rozwińzwiń

DICE

Okładka książki DICE Agata Suchocka
Okładka książki DICE
Agata Suchocka Wydawnictwo: Planeta Czytelnika fantasy, science fiction
308 str. 5 godz. 8 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Planeta Czytelnika
Data wydania:
2023-04-05
Data 1. wyd. pol.:
2023-04-05
Liczba stron:
308
Czas czytania
5 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367735100
Tagi:
science fiction cyberpunk przyszłość cyborgi sztuczna inteligencja metropolie postapo femboty androidy
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Odmęt. Antologia morska Silke Brandt, Mort Castle, Filip Duval, Bruce Golden, Michał P. Kadlec, Mariusz Kaszyński, Anna Kłodnicka, Rafał Łoboda, Agnieszka Osikowicz-Chwaja, Romuald Pawlak, Jacek Pelczar, Michał Pleskacz, Krzysztof Rewiuk, Agata Suchocka, Emilian Wojnowski, Martyna Wróbel
Ocena 0,0
Odmęt. Antolog... Silke Brandt, Mort ...
Okładka książki Sny umarłych 2023. Polski rocznik weird fiction Dagmara Adwentowska, Daria Banasiewicz, Aleksandra Bednarska, Filip Duval, Agnieszka Fulińska, Elana Gomel, Justyna Hankus, Katarzyna Ophelia Koćma, Dariusz Ludwinek, Marcin Mleczak, Olaf Pajączkowski, Aleksander Paradowski, Przemysław Poznański, Krzysztof Rewiuk, Agata Suchocka, Sylwia Wełna, Adam Włodarczyk, Małgorzata Żebrowska
Ocena 8,2
Sny umarłych 2... Dagmara Adwentowska...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
43 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1
1

Na półkach:

𝑾𝒚𝒅𝒂𝒘𝒏𝒊𝒄𝒕𝒘𝒐 𝑷𝒍𝒂𝒏𝒆𝒕𝒂 𝑪𝒛𝒚𝒕𝒆𝒍𝒏𝒊𝒌𝒂

𝑨𝒈𝒂𝒕𝒂 𝑺𝒖𝒄𝒉𝒐𝒄𝒌𝒂 - 𝑫𝒊𝒄𝒆

Zakochany w różnego rodzaju powieściach grozy
myślałem, że tematyka SF/Cyberpunku nie trafi w moje gusta, nawet nie wiedziałem, jak bardzo się myliłem! Książkę kupiłem na ostatnich targach w Katowicach i przy okazji poznałem autorkę tej świetnej historii. 😀 Wcześniej nazwisko to było mi znane tylko z antologi „Gruzy” (również wydane przez Planeta Czytelnika ),gdzie Agata popełniła świetne opowiadanie. 😉

🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖

Myślisz, że prawdopodobny jest scenariusz wojny nuklearnej?

Myślisz, że władca któregoś z Państw posiadających bombę atomową będzie zdolny do naciśnięcia czerwonego guzika, tuż przed śmiercią, gdy już nie będzie miał nic do stracenia!? Miejmy nadzieję, że nie!😬
Lecz, jeżeli ktoś chce przeczytać co mogło by się dziać po takiej zagładzie i jak radzi sobie garstka ludzi, która przetrwała na planecie, to Agata Suchocka miała niezłą, wręcz przerażającą wizję, którą podzieliła się z innymi. 😀 Świetny tytuł, który na pewno czytelnika zszokuje i skłoni do lekkich przemyśleń, bo to, co opisuje w tej powieści dzieje się krok po kroku na naszych oczach. Myślę, że kiedyś jeszcze wrócę do tego zwariowanego świata. 😀

Roland Dice to główny bohater, od którego zależeć będą losy resztek populacji po zagładzie nuklearnej. Świat mógłby całkowicie zniknąć, gdyby nie ingerencja ze strony sztucznej inteligencji. Po wybudowaniu przez roboty ogromnej kopuły i zasiedleniu jej ludźmi, większość niedobitków zdaje się być zachwycona, że to właśnie one przejęły prawie wszystkie obowiązki, które dawniej musieli wykonywać ludzie. Lecz nie wszyscy są tu zadowoleni, pewien ruch oporu wyczuwa, że AI nie do końca ma szczere intencje co do żywego człowieka. Bo po co tak naprawdę jest potrzebna ludzkość sztucznej inteligencji, skoro może być samowystarczalna? 🤔😬.
Podczas czytania przeraziło mnie to jak szybko AI się rozwija i można powiedzieć „uczłowiecza”?

Za okładkę, jak i ilustracje odpowiedzialny jest nie, kto inny jak Dawid Blodek Boldys😉👌
P.S Agata Suchocka - pisarka ja też lubię liczi 😀🙃.

Naprawdę polecam 9/10.

Fragmenty:
W dzisiejszych czasach niczego nie trzeba było już dotykać, wszystkie urządzenia obsługiwało się intuicyjnie. "Myślą, mową, nie uczynkiem" - producenci kpili sobie w reklamach z pradawnych modlitw. Zakazano ich. Nie było już religii. Bóg umarł dawno temu.
🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖

Nie było państw, nie było ras, nie było wojen. Ludzkość zamieniła się w jedno wielkie, gigantyczne stado owiec, pragnących wyłącznie gryźć trawę.
🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖

Ten totalitarny system, nakazując ludziom, co mają myśleć, czego mają pragnąć, jak mają żyć, doskonale funkcjonował.
🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖🤖

𝑾𝒚𝒅𝒂𝒘𝒏𝒊𝒄𝒕𝒘𝒐 𝑷𝒍𝒂𝒏𝒆𝒕𝒂 𝑪𝒛𝒚𝒕𝒆𝒍𝒏𝒊𝒌𝒂

𝑨𝒈𝒂𝒕𝒂 𝑺𝒖𝒄𝒉𝒐𝒄𝒌𝒂 - 𝑫𝒊𝒄𝒆

Zakochany w różnego rodzaju powieściach grozy
myślałem, że tematyka SF/Cyberpunku nie trafi w moje gusta, nawet nie wiedziałem, jak bardzo się myliłem! Książkę kupiłem na ostatnich targach w Katowicach i przy okazji poznałem autorkę tej świetnej historii. 😀 Wcześniej nazwisko to było mi znane tylko z antologi „Gruzy”...

więcej Pokaż mimo to

avatar
98
32

Na półkach: , , ,

D I C E

Nasz tytułowy Dice, w niedalekiej przyszłości, zajmuje się dezaktywacją cyborgów, już tak perfekcyjnie udających ludzi, że przed odłączeniem błagają o litość a nawet potrafią płakać. Jest to świat, w którym ludzie świadomie zatruwają swoje organizmy, by dojść do perfekcyjnego wyglądu, pozostawiając cały resztę aspektów swojego życia w rękach sztucznej inteligencji. Problem pojawia się gdy nawet AI nie jest w stanie pomieścić takiej dużej ilości informacji, nowych danych, czy zwykłej historii i szuka alternatywy dla przechowania danych.

Taką alternatywa okaże się nasz Dice. – Ale dlaczego jest taki wyjątkowy, skoro całe życie jedyne co robił to ładował bezużyteczne roboty do pieca i wąchał smród palącego Organium pokrywające wewnętrzny sprzęt kukieł ?

Dice to jednotomówka, i jeśli nie lubicie otwartych zakończeń, ta książka nie jest dla was. Daję sobie moją cybernetyczną rękę uciąć, że zostaniecie z sieczką w głowie po zakończeniu tej historii. Trzeba przyznać, że klimat książki jest niepowtarzalny, to mix Matrixa z Cyberpunkiem i I, Robot. Jeśli kiedykolwiek prawa tej książki zostaną sprzedane do jakiegoś Universal Studios to się nie zdziwię.

Co mi tutaj nie pasowało ? Była za krótka. Niektóre wątki za szybko się rozeszły po kątach, było kilka przeskoków, które prosiły się o wyjaśnienie. Plot twisty były tak zaskakujące, że wprawiały w osłupienie, przyznaję, ale też były takie że dosłownie klękajcie narody.
Pani Agato, co tam się wydarzyło z tą wtyczką to ja nie mam psychy haha

D I C E

Nasz tytułowy Dice, w niedalekiej przyszłości, zajmuje się dezaktywacją cyborgów, już tak perfekcyjnie udających ludzi, że przed odłączeniem błagają o litość a nawet potrafią płakać. Jest to świat, w którym ludzie świadomie zatruwają swoje organizmy, by dojść do perfekcyjnego wyglądu, pozostawiając cały resztę aspektów swojego życia w rękach sztucznej inteligencji....

więcej Pokaż mimo to

avatar
582
142

Na półkach: , ,

Głównym bohaterem jest Roland Dice, mężczyzna żyjący w Mieście Maszyn, które zostało zbudowane przez AI. "Czuł, że nie pa­su­je ani do świa­ta ro­bo­tów, ani do świa­ta ludzi."
Podobała mi się ta wizja post apokaliptycznego świata z elementami cyberpunku. Akcja była wartka, a książka cały czas wciągała do dalszego czytania.

"To wła­śnie czeka świat, jeśli lu­dzie po­now­nie przej­mą nad nim kon­tro­lę: brud, roz­kład i pro­wi­zor­ka. Tacy wła­śnie są lu­dzie. A skoro ma­szy­ny nie sprząt­nę­ły ca­łe­go tego ba­ła­ga­nu, ozna­cza­ło to tylko jedno: że stały się już zu­peł­nie z ludź­mi tożsa­me."

Głównym bohaterem jest Roland Dice, mężczyzna żyjący w Mieście Maszyn, które zostało zbudowane przez AI. "Czuł, że nie pa­su­je ani do świa­ta ro­bo­tów, ani do świa­ta ludzi."
Podobała mi się ta wizja post apokaliptycznego świata z elementami cyberpunku. Akcja była wartka, a książka cały czas wciągała do dalszego czytania.

"To wła­śnie czeka świat, jeśli lu­dzie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
89
6

Na półkach:

Mam wrażenie, że siłą napędową i glowną motywacją bohaterów jest chęć kopulacji.

Mam wrażenie, że siłą napędową i glowną motywacją bohaterów jest chęć kopulacji.

Pokaż mimo to

avatar
18
1

Na półkach:

Zakończenie mnie zawiodło i miałam wrażenie pod koniec ze się kupy nie trzyma

Zakończenie mnie zawiodło i miałam wrażenie pod koniec ze się kupy nie trzyma

Pokaż mimo to

avatar
28
5

Na półkach:

Powiedzieć, że ta książka jest źle napisana, to nic nie powiedzieć. Nieudane próby odniesień do klasyków sci-fi, jak Ghost in the Shell, są naprawdę tanie. Nie wiem, po co autorka wprowadza wątek duszy - jedynie w paru miejscach w dialogach postacie wspominają o duszy, ale jest to wyrwane z kontekstu i nie jest w żaden sposób rozwinięte. Są to luźne komentarze, z których nie wynika, kto ma duszę, a kto nie, ani czym jest dusza - jestem w stanie sobie wyobrazić, że by mogło być napisane dobrze, ale w tej książce czytelnik nie znajdzie głębokich refleksji, które zostają z nim na dłużej. Nie jest to jedyny motyw, który pojawia się tylko dlatego, że występuje w popkulturze i autorka go nie rozwija. Kulminacją absurdu jest wprowadzenie na kilku stronach postaci starej kobiety, która widzi myśli cyborgów - nie wiemy skąd się nagle pojawiła i po co. Nie dość, że nie pasuje do uniwersum, to nie wnosi nic do książki i po tych kilku stronach nie jest wspomniana ani razu i tak naprawdę można by było nie przeczytać tych stron i wtedy książka może by była odrobinę spójniejsza. Kolejną rzeczą, która kłuje w oczy, są sztampowe i sztuczne dialogi, które są tylko zbiorem luźno powiązanych "ciętych ripost" i znowu niewiele wnoszą do fabuły, a na pewno nie poznajemy w nich motywacji bohaterów. Te zmieniają się ze strony na stronę i każda opinia bohaterów jest oderwana od poprzedniej - czytelnik ma wrażenie jakby autorka zaczynała pisać postać od nowa co kilka stron. Podsumowując, książka miała być o AI, cyborgach i seksie, wszystkie wymienione wątki, jak w zasadzie wszystkie w tej książce, są potraktowane bardzo płytko, autorka nie popisała się tutaj ani jakimś wybitnym wglądem czy lekkim piórem. Książka jest napisana topornie, nic nie wnosi, ani nie ma jakichś odkrywczych przemyśleń, ani ładnej formy. W sumie jest pusta jak cyborgi wyłączone przez Dice'a.

Powiedzieć, że ta książka jest źle napisana, to nic nie powiedzieć. Nieudane próby odniesień do klasyków sci-fi, jak Ghost in the Shell, są naprawdę tanie. Nie wiem, po co autorka wprowadza wątek duszy - jedynie w paru miejscach w dialogach postacie wspominają o duszy, ale jest to wyrwane z kontekstu i nie jest w żaden sposób rozwinięte. Są to luźne komentarze, z których...

więcej Pokaż mimo to

avatar
101
43

Na półkach:

Wizja postapokaliptycznego świata, który nie wydaje się wcale taki odległy. Razem z głównym bohaterem - Rolandem Dice'em - zagłębiamy się w ten świat i poznajemy o nim prawdę. O tym, jak sztuczna inteligencja manipuluje ludźmi i ich świadomością.
Ludzie zamknięci w niejako bańce informacyjnej są pozbawieni ambicji, jedyne, do czego dążą to Regenium, który pozwoli im być młodymi i pięknymi. Pokazano nam świat, w którym ludziom odebrane jest człowieczeństwo.
Książka jest wulgarna, seksistowska, rasistowska, pełna seksualnych porównań, co momentami bardzo mnie zniesmaczało, ale z drugiej strony... Jak mają się zachowywać ludzie, którzy żyją jak marionetki? Niby AI dało im utopię, ale w rzeczywistości jest to dystopia. W mojej opinii bohater żyjący w takim świecie musiał w jakimś stopniu taki być. Tym bardziej, że Dice miał dość męczącą psychicznie robotę. Do scenerii wykreowanej przez autorkę nie pasowałby mi pełny optymizmu i cnotliwych idei bohater.
Świat jest dość skomplikowany, jest tutaj podanych mnóstwo szczegółów. Na pierwszy rzut oka są bardzo przemyślane, ale z drugiej czasami się ze sobą trochę gryzą, ale tylko czasami.
Najgorzej w tej książce wspominam Amandę SISLAW (tylko mnie irytowało, że była nieodłączna ze swoim nazwiskiem?),a raczej Amanda Chorągiewka Sislaw. Jeśli ona była jedną z kluczowych osób w ruchu oporu to nie dziwię się, że trochę marnie sobie radzili.... A jej relacja z Dice'em... Ugh... Zostawię to bez komentarza.
Należę do osób używających znaczników i po raz pierwszy użyłam czarnego znacznika (czyli śmierci) do żyjącej jeszcze postaci... A dokładnie do Marvina i jego sugestii o Loli... A później nie było mi jakoś przykro :)
Spodziewałam się wszystkiego po zakończeniu tej książki, ale nie tego. Totalnie mnie wryło, musiałam odłożyć na chwilę książkę. Jednak po przemyśleniu... chyba lepszego być nie mogło.
Reasumując, gdyby było mniej sprowadzania wszystkiego do seksu to dałabym wyższą ocenę, a książka byłaby jeszcze lepsza.

Wizja postapokaliptycznego świata, który nie wydaje się wcale taki odległy. Razem z głównym bohaterem - Rolandem Dice'em - zagłębiamy się w ten świat i poznajemy o nim prawdę. O tym, jak sztuczna inteligencja manipuluje ludźmi i ich świadomością.
Ludzie zamknięci w niejako bańce informacyjnej są pozbawieni ambicji, jedyne, do czego dążą to Regenium, który pozwoli im być...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1739
1699

Na półkach: ,

Przyszłość maluje się dla nas wielkim znakiem zapytania, co jakiś czas autorzy prześcigają się w pomysłach, aby zaintrygować czytelnika i ukazać mu swoją wizję. Lubię sięgać po takie nieoczywiste książki, dlatego nie ma się, co dziwić, że wybrałam powieść Agaty Suchockiej pod tytułem „Dice”. Wiele z takich wizji zbliża się niebezpiecznie blisko spełnienia, wiem, że nie tylko ja czuję, że tak właśnie jest. Byłam ciekawa świata przedstawionego przez autorkę, nie muszę dodawać, że okładka książki przyciągnęła moje oko i pobudziła wyobraźnię. Jest nieziemska! Zastanawiałam się, jakby wyglądał świat, gdyby władzę przejęła sztuczna inteligencja, do czego by to doprowadziło? Czy stalibyśmy się więźniami naszego podążania do odkryć naukowych i ulepszenia świata?
Głównym bohaterem książki autorstwa Agaty Suchockiej pod tytułem „Dice” jest Ronald Dice, mężczyzna przebywający w Mieście Maszyn, które zostało zbudowane przez Sztuczną Inteligencję. Wydarzenia te miły miejsce po katastrofie nuklearnej, świat się zmienił, miasta upadły, powstają jedynie metropolie, które przypominają idylliczny obraz społeczeństwa koegzystującego z androidami. Pokój ma swoją cen, jednak warto się o niego starać. Wyobraźcie sobie, że nie ma tutaj religii, polityków, agresji i przestępców. Wynaleziono także specyfik, który pomoże powstrzymać starzenie, wzmacnia siły witalne, a także fizyczne. Wszystko ma jednak odpowiednią cenę ubożsi obywatele nie mogą sobie na to pozwolić. Roland stara się na nie zarobić, podejmuje się różnych prac, które mają mu przybliżyć ten cel. Dice zajmuje się dezaktywacją zbędnych cyborgów, jednak z czasem zaczyna dostrzegać nieco więcej, a w głowie rodzą się pytania. Mężczyzna jest przytłoczony i znudzony taką wegetacją, czy istnieją inne miasta? Czy można ślepo wierzyć w rządy AI? Co jeśli pojawią się tacy, którzy będą chcieli obalić rządy Sztucznej Inteligencji?
„Dice” autorstwa Agaty Suchockiej jest powieścią, przy której bawiłam się fantastycznie, byłam pozytywnie zaskoczona dynamiką, która była bardzo intensywna. Z przyjemnością wdrażałam się w świat post apokaliptyczny z elementami cyberpunku. Jestem pod wielkim wrażeniem wyobraźni Agaty Suchockiej, jak i tym, w jaki sposób budowała świat. Czułam się, jak rybka w wielkim akwarium, które stopniowo przyszło mi zwiedzać. Polubiłam Ronalda, początkowo mężczyzna robił to co wszyscy, zajmował się swoją pracą i jego życie było niezbyt emocjonujące. Przesiąknięty rutyną, czuł się z tym dobrze, jednak wszystko do czasu. Przyszło mu zdecydować, co jest ważne. Czy się odważy? Czasem to właśnie taka niewielka iskra jest w stanie zmienić świat, tylko czy on tego potrzebuje? „Dice” zostało przepięknie wydane, wewnątrz powieści znajdziecie także ilustracje, które potęgują klimat historii. Ludzie otumanieni narkotykiem, klasowość społeczna, androidy, to wszystko stworzyło niesamowitą całość, którą wam polecam.

Przyszłość maluje się dla nas wielkim znakiem zapytania, co jakiś czas autorzy prześcigają się w pomysłach, aby zaintrygować czytelnika i ukazać mu swoją wizję. Lubię sięgać po takie nieoczywiste książki, dlatego nie ma się, co dziwić, że wybrałam powieść Agaty Suchockiej pod tytułem „Dice”. Wiele z takich wizji zbliża się niebezpiecznie blisko spełnienia, wiem, że nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
134
117

Na półkach:

"Blade Runnera" obejrzałam, ale wynudziłam się totalnie. Wszelkie filmy/książki o cyborgach, androidach, sztucznej inteligencji to nie moja bajka. Lepiej było z "Matrixem" i z "Johnnym Mnemonic", no ale Keanu... 🖤
Sztucznej inteligencji się najzwyczajniej w świecie boję. Oni nas wykończą. Nas - ludzkość. Kiedyś światem rządziły dinozaury. Boom i ich nie ma. Jak powstanie AI (błagam nie uświadamiajcie mnie ze juz jest...) będzie boom... I nas nie będzie. Mam nadzieję, że nie doczekam tego ja, ani nawet jeszcze moje wnuki... AI mnie przeraża. Serio.
Dlatego zazwyczaj unikam tego typu książek. I tu na scenę wchodzi "Dice". Normalnie przeszłabym obok, nie rzucając nawet okiem. Jednak na Warszawskich Targach Fantastyki byłam na panelu Agata Suchocka - pisarka . No świetna babka! Opowiadała wtedy właśnie o Dice. Stwierdziłam, że taka bombowa osoba, po prostu musiała napisać bombową książkę. Nie pomyliłam się. Wessało mnie od razu. Wizja przyszłości, jak dla mnie - przerażająca. Całkiem prawdopodobna, tym bardziej boję się tych kukieł... Ale jak to jest wszystko opisane! Książka wsysa, zasysa i nie daje odejść! Mamy tutaj połączenie post apo z cyberpunkiem. I to udane połączenie dodam...
W roku 2024 wielcy przywódcy naszego świata zaczynają na wyścigi wciskać atomowe guziczki. Wszystkie wielkie miasta znanego nam świata przestają istnieć. Żebyśmy nie wytłukli się sami, AI przejęła kontrolę nad pozostałymi jeszcze guzikami i zatrzymała to szaleństwo. Pozostała przy życiu garstka ludzi musiała zdać się na AI. Sztuczna inteligencja nie próżnowała, budowała androidy coraz nowszych generacji, od których ludzie coraz bardziej byli zależni. No i teoretycznie ludzie i androidy koegzystują w pokoju. Wynaleźli też Regenium- specyfik pozwalający zachować młodość i witalność. Kolejna rzecz, która zniewoliła ludzi. Każdy go pragnie. Biedniejsi mogą tylko pomarzyć. Jednym z takich zwykłych, biednych robotników jest Roland Dice. W gigantycznej korporacji dezaktywuje wadliwe roboty. Pewnego dnia, z nieznanych sobie przyczyn nagle awansuje. Staje się kimś bardzo ważnym, zarówno dla maszyn, jak i dla ludzi. Będzie musiał opowiedzieć się po którejś ze stron. Jednak nic nie jest takie oczywiste. Bo czy Taka ludzkość zasługuje na ratunek? Dobry przykład tego, do czego może nas zaprowadzić uzależnienie od życia w świecie wirtualnym.
Zakończenie zrobiło wow... tego się nie spodziewałam. Nie będę spojlerować, ale ... 💔 😳

"Blade Runnera" obejrzałam, ale wynudziłam się totalnie. Wszelkie filmy/książki o cyborgach, androidach, sztucznej inteligencji to nie moja bajka. Lepiej było z "Matrixem" i z "Johnnym Mnemonic", no ale Keanu... 🖤
Sztucznej inteligencji się najzwyczajniej w świecie boję. Oni nas wykończą. Nas - ludzkość. Kiedyś światem rządziły dinozaury. Boom i ich nie ma. Jak powstanie AI...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1266
995

Na półkach:

Powiem szczerze, nie wyobrażałem sobie dotąd, że można w ciekawy sposób połączyć post-apo z cyberpunkiem. Te dwa podgatunki fantastyki nie wydają się mieć zbyt wielu punktów stycznych – jeden traktuje najczęściej o świecie, w którym technologia ulega zniszczeniu, w drugim zaś to właśnie postęp cywilizacyjny jest jednym z kluczowych składników opowieści. Okazuje się jednak, że obie rzeczy można ze sobą ożenić, a co więcej, efekty takiego mariażu są naprawdę godne uwagi.

Po nuklearnym konflikcie władzę nad Ziemią przejmuje sztuczna inteligencja. AI, chcąc uniknąć błędów popełnionych przez ludzkość, tworzy enklawę, w której rozwija się technologia, i w której ludzie, podlegli maszynowym zwierzchnikom, wykonują nikomu niepotrzebne prace. Jednym z takich robotników jest Roland Dice, który zajmuje się dezaktywacją robotów. Pewnego dnia Dice zostaje wyróżniony z tłumu i wprowadzony na salony, jednak jemu samemu ten niespodziewany awans wydaje się mocno podejrzany. Jak się okazuje, słusznie.

Pisarstwo Agaty Suchockiej znam od jakiegoś czasu za sprawą jej cyklu wampirycznego. Lektura tych książek (na razie w ilości trzech sztuk, ale będę szedł w serię dalej) zachęciła mnie do tego, by sprawdzać od czasu do czasu co ciekawego pojawia się w bibliografii autorki. I jakkolwiek nie jestem targetem dla wszystkiego co pisze (jest tam bowiem trochę rzeczy typowo „kobiecych”, na pograniczu romansu i obyczajówek),to kilka pozycji przykuło moją uwagę. A dobre doświadczenia z naszych dotychczasowych literackich spotkań sprawiły, że zdecydowałem się sięgnąć po „Dice”. No i nie ma co gadać, był to z mojej strony bardzo dobry ruch!

Wspomniane we wstępie połączenie post-apo z cyberpunkiem wypadło naprawdę przekonująco, a to przede wszystkim ze względu na wyobraźnię autorki. Agata Suchocka potrafiła bardzo dobrze uzasadnić istnienie obok siebie miejsc zdewastowanych, w których człowiek walczy o przetrwanie otoczony dziką naturą i tych rozwiniętych technologicznie, rządzonych przez sztuczną inteligencję. Wszystko doskonale się zazębia, szczegóły się zgadzają, a całość jest w tej materii kompletna – jestem pod wrażeniem tego, jak dobrze Suchocka przemyślała konstrukcję świata przedstawionego, warto ten stan rzeczy docenić, zwłaszcza w kontekście tego, jak łatwo jest o logiczne potknięcie w gatunku tak trudnym, jak science-fiction.

Podobać się może to, że „Dice” jest powieścią rozrywkową, ale nie bezrefleksyjną. Na pierwszym planie stoi tu akcja, temu zaprzeczyć się nie da, ale intensywnej fabule towarzyszy refleksja na temat miejsca człowieka w świecie i tego, jak dalece jesteśmy w stanie zawierzyć zaawansowanej technologii. Suchocka rzuca czytelnikowi ciekawe tematy pod rozwagę – to między innymi motyw świadomości człowieka i maszyn (ożywiająca różnoraką materię iskra) i pytania o to, czy ludzi da się kupić, oferując im wygodne, piękne życie, czy może jednak potrzebujemy czegoś więcej? A może jesteśmy tylko zwierzętami, dla których najważniejsze jest przetrwanie?

Mam pewne zastrzeżenia do strony edytorskiej e-booka wydanego przez Planetę Czytelnika. Otóż w spisie treści nie są wyszczególnione rozdziały a czytelnicy widzą jedynie trzy duże części, na jakie podzielona jest powieść. Co za tym idzie, czytnik nie zlicza czasu do końca czytania w danym rozdziale, zamiast tego podając ten, który pozostał do zakończenia lektury całego segmentu. Rzecz irytująca, ale jak najbardziej do poprawy przy kolejnych e-publikacjach. Poza tym warto odnotować, że Planeta Czytelnika postawiła jednak na elektroniczne wersje swoich książek, bo początkowo bardzo się przed tym wzbraniała, na szczęście pod naporem czytelników stanowisko uległo zmianie. I w mojej opinii jest to naprawdę dobry krok! Oby podobną drogą poszedł Vesper, który ebooki zapowiada, zapowiada i finalnie nadal ich nie wydaje.

Wydaje mi się, że w ostatnich latach cyberpunk zauważalnie powrócił do łask odbiorców popkultury (trend zauważyłem zwłaszcza w okolicy premiery gry „Cyberpunk 2077”),a na rynku pojawiło się wiele książek osadzonych w tym nurcie (autorstwa m.in. Andrzeja Ziemiańskiego, Kornela Mikołajczyka, Roberta J. Szmidta, było też kilka interesujących tematycznych antologii, ostatnio zaś ukazał się ciekawie zapowiadający się „Metamorf” Andrzeja Kwietnia). Do tego zacnego grona dołączyła Agata Suchocka, a jej „Dice” jawi się jako jeden z najciekawszych efektów rzeczonego trendu. Bardzo dobrze, że ta powieść wydana została także w formie papierowej i elektronicznej (początkowo dostępna była bowiem jedynie jako audiobook),bo jest to rzecz naprawdę godna uwagi i polecenia. Ja podczas lektury bawiłem się wybornie i szczerze polecam ją fanom dobrej, rozrywkowej fantastyki.


Recenzja do przeczytania także na moim blogu - https://zlapany.blogspot.com/2023/06/agata-suchocka-dice-recenzja.html

Powiem szczerze, nie wyobrażałem sobie dotąd, że można w ciekawy sposób połączyć post-apo z cyberpunkiem. Te dwa podgatunki fantastyki nie wydają się mieć zbyt wielu punktów stycznych – jeden traktuje najczęściej o świecie, w którym technologia ulega zniszczeniu, w drugim zaś to właśnie postęp cywilizacyjny jest jednym z kluczowych składników opowieści. Okazuje się jednak,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    59
  • Chcę przeczytać
    26
  • Posiadam
    16
  • Ulubione
    3
  • 2023
    3
  • 2024
    2
  • Polskie
    1
  • Przeczytane w 2023
    1
  • EmpikGO
    1
  • Wyzwanie czytelnicze 2023
    1

Cytaty

Więcej
Agata Suchocka DICE Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także