Wigilijny cud
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Wydawnictwo:
- Self Publishing
- Data wydania:
- 2022-12-06
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-12-06
- Liczba stron:
- 86
- Czas czytania
- 1 godz. 26 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9798367263107
Karkonosze. Mała osada, a raczej chatka położona na jej obrzeżach staje się schronieniem dla Adama – mężczyzny, który za wszelką cenę chce uciec przed ludźmi i świętami Bożego Narodzenia. Może wydawać się, że nie mógł znaleźć dla siebie bardziej wymarzonego miejsca, a jednak…
Anna, mieszkająca w tej samej osadzie, kocha Boże Narodzenie i marzy o sąsiadach, z którymi mogłaby wymieniać codzienne uprzejmości. Dlatego, gdy do domu obok wprowadza się tajemniczy mężczyzna, natychmiast decyduje się go przywitać pierniczkami domowej roboty!
Czy to przypadkowe spotkanie dwojga pozornie różnych osób będzie początkiem szczerej przyjaźni? Czy można zapomnieć o przeszłości i zacząć wszystko od początku? Czy dla tych dwojga istnieje szansa na Wigilijny cud?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 3
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Trochę kazałam sobie i Wam czekać na tę recenzję. Wynikało to jednak z faktu, iż pochłonęły mnie bożonarodzeniowe przygotowania. W całej tej gonitwie zadań i myśli znalazłam chwile czasu na klimatyczną historię.
Anna jest silną kobietą, która kocha Boże Narodzenia. Jej siła i samodzielność są godne podziwu. Nie narzeka na życie, choć to nie było dla niej łaskawe. Mieszkając sama w małym, ślicznym domku marzy tylko o tym, aby cisze i spokój zakłócili sąsiedzi, którzy mogliby wprowadzić się do domu naprzeciwko. Tym wymarzonym sąsiadem okazuje się Adam. Człowiek, który marzy tylko o jednym – odcięcia się od świata zewnętrznego i przeżycia najtrudniejszego czasu w swoim życiu w samotności. Nie mógł być w większym błędzie.
Anna i Adam reprezentują dwa różne światy. Ania to wielka optymistka, która nigdy się nie poddaje. Wszystko widzi w kolorowych barwach, zawsze służy pomocą i zdolnościami kulinarnymi. Takie wartości zostały jej wpojone w domu rodzinnym. Adam to pesymista i samotnik, którym się stał, kiedy jego życiem zawładnęła ciemność. Wpływ na to, jakimi są ludźmi, ma życie i wybory, jakich dokonywali, aby znaleźć się w miejscu swojego życia, w którym są teraz. Opisane sytuacje, z jakimi przyszło im się zmierzyć oraz ludzie, z jakimi obcowali, chwytają za serce.
Monika Hołyk-Arora stworzyła cudowną atmosferę, której tak brakuje w naszej polskiej zimie. Oczami wyobraźni widziałam piękny, śnieżny krajobraz małego miasteczka, oddalonego od hałasu i natłoku ludzi. Czułam zapach wszystkich specjałów, które wychodziły spod rąk Ani oraz magię Bożego Narodzenia. Jednak to, co mnie ujęło, to dar drugiej szansy. Dar ten spływa zarówno na Anię, polegający na jej spotkaniu z Adamem, jak i na samego Adama. Jeżeli chodzi o głównego bohatera, to dar ten był mu zdecydowanie bardziej potrzebny, bo jego wiara w dobro i miłość zostały zachwiane i tylko cud mógł go przywrócić.
Każdą stronę czytałam z zapartym tchem i kiedy nastał koniec, byłam rozczarowana, że to już koniec. Do dzisiaj mam w głowie tę historię i myśl, że chciałabym więcej.
Reasumując: Kolejny raz potwierdza się stwierdzenie, że mniej znaczy więcej. Ilość stron w książce nie świadczy, o tym, jak ważne i „wielkie” może być jej przekaz. „Wigilijny cud” to historia, która daje nadzieję i wiarę, których tak czasami nam brakuję. Cieszę się, że mogłam poznać historię Ani i Adama. Życzę każdemu wigilijnego cudu, nie tylko w święta Bożego Narodzenia.
https://papierowybluszcz.wordpress.com/2022/12/29/wigilijny-cud-monika-holyk-arora/
Trochę kazałam sobie i Wam czekać na tę recenzję. Wynikało to jednak z faktu, iż pochłonęły mnie bożonarodzeniowe przygotowania. W całej tej gonitwie zadań i myśli znalazłam chwile czasu na klimatyczną historię.
więcej Pokaż mimo toAnna jest silną kobietą, która kocha Boże Narodzenia. Jej siła i samodzielność są godne podziwu. Nie narzeka na życie, choć to nie było dla niej łaskawe....