Londyńczycy. Miasto i ludzie
- Kategoria:
- reportaż
- Tytuł oryginału:
- Londoners
- Wydawnictwo:
- Znak Literanova
- Data wydania:
- 2023-05-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-05-17
- Data 1. wydania:
- 2012-07-05
- Liczba stron:
- 416
- Czas czytania
- 6 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324083961
- Tłumacz:
- Łukasz Witczak
- Tagi:
- Londyn ludzie miasto
Chciałem znaleźć ludzi, którzy śnili o Londynie, zmagali się z Londynem, zostali przez niego nagrodzeni albo skrzywdzeni. Ludzi, którzy spędzili w nim jeden dzień i wzięli nogi za pas. Ludzi, którzy nigdy nie wyjechali. A może również takich, którzy na co dzień zajmowali się miejskimi sprawami, wprawiali to miasto w ruch.
Co może łączyć właściciela galerii sztuki, krematora, pracownicę klubu nocnego i hydrauliczkę?
To oni, wspólnie z milionami innych ludzi, tworzą jedno z największych miast świata. Dla jednych Londyn jest tylko tłem opowieści, dla innych – głównym bohaterem.
Tylko dzięki tej książce można dowiedzieć się, jak wygląda casting na głos londyńskiego metra, gdzie kupują peruki brytyjscy adwokaci i jakie najskrytsze fantazje spełnia kobieta pracująca jako domina.
Książka autora bestsellerowych Nowojorczyków.
Żywy kolaż dni i nocy spędzanych w Londynie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 267
- 86
- 21
- 11
- 7
- 5
- 4
- 3
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Kiedy zaczyna się czytać, to książka wydaje się bardzo ciekawa. Pierwsze rozmowy z londyńczykami - zdecydowanie interesujące. Jednak prawie czterysta stron i ciągle ta sama konwencja a do tego im dalej w las, tym bardziej nierówny poziom przeprowadzanych przez autora rozmów... i powoli robi się to co nieco nużące - wkrada się monotonia.
Polecam, ale do czytania na wyrywki, zdecydowanie niekoniecznie od deski do deski - według mnie, bez straty dla ogarnięcia całości, bo tekstu mogłoby być spokojnie o połowę mniej i chyba nawet byłoby to z korzyścią dla tej książki.
p.s.
miałem okazję co nieco poznać Londyn osobiście (w czasach, kiedy był jeszcze bezpieczniejszy niż obecnie i wolny od przypadłości przywleczonych przez nadmiar niesłużących mu dobrze przybyszów...) i uważam, że to jest pępek świata! :)
niezwykle interesujące miasto, ciekawe nawet w swojej brzydocie - tam gdzie ma ona miejsce, obok piękna... uderza szał wyboru, różnorodność możliwości i niezwykła zdolność Angoli do wręcz artystycznego splatania tego co nowoczesne z tym co niesie w sobie ducha dawnego czasu... jednakowoż, najlepiej jechać tam wówczas, kiedy ma się nie najgorzej wypełniony portfel... w przeciwnym razie, to przypomina trochę lizanie loda przez szybę, choć nawet samo włóczenie się londyńskimi ulicami, bujanie się metrem czy piętrowymi autobusami po różnych, różnistych zakątkach, to już ogromna przyjemność i bardzo ciekawe doświadczenie... nie wspominając o wizytach w oszałamiających muzeach i spacerkach po parkowych alejkach... :-)
Kiedy zaczyna się czytać, to książka wydaje się bardzo ciekawa. Pierwsze rozmowy z londyńczykami - zdecydowanie interesujące. Jednak prawie czterysta stron i ciągle ta sama konwencja a do tego im dalej w las, tym bardziej nierówny poziom przeprowadzanych przez autora rozmów... i powoli robi się to co nieco nużące - wkrada się monotonia.
więcej Pokaż mimo toPolecam, ale do czytania na wyrywki,...
Przyjemna lektura ale coś mi nie pasowało. Nowojorczyków czytało mi się dużo lepiej.
Przyjemna lektura ale coś mi nie pasowało. Nowojorczyków czytało mi się dużo lepiej.
Pokaż mimo toRóżnorodna, ciekawa, daje materiał do przemyśleń na temat funkcjonowania dużego miasta.
Różnorodna, ciekawa, daje materiał do przemyśleń na temat funkcjonowania dużego miasta.
Pokaż mimo toMieszkałem kilka mięsięcy w Londynie. To fascynujące miejsce. Pełne skupiska ludzi. Jedni idą biegać, inni gnają do pracy, jeszcze inni nasycają się miastem. Super pozycja dla każdego fana Londynu. Najbardziej zapadła mi w pamięć rikszarz.
Mieszkałem kilka mięsięcy w Londynie. To fascynujące miejsce. Pełne skupiska ludzi. Jedni idą biegać, inni gnają do pracy, jeszcze inni nasycają się miastem. Super pozycja dla każdego fana Londynu. Najbardziej zapadła mi w pamięć rikszarz.
Pokaż mimo toNiestety nic odkrywczego, choć okładka przyciąga.
Niestety nic odkrywczego, choć okładka przyciąga.
Pokaż mimo toWow! Polecam kazdemu kto jest Londynem zafascynowany. Kazdemu kto sie tu urodzil, mieszka, wybiera sie na wycieczke czy w odwiedziny.
Moze nie jestem zbyt obiektywna bo zyje w tym mieście prawie polowe swojego życia ale i tak czytałam z wielka przyjemnością.
Autorowi udało się mnie zaskoczyć nieraz, co zazwyczaj wpływa na moja wysoka ocenę ksiazki i satysfakcję z lektury. Żałowałam, ze skoczyłam czytać.
Wow! Polecam kazdemu kto jest Londynem zafascynowany. Kazdemu kto sie tu urodzil, mieszka, wybiera sie na wycieczke czy w odwiedziny.
więcej Pokaż mimo toMoze nie jestem zbyt obiektywna bo zyje w tym mieście prawie polowe swojego życia ale i tak czytałam z wielka przyjemnością.
Autorowi udało się mnie zaskoczyć nieraz, co zazwyczaj wpływa na moja wysoka ocenę ksiazki i satysfakcję z lektury....
Pierwsza moja myśl, kiedy sięgałam po tę książkę, była taka, że poznam Londyn z innej perspektywy - nie tylko turysty, ale przede wszystkim mieszkańca, dla którego Londyn to codzienność.
„Londyńczycy” okazali się jednak czymś innym, niż się spodziewałam. Nie było tam zbyt wiele o samym mieście, nie dowiedziałam się też jakie są odczucia czy refleksje mieszkańców o życiu w stolicy. Jednym słowem nie poczułam klimatu Londynu.
Znalazłam tam jednak inne rzeczy, wcale nie mniej ciekawe. Było dużo życiowych historii, sporo o codziennych problemach, wiele opisów poszczególnych zawodów „od kuchni”. Autor oddał głos rożnym ludziom, zróżnicowanym pod względem statusu materialnego, narodowości, wyznań i poglądów, dzięki czemu mogliśmy zapoznać się z odmiennymi wizjami świata oraz życia - często bardzo skrajnymi.
Co do struktury samej książki, to bardzo podobał mi się podział na rozdziały o konkretnej tematyce, dzięki czemu dosyć chaotyczna całość została sensownie uporządkowana. Na plus również to, że wszystkie osoby, które się wypowiadały, zostały wymienione z imienia i nazwiska, wiec można było mieć poczucie, że za każdą z tych historii stoi prawdziwa osoba.
Po „Londyńczykach” oczekiwałam czego innego, co wcale nie oznacza, że się zawiodłam. Chociaż nie mam poczucia, że po tej książce Londyn jest mi bliższy, albo wiem o nim coś więcej, to mimo wszystko cieszę się, że miałam okazję przez chwile uczestniczyć w codzienności jego mieszkańców, nawet, jeśli o samym mieście było w niej niewiele.
Pierwsza moja myśl, kiedy sięgałam po tę książkę, była taka, że poznam Londyn z innej perspektywy - nie tylko turysty, ale przede wszystkim mieszkańca, dla którego Londyn to codzienność.
więcej Pokaż mimo to„Londyńczycy” okazali się jednak czymś innym, niż się spodziewałam. Nie było tam zbyt wiele o samym mieście, nie dowiedziałam się też jakie są odczucia czy refleksje mieszkańców o życiu w...
"Londyńczycy. Miasto i ludzie" Craiga Taylora to książka, która zainteresowała mnie, gdy tylko usłyszałam, że pojawi się na polskim rynku wydawniczym. Do czytania podeszłam więc z wielkim entuzjazmem.Jak przeczytałam na końcu książki, Craig Taylor, kanadyjski pisarz i dziennikarz, w czasie swojego pięcioletniego pobytu w Londynie, rozmawiał z wieloma osobami. W swoim reportażu zamieścił te wypowiedzi, które według niego oddawały jedyny w swoim rodzaju charakter wielkiego miasta.
Postawił na różnorodność. Oddał głos zarówno bogatym mieszkańcom, jak i tym biednym. W tekście znajdziesz refleksje osób różnych wyznań, narodowości i ras. Są przedstawiciele rozmaitych zawodów. Craig Taylor zamieścił narracje tych, którzy są u władzy i tych, którzy przeciwko rządowi protestują. To sprawia, że obraz Londynu nabiera wielu barw i nie jest jednostronny.
Ta wielogłosowość jest moim zdaniem strzałem w dziesiątkę. Sprawia, że z przyjemnością i wielkim zainteresowaniem przewraca się kolejne kartki książki.
Dodatkowym atutem jest struktura książki.
Reportaż podzielony jest na trzy części, a w tych z kolei znajdziemy rozdziały, takie jak: „Praca”, „Miłość”, „Na straży ładu”. Przedstawiają one poszczególne aspekty londyńskiej codzienności. To powoduje, że książki nie trzeba czytać od początku do końca, ale w dowolnej kolejności. Możesz też zapoznać się z lekturą w sposób linearny, od pierwszej części, przez drugą i na końcu trzecią.
Mnie szczególnie wciągnęły rozdziały „Powitania”, „Praca”, „Coś na ząb”, „Drabiny”, „Życie i śmierć”.
Najbardziej podobało mi się to, że z wypowiedzi bohaterów i bohaterek reportażu Taylora wyłania się obraz miasta pełnego sprzeczności i skrajności. Dla jednych jest to miasto sukcesu, szansy na nowe lepsze życie. Inni mówią o wszechogarniającym wyścigu szczurów, ogromnych kosztach utrzymania, horrendalnych czynszach, o samotności, beznadziei. Jeden z bohaterów uważa, że w Londynie jest nadmiar możliwości, co powoduje uczucie niedosytu i wielkiej frustracji. Część rozmówców kocha to miasto, inni je wręcz nienawidzą.
"Londyńczycy. Miasto i ludzie" Craiga Taylora to książka, która zainteresowała mnie, gdy tylko usłyszałam, że pojawi się na polskim rynku wydawniczym. Do czytania podeszłam więc z wielkim entuzjazmem.Jak przeczytałam na końcu książki, Craig Taylor, kanadyjski pisarz i dziennikarz, w czasie swojego pięcioletniego pobytu w Londynie, rozmawiał z wieloma osobami. W swoim...
więcej Pokaż mimo toChciałam trochę więcej dowiedzieć się o społeczności żyjącej w Londynie, a przez pierwsze dwieście stron czytałam o różnych ludziach i ich problemach i tak naprawdę nie czułam tego Londynu, ale przebrnęłam. Uzmysłowiłam sobie, że Londyn dla każdego znaczy coś innego, można go kochać i nienawidzić.
Chciałam trochę więcej dowiedzieć się o społeczności żyjącej w Londynie, a przez pierwsze dwieście stron czytałam o różnych ludziach i ich problemach i tak naprawdę nie czułam tego Londynu, ale przebrnęłam. Uzmysłowiłam sobie, że Londyn dla każdego znaczy coś innego, można go kochać i nienawidzić.
Pokaż mimo toLońdyn to istny tygiel kulturowy, wielkie centrum finansowe, prawdziwa metropolia. Z jednej strony to miejsce które mozna kochac za różnorodność, ale i znienawidzić.
Taylor wnikliwie bada nastroje jego mieszkańców, zagląda do rodowitych londyńczyków, ale i rozmawia z emigrantami. Zeby nie było chaosu, podzielił ksiazke na kilka rozdziałów. Każdy rozmówca wypowiada się np o sposobach podróżowania, czy też okiełznania Londynu. Mamy turystów, osoby co spędziły tu jeden dzień i czym prędzej uciekły, a także tych, co po prostu zostali.
Bezdomny z Camberwell, taksówkarze, cyklistka, trader, fotograf uliczny, pszczelarz czy raper- takie historie umilają nam czas. Poznajemy różne oblicza Londynu, jako ostoi performensu, mieszkaniowego horroru gdzie często ludzie muszą być squatterami, gdzie można codziennie pikietować w innej sprawie, gdzie ratuje się ludzkie życie lub jest się świadkiem zamachów, lub z racji pochodzenia jest się notorycznym podejrzanym. Wieloaspektowa, kompletna kompilacja przedstawiająca niezwykły klimat tego miasta. Tysiące ludzkich historii, tysiące anegdot, tysiące rozczarowań i miłych zaskoczeń. Bardzo wciągająca lektura, z polotem poprowadzona, bez nachalnego oceniania prezentowanych postaw. Każdy może znaleźć tu coś dla siebie, wyrobić własne zdanie o stolicy UK.
Lońdyn to istny tygiel kulturowy, wielkie centrum finansowe, prawdziwa metropolia. Z jednej strony to miejsce które mozna kochac za różnorodność, ale i znienawidzić.
więcej Pokaż mimo toTaylor wnikliwie bada nastroje jego mieszkańców, zagląda do rodowitych londyńczyków, ale i rozmawia z emigrantami. Zeby nie było chaosu, podzielił ksiazke na kilka rozdziałów. Każdy rozmówca wypowiada się np...