rozwińzwiń

Karaibska odyseja. Bazyliszek, sztorm i morski kamień

Okładka książki Karaibska odyseja. Bazyliszek, sztorm i morski kamień Marcin Mortka
Okładka książki Karaibska odyseja. Bazyliszek, sztorm i morski kamień
Marcin Mortka Wydawnictwo: Sine Qua Non Cykl: Karaibska krucjata (tom 3) fantasy, science fiction
496 str. 8 godz. 16 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Karaibska krucjata (tom 3)
Wydawnictwo:
Sine Qua Non
Data wydania:
2023-08-23
Data 1. wyd. pol.:
2023-08-23
Liczba stron:
496
Czas czytania
8 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383300603
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
229 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
71
63

Na półkach:

"Karaibska odyseja" podobała mi się zdecydowanie bardziej niż "Karaibska krucjata". Ta część była poważniejsza. W moim odczuciu była bardziej spójna i miała lepiej zdudowane dialogii. Było tu też mniej humoru, który mnie nie bawił w pierwszej części, więc to jest na plus.

Opisywać fabuły nie będę, o tym można przeczytać w opisie książki. Akcja była według mnie dobrze i ciekawie zbudowana. Nie miałam tutaj odczucia, że czytam jakieś opowiadania połączone w jedną całość. Co prawda lepiej czytało mi się pierwszą połowę książki; w drugiej czułam szybsze przeskoki z tematu na temat, co popsuoło trochę mój odbiór tego tytuł.

Podobały mi się też odniesienia do "Piotrusia Pana". To nadawało pewnego smaczku książce 😃

Gdy będziecie siegać po ten tytuł nie zapomniejcie przeczytać posłowia. Wiem, że często omijamy tę część w książkach, ale stanowi ona źródło paru ciekawostek, które moga Wam się spodobać.

Ten tytuł powinien przypaść do gustu miłośnikom "Piratów z Karaibów".

"Karaibska odyseja" podobała mi się zdecydowanie bardziej niż "Karaibska krucjata". Ta część była poważniejsza. W moim odczuciu była bardziej spójna i miała lepiej zdudowane dialogii. Było tu też mniej humoru, który mnie nie bawił w pierwszej części, więc to jest na plus.

Opisywać fabuły nie będę, o tym można przeczytać w opisie książki. Akcja była według mnie dobrze i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
447
93

Na półkach:

Idzie wiosna, a po wiośnie mamy lato… więc czas zacząć już powoli rozglądać się za książkami w tropikalnych, gorących klimatach! 🌴☀️🌊

Od zawsze lubiłam opowieści o piratach, szczególnie tych z Karaibów! Dlatego nie mogłam przejść obojętnie obok historii o Williame O’Connorze, który po ustatkowaniu się jednak stwierdził, że nie do końca jest szczęśliwy i stwierdził, że czas na kolejne przygody.

Akcja jest dynamiczna i pełna dusznej pirackiej atmosfery, to tego znajdziemy tu zabawne wstawki i nieco magii. Uwielbiam książki o magicznych artefaktach i właśnie tutaj dostaniemy porcję przygód z nim związanych, a mianowicie nasz bohater musi uratować świat przed demonem i odzyskać pewien przedmiot. Nie spodziewajcie się bardzo rozbudowanego świata fantasy- jest prosto, lekko i przyjemnie. A takie książki też są fajne! 🤩

Znajdziecie tutaj także ogniste relacje! Bohaterowie nie są idealni, mają swoje słabości i właśnie dlatego też super czyta się o ich przygodach, ponieważ nikt nie jest wyidealizowany.

Jeśli chcecie poczuć prażące słońce, morską wodę, pirackie życie, pośmiać się a także odkryć pewne tajemnice to zapisujcie te książki do swojego TBR! ☀️☀️

Idzie wiosna, a po wiośnie mamy lato… więc czas zacząć już powoli rozglądać się za książkami w tropikalnych, gorących klimatach! 🌴☀️🌊

Od zawsze lubiłam opowieści o piratach, szczególnie tych z Karaibów! Dlatego nie mogłam przejść obojętnie obok historii o Williame O’Connorze, który po ustatkowaniu się jednak stwierdził, że nie do końca jest szczęśliwy i stwierdził, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
224
229

Na półkach:

Czasem okazuje się, że jednak zmiana życia nas nie uszczęśliwia. Tak było w przypadku Williama, który postanowił osiąść na lądzie, ożenić się i zostać plantatorem. Wszystkie morskie przygody zostawił za sobą, ale… no właśnie, ale czy jest szczęśliwy?
Kiedy jego przyjaciel pokazuje mu fregatę na sprzedaż, były kapitan nie może się oprzeć pokusie wyruszenia na morze 🌊
Do tego musi rozwiać zagadkę drugiego życia swojej żony - pięknej Manueli.

Muszę się przyznać, że ten tom podobał mi się bardziej, niż poprzedni. Może to wątek żony, może to wkręcenie się w świat a może to morze. Całe życie spędziłam nad wodą, więc może przez kilka sekund marzyłam o takiej przygodzie? Bezkresna woda i podróż przed siebie 🤭 Szczególnie, gdyby towarzyszyli mi tacy bohaterowie!
Przygody kapitana są lekkie, przyjemne i porywające, niczym sztorm. A przede wszystkim są świetną zabawą, której szukam w takich książkach.
Są tu jacyś fani Piratów z Karaibów? Wzywani na pokład! ✨

Czasem okazuje się, że jednak zmiana życia nas nie uszczęśliwia. Tak było w przypadku Williama, który postanowił osiąść na lądzie, ożenić się i zostać plantatorem. Wszystkie morskie przygody zostawił za sobą, ale… no właśnie, ale czy jest szczęśliwy?
Kiedy jego przyjaciel pokazuje mu fregatę na sprzedaż, były kapitan nie może się oprzeć pokusie wyruszenia na morze 🌊
Do tego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
316
272

Na półkach: , , , , , ,

Mistrzostwo świata!!! :D Początek książki i akcje głównego bohatera z żoną zasługują na wszelkie wyróżnienia i nagrody. Chyba nigdzie nie czytałam tak dobrze zarysowanej ognistej relacji między dwoma silnymi charakterami, którzy ewidentnie się kochają, ale ona nie pozwala sobie w kaszę dmuchać. Nie sądziłam, że tak można opisać temperament. Na pewno będę czytać ponownie przynajmniej początek.
Pozostałe przygody są spoko. Książka utrzymuje tempo. Trochę mi przeszkadzały te nadnaturalne moce. Za mało było papug, szczególnie Barachło xD

Mistrzostwo świata!!! :D Początek książki i akcje głównego bohatera z żoną zasługują na wszelkie wyróżnienia i nagrody. Chyba nigdzie nie czytałam tak dobrze zarysowanej ognistej relacji między dwoma silnymi charakterami, którzy ewidentnie się kochają, ale ona nie pozwala sobie w kaszę dmuchać. Nie sądziłam, że tak można opisać temperament. Na pewno będę czytać ponownie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1356
101

Na półkach: ,

Początek książki na to nie wskazywał,jednak póżniej porwał mnie sztorm,a może szkwał:)P.Marcin w formie,polecam.

Początek książki na to nie wskazywał,jednak póżniej porwał mnie sztorm,a może szkwał:)P.Marcin w formie,polecam.

Pokaż mimo to

avatar
242
66

Na półkach:

Autor w posłowiu wyraził nadzieję, że lektura dostarczy czytelnikowi, co najmniej tyle zabawy, ile jemu pisanie. Dostarczyła mnóstwo! Uwielbiam "Straceńców Voortena" i przygody Edmunda zwanego Kociołkiem, a kapitan O,Connor także to potrafi! Niecierpliwie czekam na inne opowieści z karaibskich mórz.

Autor w posłowiu wyraził nadzieję, że lektura dostarczy czytelnikowi, co najmniej tyle zabawy, ile jemu pisanie. Dostarczyła mnóstwo! Uwielbiam "Straceńców Voortena" i przygody Edmunda zwanego Kociołkiem, a kapitan O,Connor także to potrafi! Niecierpliwie czekam na inne opowieści z karaibskich mórz.

Pokaż mimo to

avatar
76
75

Na półkach: ,

🐚🦑 Wiem co powiecie - że dopiero marzec, do lata w sumie daleko i że to nie jest pora na wakacyjne książki. Wiem aleee, tak bardzo mi tego brakuje; słonka, ciepłego wiatru, turkusowej wody i pysznego jedzenia. To wszystko zebrane razem sprawiło że z przyjemnością złapałam za książki będące totalnie POZA moją strefą czegokolwiek.

🐚🦑 Warto wspomnieć też o tym że to moje pierwsze spotkanie z twórczością Pana Marcina. Przez to niestety nie umiem porównać ich do innych (: ale, no właśnie ale..

🐚🦑 Bawiłam się tu przepysznie - niczym ta szczęśliwa 🦦 w rzece. Styl jest lekki, opisy barwne a humor wręcz wylewa się z kartek. To sprawiło że przy obu tomach nie sposób się nudzić ! Trójkąt o nazwie O'Connor - Edward - Vincent zwyczajnie doprowadza do łez wierzcie mi 😉

🐚🦑 Obie książki są zapisem przygód pewnego pechowego porucznika. William O'Connor na samym początku był pełny ambicji. Chcial poprzez swoje zasługi zostać znanym kapitanem okrętu. CÓŻ wszyscy wiemy że życie bywa przewrotne i często złośliwe - wobec tego William dosyć szybko zostaje kapitanem pewnego okrętu którego akt własności zostawia wiele do życzenia - zwlaszcza gdy pech chłopaka ściąga na niego gniew morskiego diabła! A Żeby tylko jego..

🐚🦑 W Karaibskiej odyseji dalej podążamy śladami Williama. Tym razem jednak zobaczycie co się wydarzy gdy po ważnych zmianach w życiu bohatera znów wszystko wywróci się do góry nogami. A powrót na łajbę będzie szybszy niż się wszystkim wydaje..

Komu polecę książkę? Absolutnie każdemu! Bo można się tu cudownie bawić niezależnie od wieku.
Książki spokojnie możecie podsunąć komuś młodszemu 😀

🐚🦑 Wiem co powiecie - że dopiero marzec, do lata w sumie daleko i że to nie jest pora na wakacyjne książki. Wiem aleee, tak bardzo mi tego brakuje; słonka, ciepłego wiatru, turkusowej wody i pysznego jedzenia. To wszystko zebrane razem sprawiło że z przyjemnością złapałam za książki będące totalnie POZA moją strefą czegokolwiek.

🐚🦑 Warto wspomnieć też o tym że to moje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1080
1076

Na półkach:

William O'Connor ożenił się z gorącokrwistą Manuelą i pędzi żywot plantatora trzciny cukrowej na Jamajce. Na jego włościach harują niewolnicy. Choć nie jest tym zachwycony i stara się traktować swoich ludzi jak najlepiej, nie może ich uwolnić.

William wciąż tęskni do morskich przygód. Jeździ do portu popatrzeć na statki, spotyka się z kapitanami. Jego związek przeżywa kryzys, bo nie mają z Manuelą dzieci a ona podejrzanie często wyjeżdża do rodziny.

W momencie gdy William decyduje, że dość ma takiego życia i nie urodził się na plantatora, coś wreszcie zaczyna się dziać.

Los spełnia jego pragnienie w nieoczekiwany sposób. Pojawia się osoba, która pragnie odzyskać magiczny artefakt, miastu grozi zagłada a demoniczny bożek opętuje ludzi.

O'Connor ponownie wyrusza w drogę, dowiaduje się jaką tajemnicę ukrywała jego żona, stacza kolejne bitwy i trafia do dżungli pełnej jadowitych węży i pająków. Na pokładzie okrętu znajduje się jeszcze jedna gadzina, którą autor angażuje w zręczne odtworzenie historii Kapitana Haka.

W tym tomie jest więcej fantastyki: magiczny przedmiot, opętania, walka dobra ze złem. Wielkie wrażenie zrobiły na mnie postaci kobiece, sprytne i waleczne Manuela i Margaret. Ich pomysły popychały akcję do przodu.

Ten tom podobał mi się jeszcze bardziej niż wcześniejszy. Świetnie się bawiłam czytając. Początek był leniwy, co dało nam okazję zerknąć na życie prywatne bohaterów, poznać ich problemy i rozterki. Następnie akcja zaczęła przyspieszać, by nie zwalniać nawet na chwilę. Humor, bitwy, agresywna przyroda i siły nadprzyrodzone stworzyły barwną mieszankę, nad którą unosiły się krzyki papug. Dałam się wciągnąć w przygodę. To świetne zwieńczenie cyklu.

William O'Connor ożenił się z gorącokrwistą Manuelą i pędzi żywot plantatora trzciny cukrowej na Jamajce. Na jego włościach harują niewolnicy. Choć nie jest tym zachwycony i stara się traktować swoich ludzi jak najlepiej, nie może ich uwolnić.

William wciąż tęskni do morskich przygód. Jeździ do portu popatrzeć na statki, spotyka się z kapitanami. Jego związek przeżywa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
310
105

Na półkach: ,

Ex pirat, William O'Connor wyrusza w kolejną mrożącą krew w żyłach przygodę. Po tym jak znudziło mu się życie statecznego męża rolnika, zwołuje swoją dawną załogę i rusza w morze nie tylko na poszukiwanie nowych przygód ale przede wszystkim by ocalić swoją małżonkę Manuelę. Czy będzie to podróż ciekawa opiewająca w liczne zwroty akcji? Oczywiście. Czy warto poświęcić kilka godzin życia by przeczytać tą pozycję? Jak najbardziej. „Karabiska odyseja” to trzeci tom przygód o nieustraszonym piracie, furiacie Williamie O'Connorze, autorstwa Marcina Mortki. Kto chociaż trochę kojarzy powieści Pana Marcina, może spodziewać się powieści niezwykle barwnej, z bardzo charakterystycznymi postaciami, przeładowanej akcją oraz rubasznym humorem, a jednocześnie bardzo lekkiej. Jeżeli takiej książki szukasz ta pozycja jest jak najbardziej dla ciebie.

Ex pirat, William O'Connor wyrusza w kolejną mrożącą krew w żyłach przygodę. Po tym jak znudziło mu się życie statecznego męża rolnika, zwołuje swoją dawną załogę i rusza w morze nie tylko na poszukiwanie nowych przygód ale przede wszystkim by ocalić swoją małżonkę Manuelę. Czy będzie to podróż ciekawa opiewająca w liczne zwroty akcji? Oczywiście. Czy warto poświęcić kilka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
150
140

Na półkach:

„Karaibska odyseję” przeczytałam zaraz po „Karaibskiej krucjacie” i powiem Wam, rozumiem już ludzi którzy czytają wszystkie tomy z danej serii pod rząd. Jak jakiś świat się spodoba, to fajnie zostać w nim na trochę dłużej, a tak było właśnie w tym przypadku.

Dalszy ciąg przygód Williama O’Connora ma w sobie trochę więcej fantastyki, ale dalej przeważają tu akcja, bitwy morskie, dziewicze wyspy i morskie fale. Wciągnęły mnie te fale bez reszty, ale nie topiłam się w nich, tylko swobodnie i z prądem płynęłam.

I powtórzę się też, że świetnie wykreowani bohaterowie to podstawa powieści. Tutaj widać jak tęsknią, jak się zmieniają, widać ich zalety, wady i słabości.

Co się będę rozgadywać, kolejna świetna część, natomiast z tego co widziałam na lubimyczytac.pl między poprzednim, a tym tomem jest jeszcze jeden, który pewnie przeczytany przeze mnie (i wydany w nowej oprawie) wcześniej wiele by wniósł w historię, bo ciekawa byłam co się stało, że William nagle został plantatorem 😅 Ale cóż, przeczytam na koniec i myślę, że też będzie ok. Po przeczytaniu drugiego tomu przyszło mi na myśl, że fajnie byłoby dodać słowniczek wyrazów związanych z żeglarstwem, bo jest tam tego mnóstwo, ale w sumie research internetowy też daje radę 😉

Myślę że ta seria najlepiej sprawdzi się u kogoś, kto chce rozpocząć przygodę z fantastyką, bo jest to prosty, a zarazem wciągający świat. Polecam!

„Karaibska odyseję” przeczytałam zaraz po „Karaibskiej krucjacie” i powiem Wam, rozumiem już ludzi którzy czytają wszystkie tomy z danej serii pod rząd. Jak jakiś świat się spodoba, to fajnie zostać w nim na trochę dłużej, a tak było właśnie w tym przypadku.

Dalszy ciąg przygód Williama O’Connora ma w sobie trochę więcej fantastyki, ale dalej przeważają tu akcja, bitwy...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    264
  • Chcę przeczytać
    253
  • Posiadam
    48
  • 2023
    32
  • Fantasy
    11
  • Legimi
    10
  • Audiobook
    9
  • Audiobooki
    8
  • Fantastyka
    8
  • Ulubione
    6

Cytaty

Więcej
Marcin Mortka Karaibska odyseja. Bazyliszek, sztorm i morski kamień Zobacz więcej
Marcin Mortka Karaibska odyseja. Bazyliszek, sztorm i morski kamień Zobacz więcej
Marcin Mortka Karaibska odyseja. Bazyliszek, sztorm i morski kamień Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także