Miasto Zegarów i Wyspa

Okładka książki Miasto Zegarów i Wyspa Marcin Dębicki
Okładka książki Miasto Zegarów i Wyspa
Marcin Dębicki Wydawnictwo: Wydawnictwo AlterNatywne fantasy, science fiction
193 str. 3 godz. 13 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Wydawnictwo AlterNatywne
Data wydania:
2022-12-13
Data 1. wyd. pol.:
2022-12-13
Liczba stron:
193
Czas czytania
3 godz. 13 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366533530
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
12 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
390
387

Na półkach: , , , ,

www.tinarecenzuje.pl
www.facebook.com/tinarecenzuje
www.instagram.com/tinarecenzuje

Tik Tak.

A wszystko zaczęło się za czasów wojny. Dom ten kiedyś należał do pewnego nieznanego, starszego człowieka, który na twarzy nosił maskę. Maskę, która zakrywała jego szpetną twarz. Ów mężczyzna żył w ukryciu przez wiele lat. To, co miał zrobić, robił, gdy zapadał zmrok. W oknach miał nieprzejrzyste szyby, natomiast w środku nie było nic oprócz ścian, desek, butelek, papierków.

Wszystko wydawało się normalne… Do momentu, aż z tego z pozoru zwyczajnego domu zaczęły wydobywać się przerażające krzyki. Zaaferowani sąsiedzi wezwali policję. Ci weszli do gmachu przez okno, gdyż drzwi były zamurowane. To, co zobaczyli w środku, zaparło im dech w piersiach. Znaleźli ciało gospodarza, lecz brakowało głowy.

Fantastyka, z elementami romantyzmu i strachu? Ależ oczywiście! Lubisz takie połączenia? To świetnie się składa. Koniecznie musisz poznać najnowszą twórczość Pana Marcina Dębickiego, pod tytułem “Miasto Zegarów i Wyspa”. Książka swojej premiery doczekała się 13 grudnia 2022 roku, nakładem Wydawnictwa AlterNatywne.

Wydawnictwo AlterNatywne – swoją siedzibę posiadają w Poznaniu. Kierują się stwierdzeniem „mniej oznacza lepiej” - mniej wydanych pozycji, oznacza szersze pole promocji, oraz reklamy dla każdej twórczości po etapie selekcji. Łączy to się też ze zdecydowanie wyższą jakością edytorską.

“Miasto Zegarów”

Życie jest niczym sen. Przebudzenie przenosi do innego świata. Gdy nie wiadomo, co jest fikcją, a co rzeczywistością, łatwo popaść w obłęd. Istnieje jednak szansa, aby wszystko wróciło do normy. Trzeba tylko rozwiązać zagadkę. Co kryje się za hasłem “miasto zegarów”? Co znajduje się w domu bez drzwi?

“Wyspa”

Kim jesteśmy? Co to jest życie? Co robi z człowiekiem śmierć?

Gdy detektyw Jones dowiaduje się o zaginięciu nastolatki, zaraz bierze sprawy w swoje ręce. Śledztwo komplikuje się, gdy na horyzoncie pojawia się tajemniczy duch. Jaką tajemnicę skrywa w sobie Czarne Jezioro?

“Miasto Zegarów i Wyspa” autorstwa Pana Marcina Dębickiego, to powieść fantasy, która została podzielona na dwie nowele - “Miasto Zegarów” i “Wyspa”. Te dwie historie łączy jedno - poruszają aspekty społeczne, które przedstawią świat, taki, jakiego nikt jeszcze nie widział.

Recenzowana powieść jest pełna niespodzianek, zaskakuje na każdym kroku, raz pozytywnie, innym razem negatywnie. Dlatego też czytając, wchodziłam ze skrajności w skrajność. Najpierw czułam zaciekawienie, a następnie zniesmaczenie. W tej książce nic nie jest oczywiste. Czas bardzo szybko leci, do tego stopnia, że lektura staje się mało wiarygodna. Gdyby nie była to fantastyka, z pewnością pomyślałabym, że autor pisząc tę twórczość, był pod wpływem środków odurzających. W tym wypadku trzeba przymknąć na niektóre kwestie oko i jest w porządku.

Klimat tych dwóch nowel jest fantastyczno-mroczno-namiętny. Dlatego też sądzę, że każdy znajdzie coś dla siebie w powieści i ja też znalazłam. Spodobało mi się lekkie pióro, przyjazny dla czytelnika język pisania oraz bardzo wartka (czasami nawet aż za bardzo) fabuła, którą poprowadzono w narracji trzecioosobowej.

Postaciami są zarówno istoty realne - ludzie, jak i mistyczne, wykreowane przez wyobraźnię Pana Marcina - duchy, zjawy. Zostały one nakreślone z zegarmistrzowską precyzją. Dawno nie czytałam tak dokładnego opisu bohaterów oraz lokalizacji. Coś niesamowitego.

Podsumowując: “Miasto Zegarów i Wyspa” autorstwa Pana Marcina Dębickiego, to ciekawa, lekka powieść fantastyczna, która łączy w sobie wiele składowych. Pojawia się między innymi: wątek miłosny, zaginięcia, świat realny i ten wyimaginowany. Atutem jest wartka fabuła, skrupulatne nakreślenie scenerii, czy postaci. Wadą jest brak autentyczności, pewne kwestie potoczyły się za szybko i dla mnie stały się mało wiarygodne. Sama w sobie twórczość wciąga, czytanie jej sprawia przyjemność. Polecam.

www.tinarecenzuje.pl
www.facebook.com/tinarecenzuje
www.instagram.com/tinarecenzuje

Tik Tak.

A wszystko zaczęło się za czasów wojny. Dom ten kiedyś należał do pewnego nieznanego, starszego człowieka, który na twarzy nosił maskę. Maskę, która zakrywała jego szpetną twarz. Ów mężczyzna żył w ukryciu przez wiele lat. To, co miał zrobić, robił, gdy zapadał zmrok. W oknach...

więcej Pokaż mimo to

avatar
164
163

Na półkach:

Powiedzcie mi, czy tylko ja za każdym razem spoglądając na okładkę tej książki zamiast „Miasto zegarów” – czytam „Miasto zgonów”…. Nie wiem dlaczego… wiem, to dziwne.

Nie mniej dziwna okazuje się być też sama książka (ale uwaga: raczej w pozytywnym tego słowa znaczeniu!).

Autor stworzył genialne połączenie gatunków fantasy i science fiction. Choć nie są to moje ulubione gatunki, muszę przyznać, że ta pozycja od samego początku, aż do końca okazała się być bardzo intrygująca.

Ta niepozornie wyglądająca, cienka książeczka zawiera w sobie wiele pytań natury egzystencjalnej. Autor serwuje nam dwie historie, w których panuje dosyć niepokojący klimat, a my zaczynamy się zastanawiać, co tu jest tak naprawdę grane. Kim jesteśmy my sami? Czego chce od nas świat i co jest prawdą, a co złudzeniem?

Te przerażające lekko nowele skłaniają czytelnika do wielu refleksji, a ja sama miałam takie skojarzenie, że to by była idealna lektura na studiach, do prowadzenia filozoficznych rozkmin.

Wiele o tej książce napisać się jednak nie da – to trzeba przeczytać. Jeżeli lubicie taki gatunek, a jednocześnie macie ochotę na coś zupełnie innego, niebanalnego, napisanego przystępnym, ale i ciekawym językiem – to może być pozycja dla Was!

Powiedzcie mi, czy tylko ja za każdym razem spoglądając na okładkę tej książki zamiast „Miasto zegarów” – czytam „Miasto zgonów”…. Nie wiem dlaczego… wiem, to dziwne.

Nie mniej dziwna okazuje się być też sama książka (ale uwaga: raczej w pozytywnym tego słowa znaczeniu!).

Autor stworzył genialne połączenie gatunków fantasy i science fiction. Choć nie są to moje ulubione...

więcej Pokaż mimo to

avatar
866
860

Na półkach:

Dwa opowiadania, dziwne, pokręcone jakby nie z tego świata.
Sny, bo to one mają duże znaczenie w pierwszej części. Bohaterem jej Douglas, który tak naprawdę nie wie w co wierzyć.
Nie wie co jest prawdą a co tylko a co falszem. Żyje na granicy snu i jawy.
Z jednej strony życie w mieście zegarów, a z drugiej On, i życie z Lil i jej bratem ?
I to zakończenie, zaskakujące.
Druga część to zupełnie inna opowieść.
Ginie nastolatka i zaczynają się poszukiwania, które nie będą należały do najłatwiejszych. Sprawy w swoje ręce bierze detektyw Jones.

Lubię czasem takie pogmatfane opowiadania, w których bohaterowie wystawiani są na próbę w walce ze swoim umysłem, który czasem prowadzi do nikąd. Taka wegetacja na pograniczu dwóch światów nie jest zdrowa, ponieważ może zawodzić i ogłupić.

Ciekawe opowiadania, takie inne, niecodzienne, a zarazem wciągające w ten wir poplątanych wydarzeń i świata w którym tak do końca nie jest zrozumiały.
POLECAM bo książka jest cienka i fajnie się czyta

Dwa opowiadania, dziwne, pokręcone jakby nie z tego świata.
Sny, bo to one mają duże znaczenie w pierwszej części. Bohaterem jej Douglas, który tak naprawdę nie wie w co wierzyć.
Nie wie co jest prawdą a co tylko a co falszem. Żyje na granicy snu i jawy.
Z jednej strony życie w mieście zegarów, a z drugiej On, i życie z Lil i jej bratem ?
I to zakończenie, zaskakujące....

więcej Pokaż mimo to

avatar
40
39

Na półkach: ,

"Miasto Zegarów. Wyspa" autorstwa Marcina Dębickiego to zbiór nowel z gatunku fantasy / science fiction wydany nakładem Wydawnictwa Alternatywnego.

Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że są to proste historie o życiu ludzi pracujących. Z każdą kolejną stroną historie stają się coraz bardziej zawiłe. Czasami czytelnik może poczuć się zagubiony, nie wiedzieć co jest jawą a co snem.

Nowele te poruszają tematykę problemów egzystencjalnych, próbując znaleźć, odpowiedź na pytania: Kim jesteśmy? Co się dzieje z nami po śmierci? Czy sen jest życiem ? A może to życie jest snem?

Są to krótkie historie pisane w miarę prostym językiem. Jedyną rzeczą, która przeszkadzała mi w czytaniu, było użycie przez autora partykuły li (Jest to moje subiektywne odczucie, nigdy ta partykuła nie była bliska memu sercu).

"Po co kochać, jeśli miłość ma datę ważności? Po co żyć, skoro i życie ma swój kres?"

"Miasto Zegarów. Wyspa" autorstwa Marcina Dębickiego to zbiór nowel z gatunku fantasy / science fiction wydany nakładem Wydawnictwa Alternatywnego.

Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że są to proste historie o życiu ludzi pracujących. Z każdą kolejną stroną historie stają się coraz bardziej zawiłe. Czasami czytelnik może poczuć się zagubiony, nie wiedzieć co jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
70
47

Na półkach:

Jedna książka, dwie nowele i nieskończenie wiele pytań, tak w wielkim skrócie mogę opisać „Miasto Zegarów i Wyspę" Marcina Dębickiego.

„Czy jest możliwe, że całe życie, które przeżywamy, jest tylko snem, a nawet snem we śnie?”

W obu historiach taka naprawdę cały czas nie mamy pojęcia, co dokładnie dzieje się na naszych oczach. Granica między jawą a snem zaciera się, rzeczywistość przestaje być już czymś pewnym, a prawda wydaje się nieuchwytna. Bohaterowie zmuszeni są walczyć ze swoimi własnymi umysłami, które zdają się zawodzić i wyprowadzać ich na manowce. Atmosferę grozy stałe podsyca niepewność i zagubienie postaci, która zdają się błądzić we mgle. Po wszystkim zostaje z nami wiele pytań, jednak jedno z nich zdaje się nieznośnie krzyczeć w naszych głowach: „A co jeśli...?”
Książka to dość ciekawe połączenie fantastyki z science-fiction, a także nutką kryminału w drugim z opowiadań. Jeśli chodzi o jej stronę techniczną, to jest ona pisana przystępnym językiem, a także objętościowo jest naprawdę krótka, co sprawia, że jestem skłonna polecić ją osobą dopiero zaczynającym poznawać świat weird fiction.

Jedna książka, dwie nowele i nieskończenie wiele pytań, tak w wielkim skrócie mogę opisać „Miasto Zegarów i Wyspę" Marcina Dębickiego.

„Czy jest możliwe, że całe życie, które przeżywamy, jest tylko snem, a nawet snem we śnie?”

W obu historiach taka naprawdę cały czas nie mamy pojęcia, co dokładnie dzieje się na naszych oczach. Granica między jawą a snem zaciera się,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
566
564

Na półkach:

W książce Marcina Dębskiego "Miasto zegarów. Wyspa", mamy pomieszanie snu i jawy, prawdy i fałszu. W jej skład wchodzą dwa opowiadania
"Wyspa zegarów" to historia Douga, mężczyzny, który nie do końca wie, która rzeczywistość jest prawdziwa. Czy śni o strasznym obozie, a żyje w Mieście Zegarów pracując w kamieniołomach? A może prawdziwe jest jego życie z Lil i jej bratem w okolicy tajemniczego opuszczonego domu?
W "Wyspie" detektyw Jones poszukuje zaginionej nastolatki. Pojawia się też pewien duch. Mamy tu trochę grozy, kryminalną zagadkę.
Oba opowiadania czyta się dobrze, Autor pisze przyjemnie, historie są ciekawe i wciągające. Przepełnione atmosferą niepewności, grozy, czegoś nieznanego i niebezpiecznego. Dają do myślenia, skłaniają do refleksji nad płynną granicą między jawą i snem, nad ludzkim życie. Plecam!

W książce Marcina Dębskiego "Miasto zegarów. Wyspa", mamy pomieszanie snu i jawy, prawdy i fałszu. W jej skład wchodzą dwa opowiadania
"Wyspa zegarów" to historia Douga, mężczyzny, który nie do końca wie, która rzeczywistość jest prawdziwa. Czy śni o strasznym obozie, a żyje w Mieście Zegarów pracując w kamieniołomach? A może prawdziwe jest jego życie z Lil i jej bratem w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2322
2322

Na półkach: , ,

Sny kontra rzeczywistość.

Czy mieliście kiedykolwiek mieszane wrażenia tuż po przebudzeniu? Na przykład wrażenie, że wydarzyło się coś złego, albo coś innego, istotnego, co może zaważyć na całej Waszej codzienności? Być może wrażenie to było ulotne i minęło za sekundę... A być może zdeterminowało to, co za chwilę stanie się w prawdziwym życiu. Dwie nowele Marcina Dębickiego wydane w jednej książce, "Miasto Zegarów" oraz "Wyspa", poruszają temat granicy pomiędzy snem, a jawą. Granica ta może być bardzo cienka...

MIASTO ZEGARÓW
Życie jest snem, a przebudzenie przenosi nas do innego wymiaru. Gdy nie wiadomo, co jest rzeczywiste, a co jedynie wytworem umysłu, łatwo popaść w obłęd. Jednak istnieje szansa na rozwiązanie zagadki… Jaką tajemnicę kryje miasto zegarów? Co znajduje się w mrocznym domku bez drzwi? Czy Doug odnajdzie swoje przeznaczenie i odzyska prawdziwe życie?

WYSPA
Kim naprawdę jesteśmy? Czym jest życie? Co czyni z nami śmierć? Gdy ginie nastolatka, detektyw Jones bierze sprawy w swoje ręce. Obecność tajemniczego ducha nie ułatwia mu rozwiązania sprawy.
Co kryje tajemnicze Czarne Jezioro? Czy ma coś wspólnego z zaginięciem dziewczyny? Czytelniku, te dwie nowele wprowadzą Twoje myślenie o egzystencji człowieka na nowe tory. Jesteś gotowy otworzyć oczy… i umysł?

Utwory Dębickiego to dobra okazja do rozważań na temat tego, co w naszym życiu jest jawą, a co snem, a w dalszej kolejności - co jest prawdą, a co fałszem? Te kwestie są zawsze aktualne, a o ich atrakcyjności dla czytelnika świadczy dobrana przez autora konwencja i sposób prowadzenia fabuły, która może być albo interesująca, albo nie. Trzeciej możliwości nie ma. Jak jest w przypadku Dębickiego?

Najprościej będzie rzec, że jest bardzo dobrze. A nawet świetnie! Wszystko przez to, że obie nowele - niezależnie od rozbieżności tematycznych - łączy jedno: NIEPEWNOŚĆ. Bohaterowie nie wiedzą tak do końca, jakie są fakty, co jest rzeczywistością, co im się tylko wydaje, co im zagraża. Żaden ich następny krok nie jest pewny, a przez to poziom emocji obu nowel fantastycznie wzrasta wraz z każdą kolejną stroną. Coś takiego naprawdę dobrze się czyta!

Oby jak najwięcej takich książek :)

Wydawnictwo Alternatywne - dziękuję.

#miastozegarów #wyspa #marcindębicki #wydawnictwoalternatywne #cosnapolce #dobraksiazka #czytamksiazki #bookstagram #bookreview #bookstagrampolska #recommendedbooks

https://cosnapolce.blogspot.com/2023/01/miasto-zegarow-i-wyspa-marcin-debicki.html

Sny kontra rzeczywistość.

Czy mieliście kiedykolwiek mieszane wrażenia tuż po przebudzeniu? Na przykład wrażenie, że wydarzyło się coś złego, albo coś innego, istotnego, co może zaważyć na całej Waszej codzienności? Być może wrażenie to było ulotne i minęło za sekundę... A być może zdeterminowało to, co za chwilę stanie się w prawdziwym życiu. Dwie nowele Marcina...

więcej Pokaż mimo to

avatar
476
475

Na półkach:

Marcin Dębicki „Miasto zegarów” & „Wyspa”

Gdy sen miesza się z rzeczywistością

„Przebudzenia bywają różne. Jedne są nagłe. Po innych człowiek odczuwa ulgę w sercu. Są jeszcze takie, które następują zwyczajnie, a my nie pamiętamy niczego ze snu”.

Dwa opowiadania, które są na swój sposób przerażające, ale też refleksyjne. W pierwszym mężczyzna budzi się ze snu i nie poznaje otoczenia, nie ma jego przyjaciela, a spotyka nieznajomą mu dotąd kobietę. Wszystko tak dalekie od jego przekonań. Co jest prawdą, a co snem?
Druga nowela opowiada o zaginięciu i poszukiwaniu pewnej nastolatki. Detektyw Jones bada sprawę, lecz pojawienie się ducha krzyżuje mu plany.
Po tej lekturze zastanawiamy się nad naszym istnieniem i jego celu. Ciekawie stworzone fabuły. Jeśli lubicie podobną tematykę zbliżoną do fantastyki/science-fiction, to polecam.

„Mroczne myśli zatruwały jego zmęczony umysł, powoli spychając go w bezmiar obłędu. Czuł, że może postradać zmysły, jak zacznie się zastanawiać nad zagadkami, które go otaczały”.

Marcin Dębicki „Miasto zegarów” & „Wyspa”

Gdy sen miesza się z rzeczywistością

„Przebudzenia bywają różne. Jedne są nagłe. Po innych człowiek odczuwa ulgę w sercu. Są jeszcze takie, które następują zwyczajnie, a my nie pamiętamy niczego ze snu”.

Dwa opowiadania, które są na swój sposób przerażające, ale też refleksyjne. W pierwszym mężczyzna budzi się ze snu i nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1703
1702

Na półkach: ,

Książkę tak naprawdę ciężko sklasyfikować jako gatunek literacki. Z pewnością przeważa tutaj fantastyka, jednak są też wątki romansu i nieco grozy. Zegary grają tutaj główną rolę i co jakiś czas jest tu o nich mowa. Nawet sekundy u wszystkich napotkanych zegarów wybijają ten sam czas. Nasza postać miewa bowiem sny w których traci swoją rodzinę. W następstwie ciężko jest odebrać prawdziwość dalszych zdarzeń, gdyż sen miesza się tu z rzeczywistością. Jest ona szara, jakby wybrakowana, bez najmniejszych oznak życia. Później jednak dzieje się coś, co sprawia, że świat, który on znał staje się sobie przeciwny. Nie poznaje otoczenia, jakby nagle wszędzie zakwitła trawa i w świecie zagościło szczęście. Pragnąc spotkać się z przyjacielem przechodzi krótkie załamanie. Okazuje się bowiem, że w jego domu mieszka pewna kobieta. Tym dziwniej, gdyż nigdy o żadnym mężczyźnie tam mieszkającym nic nie słyszała. Ma ona niepełnosprawnego brata o którego bardzo dobrze dba. Nasza postać niemal od razu czuje się przy niej swobodnie, choć nigdy na oczy jej wcześniej nie widział. Nie wie dlaczego robi, co robi. W ogóle siebie nie poznaje. Spędza u niej noc, a rankiem szykuje śniadanie. To było bardzo abstrakcyjne. Dalej rozpocznie się wątek nawiedzonego domu o którym nikt nie chce rozmawiać. Nie ciekawi was jaką tajemnicę skrywa? Na co tak naprawdę choruje chłopak? Z pewnością nie spodziewacie się takiego obrotu sprawy:-)
To jedno z dwóch opowiadań, które choć w pokraczny sposób, ukazuje, że i czasem najczarniejsze koszmary potrafią być mniej straszne, niż prawdziwa rzeczywistość.
Drugie opowiadanie jest nieco inne, choć wkradł się do niego pewien duch, który nie pokazuje się bez przyczyny. Tutaj możemy mieć dreszcze na skórze, gdyż jest wiele niewiadomych za którymi kryją się niewyjaśnione sprawy. To bardziej kryminał fantastyczny, gdyż mamy prowadzone dochodzenie w sprawie zaginięcia nastolatki. Będzie tu mowa o cmentarzu, zagadkowym lokatorze i czarnym jeziorze. Tutaj każdy rozdział będzie miał swój tytuł. Nie polecam czytać go w nocy, brrr.
Śmiało polecam fanom grozy fantastycznej!

Książkę tak naprawdę ciężko sklasyfikować jako gatunek literacki. Z pewnością przeważa tutaj fantastyka, jednak są też wątki romansu i nieco grozy. Zegary grają tutaj główną rolę i co jakiś czas jest tu o nich mowa. Nawet sekundy u wszystkich napotkanych zegarów wybijają ten sam czas. Nasza postać miewa bowiem sny w których traci swoją rodzinę. W następstwie ciężko jest...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    13
  • Chcę przeczytać
    12
  • Posiadam
    3
  • Wydawnictwo AlterNatywne/NowoCzesne
    1
  • W planach
    1
  • Chcę kupić
    1
  • Współpraca
    1
  • Fantastyka, fantasy, science fiction
    1
  • 2023
    1
  • Od Autorów/Wydawnictw
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Miasto Zegarów i Wyspa


Podobne książki

Przeczytaj także