Te dwie książki bardzo mi pomogły, zwłaszcza ta pierwsza. Wyciągneła mnie ze złego okresu w moim życiu i uświadomiła, że po każdej burzy wychodzi słońce. Czytając obie te książki, czułam sie jak osoba obserwująca sebastiana z boku, a zarazem jak osoba ktora wie o nim wszystko - jak bliska mu osoba. Obie te książki uświadomiły mi jak bardzo trzeba dbać o kontakt z bliskimi i jak sobie radzic z ciosami ktore zadaje nam los. To jeden z niewielu przykladow czego nauczyly mnie te książki. Nie jestem w stanie opisać jak bardzo uspokajają i jak duzo mnie nauczyły panskie ksiazki.
Po przeczytaniu "Mój ostatni miesiąc" bardzo do serca wziełam sobie "Bede zyl tak dlugo jak bedziesz o mnie pamietal", a po przeczytaniu "Nasz pierwszy rok" takich rad, cytatow na zycie mam o wiele wiecej!

Co chwile się uśmiechałam gdy czytałam obie te książki i podobnie często sie wzruszałam i płakałam(najbardziej na końcach obu ksiazek),ta historia jest po prostu w sam raz dla mnie.
Jeżeli chodzi o dziennik, jest to coś co bardzo chwyciło mnie za serce, uwazam ze bylby dobry rowniez dla mnie, oczywiscie gdybym zakonczyla go tak jak Sebastian i gdybym byla w stanie odroznic te dwa zycia.

Poznanie historii Sebastiana była bardzo znaczącą i cudowną przygodą w moim życiu, która napewno przyczyni sie nie raz w moim wejsciu w doroslosc, gdy bede musiala sie zmierzyc z kolejnymi przeszkodami na mojej drodze, lub po prostu w tym co sie dzieje tu i teraz, bo przeszlosc najlepiej zostawic przeszlosci, a jezeli chodzi o przyszlosc, wystarczy zaufac sobie i temu co przyniesie nam los.

*jest wiele złych opini na temat "Naszego pierwszego roku", lecz uważam, że komentarze typu "jak psycholog mogl mu kazac pisac dziennik alternatywnej rzeczywistosci, to niewłaściwe" są nieporozumieniem, poniewaz w pewnym momencie Pani Majcher zwraca uwage na to ze Sebastian nie moze zyc caly czas fantazją, a koniec historii dowodzi, że Seba o tym w glebi serca wiedzial, ale ktos musial mu to powiedziec w twarz i tylko potrzebowal czasu aby to nalezycie skonczyc. Jak czytałam te opinie to miałam wrażenie, że czytałam inną książke niż ci ludzie, lub ze nie doczytali historii do konca*

Te dwie książki bardzo mi pomogły, zwłaszcza ta pierwsza. Wyciągneła mnie ze złego okresu w moim życiu i uświadomiła, że po każdej burzy wychodzi słońce. Czytając obie te książki, czułam sie jak osoba obserwująca sebastiana z boku, a zarazem jak osoba ktora wie o nim wszystko - jak bliska mu osoba. Obie te książki uświadomiły mi jak bardzo trzeba dbać o kontakt z bliskimi i...