziomie Białorusi z faszystami w rządzie i na ulicy .

Kompletny brak obiektywizmu . Autor jest propagatorem jednej jedynej słusznej racji . Mamy do czynienia ze światem czarno- białym i rzekomą wojną domową . Okładka kojarzy się z flagą III Rzeszy . Zamiast swastyki w białym kole widzimy literkę „N” obróconą o 45 stopni . Aluzja jest prosta - każdy narodowiec jest nazistą. Mało tego, każdy narodowiec wywodzi się z biednego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1730
360

Na półkach:

W czarnych mundurach i garniturach

Subkultury wymarły. Idee stały się ścieżką kariery. Dziś nikt nie chce być outsiderem. Outsider jest passe. Może jeszcze kibole trzymają się mocno, chociaż coraz częściej słyszy się o powiązaniach ze światem przestępczym wcale nie w znaczeniu chuligańskim. Młodzi ludzie chcą się szybko na coś załapać, mieć oparcie w silnej grupie. I o tym jest ta książka - o drodze, jaką radykałowie pokonali od społecznego marginesu do mainstreamu. W skonfliktowanym świecie radykalizm staje się szansą. Sepioło mówi jednak o tożsamości, o nacjonalistycznych korzeniach tego nurtu i że jest się czego bać w świecie, gdzie króluje MY. Idee, nawet te najbardziej skrajne, stają się usprawiedliwieniem dla społecznego egoizmu. Tam, gdzie mamy zwalczające się obozy zamiast dobra współnego, robi się miejsce na autorytaryzm. O tym jest ta książka, książka bardzo serio.

W czarnych mundurach i garniturach

Subkultury wymarły. Idee stały się ścieżką kariery. Dziś nikt nie chce być outsiderem. Outsider jest passe. Może jeszcze kibole trzymają się mocno, chociaż coraz częściej słyszy się o powiązaniach ze światem przestępczym wcale nie w znaczeniu chuligańskim. Młodzi ludzie chcą się szybko na coś załapać, mieć oparcie w silnej grupie. I o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1486
992

Na półkach: ,

„Powyborczy wątek przedwyborczy” i na tapet wziąłem „Narodowcy. Z ulic na szczyt władzy”.
Przyznam się na początku, że do książki podchodziłem nieco sceptycznie, gdyż wcześniejsze pozycje Sepioły niezbyt przypadły mi do gustu. A nie ma gorszego odbiorcy niż zniechęconego już na wstępie, nie? Niniejszy reportaż traktuję jako udany i sensowny, więc nastawienie się zmieniło.
Ogólnie „infiltracja” środowiska narodowców Sepiole się udała. Chyba na tyle, że wyszła mu nieco zbyt opasła, moim zdaniem, pozycja. Gdyby w trakcie redagowania nieco książkę odchudzono, traktowałbym to na korzyść całości. Czasem miałem wrażenie, że niektóre wątki kręcą się jak kierowca na rondzie, z którego nie potrafi zjechać, i tak kółko za kółkiem wprawiając w rozbawienie postronnego obserwatora.
Natomiast środowisko osób o poglądach „narodowych” przedstawione zostało w różnych aspektach. Sepioło oddaje głos każdej ze stron pozostawiając Czytelnikowi do samodzielnego rozpoznania odbiór prezentowanych poglądów. No dobrze, żeby nie było że zbyt cukruję, bo to takie nie moje. Wyczuwa się, że Sepioło pisze reportaż z pewną tezą założoną. Natomiast szczęśliwie słucha każdej ze stron, a nie oddając głos tylko tym, którzy mu pasują do hipotezy.
Sensowna, nadmiernie opasła, pozycja z gatunku reportażu politycznego. Po moim pełnym zniechęceniu względem autora po „Ludzie i gady” powiem, że trochę się wyrobił i jest lepiej.

„Powyborczy wątek przedwyborczy” i na tapet wziąłem „Narodowcy. Z ulic na szczyt władzy”.
Przyznam się na początku, że do książki podchodziłem nieco sceptycznie, gdyż wcześniejsze pozycje Sepioły niezbyt przypadły mi do gustu. A nie ma gorszego odbiorcy niż zniechęconego już na wstępie, nie? Niniejszy reportaż traktuję jako udany i sensowny, więc nastawienie się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
80
22

Na półkach:

Zdecydowanie średnia ocena nie odpowiada temu, jak wyważona i cenna jest to książka, wbrew temu co piszą tutaj osoby, które najwyraźniej jej nie przeczytały, a ideologiczna mgła przesłania im osąd.
Tego brakowało mi w „Chłopcach” Kąckiego, gdyż tam jest właściwie satyra na Korwina i w zasadzie niewiele więcej, tutaj pokazana jest na poważnie narodowa strona, bez przesadnej sympatii, ale i bez wrogości i zbyt daleko idących ocen. Książka nie wybiela ich, ale i nie oczernia i nie dajcie sobie wmówić, że jest inaczej. Do tego bardzo dobrze napisana, styl autora jest prosty i oszczędny, tylko fragmenty z jego reportażów z Marszu Równości w Białymstoku mają bardziej ekspresyjny charakter i w zasadzie podobają mi się mniej. Wcześniejsze rozdziały to rzetelne i spokojne omówienie tego, jak narodowcy funkcjonowali w pokomunistycznej Polsce. Nie ma tutaj koloryzowania, nie złapałem autora na choćby jednej poważnej pomyłce faktograficznej. Do tego książka jest porządnie zredagowana i dobrze wydana, znacznie lepiej niż większość książek o podobnej tematyce.

Zdecydowanie średnia ocena nie odpowiada temu, jak wyważona i cenna jest to książka, wbrew temu co piszą tutaj osoby, które najwyraźniej jej nie przeczytały, a ideologiczna mgła przesłania im osąd.
Tego brakowało mi w „Chłopcach” Kąckiego, gdyż tam jest właściwie satyra na Korwina i w zasadzie niewiele więcej, tutaj pokazana jest na poważnie narodowa strona, bez przesadnej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1335
1333

Na półkach:

Byli w Polsce od dawna. W czasach dwudziestolecia międzywojennego wymyślili getto ławkowe, organizowali bojówki, które atakowały redakcje gazet i wrogich im dziennikarzy, zachłystywali się ideologią nazizmu. Wydawałoby się, że II wojna światowa i to, co naziści zgotowali mieszkańcom Polski, powinna była przestawić im priorytety. Nic podobnego. Przetrwali, choć swoich przekonań nie mogli manifestować otwarcie. Władzę wtedy sprawowała jedna partia. Ale przyszła zmiana ustroju i powoli zaczynali podnosić głowy. Powstawały stowarzyszenia, partie i partyjki. Niektórzy z ich członków dostali się do parlamentu. Niektórzy zostali ministrami.
Mariusz Sepioło opowiada nie tylko o historii polskich narodowców. On wchodzi pomiędzy nich i od środka przygląda się ich działalności i poglądom. Kim są prywatnie? Dlaczego tak bardzo przeszkadza im jakakolwiek inność? Z jakich środowisk się wywodzą i co sprawia, że tak chętnie sięgają po przemoc?

(cd recenzji na fb)

https://www.facebook.com/photo/?fbid=795667465689374&set=a.530574235532033

Byli w Polsce od dawna. W czasach dwudziestolecia międzywojennego wymyślili getto ławkowe, organizowali bojówki, które atakowały redakcje gazet i wrogich im dziennikarzy, zachłystywali się ideologią nazizmu. Wydawałoby się, że II wojna światowa i to, co naziści zgotowali mieszkańcom Polski, powinna była przestawić im priorytety. Nic podobnego. Przetrwali, choć swoich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
720
205

Na półkach: ,

Przerażająca książka. I bardzo dobra. Jeszcze nikt tak skrupulatnie, bez epatowania krytyką, z osadzeniem historycznym, wykazaniem wszystkich zależności nie pokazał czym jest polski nacjonalizm, skąd się wywodzi, jakie ma "odnogi" i "twarze". ONR, Ruch Narodowy, Młodzież Wszechpolska; Winnicki, Bosak, Bąkiewicz, ale też nazwiska w mainstreamie mniej znane (a znaczące!); od marginalnych ruchów i akcji po marsze 11 listopada i wejście do sejmu.

Przerażające w niej jest to, że tak naprawdę to my ich wprowadziliśmy na szczyty władzy - ignorując, nie traktując serio, bagatelizując i mówiąc "to margines", "niewielka grupa", przyzwalając na coraz więcej i szerzej. I dziś co mamy? Bąkiewicza, postać tak szemraną jak przerażającą, którą wspiera partia rządząca. RZĄDZĄCA!

Gdzie to nas zaprowadzi? Boję się myśleć...

Polecam ten reportaż każdemu, kto chce wiedzieć więcej, mieć pojęcie i szerszy punkt widzenia.

Ta książka to jedno wielkie ostrzeżenie.

Przerażająca książka. I bardzo dobra. Jeszcze nikt tak skrupulatnie, bez epatowania krytyką, z osadzeniem historycznym, wykazaniem wszystkich zależności nie pokazał czym jest polski nacjonalizm, skąd się wywodzi, jakie ma "odnogi" i "twarze". ONR, Ruch Narodowy, Młodzież Wszechpolska; Winnicki, Bosak, Bąkiewicz, ale też nazwiska w mainstreamie mniej znane (a znaczące!); od...

więcej Pokaż mimo to

avatar
757
756

Na półkach: , , , , , ,

Z twórczością Pana Mariusza Sepioło nie miałam możliwości do tej pory się z nią zapoznać. Chciałam dowiedzieć się, jak on dostrzega najważniejsze występujące dylematy, problemy, z jakimi borykają się bohaterowie, którzy ujawniają prawdę mogącą wzbudzić u wielu osób nienawiść, skrajne emocje, a być może akceptacje lub omijanie ich, aby być obojętnym wobec osób wyrażających inne poglądy.

Książka pt.'' Narodowcy. Z ulic na szczyty władzy'' tak naprawdę nie jest taka łatwa od razu do pojęcia szczególnie dla młodych osób nie znających, przebiegu wydarzeń wcześniejszej historii z lat 80,90, kiedy to właściwie ona cały czas daje o sobie na każdym kroku znać.

Warto podkreślić starania autora, gdyż pomimo wszystko chce dotrzeć do tego, co miało miejsce kiedyś i przedstawić świat, którego nie znamy bliżej. Jedynie z wydarzeń oglądanych w wiadomościach. Wiele spraw zostało pominiętych, a być może uznano, że nie chce się o nich rozmawiać i sięganie do nich pamięcią nie zawsze bywa miłe.

Owszem nie zawsze jest tak, że od razu polubimy autora, że zechciał z pomocą psychologów, socjologów, działaczy społecznych móc pokazać jak działają i gdzie pojawiają się narodowcy, kim są, czy czują skruchę, czy mają w ogóle uczucia, co nimi kieruje, że tak się zachowują, czy chcą na pokaz, czy dla popisu przed innymi, aby podążali tą samą drogą.

Pojawiają się z czasem wyrażane opinie, które nie są godne osób bez skazy i to potrafi wzbudzić niechęć, bo okazuje, się nieznający ma nieczyste intencje wobec nas, a niektórym uda się uciec i uniknąć nieprzyjemnego zdarzenia.

Są opisane i zamieszczone w książce przykłady, które mi się podobają, bo nie znałam ich z przebiegu wcześniejszych wydarzeń, które miały miejsce, ale nie zawsze spotkały się z pozytywnym ich odbiorem. Niektóre z nich mogą wywołać inne spojrzenie na to, co wydaje się nam, że jest idealne, ale czy takie jest, musimy, przekonać o tym sami poznając, je.

Książki tej nie czyta się szybko.

Uważam, że autor zilustrował najważniejsze informacje o tym, co nas czytelników interesuje, ale również zahaczył o politykę, która zaznacza ciągle ślady.

Wydawnictwu Znak dziękuje za podarowanie mi egzemplarzu książki autorstwa Pana Mariusza Sepioło pt.'' Narodowcy. Z ulic na szczyty władzy''.

Polecam przeczytać tę książkę.

Z twórczością Pana Mariusza Sepioło nie miałam możliwości do tej pory się z nią zapoznać. Chciałam dowiedzieć się, jak on dostrzega najważniejsze występujące dylematy, problemy, z jakimi borykają się bohaterowie, którzy ujawniają prawdę mogącą wzbudzić u wielu osób nienawiść, skrajne emocje, a być może akceptacje lub omijanie ich, aby być obojętnym wobec osób wyrażających...

więcej Pokaż mimo to

avatar
28
14

Na półkach:

Ciekawa, ale nie porwał mnie styl pisania. Oderwane opowieści anegdotyczne poszczególnych osób mają opowiadać historie całego ruchu narodowców.

Ciekawa, ale nie porwał mnie styl pisania. Oderwane opowieści anegdotyczne poszczególnych osób mają opowiadać historie całego ruchu narodowców.

Pokaż mimo to

avatar
1814
478

Na półkach:

Rozmyło się w szczegółach. Widziałam mnóstwo drzew, lasu nie.

Rozmyło się w szczegółach. Widziałam mnóstwo drzew, lasu nie.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    76
  • Przeczytane
    67
  • Posiadam
    12
  • 2023
    9
  • 2024
    4
  • Teraz czytam
    3
  • Kindle
    2
  • Literatura polska
    2
  • E-book
    2
  • Polityka
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Narodowcy. Z ulic na szczyty władzy


Podobne książki

Przeczytaj także